Tu strzyka, tam boli... czyli "jeździeckie" dolegliwości

budyniowa   Gniade szczęście.
27 lipca 2010 10:11
Mnie bardzo często łapie kolka po jakiś 20 minutach jazdy...  🤔
Siwaaa przepraszam że długo nie odpisywałam  🙇 ja po prostu o tym zapomniałam ale tak ogólnie to nie wiem co jest z tymi kolanami tylko po jakimś cięższym treningu albo jak jeżdżę po 3-4 godz. dziennie to moje kolana odmawiają posłuszeństwa ;/  ale moi rodzice mi właśnie ten keto spray forte dali i jest o wiele lepiej ;D
No to zawitałam w końcu do tego wątku, ale póki co bez żadnych dolegliwości a z pytaniem. Przyznam się, że tylko przejrzałam pobieżnie wątek i najzęściej powtarzają się biodro, kostka, kręgosłup, kolana. Kolana - no właśnie mam takie pytanie, zanim stworze osobny temat, a zarazem prośbę do osób cierpiących na jakiekolwiek dolegliwości ze strony kolan, które nasilają się podczas jazdy konnej.

Czy moglibyście napisać coś na ten temat, tzn czy ból jest wynikiem jakichś wcześniejszych urazów/kontuzji czy też zwykłego przeciążenia i czy nasila się wraz ze wzrostem czasu, który spędzacie w siodle i przede wszystkim (to mnie szczególnie interesuje) czy ma zwiazek z długością strzemion i rodzajem pracy (ujeżdżeniowa, skokowa) jaką wykonujecie? Bo z racji, że mój kierunek studiów jest pokrewny z biomechaniką i modelowaniem zastanawiam się nad zrobieniem modelu stawu kolanowego i rozpatrywanie przenoszących przez niego obciążeń własnie w zależności od kąta ugięcia, czyli bezpośrednio od wpływu długoci strzemion na przeiążęnia, ale najpierw chciałabym się zorientować i chętnie poznam Wasze spostrzeżenia🙂
Magdzior, mam chondromalację rzepki i miałam dwukrotnie naderwane więzadła poboczne w prawym kolanie i i w siodle o profilu skokowym zimą kolano boli. Po zmianie siodła i wydłużeniu strzemion przestało. Długość i intensywność jazd mają mniejsze znaczenie niż długość strzemion. Im kolano bardziej zgięte, tym dyskomfort większy.
ta co kocha konie- nic się nie stało, ja w końcu za namową wielu osób( w tym znających się na rzeczy) zaczęłam się "leczyć", na razie mam rtg kolan ale nic wie wykazało , za to po badaniu wykazało mi moje krzywizny kolan ....więc prawdopodobnie więzadła 😕,wizytę u ortopedy mam w lutym zobaczymy co z tego wyjdzie. Teraz jeżdżę więcej ale na razie cicho sza z kolanami, za to po schodach ciężko włazić  😵
masakra jakaś...
jeszcze do tego uraz lewego barku, po przygnieceniu przez konia do belki...., już 2 miesiąc na nim nie mogę spać ani nic dźwigać itp.. ale daje rade


Magdzior- rób podczas jazdy  dużo przerw, stępuj , wtedy wypuszczaj nogi ze strzemion, niech ci kolana odpoczywają, jak dla mnie długość strzemion  też ma znaczenie, przez wiele lat jeżdziłam ze strasznie krótkimi strzemionami , ból był zawsze, teraz zaczęłam jeździć na dłuższych troszkę pomaga.
Magdzior- rób podczas jazdy  dużo przerw, stępuj , wtedy wypuszczaj nogi ze strzemion, niech ci kolana odpoczywają, jak dla mnie długość strzemion  też ma znaczenie, przez wiele lat jeżdziłam ze strasznie krótkimi strzemionami , ból był zawsze, teraz zaczęłam jeździć na dłuższych troszkę pomaga.

ale mnie nic nie boli🙂 pytałam żeby się zorientować w temacie czy istnieje taki problem i widzę, że istnieje w związku z tym pobawię się tematem może nawet część wykorzystam do pracy dyplomowej i jeśli uda mi się zrobić prawidłowy model kolana i go obciążyć będę chciała sprawdzić jak zmienia się to obciążenie i kiedy (przy jakim ugięciu kolana) jest już zbyt duże.
a no tak , pisałaś na samym początku 🙂
ja na szczęście nie miałam żadnych kontuzji ale gdy np. chodzę po nierównym twardym terenie a potem mam wsiąść na 2-3 konie to moje kolana są nie do użytkowania  😤
ja też nie miałam żadnej kontuzji, wszystko "przez konie" prace  "przy nich " od młodości po samą jadzę. czasem dużo się jeździło.
kiedyś myślałam że jestem "niezniszczalna" nigdy nic złamanego, nigdy nic mnie nie bolało, do czasu....
Co myślicie..

Boli mnie lewa kostka. Najbardziej jak galopuje w prawo i jest na zewnątrz. Czy może przez to że bardziej obciążam zewnętrzną noge?
Dramka bardzo możliwe. Sprawdź też, czy masz równe puśliska - chociaż pewnie tak - i niech ktoś Cię przypilnuje, czy nie zjeżdżasz lewym biodrem. Ja miałam podobny problem i bolała i kostka, i kolano od strony, którą obciążałam bardziej.

A co do pytania Magdziora - kolana najbardziej dokuczają mi po długich terenach. Po skokach też, ale jednak gorsze jest mimo wszystko długotrwałe utrzymywanie zgiętej pozycji. Tak samo mam po godzinie siedzenia przed komputerem - nie mogę zejść po schodach  👿 Wydłużenie strzemion zdecydowanie minimalizuje dyskomfort w trakcie i po jeździe.
Cóż, ja miałam takie bóle kolan właśnie przy dłuższej jeździe w półsiadzie, przy siedzeniu przez dłuższy czas z mocno zgiętymi kolanami.. Poszłam z tym do dobrego lekarza, który powiedział mi, że to zespół przeciążenia stawów w obu kolanach, po czym stwierdził, że albo mi przejdzie, albo mi nie przejdzie.  🤔
Pobolewają mnie plecy w odcinku lędźwiowym, prawa kostka, która była kilka lat temu skręcona.. no i te nieszczęsne kolana.
Orzeszkowa

Już nie wspomne jak boli kostka jak jade półsiadem w terenie  😵

Przy porodzie miałam złamany obojczyk i problemy z biodrami, jestem krzywa więc w siodle też pewnie siedze krzywo..

Myślałam że strzemiona inne załatwią sprawe..ale niestety. Bede sie teraz pilnować żeby w galopie w prawo bardziej obciążąć nogę wewnętrzną.

Wczoraj podczas skokow dostałam w plecy. Jak wstaje z krzesła nogi mi się uginają z bólu.
Magdzior, mam chondromalację rzepki i miałam dwukrotnie naderwane więzadła poboczne w prawym kolanie i i w siodle o profilu skokowym zimą kolano boli. Po zmianie siodła i wydłużeniu strzemion przestało. Długość i intensywność jazd mają mniejsze znaczenie niż długość strzemion. Im kolano bardziej zgięte, tym dyskomfort większy.


Ja miałam niegdyś zerwane więzadło krzyżowe w lewym kolanie. I jeździłam przez dwa lata (ba! nawet skończyłam college jeździecki BHS i poprowadziłam ponad 2000 km rajdów turystycznych) z zerwanym więzadłem. Odczuwałam czasem dyskomfort w krótszych puśliskach.
Po rekonstrukcji więzadła i kilkumiesięcznej przerwie z tym związanej, oraz po stopniowym rozkręceniu się na nowo mam kolano jak nowe i nic mi nie dolega.

Mnie bardzo często łapie kolka po jakiś 20 minutach jazdy...  🤔


Bo nie oddychasz.
Poważnie!  😀
Orzeszkowa

Już nie wspomne jak boli kostka jak jade półsiadem w terenie  😵

Przy porodzie miałam złamany obojczyk i problemy z biodrami, jestem krzywa więc w siodle też pewnie siedze krzywo..

Myślałam że strzemiona inne załatwią sprawe..ale niestety. Bede sie teraz pilnować żeby w galopie w prawo bardziej obciążąć nogę wewnętrzną.


Wiem coś o tym, mnie się coś ciągle przytrafia i chodzę pokrzywiona - jak nie w jedną stronę to w drugą. W prostowaniu się bardzo pomagają mi zwyczajne skłony w bok - czyli rozciąganie tych przykurczonych mięśni. Jeżeli obciążasz bardziej lewe strzemię to powinnaś robić skłony w lewo, żeby rozciągnąć prawy bok. Z resztą, sama zobaczysz, że na jedną stronę robisz skłon bez problemu, a na drugą zdecydowanie gorzej 😉

Co do strzemion - zdecydowanie najwygodniej mi w zwykłych strzemionach z wąską stopką i prostą wkładką.

[quote="Dramka"]Wczoraj podczas skokow dostałam w plecy. Jak wstaje z krzesła nogi mi się uginają z bólu.[/quote]
O matko, co się stało?
Magdzior, ja nie miałam nigdy żadnych kontuzji związanych z kolanem, ale jeżeli mam dużo koni do jazdy (co najmniej 10) i nie robię przerw (np. zamiast dnia wolnego startuję na zawodach) i tak mam przez kilka tygodni, to wtedy zaczyna mi coś chrupać w kolanie i jest to dla mnie całkiem uciążliwe. Nie wiem, co to jest, pewnie jakieś przeciążenie. Zabandażowanie kolana utrudnia "chrupanie", a jeżeli wezmę kilka dni wolnego i w międzyczasie będę miała kilka gorących kąpieli, to problem ustaje.
Orzeszkowa Szereg na foule mój koń chciał zapiąć na skok wyskok  🤔wirek: nie udało się  😁 I dostałam siodłem w plecy, przy skokach to taka norma 😉
Przeciążenie stawów i mięśni to normalka w pracy z końmi i w stajni. Nawet gdy mam przerwę w swoich rekreacyjnych jazdach, to nadrabiam to odśnieżając obejście, pchając przez zaspy pełne taczki obornika i dźwigają butle z wodą. Myślę, że każdy właściciel przydomowej stajni ma taki problem, zwłaszcza w zimie. Niestety czasami zaczyna brakować mi sił i wynajmuję ludzi do pomocy. Trzeba zapłacić, ale zdrowie mam tylko jedno. Poza tym przy koniach konieczna jest sprawność, więc lepiej ją oszczędzać.
Zmieniałam puśliska. Siedze teraz lepiej, może boli mniej, ale jednak boli.
Mimo, że nie jeżdżę często- zazwyczaj 3-4 razy w tygodniu, ostatnio rzadziej, po jeździe bolą mnie stawy w nogach- szczególnie kolana. Poza tym, przy każdym przysiadzie- strzykają, przy zginaniu wyprostowanego kolana- strzykają, przy robieniu "rowerków"-strzykają. Szczególnie lewe kolano, może to przez to, że wchodzę na konia prawie zawsze z ziemi.. Chyba mam jakieś delikatne te stawy 🤔
Zastanawiam się, czy nie zacząć brać glukozaminy (ale to chyba się bierze tylko przez jakiś czas, na odbudowę), nie chcę skończyć z całkowicie rozwalonymi stawami na starość. 🤔
tez sie pochwale 😀

mam ledwo 17 lat i przepukliny w odcinku ledzwiowym L4 i L5, dolegliwości od ponad roku, rehabilitacja od 2 m-cy. jeździłam przez ten rok z przerwami (różnymi...  🙄 ), teraz mam przerwe od listopada (dokładnie od hubertusa  🏇 heh ) no i będę wsiadać niedługo, za tydz, najdłuzej dwa... zastanawiam sie teraz czy kregosłup mi sie juz całkiem rozsypie jak wsiąde..  🙂
mam nadzieję, że dobrze wybrałam temat  😉

znacie/stosujecie może jakieś ćwiczenia na kręgosłup? nie żebym już sobie coś zrobiła, ale profilaktycznie nie zaszkodzi.
coś rozluźniającego bo jakby to określić... przy jeździe konnej kręgosłup się "ugniata". Ja np. już chyba nie urosnę (chociaż bym chciala) i od kiedy regularnie jeżdżę skurczyłam się o jakieś 1,5 cm

Myślicie że wiszenie na drążku na ręce trochę mogłoby kręgosłup wyciągnąć?
ulcia_jg szczerze mówiąc nie spotkalam się ze zjawiskiem 'ugniatania' kręgosłupa przy jeździectwie, ale na pewno nie zaszkodzi moim zdaniem (to tak odnosząc się do tej profilaktyki) wzmacnianie mięśni kręgosłupa i tu idealny byłby basen, dużo pływania na plecach, mi zalecił to ortopeda, gdy lekarz sportowy miał wątpliwości czy ze skoliozą mogę jeździć i właśnie ortopeda zalecił mi wzmacnianie osobno mięśni kręgosłupa, póki co system się sprawdza bo nie odczuwam żadnego bólu.
ćwiczenia na dużej piłce fitness na kręgosłup
cóż basen to u mnie norma 🙂
postanowiłam wisieć na drążku za ręce codziennie po trochę, może pomoże xD
Dzisiaj odebrałam rtg z opisem:

"złamanie wyrostka poprzecznego"  😵

Żebym jeszcze z konia spadła  👿
Ponia   Szefowa forever.
10 marca 2011 17:42
Dzisiaj odebrałam rtg z opisem:

"złamanie wyrostka poprzecznego"  😵

Żebym jeszcze z konia spadła  👿


Dramka, którego? ja mialam L4 ;P
z konia nie spadłam a z mostu do rzeki na wakacjach skakałam i sie złozyłam w 2 str:P
Ponia L3  🙁 Spadłam ze schodów w stajni  😤

Nie jeździłam sezon halowy zeby wystartować w kwietniu, a teraz moge zapomnieć  😕

A jak długo dochodziłas do siebie?
kpik   kpik bo kpi?
10 marca 2011 20:35
ja miałam złamanie 2 wyrostków po upadku z konia, więc i jeszcze naderwania i nadciągniecia różne
leżeć miałam, ale w zasadzie po 3 dniach byłam już w stajni podpierać ściany, łazikowałam trochę, ale wsiadłam niestety dopiero po ponad 3 miesiącach i powrót nie był fajną rzeczą.
Nie wiem czy mi się to tam prawodłowo zrosło (na pewno mam teraz krzywizne od uchylania się od bólu) i po wysiłku porządnym na koniu nie obywa się bez medykacji 😉
3 miesiace?  🤔 To mnie pocieszyłaś  😵
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się