Kącik Rekreanta II (rok 2009)

Darolga nie mówiłaś  😉 ale zawsze miło słyszeć!

Klami na razie żadnych startów nie planuję. Nie ma sensu podróżować po całym pomorzu, żeby LL jeździć. Chciałabym sierpień spędzić z Tomkiem. Pojeździć po Polsce, pozwiedzać. Może pod koniec sierpnia pojedziemy do Owczarni.  🙂

Raven to udanego wypoczynku i pogody życzę

A my z konikami już w nowym domku, przeprowadzka bez problemów, konie zawierają nowe przyjaźnie  💃

Właśnie wróciłam ze stajni i Hawana ma mniej już opuchnięty staw skokowy, dostała ostatnią dawkę antybiotyku i nie kuleje, ranka zapsiukana i przemyta i jutro wsiadamy na stęp z odrobiną kłusa🙂 a już się bałam że dołącze do grona kulawców\ rekonwalescentów...

caro, masz calkowita racje.
Ech.... potrzebny mi taki kop w tylek, za przeproszeniem.... To moze sie ogarne w koncu.
Wiesz co jest najgorsze?? Kiedy przywiozlam mlodego, ktory wtedy byl tylko zajezdzony i w pol roku zrobilam do P, ktore smigal z palcem w d.... (za przeproszeniem) to mniej wiecej te same osoby sie nim zachwycaly czy nawet pytaly o mozliwosc sprzedazy. Teraz tylko slysze dwie wersje a) Kupilam posypanego konia i sie ludze. Od X koni sie nie kupuje. Tudziez : b) Cytuje " jak sie nie umie trenowac konia to podwozie siada i potem trzeba szprycowac".
P.S. Gadzik pieknie zapozowal.

Quendi  :kwiatek:

Gosia, co racja to racja.

margaritka,  :kwiatek:
A co u Nerwiny??

Raven,
Milego wypoczynku !!

kate, rozumiem. To do zobaczenia w Owczarni. 😉

Pegasuska, no to super !

Nie ma to jak koń obronno zaczepny wpierw rozpęta burze na padoku a potem ucieka bo okazuje się że ktoś jest większy i silniejszy i łomot może spuścić... ale jakoś nie mam serca trzymać jej w boksie...zresztą to pierwszy taki wypadek od trzech lat, wcześniej nawet weta nie widziała.

Jednym słowem dupa. CZARNA dupa.  🙁
Od 3 dni robimy 5 minut kłusa. Wczoraj czułam że na lewo wypada z rytmu ale nie wiedziałam czy to moje schizy czy znaczy. Dzisiaj poprosiłam kolezankę o spawdzenie z ziemi. Oczywiście na lewo znaczy. Na lonży czysto, w ręku czysto, pod siodłem kulawy.
Wszystko ok tylko w niedziele miałam z nim jechać na obóz a teraz nie mam komu konia zostawić! Nikt zaufany nie ma czasu.
Pozostanie w domu mogę sobie z głowy wybić bo po 1 mam już zapłacone a po 2 rodzice mają mnie dość i zakazują zostać w domu.
Jestem w kropce. I co teraz?

incognito, mi tam się podoba sesyjka🙂 śliczna sukienka!

Ramires, o zesz..... To rzeczywiscie masz problem. Nawet nie wiem co moglabym Ci tutaj poradzic.
Ja bym pewnie zostala. Teraz odwolalam wlasciwie trzy wyjazdy ze wzgledu na kontuzje konia (z koniem, z rodzinka, ze znajomymi). Nie problem zostawic zdrowego pracujacego konia. Problem zostawic kontuzjowanego w czasie leczenia / rozruchu. Mam komu go powierzyc, ale za bardzo sie boje. Zreszta, nie odpoczelabym.
P.S. Ech.... Nie chcialam zapeszac, ale nieplanowane galopy przy swiezo wyleczonym sciegnie z reguly sie tak koncza.
😕 😕
Biedna....  :przytul:

Klami tobie to ja bardzo współczuje bo dużo robicie i ty dużo poświęcasz dla konia a tu taki zonk ale ja zawsze wierze że będzie dobrze i nigdy nie myśle inaczej.
Ramires a jakaś koleżanka która mogła by zajrzeć albo ktoś z obsługi stajni pozostawiony z instrukcją obsługi?

Ramires, rzeczywiście nieciekawie... Ja też bym chyba została, no ale trudno tak coś doradzić nie będąc w takiej sytuacji.

Klami
Niestety uniknąć tych galopów się nie dało nijak... chociaz ostatnio np był jak anioł grzeczny i spokojny. Mam nadzieje że nie jest gorzej niż było...

Pegasuska
Dukat to taki koń że byle koleżance go raczej nie zostawię bo go roznosi porządnie a osoby zaufane już mają zajęte kolejne 2 tygodnie. A obsługa stajni.... może nie skomentuję coby sobie opinii nie zszargać 😉

Niewidzialna
Szczerze mówiąc chętnie bym została ale to nie mój wybór...🙁

Ale  :kwiatek: dziewczyny za troskę....

Kurcze to rzeczywiście masz problem może warto chociaż kogoś z pensjonariuszy poprosić żeby zajrzeli do niego i przysłali smska żebyś się nie martwiła.

Pegasuska  :kwiatek:

Ramires, no niestety. To tylko kon, nie rozumie, ze biegac sie chce, ale jest to niewskazane.
Wspolczuje i mam wielka nadzieje, ze sie nie odnowilo !!

klami dzisiaj byla 3 lonza nawet zaklusowanie bylo  😅 powolo powoli ruszamy z miejsca, na szczescie nie okazalo sie to takie powazne tylko to bylo stluczenie uwaga od pognitych strzalek  😵 noga jeszcze sie rozni od tej zdrowej ale codziennie masc wcierki chlodzenie woda i jakos ruszamy, juz tylko z jedego strupka jak sie dluzej porusza to troche krew pocieknie ale minimalnie

margaritka, super !
Nic tylko sie cieszyc.
Powodzenia zycze !

Niewidzialna co to za kobyłka? Napisz cos więcej  🙂
1sza fotka śmieszna, konisko z rozwianym "włosem"  😁

Klami absolutnie się nie przejmuj gadaniem ludzi, zadrosniki  😤  🤬

Ramires  :przytul: będzie dobrze. Decyzja nie jest łatwa, ale coś postanowić trzeba. 3maj się

caroline fajnie Gadzik wyszedł na zdjęciu. Muszę kiedyś wpaść do Was i zobaczyć Gniadego na żywo  😉

caroline Klami  :kwiatek: Terenujemy się cały czas, bo na razie mamy przyzwolenie na jazdę po prostej
Żadonka różne dziwne ma ostatnio humory. W zeszły czwartek było nawet ok, w piatek całkowita porażka. Kobyła cała spięta, zdenerwowana, co chwilę się płoszyła, no klops totalny.
Natomiast dzisiejsza(wczorajsza) jazda była super  😜 Kobyła chetnie szła do przodu, współpracowała, no po prostu szał ciał. I weź tu traf za babą  😵  😉

W przyszłym tygodniu zadzwonię do wet, zdam jej relację i zapytam co dalej. Czy możemy wracać do "pracy" na ujeżdżalni czy dalej tylko teren.
Ostatnio jeszcze minimalnie znaczyła, ale wydaje mi się, że boi się o tą swoją nogę  😉 Jutro(dzisiaj) sprawdzę ją na kole, zobaczymy czy znaczy

A ja sie pochwalę, że fryzicę udało sie wylonżowac wczoraj w SIODLE. Nie zabiła przy siodłaniu, ani przy przypinaniu popręgu, jest dobrze! 🙂
Poza tym kowal zrobił jej przody, tyłów niestety nie dał rady... ale zawsze coś 😉
Myslę, że sie jakos dogadamy 🙂

Raven 90kg?Twoja waga to pewnie to,ale z pierwsza liczba odwrocona do gory nogami xD
Wczoraj mnie nie bylo,a juz kupa nowych fot i w ogole takze nie bede wzmieniac osob po kolei,a po prostu powiem co widze  😉
swietne zdjecia 😀

Hej KRowcy kochani 🙂 wyjeżdżam dziś na urloooop 🙂 dwa tygodnie (do 31.07) bez netu i bez konia - koń zostaje z Precelkiem więc opiekę ma dobrą, no i ciągle w kręgach revolty 😉  😁

a ja tym razem na żagle - Sardynia/Korsyka  💃 - dwa lata nie byłam na takim długim urlopie i jest mi nieswojo - czy to już pracoholizm?  🤬

efka-zdecydowanie tak-pracoholizm i powiem Ci,że trzeba szybko zacząć kuracje bo potem staje się nie wyleczalny-wiem z doświadczenia  😉

Nasturcja-Renata



Tutaj jest mokra po kąpieli  🤣

Klami ja wam  😅 cały czas! I niech sobie ludzie mówią co chcą, ale KR wie, że to zdolny koń! 😉

Alice ale ona już wygląda  😜

efka dużo zdjęć rób!! bo zazdraszczam straszliwie 😉

Niewidzialna czekam na więcej, bo całkiem 'twarzowa' kobyłka:]

Niewidzialna, na drugiej fotce boka minka 😀

Nasturcja, to dalej trzymam kciuki 🙂 a jak wam idzie odchudzanie kobylaka? 😉
zapraszamy oczywiscie do nas 🙂

efka, lecz się :P

Klami, no i kolejny post w którym sie odniosłaś do wiesz-kogo 🤬 nie trac na nich czasu! (naszego tez! :cool🙂
juz, już, szybciutko, ogarniamy sie i mamy baaaardzo daleko i głęboko wiadomo-kogo i więcej sobie nimi pieknej główki nie zaprzatamy 😎



edit
jak super 😀 jestem na dzisiejszy wieczór umówiona na achanie nad moim koniem 😀 tak, tak, znowu mu luzakuję 😀

Cytuje " jak sie nie umie trenowac konia to podwozie siada i potem trzeba szprycowac". 


Dorwać i zatłuc. 🤬

Zazdroszczą, po prostu. Skoro najpierw mówią tak, a potem tak. 🙄 Mniejsza o nich, dobrze, że dochodzicie do siebie.

A to BAndos z wczorajszego korytarza. Pytanie brzmi - Kto się więcej nabiegał: koń, czy zaganiacze... 🙂

1. Jak koń zyskuje w ruchu...



2. Rozgrzewka i hopek.

Ramires, biedaku 🙁 a daleko ten oboz?  bo ja  bym zrobila tak: konia zabrala tak czy inaczej- zeby miec na niego oko i nadzorowac leczenie/wdrazanie do pracy, a na miejscu (lub juz teraz telefonicznie) przedstawic sytuacje uczciwie- i na pewno znajdzie sie cos dla ciebie do jazdy 🙂

Bandos, bardzo ladne zdjecia 🙂


ja mam przymusowy tygodniowy urlop i 'bezkoniowosc' :/ siwy co drugi dzien pracuje na lonzy przyprawiajac swoja ciotke o zadyszke i przyrost miesni spowodowany energicznym machaniem batem (oj nie lubi mlody sie na lonzy wysilac 😁 ),
ja po 3 dniach w szpitalu kibluje sobie teraz nad jeziorkiem na dzialeczce do konca tygodnia, bo mi zadnego wysilku fizycznego nie wolno :/ nie cierpie bezczynnosci :/ nie cierpie nie  byc codziennie u crossa :/

Szafirowa biedaku co się stało? wracaj szybko do zdrowia! i pomyśl sobie jak Cross będzie cię kochał po takiej przerwie jak go od lonży w końcu uwolnisz🙂

szafirowa, dziękuje 😀 To zasługa pewnej młodej osoby 🙂
Wracaj szybko do zdrowia

Pegasuska, cross to mnie juz kocha, bo sie leni caly tydzien 😉 a ostatnio pracowal sporo i dosc intensywnie, wiec w sumie... niech ma 😉 a ja musialam poddac sie niewielkiej w sumie operacji- ale poki ciecia i szwy swieze to trzeba sie pooszczedzac 😉

i przy okazji znowu wyszlo, ze 'koniarze' maja podwyzszony prog bolu 😉 najpierw nie czulam (bolesnych ponoc) szczepien przeciwko wzw, a potem odmawialam przyjmowania srodkow przeciwbolowych po zabiegu, bo....nie bolalo po prostu 😉

efka, baw sie dobrze! wypoczywaj i opalaj sie! 🙂

Bandos, ostatnie najładniejsze.