Sierra- zostałam zarażona lanserstwem przez re-volte, już po mnie! 😵
A pogoda rzeczywiście dziś dopisała, no może mogłoby być nieco mniej wietrznie - ale przynajmniej gniady burak mógł się z wiatrem socjalizować 😅
Burza- jeżdżę po łące, która teraz wygląda niemal w całości tak:

Więc nie wiem, czy masz czego zazdrościć ale cieszę się, że jest niewielki suchy skrawek placu i mamy się gdzie bujać 🙂
Chociaż podczas mrozów musiałam jeździć w teren na inne łąki, ta ma za dużo nierówności i jest za bardzo zryta - jak zamarznie, to jeżdżenie grozi poważną kontuzją