Kącik Rekreanta II (rok 2009)

Ja dziś byłam u konia, na mrozie -14stopni wytrzymałam może z 10 minut, stwierdziłam że już wystarczy, zamarzam, wracam do domu. A konina szczęśliwa że ma wolne,  i ja happy bo w ciepłym domku siedzę  😀

-14  😲

Hypnotize, u nas podobnie, ujeżdżalnia zamarznięta a nawet w teren nie mam jak jechać bo jak przyjeżdżam po szkole to jest juz ciemno (na ujeżdżalni mamy lampy)... zostają tylko weekendy gdzie zazwyczaj tez jeżdżę po południu... będzie trzeba się przestawić na tryb ranny, ale co to jest 2 razy w tyg  🙄

korsik
Nawet jak jest sie w pełni w trybie rannym ( ja tam mam ) to też srednio da sie pojeździc. Mój kon nawet na padoku nie chce galopować. A mysle ze galopy pod siodłem to dopiero na wiosne 🙁 
Ehh jedyne za czym tesknie ze starej stajni to hala. Nawet termobutów nie musiałam mieć.
I Bar z grzańcem albo gorącą herbatą. Yhh 🙁

halo
Piękny! Niech się zdrowo chowa 😀

Ej dziewczyny - może niedługo spadnie śnieg? i dni już coraz dłuższe będą  🙂 zima na dworze może być fajna, to tylko gruda jest beee (i ciężkie błoto).

Dziękuję za miłe słowa o młodym! Moja maść też ulubiona zaraz po karej  🤣 Właśnie doszłam do wniosku, że młody jest mniejszą wersją jednego z moich ulubieńców  🙂 Nawet ma podobnie brzydki łeb  😁 : ganasze aż na szyi, wąski pyszczek, "garba" na czole  😜
Zdjęć w siodle na razie nie będzie. Młody musi się ogarnąć (myślę, że c. nm. od września nie był pod siodłem) a ja... zorganizować siodło. Planuję wsiadać dopiero w 2010  😀. Młody musi mieć teraz ruch, więc jest w stajni z halą. Ktoś pytał o podłoże: standardowe halowe (piasek + trociny) + ścinki włókniny/flizeliny (jakieś odpady z produkcji).
Możliwe, że będę go nazywała Gallop - to do niego pasuje  😍

Muffinka - jak miło 🙂 Czekam na foty rudości!
halo - prześliczny!  😍 i ma tego diabełka w oczach 😉 A gdzie czerwona wstążka w grzywie?! Zaaakłaaaadaj, ale już!  🤬

Hypnotize, Korsik, dołączam się do narzekań na zimę 👿 U nas wszędzie gruda- na maneżu, lonżowniku, wybiegu... Nawet stępem nie da się poruszać. W teren też jechać nie mogę, bo w nasz PIERWSZY wspólny teren wolę nie jechać sama. Zresztą konia i tak już roznosi energia. Poszliśmy dzisiaj na spacer na lonży na łąki. Po drodze non stop caplował, urósł mi ze 2 metry 😁 Znalazłam jakąś w miarę bezpieczną łąkę żeby go trochę poruszać. Zastanawiałam się czy koni przypadkiem nie pomyliłam! 🤔 Dzięki Bogu że stałam bezpiecznie na ziemi.
I chyba nam na razie taka alternatywa zostaje... Chyba że dużo śniegu spadnie i będzie można bezpiecznie jeździć.
A tak w ogóle to byle do wiosny 😵

halo-ja wiedzialam, ze Ty nam tu wyskoczysz z jakims cudem 😉Piekny Galopek 😜
Fantazja-eee tam -14, trzeba bylo z nami w teren jechac 🙂Wiesz jak bylo cieplo 😁
Disco-alez mi sie podoba Twoj kon 😜 Normalnie zazdroszcze 😉

U nas tez wszedzie gruda, albo beton 😤, chyba trzeba szykowac koleczko z obornika, tylko ze maz z goraczka lezy wiec musze poczekac az troche ozdrowieje i wtedy do widel go 😀iabeł:
A tak to smigamy z ewciaa w tereny, na szczescie u nas w lesie jest duzo sciezek trawiastych i z bardzo fajnym podlozem nawet w taki mroz.No i dla urozmaicenia dzisiaj smigalysmy slalomy miedzy sosnami.Swietna gimnastyka.

milusia hehe było tyle  😉 ja to zmarźluch, ale moze wybiorę się w teren.... kiedyś  🙄

w ogole nie chwalilam sie ze poznalam Nasturcje-Renate i bardzo milo spedzilam czas na kawce 🙂 Bede trzymac za slowo bo obiecala nam wizyte i fotki 🙂 Gilek zyska kolejna voltociocie 😀

dzis odwiedzila Guillermo wet-masazystka. i w poniedzialek masujemy i nastawiamy konika... mam nadzieje ze w nowy rok wejdziemy juz spokojnie bez wiekszych problemow i bedzie mozna w koncu wziac sie na spokojnie do roboty 🙂 (tylko moj portfel az piszczy w grudniu...)

halo - gratuluje podopiecznego  :kwiatek:

U nas na padoku i placach zewnetrznych też gruda ale hala pieknie zadbana zbronowana i sól wysypana więc mięciutko.
Tylko co nam po tym... 🙁
Dobrze, że chociaż stajnia ciepło trzyma i sie nie marźnie...a w siodlarni to już w ogóle jak w domu, no ale u nas szał remontów w stajni zawitał.

wendetta
Królestwo za hale.
Wspólczuje CI. Fuksik zawsze  był energiczniejszy od Pinia. Pinio przynajmniej nie szaleje nawet jak jest niewybiegany. A Fuks zawsze wesoły. Ja czekam na hacele i zaczne terenowy sezon na stepa... 🙁 Moze uda sie jakas łąke znaleźc do kłusa chociaż.

dziękuję wszystkim za miłe słowa, będziemy myśleć o tych kurtkach skoro jest tyle chętnych  👀

Też byłabym chętna 😉

halo, śliczny folblucik 😜

Dzionka, Muffinka a mój koń przy każdej przeprowadzce zachowuje się wzorowo. Aż czasami jestem w szoku, jaki jest wtedy grzeczny... 😲 Tylko ja już się zadomowi, to zdarza się, że diabeł z niego wstąpi  😀iabeł:

Efka Adaś wyszedł niesamowicie! Rapcewicz przy nim to namiastka chłopa!  😁

halo, piekny chlopczyk !

🚫
Halo, stoicie w Łącku? Czy może to zdjęcia jeszcze sprzed zakupu?

ajajaj, za oknem zima, przeraźliwie zimno, śnieg, a ja znalazłam letnie fotki  😍 aaaale mi się za ciepełkiem tęskni!


edit. aaaaj, właśnie przeglądam mojego fbl i... dokładnie rok temu poznałam mojego Pana Wałkonia, jak ten rok szybko minał!

Ja dzisiaj musiałam wsiąść i jakims cudem miałam wolna halę  😅 , aczkolwiek marzyłam tylko o tym by już byc w domu. Mróz jak cholera, i mimo wysiłku byłam przemarźnięta 😤 No i konikowi wąsy zamarzły 😵 Jak w końcu zsiadłam to popatrzył na mnie błagalnym wzrokiem żebym mu w końcu ściągneła sople z wasów  😂 I popsuły mi się sztylpy 😤  😤  😤 Nienawidze jeździć bez sztylp 🤔 Ale w sobotę sobie kupie nowe 😀

czysty...przynajmniej w stępie. Na sprawdzenie innych chodów nie ma warunków...

Nasz pan doktor powiedział, że mogła mu się zebrać ropa w kopycie. A to wszystko z powodu grudy  🙄

Powoli się pakuję do wyjazdu. Pozostało mi tylko ubłagać Hanulę aby zaopiekowała się moim kulawcem...  😀

Jeździłam dziś znowu na Hipo i było dużo lepiej niż tydzień temu. Dużo lepiej- już nie miałam wrażenia, że usiłuję łydką stół powyginać. Nawet łopatki nam powychodziły. Aż ten Galek nawet nieśmiało się zaślinił, choć bardzo nieśmiało  😉

Halo gratuluję udanego zakupu!

kate, czyli dwie grudy sa waszym problemem. :/ Ech....

naszemu dachowi brakuje dwóch tygodni. Literalnie dwóch tygodni bez mrozu. I byłby skończony, a tak dupa blada. Oby do wiosny  🤔
Myślałam, aby go przenieść, ale nie ma takiej możliwości.

Dobrze, że chociaż stajnia ciepło trzyma i sie nie marźnie...a w siodlarni to już w ogóle jak w domu, no ale u nas szał remontów w stajni zawitał.


święte słowa  😍 odnowiona, piętrowa szatnia i włączone ogrzewanie. aż się ze stajni nie chce na dwór wychodzić. a to podobno dopiero poczatek mrozów  😵

kate, w sopockowie na galiano jezdzisz? jak wrazenia? 😉

tak, jak jego właścicielka nie może, to czasami ja wsiadam.
Wrażenia? w porównaniu do Złocistego Gada w boksie mocno na plus dla Galka, na jeździe twardawo. Ale do dogadania się  😉

Słuchajcie ja nigdy mocno nie marudziłam na zimę, ale jakoś nie mogę się przystosować, perspektywa jazdy na lonżowniku mnie dobija, jest mi tak zimno że nie mam czucia w stopach i łzy płyną mi po policzkach od zimnych podmuchów. Mam nadzieję, że to okres przejściowy, bo najchętniej bym dała koniowi wolne. Liczę na to, że śliczny śnieg który właśnie leci z nieba osłodzi mi trochę zimę i przyzwyczaję się do temperatur. Taki mały kryzysik. Pół godziny na koniu wytrzymałam, koń też sztywnawy z racji pogody.

U nas na hali też dziś było zimno  😉


Mój koń chyba za dużo owsa dostaje i go szczypie w tyłek, bo dzisiaj 15 minut latał osiodłany po hali i nie dawał się złapać - barany, kwiki, turbodoładowania... I tak 15 minut z przerwami na podchodzenie do mnie stępem na odległość 1,5 metra i zwroty na zadzie żeby jednak uciec 😀 Za to jak wsiadłam był już grzeczny i poskakaliśmy troszkę. No i przyszły pocztą dwa prezenty - derka i mattes, więc dzień udany  😁

Burza ja też tak trochę mam, najchętniej dałabym koniowi wolne do marca, mimo że mam halę  🤔

lubilam go mimo jego niedoskonalosci 😉


burza, mi sie tez nie chcialo jak jechalam do stajni w pt i sob.. i to az se plulam w brode ze gupia ja itd itp 😉 ale potem wsiadalam na jednego - bylo super, drugiego - extra, trzeciego - miodzio! i snulam plany na niedziele.. a ze chorobsko dorwalo to teraz mi zal.. no ale dzis juz nie spalam caaaly dzien wiec za jakis czas znow pewnie cos wsiasc sie uda. pewnie po nowym roku dopiero, ale takie zycie i ciesze sie ze w ogole wsiadam, a ze na maszynki wspaniale to w ogole  😜

Dzionka, wow, ale mróz!
Ehh widać nie tylko mnie jednak trafia... liczę na te plusowe temperatury od poniedziałku, ale już się wycofują z prognoz. Na dodatek dziś okazało się, że wyrośnięcie Piorka z derek trafiło też mój piękny, cudny dralon co mi nie poprawiło humoru :/
Zastanawiam się po prostu czy jest sens się żyłować jak jest tak zimno skoro i tak nie rozjadę go na lonżowniku tak jak bym chciała. Ale może to tylko dzisiejszy mały dołek.

Edit- Madzia, w weekend byłam w boskim terenie potem lonża z kwikami i brykami < Piorun i brykanie?  😲> więc zapowiadało się fajnie, a teraz ścisnęlo aż się odechciewa... a ty halowiec?

Dzionka szczerze zazdroszcze tej radości u Twojego konia 🙂  Fotka wąsów bezbłędna 😁
Eh dawno nie widziałam kwików i zabaw u mojego...
Wszyscy by dali koniom wolne a ja bym tak bardzo chciała zakończyć jego wolne a nie z jednego powodu pakowac się w drugi 🙁
No ale ja lubie jak mróz szczypie...😉

hala jest, ale ja nie lubie i jak tylko moge to na dwor ide.. no na panu ogrze i cykorze to moze nie.. ale z arabiuszka to jak moge z hali uciekam..
no ale hala jest od niedawna i tylko na scisle halowy sezon