Kącik Rekreanta II (rok 2009)

Klami 🙁
wątek zamknięty
Klami, co jest????🙁 :przytul:
wątek zamknięty
darolga   L'amore è cieco
22 czerwca 2009 21:49
Klami 🙁🙁 co się dzieje?? jeśli można spytać?...
🙁🙁🙁 bardzo mi przykro 🙁
wątek zamknięty
Klami trzymaj się  :przytul:
wątek zamknięty
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
22 czerwca 2009 21:53
Klami nie,nie mozesz! zabraniam! slyszysz?!? 
wątek zamknięty
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
22 czerwca 2009 21:54
Klami, uderzaj do nas, Lans Jumping Team załatwi wszystko!
wątek zamknięty
Klami NIE MOZESZ się powiesić!
A co się stało? Trzymaj się bidulo :przytul:
wątek zamknięty
Klami zawsze musi być źle żeby potem było lepiej trzymaj się będzie dobrze trzeba wierzyć a wiara przenosi góry. A wieszać Ci sie nie pozwalam no chyba że na końskiej szyi
wątek zamknięty
Klami,
głowa do góry. Cokolwiek się dzieje, będzie dobrze.
wątek zamknięty
epk, breva, darolga, korsik, szafirowa, Strzyga, Ramires, aszka, ascaia  :kwiatek:
Wiem, ze musi byc zle zeby bylo lepiej... itp. ale mi sie poklady wiary wyczerpaly juz.
Stalo sie tyle, ze mamy diagnoze. Nadal nie pelna jeszcze, ale juz fatalna.
Wyszlo, ze niewielka opuchlizna na przodzie to powazne krwotoczne zapalenie.
Na domiar zlego mimo wykonania wszelkich badan jakie da sie zrobic w terenie, nadal niewiele wiemy co sie stalo z tym stawem w zadniej nodze.
wątek zamknięty
Klami- Wiadomo,że żadne słowa nic tu nie pomogą i śledząc Wasza historie wcale sie nie dziwie,że pokłady wiary sie wyczerpują, ale jesteś silna. Dużo już przeszliście i dacie rade jeszcze więcej.Zobaczysz  🙂
wątek zamknięty
Klami a co znaczy poważne krwotoczne zapalenie? bo to chyba pierwszy taki przypadek na forum i jeszcze nic o tym nie wiemy.
Trzymaj się, na pewno bedzie dobrze i krwotoczne zapalenie pójdzie precz!
wątek zamknięty
Klami, leczenie koni to straszna sprawa, bo są bardzo niekomunikatywne jeśli chodzi o dolegliwości. Ale wierzę, że uda Wam się znaleźć przyczyny złego działania stawu i trwale ją wyleczyć. Przód też sie "naprawi".
Trzymam kciuki.

Na marginesie dodam, że dołączamy do grona kulawców tym razem z Młodą. Na szczęście tylko chwilowy i mało problematyczny uraz - zcięła sobie część strzałki prawym zadnim kopytku. Jutro sprawdzamy czy nic tam nie zostało, ale wygląda, że to tylko drobna sprawa.
wątek zamknięty
Klami- trzymaj się  :grupa:
Wy to macie przechlapane  🙁
wątek zamknięty
ami, dzieki.

forta, nie to zapalenie jest najgorszym problemem (3 miesiace leczenia, ale bedzie ok) tylko ten ch..... tajemniczy staw.
To zapalenie objawia sie tym, ze plynie stawowym jest krew, duzo krwi. Jest to juz na prawde "potezna" forma zapalenia.

Ascaia, na pewno znajdzie sie przyczyna.... kwestia ile czasu i pieniedzy bedzie to kosztowac. :/

lovely  :kwiatek:
wątek zamknięty
Klami - wspolczuje i trzymam mocno za was kciuki. moj tez kulawy zeby nie bylo zbyt pieknie ;]
wątek zamknięty
Klami zapalenie się wyleczy ale ten staw... życzę wam szybkiej i pomyślnej diagnozy bo tylko to pozostaje.
A jeżeli już wszystko co się dało zrobiliście to... zabierasz go do kliniki?

Życie nie jest sprawiedliwe 🙁
wątek zamknięty
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
22 czerwca 2009 22:33
Klami nowa tu co prawda jestem ale od samego początku, odkąd tylko zaczęłaś pisać o tym, że Twój Zwierz ma problemy ze zdrowiem, trzymam mocno za Was kciuki.
Wraz z moim Mustangiem wierzymy, że wszystko sie ułoży i będzie wszystko dobrze...musi być dobrze!  :przytul:
wątek zamknięty
Angeel,  :kwiatek:
A co sie twojemu stalo, bo chyba nie do konca w temacie jestem??

Ramires,  :kwiatek:
Decyzja w tym wzgledzie nie nalezy do mnie a do dwoch prowadzacych konia weterynarzy. No, ale.... jesli w stajni nic wiecej nie bedzie mozna zrobic to nie pozostanie nam nic innego jak wycieczka do kliniki. Przec caly kraj niemal. JEst to bardzo kiepski scenariusz, wiec baaardzo licze, ze nie bedzie konieczny. W tej chwili czekam na ostateczna opinie i decyzje.

Robaczek M.,  :kwiatek:

wątek zamknięty
Klami - pozwolisz ze zacytuje siebie sprzed 2 stron

2 tyg temu zerwal sobie podkowe, tydz czekalismy na kowala, okazalo sie ze nie ma w co przybijac wiec konine rozkul. od razu po rozkuciu chodzil czysto bez zadnych problemow. potem mnie 3 dni nie bylo, wczoraj wsiadlam, kon kulawy  😵
prawdopodobnie albo sie podbil gdzies, albo ma skrecony staw koronowy albo nie-wiadomo-co-jeszcze ;/
wątek zamknięty
Angeel, oj. To macie pecha, nie ma co. :/
Kiedy bedziecie diagnozowac?
wątek zamknięty
osobiscie mam nadzieje ze jest TYLKO podbity i na kilkudniowym urlopie sie skonczy. jesli mu nie przejdzie, to wtedy sie zacznie czekanie na weta... (oby to nie bylo konieczne) . dzisiaj nie reagowal na skrecenia kopyta, na nodze zadnych sladow nie ma, sciegna tez odpadaja. tak wiec zostaje kopyto co wydaje sie bardzo prawdopodobne.
wątek zamknięty
Angeel, jak zawsze byl okuty a nagle go rozkulas to podbicie jest nawet bardziej niz wielce prawdopodobne. Osobiscie, zycze zeby to bylo tylko tyle!!
wątek zamknięty
Klami To faktycznie nie są dobre wieści. :przytul: Ale tyle osób na volcie i re - podobnie walczyło - i dało radę. Wy też wytrzymacie! Każdy pech musi się skończyć.
wątek zamknięty
no tez tak mysle. i mam nadzieje ze to tylko to. nie mialam wyjscia z tym rozkuciem, nie bylo w co gwozdzi bic ;/


halo - zajrzyj prosze do interpretacji  :kwiatek:
wątek zamknięty
Klami  cały czas śledzę Wasze perypetie i aż nie mogę uwierzyć, że macie takiego cholernego PECHA  😵
Normalnie jak czytam co piszesz aż mi słabo, bo to takie strasznie niesprawiedliwe.....
Ale będzie dobrze i w końcu zaświeci dla Was słoneczko.
Wiem, że łatwo mówić, (i przypadek mojego konia nie był tak poważny) ale wiem jak się teraz czujesz...

Jesteśmy z Wami  :kwiatek:

Trzymaj się...
wątek zamknięty
caroline   siwek złotogrzywek :)
23 czerwca 2009 03:36
Klami, też trzymam kciuki za was!
wątek zamknięty
Klami
współczuję! myślałam, że on na zadniej nodze coś ma. A tu jeszcze przednia...  :przytul:
wątek zamknięty
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
23 czerwca 2009 08:07
Klami, trzymam mocno kciuki. Tylko kto ten cholerny urok rzucił?  😤

Angeel, uszy do góry. Kulesław przecież miał ogryzki, przy których p. Andrzej tylko głową kręcił i konia na urlop wysyłał. Teraz lata bosy, a po 5. godzinach szaleństw po lasach i betonach nawet jednego łupka na kopycie nie znalazłam!
(i przynajmniej kopnięty ostatnio jamnik miał szanse przeżycia. W podkówce nie byłoby tak różowo)

_kate, podaj mi swój kalendarzyk spotkań na najbliższy tydzień, bo inaczej to my się tylko wirtualnie widzieć będziemy  😉
wątek zamknięty
mój kalendarzyk jest wyjątkowo ubogi w ten tydzień  🤣 wreszcie.  🏇
dziś jestem koło 14, w piątek ponoć wieczorem mam lekcje, w sobotę mam kaca, bo w piątek jest impra. Poza tym pusto i wiatry  🙂
istnieje też mała poprawka na Tomasza, który nie będzie chciał siedzieć w Gdańsku cały czas, ale póki co planu nie ma.
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.