Kącik Rekreanta II (rok 2009)

Anaa, z domu okolo 50km plus mega korki, z uczelni jeszcze troche dalej.
Dojazd okolo godziny przy sprzyjajacych wiatrach, jak to mowia.
W praktyce, w godzinach popoludniowych kiedy wszyscy wracaja z pracy to raczej wiecej. Do tego powrot..... chocbym nie wiem jak chciala to nie moge sobie na to pozwolic. Chyba, ze zdecydowalabym sie na konia pastwiskowego i okazjonalna rekreacje.
wątek zamknięty
kujka   new better life mode: on
01 września 2009 22:35
szafirowa, zebym Ci nie zaczela wypominac jak sie do mnie wybieralas babo wstretna!
Na razie jestem zawalona robota, pomimo aresztu boksowego mojego gada, ale postaram sie cos wymodzic.

cieciorka, kilka razy w roku wigilie to ja mam tylko i wylacznie na WO UW 😉 w stajni jest tylko raz w roku ALE w sobote jest moje urodzinowe ognisko, wiec jesli masz chec to wpadaj! dla chetnych istnieje mozliwosc tematycznego przebrania - NA BEJA. :P jakby ktoras z gilkowych cioc byla chetna, to walcie na PW :P
haha, ostatnio cos dziwnie czesto slysze ze jestem piekna, to cokolwiek podejrzane, zwlaszcza przy mojej aparycji  😂
wątek zamknięty
cieciorka-  wypadek mialam 14 miesiecy temu na skarym. w dosc nietypowy sposob poznalam czesciami ciala z czego zbudowana jest konstrukcja naszej hali. w kazdym razie dochodze caly czas do siebie- i psychicznie i fizycznie (reka jeszcze sie odzywa-- podobno ma prawo, skoro nastawiana byla dwa razy, sporo sie pouszkadzalo w lokciu). parkan to 'nowy', jest cudownym partnerem. tez swoje przeszedl, jak do nas trafil to po porstu az szkoda klawiatury na opisanie stanu jego plecow. taki stan nie mogl zostac niezauwazony ani przez jego poprzednich opiekunow ani przez osobe odpowiedzialna za trening. mimo wszystko kon cierpliwie, z pokora i chyba z rezygnacja przyjal swoje cierpienie w ciszy. miesiac czasu zajelo nam doprowadzenie jego plecow do stanu takiego, ze mozna bylo pomyslec o probie osiodlania i stopniowego wsiadania. teraz jest juz ok.

skary lobuzuje, ale przyznam szczerze, ze malo mnie juz to wzrusza. taki sie urodzil i zapewne taki umrze 😉

dzisiaj 'jezdzilam' na sznurkach 🤔 😵 wszystko odbylo sie tak szybko i tak spontanicznie, ze zanim w ogole do mnie dotarlo co sie dzieje- to bylo juz za pozno na akcje panika 😉 coz, nadal bawie sie w przekraczanie wlasnych granic slabosci i strachu 😵

kurcze, piszecie tak szybko, ze nie mam szans wszystkiego nadrobic 🙁
wątek zamknięty
Agata-Kubuś   co może przynieść nowy dzień...
01 września 2009 22:39
Ja tez mam dziś rocznice. 5 lat Puchaty jest mój. 🙂
wątek zamknięty
Klami - to fakt, daleko...
Ja mam trochę bliżej, z pracy jakieś 45, z domu 33 chyba. Jestem u konia 4 razy w tyg. mniej więcej teraz... tylko on nie pracuje za bardzo 😉
Ale fakt - na codzienne treningi jeśli się ma bardzo zajmującą uczelnię to dość daleko.
wątek zamknięty
Anaa, uczelnia zajmuje mi wiekszosc dnia. Zazwyczaj siedze tam od 8 do 15-17, czasami i dluzej. Studiuje dzienne prawo. Do tego trzeba sie tez czasami pouczyc.
A niestety wiekszosc osrodkow znajduje sie mniej wiecej w takiej odleglosci ode mnie.
wątek zamknięty
To współczuję...

Choć mam znajomą, która też studiuje dziennie prawo, ma 2 konie i dojazd do stajni ok. 45 - 50 km 😉
Super wyniki w sporcie i super wyniki (z tego co wiem) na studiach 😉

Tak, że wszystko się da tylko trzeba mieć cholerną siłę woli i być na maxa zorganizowanym...

Ja tak np nie potrafię :-P
wątek zamknięty
kujka   new better life mode: on
01 września 2009 22:55
pociesz mnie i powiedz ze nie zarabia na to wszystko sama... prawda? :P

a jesli tak, to jest cyborgiem albo obcym (8 pasazer nostromo :P)
wątek zamknięty
kujka - nie, raczej nie 😉
wątek zamknięty
Klami a w górę od Gdyni? Reda, Wejherowo i te okolice? albo jakoś na zachód? 🙁

Zen wypadek? co się stało? 🤔
wątek zamknięty
Cieciorko, pozwól że odpowiem za T&N 😉

Siodło to Kieffer Wall Street 😉
wątek zamknięty
Anaa, uczelnia zajmuje mi wiekszosc dnia. Zazwyczaj siedze tam od 8 do 15-17, czasami i dluzej. Studiuje dzienne prawo. Do tego trzeba sie tez czasami pouczyc.

Klami to nic innego, tylko przeprowadzaj się do Warszawy! ja właśnie skończyłam dzienne prawo i w szkole przez całe studia bywałam max 2 razy w tyg, a ostatnie 2 lata tylko raz (2-3 zajęcia). Mnóstwo czasu dla konia i tytuł magistra w pakiecie  😉
wątek zamknięty
Juz niedlugo wstep beda mieli tylko "zaakceptowani trenerzy"


Normalnie noz sie w kieszeni otwiera, gdy sie czyta takie rzeczy.  Z tym, ze to nie tylko w Sopocie takie jaja sie dzieja - spójrzcie na Warszawe, spójrzcie na Poznan.
Zarzadzajacy tymi (po)panstwowymi molochami dbaja wylacznie o dobrobyt wlasny oraz znajomych królika, dzieki którym mozliwe jest utrzymanie wladzy. A osrodek sie rozpada, sport umiera, kwitnie tylko ten w wykonaniu osób scisle zwiazanych z kierownictwem. Wszystko oczywiscie szczodrze subwencjonowane  🤣
Chcialabym, zeby kiedys ktos sie za to porzadnie wzial i rozpedzil towarzystwo na cztery wiatry. Ale do tego raczej nie dojdzie - przyjdzie nowe kierownictwo, przybeda kolejne uklady... Ot cala Polska.
wątek zamknięty
cieciorka   kocioł bałkański
02 września 2009 11:19
kujka w takim razie dołączam do wigilii na wo 😀

zen, wtakim razie trzymam kciuki za rehabilitacje i ciała i myslenia 🙂
wyglada ze i parkan i wy macie szczescie ze na siebie trafiliscie! czy to ten ktore zdjecia pokazywalas kiedys z krytego lonzownika? moze masz jakies nowe 🙂?

Agata-Kubuś gratulacje  😅 😀

Sierrka, dzieki
wątek zamknięty
Zasypuję was fotkami z naszej (mojej i Dzioneczka) rocznicowej sesji w wykonaniu mojego chłopaka  💘





moje chyba ulubione








Reszta w Zdjęciach Waszych Koni  🙂
wątek zamknięty
Dzionka piękne zdjęcia!  😜 nareszcie sesja w kwiatach  😉 cieszę się, że Dzionek ozdrowiał i teraz nie masz już wymówki, więc bierz się do roboty i widzimy się na  zawodach!
wątek zamknięty
Forta dziękować! Wprawdzie sesja w "kwiatach" (czyt. chwastach) bez ciebie i Agra, no ale zawsze coś  😀 Jasne, że się widzimy na zawodach, zresztą już całkiem niedługo ;P
wątek zamknięty
helcia   Wiedźma z czarnym kotem
02 września 2009 19:01
Dzionka gratuluje rocznicy :kwiatek:, foty cudne
wątek zamknięty
cieciorka- wstawialam jakos niedawno kilka fotek. tez mam takie odczucia, ze na ten moment pasujemy do siebie idealnie. bardzo go lubie, to taki cukiereczek, istne przeciwienstwo skarego 🤣

fin- ano mialam wypadek w czerwcu zeszlego roku. w duzym skrocie- zwichniety lokiec (nastawiany dwa razy na zywca w szpitalu), obie nogi w stabilizatorach. ale dalam rade 😉
wątek zamknięty
Lov   all my life is changin' every day.
02 września 2009 19:48
Klami, ja Cię doskonale rozumiem, wiele razy się wynieść chciałam ale niestety, bez prawka za dużo opcji nie ma.
Dzionka, ja też gratuluję rocznicy i oby ich coraz więcej było 😉 foty super!

Ja nie czuję nóg. A raczej czuję każdy najmniejszy mięsień 😵
wątek zamknięty
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
02 września 2009 21:11
Klami choć tyle, że to nie sprawa na gwałt. Ale mimo wszystko nie ciekawie. Trzymam jednak kciuki, żeby Wam się ułożyło 😉

Dzionka gratuluję rocznicy i zazdroszczę sesji! Przed Wami jeszcze wiele lat radosnych dni 🥂


a ja już mam ciśnienie. Mam nadzieję, że Likier będzie grzeczny, niczego nie zepsuje 🙄 Że wet przyjedzie na czas i że zdjęcie wyjaśni wszystko, na dobre! Już chciałabym jutro 👿 😵
wątek zamknięty
Dzięki dziewczyny, bardzo miło mi to czytać  :kwiatek: :kwiatek:

Strucelka wszystko będzie dobrze, no stress  😉
wątek zamknięty
dzionka- bardzo lubie o was czytac :kwiatek:

strucelka, bedzie dobrze!
wątek zamknięty
po dłuższej przerwie znów na kucyku

wątek zamknięty
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
02 września 2009 21:26
dzięki dziołchy :kwiatek: jednak łatwiej powiedzieć, trudniej wykonać. Zwłaszcza, że cały czas mam w głowie wizję rozdzielenia Chłopaków o której postraszyła mnie mama 😵 Mówiłam już? Mama stwierdziła, że jak okaże się, że Likier nie może stać w boksie to zawieziemy go do znajomych na pastwiska gdzie byli z Belfastem we wakacje, a Belfast zostanie w boksie w tej stajni co jesteśmy obecnie. No myślałam, że tam padnę jak mi to powiedziała 😵 Są już ponad 3 lata razem i wiem, że kochają się, czasami mniej, czasami bardziej, ale jednak bardzo się zżyli. Jestem trochę przewrażliwiona, ale ta wizja mrozi mi krew w żyłach 🙄
wątek zamknięty
zen miło mi to czytać  🙂
wątek zamknięty
ogurek, ej, ja chyba pierwszy raz cie widze na forum (w sensie twoje zdjecia) 😀 dlaczego byla dluzsza przerwa?

dzionka, ciesze sie 😉

strucelka, ale dlaczego mieliby sie rozdzielic?
wątek zamknięty
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
02 września 2009 21:36
Ogurek chyba pierwszy raz widzę Twoje zdjęcia, ale spodziewałam się Ciebie na dużo wyższym koniu 😉

Zen Chłopaki stoją w stajni już od roku. W czerwcu przed ujeżdżeniówkami Likier zaczął kuleć. Sądziłam, że to stłuczenie. Później przestał, a przed kolejnymi uj znowu zaczął - serio myślałam, że udaje 😡 W lipcu przeniosłam ich na pastwiskach gdzie szaleli 24h i nigdy Likier nie zakulał (w ciągu 2 miesięcy). Wróciłam z nimi znowu do stajni i po 2 dniach Likier znowu kuleje. Dlatego mam nadzieję, że nie padną słowa "on nie może stać w boksie" 😵
wątek zamknięty
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
02 września 2009 21:39
ogurek, fajny araboszczak. I jaka skupiona mina  😎
wątek zamknięty
strucelka, ale historia faktycznie dziwna! moze ma teraz za malo ruchu..? wet cos mowil a propos kulawizny?

wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.