Oj, dziękować, nie myślałam, że ktoś tu kurdupelka pamięta, w sumie rzadko go pokazuję 🙂
Burza, no co, pozazdrościłam tych Waszych wszystkich pączków, a u mnie taki czerstwy suchar, jak co rano się go trzcinką obije, to na zdjęcia się potem łapie akurat 😀iabeł:
To nadal jest ten sam mały Kucyk. Od 3miesięcy dodatwkowo bardzo pilnujemy diety niejadka, tzn. staramy się balansować na cienkim ostrzu noża równowagi pomiędzy taką ilością żarcia, od której nie mamy ani eksplozji atomowej pod siodłem (tylko kilka lasek dynamitu, ale to norma), ani kucyka odchudzonego na Twiggy. Kuc jest zdecydowanie "nie je, nie pije, a biega i żyje" - skonsultowałam z Caroline, co warto dawać do żarcia z rzeczy zdaniem Kucola jadalnych (ograniczony wybór), nieco tuczących, ale nie dających odpału (tiaa, większego niż zwykle) i futrujemy się dzielnie 🙂
Prawdę mówiąc, to pewnie zdjęcia ku pamięci - w weekend wybieramy się do Bajardo, a że Swarovski jest teraz ogierem pełną gębą, to na bank wypali całą warstewkę tłuszczyku i będę miała powtórkę z rozrywki po wyjeździe do Radzionkowa... Wróci 60kg mniej konia :/ Zdecydowanie na jesieni nabiałowi powiemy au revoir.
Mam jeszcze takie fotki 🙂
Mały, dłuuugi, krótkie nóżki:

Galop po drągach:

Ambitne pokonanie drąga na kawaletce, czyli prawie jak skoczek 😁

Jakieś przypadkowe z innej sesji:

I jeszcze dwie mordy 🤣


Ufff, starczy.
Dorotheah, nietoperek pojechał do domku 🙁 O ile mi wiadomo, cały czas jest do kupienia od hodowcy.