Od stajni do stajni, czyli przemyślenia i rozterki pensjonariusza-tułacza
[quote author=martynka.n link=topic=67681.msg1593535#msg1593535 date=1353676649]
[quote author=edyta link=topic=67681.msg1593532#msg1593532 date=1353676282]
[quote author=martynka.n link=topic=67681.msg1593517#msg1593517 date=1353675720]
Co do ilości koni w stajni i wpisywania w grafik, uwierzcie, że nawet w stajni, gdzie jest mniejsza liczba koni (ok 20,40) trzeba się zapisywać, inaczej nie da rady, bo nagle na 18 np zjedzie się 15 osób, a z rana nie ma nikogo. Organizacja to bardzo dobra rzecz, aczkolwiek w Polsce niezbyt popularna 🙂
a nie przyszło Ci do głowy, że nikogo nie ma z rana, bo ludzie generalnie pracują/ uczą się?
u nas na hali pomiedzy 16 a 19 jest najwiekszy tłok, a rano puchy, ale przecież to oczywiste! nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mi zabronił wsiadać na 18 i kazał np o 10 skoro jestem w stanie w tygodniu dojechać do stajni najwczesniej o 17.30 i wsiąść o 18.
[/quote]
Stop, stop.
Jakoś chyba nie czytacie ze zrozumieniem. Dla mnie oczywiste jest, że większość jeździ popołudniu, dlatego napisałam, że z rana nie ma nikogo, a popołudnie trzeba organizować GRAFIKIEM wiszącym na ścianie. Kto ci ma zabronić wsiadać? Wpisujesz się w grafik, jest określona liczba osób na hali i tyle. [/quote]
martynka, a mnie się wydaje, że Ty ani nie czytasz, ani nie piszesz ze zrozumieniem 😉
jeżeli ktoś jezdzi codziennie i codziennie o 18 i takich osób w stajni jest 15 to co daje grafik? wszyscy sie wpiszą i tyle.
[/quote]
No nie do końca, bo pierwszeństwo mają te osoby, które wpisały się wcześniej, poza tym nie jeździcie chyba 7/7?
Robicie swoim koniom jakieś dni wolne? To rozwiązuje trochę problem. Do tego można się umówić, że w tym tygodniu ty przychodzisz na 20 np, a w przyszłym na 17 itp itd. Ostatecznie można jeździć wieczorem, ale to już wszystko zależy od stajni (czy można, czy nie można)
Nadal uważam, że grafik jest potrzebny.
martynka.n,
a znasz takie powiedzenie ?
ile ludzi tyle zdań ? i wersji ? 😎
martynka.n,
a znasz takie powiedzenie ?
ile ludzi tyle zdań ? i wersji ? 😎
Nie no jasne, że tak, dlatego organizacja i asertywny właściciel to podstawa. Asertywny zarówno w stronę pensjonariuszy jak i własnych pracowników.
Napewno wszystko zależy od profilu stajni. Ja prowadzę stajnię "emerycko-rekonwalescento-źrebięcą" na cięzkim zadupiu. Wyszłam więc z założenia, że:
1. właściciel nie będzie dojeżdżał do konia często (najczęściej przyjeżdża jedna osoba raz w miesiącu)
2. obowiązki typu przeczyszczenie konia, wcierki, zabiegi pielęgnacyjne, wzywanie weta (po rozmowie z właścicielem oczywiście) i asystowanie przy zabiegach przejmuję ja,
3. biorąc pod uwagę powyższe oraz areał gospodarstwa założyłam sobie, że na stajni może znajdować się maksymalnie 16-17 koni - tyle jestem w stanie ogarnąć żeby mieć włąsne pasze i czas na obrządek i doglądnięcie - raz przez 3 miesiące miałam 24 konie (przypadek na gwałt trzeba było wykupić kilka koników polskich od gościa plus kilka koni znajomej w ciężkiej sytuacji życiowej)- latanie za kupnem dobrego siana i słomy, zapieprz od rana do wieczora przy koniach - bezsens.
Natomiast jeśli miałabym stajnię pod miastem to napewno większa część obowiązków przeszłaby na właściciela.
Najważniejsze wszystko zawrzeć w umowie - ja mam wpisane nawet w jakim stadzie koń chodzi i którym boksie stoi i że ewentualna zmiana stada/boksu będzie uzgadniana z właścicielem.
martynka.n, przepraszam Cię bo to naprawdę nic osobistego staram się pokazać jak absurdalne jest takie sztywne podejście gdzie ludzie nie potrafią ze sobą się porozumieć
ale czy w takiej właśnie sytuacji o której teraz mówisz to właściciel stajni wyznaczy grafik jazd dla pensjonariuszy ?
zielona_stajnia
I to jest cos czego brak - specjalizacja !
Jak cos jest dla kazdego, to sie okazuje, ze w sumie to dla nikogo, a ten kazdy jesli juz cos ma - to frustracje.
martynka.n, przepraszam Cię bo to naprawdę nic osobistego staram się pokazać jak absurdalne jest takie sztywne podejście gdzie ludzie nie potrafią ze sobą się porozumieć
ale czy w takiej właśnie sytuacji o której teraz mówisz to właściciel stajni wyznaczy grafik jazd dla pensjonariuszy ?
Nie, ale w przypadku, gdy osoby nie mogą się między sobą dogadać i każdy będzie trwał uparcie przy godzinie osiemnastej musi jakoś rozwiązać ten konflikt
Sztywne zasady, bo jestem sztywniakiem. Mam mało czasu, a dwa konie i chcę dla nich jak najlepiej, z przyjemnością dla mnie 🙂
No nie do końca, bo pierwszeństwo mają te osoby, które wpisały się wcześniej, poza tym nie jeździcie chyba 7/7?
Robicie swoim koniom jakieś dni wolne? To rozwiązuje trochę problem. Do tego można się umówić, że w tym tygodniu ty przychodzisz na 20 np, a w przyszłym na 17 itp itd. Ostatecznie można jeździć wieczorem, ale to już wszystko zależy od stajni (czy można, czy nie można)
Nadal uważam, że grafik jest potrzebny.
zrozum, że moge byc w stajni o 17.30 i wsiadać o 18. Jade prosto z pracy, wiec napewno nie wsiade o 17. Stajnia w czasie zimowym zamykana o 20.
i podobny tryb zycia ma większość pensjonariuszy. jeśli ktoś tylko moze to jest wcześniej, bo każdy woli mieć luz na hali. zwróć uwagę na słowo może.
[quote author=martynka.n link=topic=67681.msg1593554#msg1593554 date=1353677646]
No nie do końca, bo pierwszeństwo mają te osoby, które wpisały się wcześniej, poza tym nie jeździcie chyba 7/7?
Robicie swoim koniom jakieś dni wolne? To rozwiązuje trochę problem. Do tego można się umówić, że w tym tygodniu ty przychodzisz na 20 np, a w przyszłym na 17 itp itd. Ostatecznie można jeździć wieczorem, ale to już wszystko zależy od stajni (czy można, czy nie można)
Nadal uważam, że grafik jest potrzebny.
zrozum, że moge byc w stajni o 17.30 i wsiadać o 18. Jade prosto z pracy, wiec napewno nie wsiade o 17. Stajnia w czasie zimowym zamykana o 20.
i podobny tryb zycia ma większość pensjonariuszy. jeśli ktoś tylko moze to jest wcześniej, bo każdy woli mieć luz na hali. zwróć uwagę na słowo może.
[/quote]
Ale to Ty mnie chyba nie rozumiesz - mam podobnie, ale dla dobra ogółu muszę się podporządkować i mogę dwa dni w tygodniu odpuścić, raz przyjechać później, później nakarmić konie etc. Gdybym do tego miała sytuację podobną do Twojej (do godz. 20) to nie stałabym w takiej stajni i tyle, szukałabym innego rozwiązania.
Widzisz jakieś inne? Jazda z 20 innymi osobami? Zamieszanie i burdel?
martynka.n, ale da dobra jakiego ogółu ? ktoś tu wyżej napisał jeśli się chce mieć miękkie serce ....
i jakie zamieszanie i burdel ? dlaczego jazda z 20 osobami ? wszystkie te wcześniejsze posty osób wypowiadających się dążą do jednego stwierdzenia, zasady i regulamin tak , nakazy i zakazy i narzucanie innym swojej woli nie,
po Twoich wypowiedziach wnioskuję (obym się myliła) że u was w stajni dzień bez zgrzytów i grafików to dzień stracony
powiedz jeszcze bo cały czas mówimy o koniach tzw. zdrowych
a co z takimi którym nie można odpuścić regularnego treningu ze względów zdrowotnych ?
albo o koniach które muszą jadać o stałych porach ze względu na problemy jelitowe ?
a co z życiem poza stajnią tzw. życiem prywatnym samych ludzi ?
martynka.n, ale da dobra jakiego ogółu ? ktoś tu wyżej napisał jeśli się chce mieć miękkie serce ....
i jakie zamieszanie i burdel ? dlaczego jazda z 20 osobami ? wszystkie te wcześniejsze posty osób wypowiadających się dążą do jednego stwierdzenia, zasady i regulamin tak , nakazy i zakazy i narzucanie innym swojej woli nie,
po Twoich wypowiedziach wnioskuję (obym się myliła) że u was w stajni dzień bez zgrzytów i grafików to dzień stracony
powiedz jeszcze bo cały czas mówimy o koniach tzw. zdrowych
a co z takimi którym nie można odpuścić regularnego treningu ze względów zdrowotnych ?
albo o koniach które muszą jadać o stałych porach ze względu na problemy jelitowe ?
a co z życiem poza stajnią tzw. życiem prywatnym samych ludzi ?
Noo jak to się mówi- jeśli masz konie, masz czas- musisz Ty się dostosować i tyle i nie wierzę, że nie dajesz swojemu koniowi choćby dnia wolnego tylko na padoku, bo to już jakieś dziwne. Jeden z moich tez ma zalecenie ciągłego, codziennego ruchu, pomimo tego ma dwa dni wolne (padok i tylko padok) i nic się nie dzieje.
U mnie w stajni akurat jest lekkie zamieszanie, bo w grafik wpisuję się ja i jeszcze dwie osoby, reszta przyłazi jak chce, pomimo zaleceń właściciela, że na hali mogą być w jednym czasie trzy osoby. Nie ma cię w grafiku, nie jeździsz. Wy mi tu pitolicie,że trzeba się dogadać. Z niektórymi nie da się dogadać i tyle, Jest grafik- AMEN. Ja się wpisuję, naginam, przestrzegam. Dla mnie to proste.
EDIT- dodam, że planuję cały tydzień z góry, jeśli mi coś wypadnie, rano informuję o tym pracownika, który mnie z grafika wykreśla.
no cóż w tej sytuacji jedyne co mogę zaproponować to zmianę stajni i otoczenia :kwiatek:
Ależ nie jest jeszcze to na tyle upierdliwe, żeby drzeć o to koty i odchodzić.
Mojej stajni daleko do ideału, ale już wiem, że ten ideał nie istnieje.
Po niektórych wpisach, natomiast widać kto to "świętokrowaceni" pensjonariusze i powoli przestaję się dziwić właścicielom stajni, ze tych normalnych też traktują jak wariatów, bo większość jak widać ma nieźle zryte bereciki, widząc jedynie potrzeby swoje i swojego konia w CZYJEJŚ stajni. To niedorzeczne.
To coś jak "każdy Polak to złodziej" i oczywiście tak nie jest, ale większość rzutuje na pozostałą część.
martynka.n, a po czym to wnosisz ? że ja i moje potrzeby końskie to "świętokrowacenie" ?
martynka.n, a po czym to wnosisz ? że ja i moje potrzeby końskie to "świętokrowacenie" ?
A po tym, ze stojąc w czyjejś stajni nie potrafisz zrozumieć co to grafik i inni pensjonariusze.
a gdzie tak napisałam ?
Twierdzisz, że grafik be, że przyjeżdżasz kiedy chcesz, jeździsz kiedy chcesz, Twoje konie to święte krowy, lubisz jeździć z dwudziestoma osobami na hali.
Co ciekawe masz chorego konia, a marzysz o życiu prywatnym, połączonym z pracą (chyba) i opieką nad koniem.
To niedorzeczne.
no cóż, teraz już poważnie polecam CZYTANIE ze zrozumieniem
martynka.n, ale da dobra jakiego ogółu ? ktoś tu wyżej napisał jeśli się chce mieć miękkie serce ....
i jakie zamieszanie i burdel ? dlaczego jazda z 20 osobami ? wszystkie te wcześniejsze posty osób wypowiadających się dążą do jednego stwierdzenia, zasady i regulamin tak , nakazy i zakazy i narzucanie innym swojej woli nie,
po Twoich wypowiedziach wnioskuję (obym się myliła) że u was w stajni dzień bez zgrzytów i grafików to dzień stracony
powiedz jeszcze bo cały czas mówimy o koniach tzw. zdrowych
a co z takimi którym nie można odpuścić regularnego treningu ze względów zdrowotnych ?
albo o koniach które muszą jadać o stałych porach ze względu na problemy jelitowe ?
a co z życiem poza stajnią tzw. życiem prywatnym samych ludzi ?
Cytuję. Może coś źle zrozumiałam, ale pytasz o dobro ogółu (że be), piszesz o chorym koniku itp itd, i życiu prywatnym, więc mniemam, że postępujesz wg tego, co piszesz.
Nie chce mi się kłócić.
tak sobie abstrahuję
czy dalej uważasz że czytasz ze zrozumieniem ?
tak sobie abstrahuję
czy dalej uważasz że czytasz ze zrozumieniem ?
Teraz już nic nie uważam.
Kocham grafiki w stajni!
I mogę się do nich dostosować!
ja mam teraz w stajni milion zasad i odgórnie ustalony plan dnia, kazdy musi sie do tego dostosowac, bo przy ponad 200 koniach byloby ciezko...
martynka.n, na hali mogą być TYLKO 3 osoby?! Rany, to się nie dziwię, że macie sztywny grafik. Gdybym była właścicielem stajni w życiu nie wpadłabym na pomysł aż takiego ograniczenia. Ale to pewnie dlatego, że jestem przyzwyczajona od lat do jazdy na hali przy dużej ilości osób. Pominę już rozprężalnie na zawodach, gdzie nieraz jest sporo koni i to skaczących 😉
mtl, przy takiej ilości koni pewnie potrzebne są bardziej szczegółowe zasady, ale to też zależy od wielkości hali, jaką macie do dyspozycji.
Nam by się przydał grafik. Nie da się poskakać 4 koni na raz (jeden, max dwa dni musimy obskakać ok 30 na wszystkich wysokościach) na poziomie 140 przy rekreacji ledwo siedzącej na siodle, dzieciach na kucykach czy też osobach, które próbują jeździć ujeżdżeniowo.
Dobrze, że przynajmniej zakaz lonżowania na dużej hali jest.
Jestem za grafikami w dużych stajniach.
Grafiki się nie sprawdzają. Co z tego, że się wpiszę na 17 jak będą korki i wjadę na halę pół godziny później. To zostaje mi niewiele do zrobienia. To samo w drugą stronę, nie wyznaję zasady treningu trwającego 1h zegarową 🤔 W sumie to i tak mam ten komfort, że zazwyczaj jeżdżę rano. Bardzo mi to pasuje i odpowiada.
martynka.n - zmienić stajnię bo zamykana o 20. BŁAGAM. Stajenni też mają swoje życie, a płacenie za prąd (hala, stajnia) dla jednego zbłąkanego o 21 pensjonariusza to chyba jakiś żart.
martynka.n Nie musi być bałaganu. Wystarczy pamiętać, że KAŻDY chce pojeździć. Czasem jest lepiej, czasem gorzej. I tak teraz jest luksus w porównaniu z czasami kiedy była tylko jedna mała hala, a na niej rownocześnie lonża, trening skokowy i rekreacja 😀iabeł:
Juz nawet pomijając kwestie światła i czasu stajennych. Do której byś chciała jeżdzić te konie, do 22?
Ja po powrocie ze stajni najczęściej jeszcze musze zrobić parę rzeczy, a chciałabym tez mieć jeszcze chwile dla siebie. Dla mnie w ciągu tygodnia jazda o 18 to jedyna opcja. I dlatego miałabym zmieniać stajnię???
I coś mi świta, ze w zamierzchłych czasach "małej hali" była próba wprowadzenia grafiku, ale inicjatywa umarła, bo to się nie sprawdza...
W Absolucie też był grafik, funkcjonował może 2 tygodnie 😉
ale jak to działa, tak w praktyce? jak byly korki to moja "szansa" jazdy mija? jak przez cały tydzień nie mialam okazji zajrzeć do grafika to tak bez zapowiedzi pojezdzić już nie mogę, jak akurat wygospodaruję czas?
a jak mi dziecko zachoruje i nie dam rady przyjechać to mam dzwonić i się tłumaczyć, a pózniej zbierać baty, bo ktoś godzinę stał w stajni i czekał na możliwość jazdy?
to się chyba sprawdza w stajniach gdzie jest więcej niz jedna hala w zimie, i jest duzo "ichnich" koni z etatowymi berajtrami.
No tak. Pomysł od czapy. Albo dla ludzi, których życie skoncentrowane jest i podporządkowane koniom. Wiekszość jednak ma prace, szkołe, dom, dzieci i inne takie "dodatkowe" zajecia 😉
My mamy małą stajnię ale grafik jest i bardzo ułatwia życie. Chcę sobie w spokoju pojeździć lub mieć trening to wpisuję w grafik i wszyscy wiedzą.