Nie wiedziałam. W ogłoszeniach napisz, może się ktoś zgłosi. 😉
Livia: jak w dobrej cenie by było to bym się chętnie podłączyła 🙂
Wysłodki jutro będą już u mnie !
Pół tony będę miała do odstąpienia , pakowane w worki po 50 kg...
Jak dotrą to je jutro podam i napiszę co i jak ...jakby był ktoś chętny
Na razie stefanidisowe sa bardzo OK , cały czas nie mogę tylko dojść do ładu z dziennym dawkowaniem ... raz zjadają namoczonych pół wiadra , a raz 1/4 -daję wysłodki na jeden posiłek , kolację , i myślę że wszystko zależy od ilości ruchu i zajęć danego dnia - im więcej , tym mniej się sianem opchają i wysłodki im lepiej wchodzą ( ?)
a ja nic zalatwoc nei moge, nic nikt przez tel nei wie...
ale jutro jade do tej wiski gdzie bralam "próbki" - moze sie coś dowiem, może wezme odrazu.
tak swoją drogą to są zarąbiaste 😀 wrzuciłam tak 1/4 moze 1/5 wiaderka i zrobiło sie z "górką" oczywiscie o nich zapomnialam i po ponad dobie je wzielam :P w celu sprawdzenia czy nei skisly - właśnie - jak to poznać?
bo ja organoleptycznie - spróbowałam - calkiem smaczne 😀
dalam po trochu (dosypałam do owsa i suszu z dodatkiem słonecznika) bo balam sie czy aby na pewno nie są zepsute - i....konie jeszcze nigdy tak szybko i tak dokladnie nie wyżarły swoich porcji az wiadra wylizały !
świnka też była zadowolona 😀
horse_art, skisniete smierdza.
dzieki 🙂
ale taką kiszonką? czy zgnilizną?
te nie smeirdzialy - calkiem ladny zapach taki mily 🙂
horse_art, smierdza skisnietym. nie wiem jak to opisac. w kazdym razie na pewno nie jest to ladny zapach.
Wiecie, zastanawia mnie jedno. W lubelskim jest sporo ogłoszeń o sprzedaży wysłodków. Ludzie nimi handlują. Ale sprzedaje też sama cukrownia Krasnystaw. Pomijam fakt wyrżnięcia paru innych dobrych cukrowni (w tym Cukrowni Lublin) W innych regionach też nie powinno (teoretycznie) być problemów. przecież jeszcze parę cukrowni w PL jest. Na stronce Anonse24.pl lub innych tego typu trzeba szukać : dział Rolnictwo. np: tu
http://www.anonse24.pl/strona_v2/gazeta_v2/
livia- ja pisałam, że mam namiary na wysłodki i mogę więcej przywieźć, ale nieaktualne, zrobiłam zapasy tylko dla swoich futer....
kasik, kurcze, jak zwykle się za późno obudziłam... a czy z miejsca, gdzie kupowałaś, można jeszcze je dostać? Może być na PW :kwiatek:
Wiecie może jakiej firmy są te wysłoki? Czy coś na zasadzie D&H zalewasz i masz, czy takie do moczenia 12h? 🙂
http://www.atos.sklep.pl/?p=productsMore&iProduct=830&sName=wyslodki-buraczane-25-kg
Najnormalniejsze na świecie wysłodki , jak zalejesz granulat dobrze ciepłą/gorącą wodą to w pól godziny do godz czasu masz to co trzeba . Zimną (nawet lodowatą)wodą dłużej. Ale wystarczy ok. 6 godzin.
Dava ja zwykłe wysłodki moczę ciepłą wodą około 6-8 godz i są idealne 😉
Ale te w linku to ceną powalają 🤔
Dava ja zwykłe wysłodki moczę ciepłą wodą około 6-8 godz i są idealne 😉
Ale te w linku to ceną powalają 🤔
Ja mam z D&H i są genialne. A te w linku to się nie znam 😉 i tak w porównaniu z D&H to taniej 🤣
ElaPe i jak Twój koń zjada ze smakiem te wysłodki?? Ile podajesz suchych do zalania na 1 konia?? 😉
Właśnie zamówiłam worek u tego samego Pana, mam nadzieję , że szybko dojdą 🤣
no więc te wysłodki (Toffi - zakupione tu
http://allegro.pl/wyslodki-melasowane-tofi-i2011018675.html) są melasowane tak więc nie muszę ich dosładzać tak jak te co miałam dotychczas (Ass niemelasowane) aby kobyła je zjadła. Sa one w ogóle granulowane w taki malutki granulat - te poprzednie to były takie wielkie granule. Po namoczeniu wyglądaja normalnie, jak te poprzednie tyle że są ciemniejsze troche przez melasę.
Gdzie kupic wysłodki niemelasowane w internecie ,taniej niz te ze stefanidis , jest wogóle taka szansa??
Ze sklepu stefanidis są melasowane. Jest tam błędna informacja. Sama tam zamawiałam i dostałam melasowane (zostałam o tym uprzedzona telefonicznie), więc wątpie by się coś zmieniło.
O! dzieki bardzo za informacje bo bym sie nacieła :kwiatek:.
Gdzie kupic wysłodki niemelasowane w internecie ,taniej niz te ze stefanidis , jest wogóle taka szansa??
W Atosie masz 🙂
Wiem,wiem wczesniej tylko widziałAm te z D&H dzieki :kwiatek:
Zakupiłam wysłodki Dodsona. Może zadam głupie pytanie, ale je się zalewa wodą ciepłą, zimną, czy nie ma to znaczenia? Mam pewne obawy, nigdy wcześniej tego nie widziałam....nie wiem jaką to powinno mieć konsystencję. Możecie mi coś poradzić? Z góry dziękuję za pomoc
Zakupiłam wysłodki Dodsona. Może zadam głupie pytanie, ale je się zalewa wodą ciepłą, zimną, czy nie ma to znaczenia? Mam pewne obawy, nigdy wcześniej tego nie widziałam....nie wiem jaką to powinno mieć konsystencję. Możecie mi coś poradzić? Z góry dziękuję za pomoc
Ja zalewam ciepłą wodą z myjki (pół miarki wysłoków do wiaderka, a te do połowy wodą). Po jakiś 10min są gotowe 🙂 To jakie powinny być zależy od tego, jakie Twój koń będzie lubiał jeść 😉 Powinny nie mieć grudek i być 'mięciusie' jak się je weźmie w łapę 🤣
Nie no ja skonczylam wyslodki stefanidisa w zeszlym tygodniu i byly na 1000% niemelasowane .
Teraz mam te z cukrowni , tez niemelasowane , i sa praktycznie identyczne jak stefanidisowe
Ja zamawiałam wcześniej wysłodki u nich. Prawdopodobnie maja melasowane lub nie w zależności od dostawy, więc trzeba się pytać indywidualnie.
Dzięki, dzisiaj zastosuję 🙂 i jeszcze jedno pytanko, dodawać je do owsa czy oddzielnie?
Dzięki, dzisiaj zastosuję 🙂 i jeszcze jedno pytanko, dodawać je do owsa czy oddzielnie?
W sensie czy zalewać razem z owsem? Jak koń je bez wspomagacza 😉 to nie trzeba. Ja zalewam z połówką miarki owsa, bo inaczej królewna nie je 😀iabeł:
Ja zalewam bez owsa. Potem bardzo dokładnie odcedzam i dopiero mieszam z owsem, i ewentualnie dodatkami/ suplementami. Ale moja jest strasznie wybredna i mocno mokrych czy bez owsa nie chciała ruszyć 🙁
Dałam z owsem 🙂 wszamał aż się uszy trzęsły. Następnym razem spróbuję bez owsa i zobaczymy 🙂
karmił moze ktos tymi wysłodkami?
http://www.atos.sklep.pl/?p=productsMore&iProduct=830&sName=wyslodki-buraczane-25-kgNapisane jest ,że wystarczy 15min i sa gotowe. Wszyscy piszecie,że moczycie długo dłużej.
Witajcie,
Ponieważ nie ma głupich pytań, chciałabym dowiedzieć się, czy znane są Wam przypadki aby koń "zatkał" się wskutek jedzenia wysłodków.
To pytanie pojawiło się po niekończących się dyskusjach z właścicielem pensjonatu, który tego właśnie się obawia widząc jak szykuję wiaderka.
Jak go skutecznie "uspokoić" i samemu mieć spokój.
Będę wdzięczna za każdą informację