Kahlan O jakie cudne zdjęcie! Oby kontuzja szybko minęła bo po takich konsultacjach na pewno jest mnóstwo pomysłów i zapału do pracy więc szkoda by tego nie wykorzystać.
Evson Jak tam u Was? Już się I. jakoś ustatkował na padoku?
halo E tam zwykłe zdjęcia, bardzo dobre! Zazdroszczę tego jak G. skacze i jak się w tym skoku prezentuje.
Ja miałam właśnie pisać bo majówkę dość solidnie przepracowaliśmy, co prawda sami bo sezon zaczął się na dobre i pół stajni porozjeżdżało się na zawody, ale po kolei.
Unisono też ostatnio czy tego chce czy nie chodzi pod innymi w tygodniu, przynajmniej ma regularny ruch i mogę weekendami z nim pracować. Dawno go nie widziałam pod inną osobą, ale czuję wsiadając, że obija się jak może.. w poprzednim tygodniu akurat jeździła na nim inny koleżanka niż do tej pory i w czwartek bardzo długo trwało zanim zaakceptował, że jednal pode mną trzeba popracować a nie histeryzować. Początkowo wszelkie próby skrócenia wodzy czy wzięcia go na kontakt były równoznaczne z szarpaniem i utratą rytmu, tempa. On swoje, ja swoje, dlatego ile się dało przepracowałam ujeżdżeniowo a potem coś tam niewielkiego poskakaliśmy bo i tak na wielkie dresaże nie było co liczyć. Z nim już sie nauczyłam, że jak jest mocno rozpuszczony, a mnie kilka dni nie było to ta jedna jazda musi iśc na straty i dopiero następnego dnia już mogę wymagać i oczekiwać sukcesu. Skoki przynajmniej go na nowo otworzyły i rozgalopował się trochę, byliśmy też na naszym 'krosiku' 😍 (3 przeszkody ale dobre i to :konik🙂.
Akurat pech chciał, że mamy zdjęcia z tego felernego czwartku więc naprawdę nie ma się czym chwalić. Jedno to ja - tak patrzę i niedowierzam co ja na w skoku na niektórych zdjęciach wyczyniam, mam wrażenie, że kiedys az tak nie pochylałam się szczególnie na odskoku 😡 , Unisono sytuacji nie poprawia bo na niskich przeszkodach wygląda równie kiepsko 😀iabeł: Na większych jak jest dłuższa faza lotu jakoś nadrabia a na takich maleństwach ech.. czemu nie może się tak jak Gallant odbić i nóg równo złoćyć... 🙇
Zaś na drugi dzieļ czyli w piątek pojeździłam go ujeżdżeniowo i był bardzo dobry 😍 Pojeździłam sobie dla urozmaicenia elementy nowych programów z 1* i żałuję, że dopiero teraz je zmienili 😜. Odkryłam, że U. duużo lepiej robi galopy pośrednie na przekątnych a ja nigdy nie wpadłam by tam robić dodania w galopie, na kołach miałam problem z zachowaniem rysunku i wściekał się zamiast uobszernić i wydłużyć fule. Kontrgalopy też lubimy i nawet serpentyna i o trzech łukach nie jest problem.
Żałuję, że w sobotę nie miał kto nam zdjęć porobić bo po piątkowym ujeżdżeniu w sobotę skakało mi się zupełnie inaczej. Powyciągałam straszaki i wąskie fronty i- nic na nim nie zrobiło wrażenia, nawet niebieska dość odblaskowa beczka ustawiona przed jednym z wąskich frontów. Na stacjonacie poskakałam go też z kłusa trochę do góry bo niedługo całkiem zapomni jak się nogi podnosi i że trzeba to jednak robić, ale generalnie starał się i jestem zadowolona🙂


Wiem, że to nie interpretacja ale jakby ktoś chciał coś z powyższych zdjęć doradzić jeśli chodzi o mnie to jestem otwarta bo nie do końca podoba mi się to co widzę, a siebie analizuje się średnio.
i w terenie 😍:




Jakość niestety taka sobie, ale i tak dobrze, że zobaczyłam jak to wygląda z boku 😁.
halo więcej łydek powiadasz? Hm.. ale to zwykle idzie ze wzrostem a zaś dłuższy tułów nie pomaga więc nie ma czego żałować 😀