ciąża, wyźrebienie, źrebak
Klaudia777 nie, Louisa miała chyba na myśli, że jak kobyła miała objawy to dostała wtedy regumate i stała na tym 2 miesiące.
Zdrówka dla malucha.
Czym wspomóc klacz żeby zaszła?
Postawić w stajni ogiera, nie trzeba wtedy faszerować klaczy chemią :/ 😉
Klacz ma 10 lat, nigdy nie rodziła.
Wczoraj zauwazyłam jak sikała, napięła się i poszło może z pół szklanki.
Tel do weta i muszę pobrać mocz do badania, może ma coś z nerkami choć przy uciskaniu nie wykazuje bolesności.
Teraz zajmiemy się tym problemem i poszukamy przyczyn.
klaudia czytając twoje posty mam wrazenie ze siedzisz i przepisujesz z ksiazki..... juz nie mowiąc o tym, ze poprawilas naszego forumowego WETERYNARZA... 😁
" A jak nie to puszczę w stado z ogierem zimniakiem i niech młuci jak młode zboże aż coś będzie bo ten sport to ona bardzo lubi wink" umarłam 🤣 🤣 🤣 🤣
Klaudia777 dokładnie tak jak napisała Fokusowa , zaczęła się zachowywać jakby miała ruję (chociaż to też nie zupełnie), że akurat wet był w stajni to od razu było usg i po nim decyzja żeby ja wstawić na regumate
titina no to raczej nie zawsze wystarcza 😉 jak chociażby w moich ostatnich postach opisałam jedną z kobył, a ogier w stajni jest
OBIBOK tak mądrze brzmię ? 🙂 Dzięki :p No ku Twojemu zdziwieniu , nie cytuję książek , pisałam z głowy . Po prostu takich rzeczy nas uczą na wecie 🙂 I nie poprawiłam " waszego forumowego wetrynarza " tylko dodałam coś do jego wypowiedzi - ruje w trakcie ciąży SIĘ ZDARZAJĄ i tu pan / pani doktor miał rację - wynika to z fizjologii rozrodu koni, ale - i tu cytując innego, dobrego weterynarza którego bardzo sobie cenię( żeby nie było że to znowu ja coś :p ) i mając jakieś swoje doświadczenie ze źrebnymi klaczami - zdarza się to rzadko
No więc żeby nie brzmiało tak naukowo , jeśli faktycznie piszę niezrozumiale to przepraszam - uważam że najlepszą rzeczą jaką powinnaś zrobić doroto jest dokładnie przedstawienie tych wszystkich objawów lekarzowi przy następnej wizycie , zwłaszcza jeśli jak mówisz miała problemy z wysikaniem - może ma jakieś przewlekłe zapalenie pęcherza, cewki moczowej i przeszło też na macicę ( zwłaszcza jeśli szyjka była otwarta przy ostatnich rujach , kryciach itd ) ja bym się przyjrzała macicy , wzięła wymaz, może zrobiła biopsję. To już w kwestii lekarza wet który zna przypadek, bez sensu tak prognozować na ślepo. A wsadzanie klaczy na regumate w momencie kiedy ma normalną ruję, potwierdzone badaniem USG normalny wzrost pęcherzyków jajnikowych i normalną owulację ( czyli czytaj - z wszystkimi hormonami po kolei wszystko jest ok ) - uważam za totalny bezsens. Dlatego że regumate to pochodna progesteronu - a kiedy jest wysoki progesteron = nie będzie rui. Można jej oczekiwać dopiero po wycofaniu leku. Natomiast gdybym to ja była u konia który dostaje objawów rujowych będąc w ciąży nie wiem czy zdecydowałabym się na regumate.
I tu pytanie do pana / pani dr ( skoro już wiem kto to :p ) ogurek : czy wstawienie konia na syntetyczny progesteron ( bo dostaje objawów rujowych w trakcie ciąży) nie jest pewnym zagrożeniem dla aktywności ciałka żółtego? Bo zakładam, że klacz miała potwierdzoną ciążę i dostała regumate. Chyba że źle coś zrozumiałam to chciałabym żeby mnie ktoś wyprowadził z błędu . 😉
Klaudia777 ale nikt nie pisał żeby dać regumate przed rują. Klacz o której pisałam dostawała regumate w celu podtrzymania ciąży.
Louisa olać więc tą ruję. Tak tylko powiedziałam, żeby zaznaczyć że stosowanie tego ma sens przy problemach z rują ( hormonalnych) W celu podtrzymania ciąży ? Eh.. no i właśnie dla mnie jest to zagwozdka nie do rozwiązania dopóki nie wytłuamczy mi jej jakiś doświadczony lekarz ( Chyba że mówimy o potwierdzonej niedoczynności ciałka żółtego ) dlatego że jak już mówiłam regumate to syntetyczny progesteron - progesteron jest hormonem odpowiedzialnym za podtrzymanie ciąży ale tu uwaga ! Jest normalnie po owulacji produkowany przez ciałko żółte - czyli to co zostaje po owulacji z pęcherzyka . I teraz - jeśli to ciałko żółte funkcjonuje normalnie a my nagle wsadzimy klacz na regumate czyli damy jej sztuczny progesteron to zastanawiam się co z aktywnością tego ciałka żółtego - bo coś nieużywanego - jak wiadomo zanika / przestaje prawidłowo funkcjonować - więc kiedy tylko zabieramy lek - od razu mamy poronienie bo organizm już sobie nie radzi . Chyba że podanie regumateu było poprzedzone badaniem poziomu progesteronu i stwierdzeniem zbyt niskiego stężenia - wtedy rozumiem. Ale to są takie moje przemyślenia , które chciałabym żeby zostały skomentowane przez doświadczonego lekarza.
Ale tak dla wszystkich wiadomości - wpiszcie sobie w google : REGUMATE - pierwsza rzecz która wam wyskoczy to ulotka dotycząca tego leku ( jest to lek dla świń) i jak sobie poczytacie i dojdziecie do przeciwskazań to pisze wyraźnie : NIE STOSOWAĆ W TRAKCIE CIĄŻY
🙂
Witam!
Nie wiem czy to dobry wątek na moje pytanie ale spróbuję.
w nocy z boksów wyszło 5 klaczy i jeden ogier (zamieszanie przy kowalu który późno skończył robote, niepodomykane dokładnie boksy) 3 z tych klaczy aktualnie się grzeje w tym moja.. Czy w końskim przypadku są jakieś "tabletki po" tak jak u ludzi? Czy można coś podac klaczy na wszelki wypadek?
Kobyła nie jest dobrym materiałem na matkę a ogier jest ogierem tylko dlatego że wlaścicielka nie ma serca mu jajek wyciąć, nie ma licencji na krycie.
Zarodki może weterynarz manuanie wycisnąć. Tak się robi w przypadku ciąży bliźniaczej np.
tak, ale przed 15 dniem (jesli nie wczesniej, nie pamietam). jak juz sie zakotwiczą w blonie śluzowej to po ptokach. wiem, bo mialam taką akcje, z reszta opisywalam wczesniej- weta zawolalam na 18 dzien, jak zawsze, mimo ze klacz dostala zastrzyk na pekniecie pecherzyka- no nie wiedzialam wtedy ze mam 100 % na blizniaki wtedy 👀 i jak przyjechala, to juz byly zakotwiczone i dupa.
Generalnie i owszem, do 15 dnia włącznie wyciskają, ale mozna do 25-go, a później manualnie przesunąć zarodek, i wówczas nastąpi obumarcie.
Jakie są metody na zasuszenie klaczy? 🙂
W miarę możliwości napiszcie proszę wszystkie, które znacie :kwiatek:
Przede wszystkim dużo ruchu i ograniczenie pasz i dodatków "mlekopędnych"
[quote author=sotniax link=topic=57.msg2276319#msg2276319 date=1422262631]
Witam!
Nie wiem czy to dobry wątek na moje pytanie ale spróbuję.
w nocy z boksów wyszło 5 klaczy i jeden ogier (zamieszanie przy kowalu który późno skończył robote, niepodomykane dokładnie boksy) 3 z tych klaczy aktualnie się grzeje w tym moja.. Czy w końskim przypadku są jakieś "tabletki po" tak jak u ludzi? Czy można coś podac klaczy na wszelki wypadek?
Kobyła nie jest dobrym materiałem na matkę a ogier jest ogierem tylko dlatego że wlaścicielka nie ma serca mu jajek wyciąć, nie ma licencji na krycie.
Zarodki może weterynarz manuanie wycisnąć. Tak się robi w przypadku ciąży bliźniaczej np.
[/quote]
U nas wet podawał bodajże oestrophan w 11 dniu od "zajścia". Można go podać i później, ale nie wcześniej.
A o tym nie slyszalam. ale tez u mojej kobyly jeden zarodek zaslanial drugi i bysmy oba mogli strącic. klacz miala ograniczone zarcie do zera na tydzien, tylko słoma i popracowala troche- słabszy zarodek sam obumarł. drugi biega mi dzis po padoku 😉
A są jakieś sposoby farmakologiczne na zasuszenie klaczy? U ludzi coś takiego jest i tak się zastanawiam, czy może u koni też 🙂
A o tym nie slyszalam. ale tez u mojej kobyly jeden zarodek zaslanial drugi i bysmy oba mogli strącic. klacz miala ograniczone zarcie do zera na tydzien, tylko słoma i popracowala troche- słabszy zarodek sam obumarł. drugi biega mi dzis po padoku 😉
Może to jest jakiś pomysł na niechcianą ciążę, nie jeść przez tydzień i sama sie usunie 🤣 🙄 😵
moze by zadzialalo 😉 jeden z zarodkow byl znacznie slabszy od drugiego i nie dal rady. bo ten "mocny" bez problemu sie rozwijal, na niego taki deficyt energetyczny nie zadzialal.
i zeby nie bylo- to nie byl moj pomysl tylko weta. klaczy nic nie bylo i zrebakowi tez nie, wiec skoro podzialalo, tzn ze pomysl ok 😉. tylko serce mnie bolalo ze samą slome ma kobyla jesc 😉
ansc miałam taką bardzo mądrą koleżankę, która raz kiedyś miała samoistne poronienie, nawet nie widziała wtedy, że jest w ciąży. No i wywnioskowała sobie, że nie musi się zabezpieczać no bo "przecież wiesz, że ja mam samoistne poronienia". No i teraz to jej samoistne poronienie ma 5 miesięcy 😉
Taki mały off w temacie niechcianych ciąż i samousunięć 😁 🚫
OBIBOKCiekawa jestem czy wet po tygodniu gdyby jednak głodówka ( przypuszczam, że to zbieg okoliczności) nie pomogła dalej kazał ją głodzić 🙄
U nas pierwsza tegoroczna źrebiczka już jest na świecie, urodzona dzisiaj o 03:20 w nocy 🙂 Poród przebiegł bardzo sprawnie 💃 Też przed czasem jak u
ogurka, bo termin miała na koniec lutego.


amazonka* śliczna czerwonooka dziewczynka 😀iabeł:
amazonka*, cudnaaa. Po jakich rodzicach?
milkiwaj niebieskooka 🙂 bez lampy rozmazane zdjęcia wyszły.
Kawusia mama Terina wlkp po Brandonie wlkp a tata Arktos sp 😉 pełna siostra Tennessee.
tak przypuszczałam że po Arktosie, modny ostatnio 😉
U nas to nie pierwsza po Arktosie, mamy jednego z 2012r, trzy z 2013, był jeden z 2014 i w 2015 będą trzy 🙂
W tym roku chce pokryć jakimś innym ogierem, od pewnego czasu jestem na etapie poszukiwań i ciężko idzie. W kolorowych malutki wybór, nawet za granicą a jeszcze PZHK musi podpasować.
Jakiś urok do wcześniejszych urodzeń w tym roku?
Ogierek hc, termin był ok 8 marca
ansc nie, plan byl taki, ze jesli nie obumrze slabszy zarodek to likwidujemy oba. Klacz nie byla GŁODZONA. 🤔
OBIBOK- a może zarodek po prostu obumarł niezależnie od ilości paszy?