ciąża, wyźrebienie, źrebak
ale my hormony podaliśmy więc napewno nie jutro?
Nie wiem co podaliście, ale ciążę można stwierdzić "dopiero" w okolicach 12-14 dnia. Jeśli klacz została zainseminowana/pokryta to pewnie dostała chorulon po to aby pękł pęcherzyk.
Niestety samo pęknięcie pęcherzyka nie gwarantuje ciąży.
no wiem wiem, że ma pęknąć, ale mówiła że chce coś tam sprawdzic w sensie z tymi pęcherzykami czy się przyjeło, plus ogólnie czy bliźniaków nie będzie, ale czy to teraz czy za 2 tygodnie to nie wiem, nie mam pojęcia
Kasija, kopa to akurat ma ogierek, a błotna to jest klaczka 😀 Dwa upiorne dziabągi 😀iabeł: Nasz źrebol płci męskiej już próbuje "sił" na swojej matce, bo skacze na nią i zachowuje się wtedy jak prawdziwy ogr 😀iabeł:
a Twój źrebol cudny 😍
ancyk0991, trochę późno zauważyłam - serdecznie gratuluje ! 🙂 :kwiatek:
desire :kwiatek:
angelika, Twoja wetka na pewno chce sprawdzić czy pękły 2 czy tylko jeden pęcherz.
Na podstawie tych informacji będzie szukała ewentualnie drugiego zarodka.
Jeśli pękł tylko jeden to za 2tyg. stwierdzi tylko czy jest ciąża czy jej nie ma. Jeżeli dwa to będzie dokładnie sprawdzała czy jest "druga" ciąża. Zdarza się tak, ze zarodki chowają się jeden za drugiego i na USG trzeba się porządnie namęczyć by je dostrzec. Dzięki informacjom z dzisiejszego badania wetka będzie wiedziała czego szukać i ewentualnie będzie się decydować na ponowne badania (np. jeśli nie będzie pewna w 100%, że to nie bliźniaki).
Nie wiem tylko czy badanie na następny dzień ma sens. Po chorulonie owulacja występuje po 30-36godz. A nasienie powinno teoretycznie do 48godz. wytrzymać (tu są duże odchylenia 😉 ). Więc nie wiem czy badanie po ok. 24 godz. od krycia będzie do końca pewne. U nas czy doszło do owulacji zawsze wszyscy badają po 48godz.
Niech się ktoś mądry wypowie :kwiatek:
Ale... trzy głębokie wdechy! Będzie OK! 😉 🙂
ancyk0991 dzięki bardzo za odp :kwiatek: już oddycham 😀
rozmawiałam wczoraj z nią i mówiła, że jak byłam u ogiera w pon to jednak przekładamy wizytę na środę i mówiła, że sprawdzi czy doszło chyba do zapłodnienia (nie wiem czy dobrze mówię, nie chcę przeinaczyć) i potem za 12-14dni znów badanie
nie do zapłodnienia a do owulacji 😉
Z tym badaniem za 12-14dni też różnie bywa. Nasza forumowa Tajnaa (? dobrze mówię?) miała chyba ten problem, że właśnie w okolicach 14 dnia był zarodek, a w 16 dniu nie było już śladu. Bo do zapłodnienia dochodziło, ale zarodek nie mógł z jakichś powodów się zagnieździć.
Jeżeli dobrze pamiętam zagnieżdżenie się zarodka następuje dopiero w 16-17dniu, dlatego wielu lekarzy decyduje się badać dopiero na 18, a nawet 19dzień. Wtedy już wiadomo czy ciąża faktycznie jest czy należy z klaczą dosłownie na dniach jechać do ponownego krycia.
Przy wczesnym badaniu może się zdarzyć, ze niezagnieżdżony zarodek jest i wszyscy są happy bo ciąża. A potem zonk bo klacz nie źrebna przy następnych badaniach lub co gorsza wyźrebić się jakoś nie chce w następnym roku, bo właściciel później nie zbadał. O ile klacz ma b. wyraźne objawy rujowe to jeszcze się zauważy. Ale jak się trafi taka co bez USG nie ma szans wyłapać rui?
okej teraz już wiem😀 stres mnie łapie wszystko w ogóle mieszam
Nie stresuj się, nie takie dylematy przed Tobą🙂
Czym tak w ogóle kryłaś? 🙂
http://ogiery.zabookuj.eu/kon/18/rasch-ex-rekrut-hol.html wstawiam link🙂 wiem, wiem, ale jednak coś tam siedzi mi w tej głowie
Spokojnie, angelika95 nie tak nerwowo bo 11 miesięcy nie wytrzymasz 😁 Widzimy, że się martwisz, ale nie wprowadzaj innych w błąd, ok 😉
ancyk
Chorulon działa szybciej (fakt dość specyifcznie osobniczo). Zaleca się badanie w 12-14 dniu - w zasadzie tylko wtedy widać czy występuję ciąża bliźniacza i później około 30 i 100 dnia.
armara haha dokładnie, jeszcze osiwieje, ale nie ma co przeżywać jeszcze 😀 przynajmniej nie teraz
Zazdroszczę Wam tych wszystkich maluchów... 🙂 U nas ciągle nic.... Tydzień po terminie.... 🤔wirek:
brzezinka
Myslałam, że już jesteście po. Trzymam kciuki 😅
Armara,
mówiąc o chorulonie miałam na myśli maksymalny czas, po upływie którego jest po owulacji 😉 Wiadomo, niektórzy dadzą go przy pęcherzyku mającym 3,5cm a inni przy takim co ma ponad 5cm a to też przecież ma wpływ...
Znam kobyłę, która mimo podania 3dawek jednorazowo nie owulowała z pęcherzyka mającego 5cm, więc tak jak napisałaś to bardzo osobnicze jest. Ale generalnie po tych 30-36godz. "musi" dojść do owulacji.
Z tym badaniem na bliźniaki - jeżeli można tylko stwierdzić taką ciążę do 14 dnia, to dlaczego u mojej było widać ją później? I dlaczego niekiedy lekarze decydują się poczekać czy klacz sama nie zresorbuje jednego zarodka, skoro nie są w stanie później stwierdzić ile ich jest? Albo jak mogą kontrolować skuteczność zgniecenia jednego, skoro ich i tak nie widać? 😉
Tylko nie odbieraj tego jak atak :kwiatek: Ja tylko myślę na głos, a alfą i omegą nie jestem 😁 😉
A co do badania na 30 i 90 dzień - ja to wiem, Ty to wiesz, a ile jest takich osób, które to olewają? 😵
ancyk09991
Źle się wyraziłam. W okolicach 12-14 dnia jest największa szansa wypatrzenia drugiego zarodka. W tamtym roku byłam bardziej na bieżąco 😉
Szczerze mówiąc spotkałam się z podawaniem prostaglandyny, na wywołanie rui a chorulonu tylko przy dużym pęcherzyku. Wiadomo, że pęcherzyk zawsze może zamiast pęknąć zaniknąć.
O i jesteśmy w domu 😉
Wiesz wywołanie rui czy owulacja to nawet dla niektórych lekarzy (i to specjalistów :zemdlal🙂 czarna magia 😁 😁 😁
więc mnie już nic nie zdziwi - szczególnie po akcjach z tego roku 😵
ancyk0991
Ja się po ubiegłorocznych jazdach zniechęciłam bardzo do inseminacji 🙁
No bo jak można nie umieć pobierać nasienia i się tym zajmować i za takie usługi kasować 😵
armara, teraz już jesteśmy po.... 😀
mały Qulester
Ła, aaaaale się cieszę nawet nie wiesz jak Ci gratuluję 😅
Będzie przystojniak, szlachetniutki widzę i saaame nogi ♥
U mnie nadal cisza- żadna się za rodzenie nie bierze 👿 osiwieję do końca przez te kobyły. Był je wet oglądać- nie widać nic niepokojącego, tylko rodzić nie chcą 😵 w tym tygodniu ostatnia, czwarta ma termin- może choć ona urodzi w terminie? A pozostałe jak słonice- dwa lata z brzuchami będą chodzić 🤬
brzezinka gratuluję!
No bo jak można nie umieć pobierać nasienia
Pewnie tak samo jak ogłaszać nasienie ogiera który jeszcze nigdy nie skakał na fantom i nie wiadomo czy odda nasienie 🙄 W PL jesteśmy 😁
Właśnie przez taką sytuację mam zmianę planów w tym roku 😉 i ogr będzie zagraniczny.
brzezinka Gratulacje!
Dzięki dziewczyny... :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
Poród był bardzo stresujący. Klacz kładła się i wstawała kilka razy jak już nóżki były na zewnątrz. W sumie wypychała go chyba z 50 min, nawet weta wezwaliśmy ale na szczęście nie musiał interweniować.
Z pierwszym źrebakiem poszło jej dużo szybciej. Ale przenosiła tę ciąże dokładnie tyle samo co pierwszą. Tydzień po terminie.
Brzezinka, moja Qulesterka ma identyczną odmiankę 😉 gratulacje! Śliczy chłopak! Pokazuj go więcej 😉
brzezinka
Najważniejsze, że już po :kwiatek: Kawał wysokiego chłopa to się dziewczyna musiała napracować 🙂
brzezinka śliczny maluch 🙂 w tym roku to chyba urodzaj na ogierki .
brzezinka, cudo!!! grratuluję🙂😉)
blucha, OBY!!!! marzę, żeby choć z jednej ogierek wyskoczył... marzy mi się mega spokojny wałaszek po Badgesie do jazdy w przyszłości..... jak się porodzą same dziewuchy to będę się cieszyć że już po, ale trochę martwić, że będę miała na przyszłość dalej same baby..
w ogóle dziewczyny trzymajcie kciuki za moje laski...🙁 ich pierwszy poród, mają po 6 lat, nie za wiele pracowały przez ciążę, bo mnie nie było i nie miał kto ich ruszać... mama tak ogromnego stresa że coś pójdzie nie tak, że szok🙁( (ps. jak dokłądnie wyliczyć termin, w sensie pojedynczej daty?? zostały zapłodnione 15 czerwca 2012 - to na kiedy jest TEN termin??)