ciąża, wyźrebienie, źrebak

Kurczak,  a masz jakieś zdjęcia tych nóg? Pytam, bo też mam źrebaczka w wieku Twojego i z jedną nogą też były na początku problemy
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
06 października 2011 22:48
Zdjęcie robione miesiąc temu i niestety na trawie, więc nie widać wszystkiego dokładnie. Jutro porobię aktualne, lepsze zdjęcia i wstawię.
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
06 października 2011 22:53
Kurczak
ścięgno rozgrzane lepiej pracuje...no wygląda, że i gryzoniowi też lepiej się chodzi/biega.

Edit: dodaję
Na tej fotce prawe nie wygląda źle, lewe gorsze- ucieka dodatkowo na francuskie czy tak stanął dziwnie?
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
06 października 2011 23:04
Spróbuję również z tą wcierką, na pewno nie zaszkodzę, a może to coś pomoże. Dziękuję za radę  :kwiatek: Na zdjęciu mały stoi trochę krzywo, a ogólnie rzeczywiście lewe kopytko ma w gorszy stanie. Kowal polecił na razie korygować tylko to jedno, ale po konsultacji z wetem postanowiliśmy korygować dwa.
Co to znaczy, że ucieka na francuskie?  😡
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
06 października 2011 23:19
Taki skrócik zrobiłam, sorki. Postawa francuska to taka, gdy kończyna ucieka na zewnątrz.
od prawidłowej osi nogi.
Kurczak Moja mała też ma przykurcz.

U mnie prawa jest gorsza. Masuję całe nóżki i rozciągam, dodatkowo trochę rozgrzewam. Prowadzamy ją po twardej drodze. Przed okuciem mała ledwo chodziła, a teraz po twardej drodze kłusuje i rozrabia.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
07 października 2011 08:37
ms_konik tak właśnie kombinowałam, że to musi być coś w tym kierunku 😉

anetakajper rzeczywiście nóżki Twojej małej są w dużo gorszym stanie 🙁 Na czym polega takie rozciąganie? Jak długo chodzicie już w podkowach i po jakim czasie zauważyłaś poprawę? U mnie sytuacja wygląda trochę inaczej. Źrebak nie ma problemów z poruszaniem, biega skacze jest pełen życia. Dlatego też tak późno zauważyłam u niego jakiś problem 🙁 .

edit. Ha! Mały nawet zajął pierwsze miejsce na czempionacie mimo tych swoich krzywych nóżek, więc na prawdę nie rzucają się one mocno w oczy.
edit. Ha! Mały nawet zajął pierwsze miejsce na czempionacie mimo tych swoich krzywych nóżek, więc na prawdę nie rzucają się one mocno w oczy.

Dokładnie to samo miałam napisać, moim zdaniem przede wszytskim powinnaś dbać o to by młody nie stał na głębokiej ściółce i sporo chodził po twardej ubitej powierzchni. Jeden z naszych źrebaków miał baaardzo wysokie piętki, takie aż koturnowate kopytka, a teraz jest zupełnie normalnie. Tylko trzeba uważać, żeby nei przegiąć, bo dla konia wierzchowego lepsze wyższe niż niższe piętki 😉
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
07 października 2011 09:15
armara dziękuję za rady  :kwiatek: Dr. Kalisiak również poleciła nam dość oszczędne ścielenie. Do tej pory maluch stał w słomie po kolana  😡 Z twardą powierzchnią jest trochę gorzej. Wszystkie padoki mamy mamy miękkie, na których spokojnie można galopować. Mogę jedynie zabierać źrebaka na spacery w ręku po betonie. My też mamy wysokie piętki i na razie piłujemy je dość mocno, ale w tej chwili najważniejsze są ścięgna, które mają co prawda małą, ale jednak jakąś szansę na powrót do prawidłowej postawy.

Dziewczyny podniosłyście mnie na duchu DZIĘKUJĘ  :kwiatek: Wczoraj byłam załamana, dzisiaj jest już dużo lepiej. Porównuje nóżki Ignasia do nóg innych chorych źrebiąt i dochodzę do wniosku, że wcale nie jest źle. Wczoraj myślałam tylko o operacji. Dziś już wierzę, że odpowiednia opieka i podkowy pomogą 🙂
Naciąganie. Biorę nóżkę do przodu, łapię za kopytko, a mała ma za zadanie całkowicie wyprostować nóżkę do przodu (rozluźnić ją ).Nadgarstek, pęcinka i kopytko są zupełnie proste. Jak czuję delikatny nacisk na rękę to powoli kładę. Na początku nie chciała tego robić, a teraz od razu współpracuje.

Dużo prowadzaj po twardym, żeby to ścięgno zaczęło pracować i się rozciągać. W boksie niech ma mało ściółki.

Edit: żadnej operacji. Trzeba walczyć własnymi siłami. Prowadzaj po betonie po parę minut i zwiększaj codziennie po troszkę
Kurczak,
to jest mały, właściwie już duży. Dziewczyna jak się wzięła za niego, naciągała codziennie nogi chyba 20min albo 30min.
Kuł ją taki Maciek (niby ortopedycznie, bo ortopedą to on nie jest, ale bardzo fajnie to robił), uczeń mojego kowala;
koń wcześniej kiepsko chodził. Od dawna go nie widziałam, ale pamiętaj, że po pół roku kucia biegał kłusem i galopem normalnie.
Nóżki ma trochę krzywe, nie miał robionych zdjęć, ale wet mówi, że ścięgna ok. Porusza się normalnie.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
07 października 2011 20:48
Dzisiaj zaczęliśmy pełną rehabilitację 🙂 Najpierw podpiłowaliśmy kopytka, później 15 min spacerowaliśmy po betonie, następnie wcierka rozgrzewająca z masażem i na koniec rozciągaliśmy nóżki. Dopiero przy rozciągnięciu było widać spory problem ze ścięgnami. Tak jak pisałam u Ignasia przykurcz nie jest mocno widoczny. W stępie po betonie nogi stawia pewnie i równo, ale kiedy podkłusował kawałek było widać, że gorszą nóżkę stawia krzywo. Co do rozciągania to jestem bardzo miło zaskoczona, bo maluchowi podobała się ta zabawa i w żaden sposób nie protestował. Masaż to była sama przyjemność, bo moje konisko uwielbia wszystkie zabiegi pielęgnacyjne. Uświadomiłam sobie też jaka byłam głupia  😕 Kiedy podnosiłam wcześniej prawą nogę do czyszczenia mały często próbował się kłaść. Wydawało mi się, że to taka źrebięca głupotka, a teraz rozumiem, że on po prostu ma problem, żeby cały przód utrzymać na gorszej nóżce  🙁 W przyszłym tygodniu ma do nas przyjechać nowy kowal ocenić stan nóg Ignasia i wtedy podejmę decyzję czy kujemy od razu czy tak jak mówiła dr. Kalisiak dajemy źrebakowi kilka tygodni czasu.

Odchodząc od tematu dałam dzisiaj małemu pierwszy raz Chevinal Forte i jest strasznie bee. Zastanawiam się jak go namówić do zjedzenia syropu. Owsa polanego witaminami nie chciał nawet ruszyć. Niestety on nawet marchewkę uważa za truciznę.
Kurczak- Wiesz co- chyba powinnaś mu rozgrzewać przed spacerkiem. Jak myślicie?

Myśmy w zeszłym roku mieli źrebaka z przykurczem sporo większym od tego. Tyle, że zauważony był w pierwszy dzień, przyjechała weterynarz , dała mu jakieś zastrzyki i się rozeszło.

Kombinuj z meszem, wysłodkami itp;
kolega ma problem, klacz padła a źrebol nie chce jeść witamin;
ani meszu, ani owsa samego czy z zielonką, ani marchewki, jabłuszka; kompletnie nic;
wkońcu się wkurzył i strzykawą podał.
Od 3tyg walczy z nim, żeby po dobroci zjadł,
więc ze źrebakami nie jest łatwo 🙂
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
07 października 2011 22:55
marysia550 a o tym nie pomyślałam 🙂 Dzięki za wskazówkę 😉

dycha też zastanawiam się nad podawaniem mu witamin strzykawką. Spróbuję jeszcze z meszem, bo do wysłodków niestety dostępu nie mam.
kurczak
tylko strzykawka do pyska

moja Zulay to nawet meszu nie tknie- no nie lubi
A próbowałyście z mlekiem w proszku?
dobry pomysł gacek  🙇 ; że sama na to nie wpadłam  🤣
Ja w zeszłym roku musiałam podawać źrebakowi zioła (z zalecenia weta jako "wspomaganie" do kuracji antybiotykowej) i mała w ogóle nie chciała jeść, w żłobie zostawić nie mogłam bo stara wciągała jak młoda grymasiła i zaczęłam podawać  ze strzykawki z Kubusiem albo innym gęstym sokiem marchwiowym. Po dwóch dniach źrebak ustawiał się po strzykawe z otwartym pyskiem, potem po prostu polewałam musli miksem Kubuś + ziółka i było wylizane zanim mamusia zdążyła zjeść swoje.
Zawsze to jakiś sposób a źrebolowi bardzo zasmakowało  😀
Ja w zeszłym roku musiałam podawać źrebakowi zioła (z zalecenia weta jako "wspomaganie" do kuracji antybiotykowej) i mała w ogóle nie chciała jeść, w żłobie zostawić nie mogłam bo stara wciągała jak młoda grymasiła i zaczęłam podawać  ze strzykawki z Kubusiem albo innym gęstym sokiem marchwiowym. Po dwóch dniach źrebak ustawiał się po strzykawe z otwartym pyskiem, potem po prostu polewałam musli miksem Kubuś + ziółka i było wylizane zanim mamusia zdążyła zjeść swoje.
Zawsze to jakiś sposób a źrebolowi bardzo zasmakowało  😀

Ja kiedyś robiłam podobnie, tyle że do paszy dosypywałam startą drobną marchew zmieszaną z proszkiem i dodatkowo polaną łyżką miodu 🙂
u kolegi mleko nie zadziała, ale spróbujemy innymi sposobami 🙂
[quote author=Louisa link=topic=57.msg1152027#msg1152027 date=1318081677]
Ja w zeszłym roku musiałam podawać źrebakowi zioła (z zalecenia weta jako "wspomaganie" do kuracji antybiotykowej) i mała w ogóle nie chciała jeść, w żłobie zostawić nie mogłam bo stara wciągała jak młoda grymasiła i zaczęłam podawać  ze strzykawki z Kubusiem albo innym gęstym sokiem marchwiowym. Po dwóch dniach źrebak ustawiał się po strzykawe z otwartym pyskiem, potem po prostu polewałam musli miksem Kubuś + ziółka i było wylizane zanim mamusia zdążyła zjeść swoje.
Zawsze to jakiś sposób a źrebolowi bardzo zasmakowało  😀

Ja kiedyś robiłam podobnie, tyle że do paszy dosypywałam startą drobną marchew zmieszaną z proszkiem i dodatkowo polaną łyżką miodu 🙂
[/quote]

Od drobno posiekanej marchewki zaczęłam, ale wtedy źrebak był zdania że marchewka jest niejadalna i w dodatku chyba niebezpieczna i się chował za mamę, bo jeszcze się może rzucić  😉, zerkał tylko w kierunku żłobu  - żeby nie było zaraz po zmianie jedzenia na "czyste" (w sensie bez dodatków marchwi i ziół) jadła normalnie  🙄

Te źrebaki  🙄

Jednym słowem trzeba próbować co zadziała na danego malucha. Z odsadkami jest łatwiej, na noc do żłobu i jakoś zmęczy...
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
08 października 2011 19:46
Złota nawet nie przeszło mi przez myśl, żeby podawać strzykawką w inny sposób niż do pyska! 😉

O miodzie też myślałam, ale te witaminy mają wyjątkowo nieprzyjemny i mocny zapach, więc obawiam się, że miód nie pomoże. Poświęciłam się i spróbowałam witamin  😡 O dziwo nie są one niesmaczne, są słone, więc teoretycznie konie powinny je jeść chętnie, ale niestety ten zapach  🙄 Jutro będę próbować z czymś nowym.

Louisa nie do końca jest z odsadkami łatwiej. Mój mały właśnie jest w trakcie odsadzania. Do rana nie tknął nawet owsa, bo było polane syropem.
hihi Kurczak no tak... ale napisalam

witaminy w plynie maja obrzydliwy zapach- przynajmniej te z ktorymi mialam do czynienia tj Dodson w plynie dla zrebiat i Mega Base Junior

jestem pewna ze gdybym polala im owies to by nie tknely
a tak to wiem ze przyjely prosto do dzioba

jak sie mlode naucza ze cos do pyska sie wklada, to potem z odrobaczaniem zadnych klopotow i lykaja wszystko co im sie poda
dodson w plynie dla zrebiat? przepraszam za  🚫 ale ciekawa jestem jaka jest konkretna nazwa tych witamin, bo mam caly asortyment dodsona, ale nie mam plynnych wit dla zrebiat  🤔

a co do mieszania witamin z pasza- moja diva jak byla malutka tez nie chciala jesc witamin ( dzis tez wybrzydza niemilosiernie 😵 ), wtedy kazano mi dolewac jej piwa do paszy i z taka papa mieszac wit. No i sa konie na ktore by to moze pomoglo, ale u nas niestety nie- jak sie ksiezniczka uprze, ze witaminy firmy X o nazwie Y sa fuuu to ich nie tknie chocby zdechnac z glodu miala  🙄

natomiast ogrzysko niemilosiernie "fuczy" na zlob jak dostaje nowe witaminy, puszy sie, stawia  🤔wirek: ale wystarczy zmieszac wit z bananem,- taka papke wcina jak szalony  🥂
dodson w plynie dla zrebiat? przepraszam za  🚫 ale ciekawa jestem jaka jest konkretna nazwa tych witamin, bo mam caly asortyment dodsona, ale nie mam plynnych wit dla zrebiat  🤔





przepraszam za pomylke

oczywiscie chodzilo o Baileys


zrebaki z roku 2009 byly na Baileysie

2011 musli daje Dodsona, a wit w plynie teraz Mega Base Junior
U nas źrebaki od wczoraj odsadzone, stoją we dwóch w wielkim boksie. Tylko od nowa będzie polka z cywilizowaniem- z wyprowadzaniem pojedynczo, i wprowadzaniem. Ale chyba powinny się szybciej uspołecznić niż na początku.
Pobrałam protokoły do badań markerów- za dwa tygodnie dopiero będę mieć weterynarz, więc do opisu jeszcze długa droga ha ha ha
Pobrałam protokoły do badań markerów- za dwa tygodnie dopiero będę mieć weterynarz, więc do opisu jeszcze długa droga ha ha ha


Ja na badania czekałam 1,5 miesiąca licząc od dnia wysłania krwi do otrzymania wyniku.
Chociaż mówili że trwa to ok 3 tygodni to w moim wypadku trwało dwa razy dłużej. Jeszcze tylko źrebca muszę opisać...
armara Czy masz już jakieś wyniki i wyjasniło się co było przyczyną straty źrebaczka?
Nie mam 🙁 Może leżą w skrzynce pocztowej, chwilowo nie mam do niej dostępu 🙁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się