Szczotki i inne akcesoria do czyszczenia
Kolezanka chwalila sobie pilke do metalu, na pewno wiesza powierzchnie mozna szybciej oblecien niz sprezynowym. Ja uzywam sprezynowego zgrzebla, tyle ze czyszcze codziennie konia i jest wystarczajce dla mnie. A MB czyscialm raz i wkurzalo mnie jego zapycahnie sie.
zembria, o kurczaki. 😲 To moja przy tych Twoich wygląda na nową... A poprzedniego konia też nieraz nią doczyszczałam z takiego mega syfu, jak się w gliniastej ziemi wytarzał (takiej glebie kompletnie nie przepuszczającej wody po deszczu). Teraz w porównaniu do tamtego mam czyścioszka 😉

(z drugiej strony wyglądał jak ten na pierwszym planie) i szczotka ani myśli umierać...
Wracam aby zdać relację. Kupiłam tą szczotkę Haas Koko i jestem bardzo zadowolona 🙂 Dokładnie takiej szczoty szukałam, doczyszcza włosy z brudu i je poleruje, w dotyku po wyszczotkowaniu w końcu są miękkie 🙇 Wchodzi w sierść dosyć głęboko, do zimowej sierści jest akurat, a przy tym nie jest "ostra" dla konia.
Także jeśli ktoś szuka sztywnej szczotki (pomiędzy ryżówką a włosianą) to polecam 🙂
Do mnie dzisiaj wieczorem w końcu trafiła szczotka od EzzyGroom. Wersja dla koni to obecnie prototyp i jest dostępna na indywidualne zamówienia. Z wyglądu podobna do SleekEZ. Rączka z drewna, dobrze leży w dłoni. Ma nieco ponad 15 cm. Ząbki długości ok milimetra. Crash testy prawdopodobnie pod koniec weekendu 😉. Na razie zdjęcia na "sucho".

xymena, trenejro sobie takie sam zrobił i ja też planuję. Działa fajnie na mocno zarośnięte konie, którym o dziwo odpowiada ten patent bardziej niż magic brush.
budyń, mam nadzieję, że ta też się sprawdzi bo kobyła ma futro mamucie 😉 i przy linieniu magic brush po prostu nie daje rady bo 3 pociągnięcia i szczotka zapchana. Na razie jeszcze nie zaczęła zrzucać futra na potęgę, ale powoli się sypie.
A z ciekawości, gdzie Twój trener dostał taką blaszkę z ząbkami?
Wygląda jak brzeszczot do drewna.
A ja juro testuje wahla szczotke 😉 tez z zabkami, ale plastikowa 🙂
Czy ktoś korzystał może ze szczotki Quickshed? Wygląda podobnie do SleekEZ i jest zdaje się polskiej produkcji (ale nie jestem pewna). Wygląda super, ale jest tylko jeden czy dwa filmiki pokazujące efekty. Kosztuje 59 zł za 24 cm i 49 zł za 12 cm wersję, więc taniej niż SleekEZ. Zastanawiam się, czy warto kupić. Póki co używam furminatoraz Allegro, ale może to by było lepsze?
Ja zamowilam sobie u stolarza szczotke w stylu sleekez - koszt 31 zl ma dlugisc ok 30 cm.Uzywam i jest super. Zamowilam teraz jeszcze dla kota i psa.
Ja niezmiennie na moje mamuty zgrzebło sprężynowe 🙂
Mamy oryginalnego SleekEZ'a w stajni i polecam 😉
Tak jak pisano u góry na mocno zarośnięte konie - super 😉
Testowałam w weekend na trzech koniach szczotkę w typie EAZZY GROOM ( w zasadzie trudno to nazywać szczotką ) i sprawuje się doskonale. Mam wrażenie, że jest zdecowanie delikatniejsza od klasycznej sprężyny.
Polecam gorąco. Super w okresie linienia :-)
faith i jak się sprawdził ten wahl? :kwiatek: mam mamutokonia i się mocno nad tą szczotką zastanawiam, szczególnie, że te metalowe brzeszczoty nie do końca do mnie przemawiają 😉
Czy oprócz kopystki Haas z mosiężną szczoteczka dostanę jeszcze jakąś innej firmy z podobnym rozwiązaniem?
https://eqclusive.pl/products/haas-hoof-pick-brassy znalazłam tylko tą z Haas
Gniadata - dobrze sie sprawdza! Najlepiej jak sie nagromadzi troche tej siersci, jak wylazi po trochu to niekoniecznie, lepiej wtedy jej uzywac co kilka dni🙂
faith oo, to super, w takim razie tez zamówię🙂 dzieki!
Wahl (też amerykańska firma) ma bardzo podobny produkt:
http://br-konie.pl/wahl-zgrzeblo-shedding-tool/produkt/961/
Odwłaszać muszę na szczęście tylko koty (szkapy mam niezbyt zarośnięte albo golasy), ale korzystam ze sporej ilości szczotek Wahl i są naprawdę fajne.
A możesz coś więcej napisać o ich szczotkach. Bardzo mnie kuszą. Miałam już do grzywy i zanim spodobała się jeszcze komuś to byłam bardzo zadowolona.
Interesuje mnie np. to zgrzebło
http://br-konie.pl/wahl-zgrzeblo-gumowe-rubber-curry/produkt/959/ . Czy ono jest sztywne, takie bardziej do masażu czy miękkie są te "igiełki"?
Kupiłam wczoraj w ramach desperacji okrągłe metalowe zgrzebło z ząbkami, za jakieś szalone 10 zł w Agromie 😜 mój koń przestał być patologicznie brudny 😜 wyszła masa futra, koń wydrapany z każdej strony, nadstawiał się mimo, że całkiem ostre te ząbki. Z rozpędu wydrapałam jeszcze dwa konie i w efekcie mam całe podwórko w kłakach 🙂 nie ma to jak stare, sprawdzone sposoby 🙂
Chłop mi skonstruował cos a la sleekez z brzeszczota i kawalka trzonka do siekiery. Efekt był na prawde wow zwłaszcza na mamutokucu. Tu mała probka na mniej mamuciej kobyle 🙂
Ja się właśnie zastanawiam, z czego można skonstruować tą drewnianą część (najlepiej samodzielnie)... Bo po dzisiejszym dniu stwierdziłam, że chyba potrzebuję cięższej artylerii, chwila jechania zwykłym iglakiem po samym zadzie i mogłabym zrobić z kłaków drugiego konia... A wcale nie wyglądał na aż tak zarośniętego. 😵
Trzonek od kilofa lub siekiery docięty na odpowiednią długość.
Ja mam zwykły brzeszczot z plastikową rączką z Castoramy ( koszt ok. 9 zł) sprawdza się doskonale, może trochę mniej wygodny do trzymania niż wersja z drewnem. Dziwnie się na mnie patrzą w stajni jak wyciągam piłkę do metalu i czyszczę nią konia, ale oni tego nie zrozumieją bo mają ogolone konie 😉
Ja dzisiaj sprawdziłam na swojej zwykły brzeszczot, trzeba przyznać że efekt przerzedł samego siebie, był efekt wow. Moja owłosiona jak mamut, kłaki leciały z niej tak jakbym ją goliła 🙂. Myślałam jak ten brzeszczot w coś wsadzić, ale jakoś nie bardzo wiem jak. Heh, wykorzystam pomysł MATRIX69, z tym brzeszczotem z rączką. Jutro lecę do Castoramy. Fakt, przydał by się taki uchwyt drewniany, ale nie wiem jak się do tego zabrać.
znajoma czyści fugownicą i sporo kłaków leci 😜
Watrusia moj chłop po prostu nadpiłpwał kawałek trzonka od siekiery i wkleił brzeszczot poxipolem czy jakąś poxiliną 🙂
Watrusia, tośmy się zgrały, bo też dziś zanabyłam brzeszczot. 😜 Nie sądziłam, że narzędzie za 3 zł tak świetnie może odkłaczyć konia... Widać było mega różnicę. I jak to wyciąga nabity pył spod sierści! Koń w połowie czyszczenia był cały szary, nie przypuszczałam, że po zimie ma tego piachu aż tyle. 😵
I właśnie oprócz brzeszczotu kupiłam trzonek siekiery i sobie wkleję.
Z tym kawałkiem trzonka od siekiery do super pomysł. sumire, moja też była szara w czasie tego czyszczenia.
A ja się dziś miło zdziwiłam, widząc konia na padoku. Jest o całe nieba gładszy! Na plecach i zadzie coś tam jeszcze ma, ale szyja i łopatka już prawie w letniej wersji, boki też. Dziś jeszcze trochę tej sierści z niego wyłaziło, ale na pewno nie było to tyle kudłów, co wczoraj. Za to szary był chyba jeszcze bardziej, normalnie się czułam, jakbym trzepała dywan, bo się wytarzał pewnie z milion razy. 😵
Widze ze polskie wersje sleekez pojawily sie w sklepach. Nie jest tanio :/