Siodła z niższej półki, co polecacie?

no to przyznam szczerze że ciężko mi doradzić. tego siodła Daslo nie znam kompletnie, może być dobre jak za tą kasę, nie wiem. Pfiffa i wszystkie zestawy kompletne za 800 zł na pewno bym Ci odradzała.
ja bym polowała na coś fajnego, a używanego - tu czasami do 1000 można znaleźć coś naprawdę spoko.
tak na szybko z naszych ogłoszeń - http://ogloszenia.re-volta.pl/sprzet/szczegoly/30003?q=&kategoria=13&rodzaj=19&stan=&lokalizacja=&sortuj=0&widok=0&strona=3
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
30 grudnia 2012 11:49
dar, a myślałaś o Wintecu? W 500 skacze się całkiem fajnie, można zamontować duże bloczki, więc noga ma świetne oparcie. Co do rozmiaru, to myślę, że przy Twoich gabarytach 16 byłaby ok, ale najlepiej by było, gdybyś usiadła najpierw w takim siodle. Co do tybinki, to też zależy od firmy, bo jeździłam kiedyś w Daslo koleżanki (również 16) i tam nie czułam żeby była ona za krótka.
Chodzi mi o używane, na pewno używane.. ale w porównaniu do tego co na szybko znalazłaś to te Rimini co ogarnęłam jakoś bardziej mi się widzi.  :kwiatek:

Niby powinnam w nim usiąść, ale nie mam pojęcia czy taka możliwość będzie w ogóle.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
30 grudnia 2012 11:51
dar, Wintecki są na pewno bardziej wytrzymałe niż Rimini. To zupełnie inna klasa siodeł.

Ja nie widzę innej możliwości kupna siodła niż ze sprawdzeniem go. Przecież siodło musisz dopasować do konia.
z doświadczenia w niektórych stajniach doskonale wiem, że nic nie trzeba..  🙄
a jak sprawdzisz siodło na swoim koniu jeśli osoba, od której kupisz będzie mieszkała 200 km od ciebie ?
dar a może coś w tym klimacie? http://allegro.pl/siodlo-skokowe-ryszard-andersz-i2910571315.html?source=oo poczekaj troszkę, bo na allegro rok temu do połowy stycznia był wysyp fajnych używek- chyba z racji wymiany na prezenty😉
dar, jeśli siodło nie będzie względnie dopasowane do konia to i tobie będzie się źle jeździć (o wpływie na grzbiet nie wspominając). Weź wieszak do ubrań, taki jak z pralni, z drutu, rozprostuj, ułóż na kłębie i bokach konia tam gdzie będzie leżał łęk. Odrysuj kształt na mocnym papierze, wytnij w kilku egzemplarzach. Tak do miejsca gdzie kończą się klocki. Taki szablon możesz włożyć w kopertę i wysłać do sprzedającego siodło, żeby wstępnie przymierzył. Wtedy wiesz, czy warto z danym siodłem bawić się dalej.
Teraz siadam na dwa konie, które, przejściowo, noszą jedno siodło. Te konie budowę mają podobną i siodło może być, a jednak na jednym "ściąga" w stronę przedniego łęku a na drugim - w tył. Na szczęście odrobinę, ale różnica jest zauważalna. Nie wszystko da się skorygować podkładkami.
Karla🙂 ... siodło w moim guście.

halo, a tego to nie wiedziałam..  😡 bardzo dziękuję, jeżdżę już dość długo a wciąż się uczę i wciąż tak mało wiem.


Jak dobrać siodło:

Waga jeźdźca -długość siedziska między przednim i tylnym łękiem

    do 40kg        -    15-15,3/4

    41-55kg        -    16-16,5

    56-79kg      -    17-17,5

    80-120kg      -    18

Rozstaw łęku występuje w rozmiarach 30-38.Przy właściwie dobranym rozmiarze pomiędzy przedni łęk siodła a kłąb konia powinno zmieścić się 1,5 - 3 palców (jeden na drugim).


takie informacje znalazłam.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
30 grudnia 2012 13:20
dar, możesz też poprosić o wysyłkę siodła do przymiarki. Większość sprzedających zgadza się na coś takiego. Wiąże się to oczywiście z dodatkowymi kosztami, bo koszty przesyłek pokrywasz Ty. Możesz też czekać aż pojawi się siodło w Twojej okolicy, to chyba najbezpieczniejsze, chociaż czasem może trochę potrwać. Jeżeli przy kupnie siodła nie koniecznie chcesz się kierować wygodą konia, to może faktycznie lepiej na razie wybierz się np. na ten kurs.
Kurczak, optymistko 🙂 Kurs instruktorski na którym uwzględnią znaczenie dopasowania siodła? 🤣 Imo obecnie kurs instruktorski w ogóle można sobie odpuścić. Trwale.
Patent z wysyłką prowizorycznego szablonu o tyle dobry, że wysyłka całego siodła, szczególnie w obie strony, jednak trochę kosztuje. A jeśli siodło z szablonem niekompatybilne to odpuszczasz od razu. Ponosisz koszta znaczka na list.
Swoją drogą uderza mnie, ile siodeł na sprzedaż jest prezentowanych na zdjęciach tak, że nie widać szerokości przedniego łęku. Pewnie dlatego, że te łęki są ewidentnie bardzo wąskie.
Kurczak. Ma być wygodne i dla mnie i dla konia. Takie jest moje zdanie. Tyle ludzi ma siodło, zmienia konia i kładzie to samo siodło na nowego. To nic nadzwyczajnego, ale zostanę zaraz zlinczowana konkretnie za podobne podejście. Uważam, że jeśli mojemu koniowi siodło przeszkadzałoby na grzbiecie w porównaniu do tego jak my mamy kamyczek w bucie to żadne przeszkadzanie. Po prostu wybieram mniejsze zło. Oczywiście nie zmienia to faktu, że poproszę o wysyłkę na swój koszt przed kupnem i do pomocy przyjdzie mi np. trenerka. Myślę, że w ten sposób najkorzystniej ocenimy czy siodło się spisze. Ale nie może być też tak, że zabijam się na siodle w którym mój koń czuje się świetnie. Jestem w stanie cierpieć pół na pół.

tak samo kulbaka powinna być tylko dla jednego konia. tylko i wyłącznie. a jak jest w praktyce ? chyba każdy wie.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
30 grudnia 2012 13:37
halo, w życiu bym tak nie śmiała myśleć 😉 Zapamiętałam, że dar zastanawia się czy kupić siodło czy zrobić kurs czy coś tam jeszcze, nie pamiętałam co, dlatego wymieniłam kurs, ale nie miało to mieć nic wspólnego z dopasowaniem siodeł. Co do kursów, to mam takie samo zdanie jak Ty. Są o d... potłuc i tyle.

dar, tyle ludzi trzyma konie w szopach na łańcuchach... Dlaczego ludzie mają taką dziwną manię podawanie za przykłady tego co jest złe, a nie tego co dobre? Dlaczego nie napiszesz o tych wszystkich osobach, które stają na rzęsach, żeby dbać o końskie plecy? I nie myśl o małym kamyczku w bucie, tylko np. o za ciasnych dla Ciebie butach, w których musisz przebiec ileś tam kilometrów. Sama ponad rok temu kupiłam siodło, które może krzywdy nie robiło, ale dobrze dopasowane to też nie było. Kupiłam, bo chciałam na szybko, na już, bo było blisko, a ja akurat miałam pieniądze. Na szczęście mi przeszło i mimo, że szukanie kolejnego siodła zajęło mi kupę czasu, to jednak znalazłam i mam wrażenie, że kobył jest dużo bardziej zadowolony, a i ja nie narzekam, bo zdecydowanie 16 jest dla mnie lepsza niż 17.
To nic nadzwyczajnego rowniez, ze konie chodza kulawe.
Albo ze chodza po 5-6 godzin dziennie.
Albo ze ochwatowcom sypie sie owies z litosci.

Jak chcesz jezdzic byle jak, i byle jak traktowac grzbiet swojego konia, to po prostu przyznaj ze masz to w dupie. Tylko nie licz ze ktokolwiek rozsadny ci przyklasnie.
Mierzi mnie takie podejscie. Byle jak, bo wiekszosc tak przeciez robi! A ja mam w glebokim powazaniu jak wiekszosc robi, kon na ktorym jezdze ma miec zdrowe plecy i czuc komfort pode mna, tak samo jak ja czerpie przyjemnosc z jazdy.
Ja tez nie mialam swojego konia, a siodlo bylo dopasowywane pod tego na ktorym jezdze, korona mi z glowy nie spadla jakos przez to.
kujka   new better life mode: on
30 grudnia 2012 13:45
dar, a uzywane siodla rozwazalas? skoro to i tak jest zakup na za kilka mies, to moze wstrzymaj sie dodatkow miesiac i kup juz cos porzadniejszego?

edit: doczytalam reszte + dodalam sobie to, co wyczytalam w temacie o warszawskich stajniach.

dar, czy Ty jestes pewna, ze stac Cie na tego konia? Widze, ze chcesz obnizyc koszty do minimum - wydzierzawiajac konia kolezance (uwazaj, mowily jaskolki ze najgorsze sa spolki - a tu na wejsciu widac, ze kolezanka mocno problemowa). A nawet przy poddzierzawianiu komus konia szukasz stajni bardzo taniej jak na warunki w Warszawie.
Teraz jeszcze to siodlo - byle taniej, nie wazne, co na to konskie plecy - w koncu rekreanty chodza w niedopasowanych i nie umieraja od tego  😵
Tak obiektywnie patrzac, pewna jestes, ze to jest dobry pomysl? Skoro nie stac Cie na wylozenie kasy na sprzet, to stac Cie bedzie na wylozenie kasy na weterynarza? Albo drozszego kowala, jesli zajdzie taka potrzeba (kucie na specjalne podkowy przypuscmy)? Czy tez stwierdzisz, ze w innych stajniach konie nie widuja kowala i zyja? A jak podwyzsza oplate za pensjonat?
Kon, na ktorego nas ledwo stac (a jesli ledwo - to imo znaczy, ze nie stac), przestaje byc przyjemnoscia, a zaczyna byc nieprzyjemnym obowiazkiem i zrodlem stresu, nerwow. Zastanow sie, czy nie lepiej poczekac. Z korzyscia dla siebie i zwierzaka...
I mi również nie spadnie ta korona, tak jak napisałam, zamierzam poprosić o pomoc kogoś mądrzejszego. I zrobię tak, jak halo mi zaproponowała.
Ale teraz osoby, które wcześniej się nie odzywały, zobaczyły, że "ważniejsze" głowy re-volty się zaczęły bulwersować i swoje 3 grosze dodają by 5 minut chwały spłynęło na nich.

Nigdy nie będzie idealnie, choćbym stała na rzęsach. Już to zauważyłam. I stajnia, i siodło.. O takie trywialne sprawy jak czaprak już nie wspomnę bo z nimi takiego problemu nie ma. Może najlepiej kupię siodło na miarę i konia i siebie, wydam jeszcze więcej dla dobra konia a potem nikomu siodła nie sprzedam tylko spalę bo żaden koń nie ma na pewno dokładnie takiego samego grzbietu jak koń na którym jeżdżę.

Zapominacie jednak o jednym, prosiłam o poradę.. Jeśli którakolwiek z was jeszcze chciałaby się po.wyżywać to może na PW, zamiast robić zbędny  🚫 bo na pewno wszyscy z was dbają o plecy konia i wiedzą dokładnie jak.

kujka, właśnie rozważam kupno jedynie siodeł używanych ale nie zajechanych, czyli prawie nówek. Wcześniej nadmieniłam o siodle Rimini Pro Light, teraz na allegro, znalazłam człowieka, które takie siodło w rozmiarze 16' ma, i siodło te nigdy nie było używane. Sprzedaje o 2 stówki mniej niż w sklepie internetowym. Specjalnie zadzwoniłam czy byłaby możliwość przymiarki, facet mieszka w lubelskim, ale jeździ do Warszawy. Zobowiązał się dla mnie rezerwacji siodła na miesiąc, myślę, że mogłabym się dogadać żeby wysłał mi siodło a jeśli nie będzie odpowiednie na grzbiet konia to je odeślę.  😉 no i zasadniczo jest to siodło wszechstronne, a nie skokowe - jaki miałam plan.
Cariotka   płomienna pasja
30 grudnia 2012 13:55
z tańszych siodeł polecam Sigmę z Decathlonu. Miałam ją przez 3 lata. Ponad rok temu się pozbyłam. Była Wygodna dla konia. Szeroki kanał na kręgosłup. Łęk odpowiadał niebieskiemu łękowi w Wintecu. Było mięciutkie i jak na cenę 800 zł bardzo wytrzymałe. Mimo częstego użytkowania po 3 latach wyglądało jak nowe. Później miałam jeszcze Winteca, na allegro chodzą używane nawet po 900 zł. Trzeba zwrócić uwagę nie tylko na rozstaw łęku (przecież ten zawsze można zmienić) ale także na wysokość poduszek z tyłu. Przy pro dressage mojemu koniowi była potrzeba poduszka podnosząca tył, przy Isabellce już nie 🤔wirek: Przy tym samym łęku.
no i w Decathlonie można zwrócić w przeciągu 30 dni.  😀

kujka Nie tak.. Widzisz, nie oceniaj jeśli nie znasz sytuacji.
Konia dzierżawię już. Na dzierżawę mnie stać. Koń ma swój sprzęt, ja dodatkowo mogę jeździć w siodle skokowym stubbena, więc jest super. Koleżance zaproponowałam dzierżawę bo osobiście mogę jeździć tylko w weekendy ze względu na pracę a ona jeździ akurat świetnie, na poziomie złotej odznaki - już sie przymierza by ją zrobić. Myślałam, że mogłaby jeździć w tyg a ja w weekend, bo facet po prostu nie ma czasu i chce zmniejszyć koszt.
Skoro jeżdżę tylko w weekend nie chcę wywalać na konia więcej niż 350 zł + trenera w miesiącu, bo mi się to nie będzie zupełnie opłacało. Koleżanka natomiast wzięłaby w dzierżawę jeśli koń stał by blisko i nie musiałaby wiele płacić bo jest zależna od rodziców. Tyle.

Co jest tanie, a co drogie dla wszystkich jest pojęciem względnym
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
30 grudnia 2012 14:02
Kim są "ważniejsze głowy re-volty"?  👀 To ja zapoczątkowałam temat dopasowania siodła do konia, a do "ważniejszej głowy"  😂 to mi taaaaka daleka droga. Trochę dar przeceniasz jednak moc re-volty pisząc o chwale itp., toż to tylko forum jest 😉

Jeśli już masz kupić siodło tylko o 200 zł taniej niż w sklepie, to chyba jednak lepiej wydać więcej, bo będziesz miała gwarancję.
Cariotka   płomienna pasja
30 grudnia 2012 14:03
w deca i można zwrócić i masz gwarancję na to siodło.
kujka ja odniosłam takie samo wrażenie. że dziewczyna chciałaby zjeść ciastko i mieć ciastko.
i że ważniejsze jest to, czy siodło będzie piękne wizualnie niż to, czy będzie dobrze leżało na koniu.
oczywiście, dobry stan (niepourywane przystuły, nieprzetarta skóra, maszynki do puślisk całe itp) to jedno, a ogólny projekt siodła to drugie. spójrz na siodła Devoucoux - dla mnie brzydkie jak noc, a imo jedne z lepszych w jakich siedziałam. jak dobre siodło to przestaje się myśleć o tym, że pod tyłkiem wizualny dramacik.
dar, tylko o tyle masz rację, że skokówkę/wszechstronne nieco łatwiej dobrać do konia (i siebie), Z ujeżdżeniowym jest prawdziwy bal.
Nieprawda, że w każdym siodle można wymienić łęk. Nieprawda, że wymiana łęku wszystko załatwia - niektórym koniom niektóre siodła z wymiennymi łękami nie pasują i szlus. Rozmiar łęku to punkt pierwszy. Balans siodła na grzbiecie - punkt drugi. Miejsce na kręgosłup i mięśnie (m.in. kanał siodła) - punkt trzeci. Reszta, w tym odczucia jeźdźca - dopiero później.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
30 grudnia 2012 15:25
Reszta, w tym odczucia jeźdźca - dopiero później.


W tym przypadku, akurat to jest na pierwszym miejscu. No może można byłoby jeszcze dodać kwestie finansowe, bo musi się opłacać 😉 Z pewnością zacznie, gdy trzeba będzie wezwać weterynarza.
pozwolę sobie zignorować docinki, najwidoczniej musicie się wyładowywać na kimś innym  😉

halo, dzisiaj rozmawiałam z trenerką. jakich siodeł mogę ewentualnie szukać, jaki rozstaw łęku i tutaj potem będziemy się bawić w przymiarki. także temat zamknięty. właściwie niepotrzebnie straciliśmy czas w tym wątku.
Dziewczyny jakie polecacie siodła skokowe do 2tys złotych?
Mi się zawsze dobrze skakało w pleszewskich siodłach. http://allegro.pl/siodlo-skokowe-pleszewskie-gwarancja-i2897532327.html


A czy ktoś ma siodło Diana? Zawsze myślałam, że to jakiś szmelc na allegro (ta cena) ale spotkałam się z 2 opiniami, że mają dobre skóry i niezłe siodła.
Ktoś coś wie na ten temat?  👀
unawen, ja mam to siodło 😉. Niestety zaczęły mi się wycierać tybinki od puślisk i przy poduszce kolanowej zaczęła mi się pruć nić ( przez co będzie musiało powędrować do rymarza), ale uważam, że za tą cenę to i tak jest dobre, no i przede wszystkim jest wygodne.
a po jakim czasie zaczęło się niszczyć? I jak wyglądało dopasowanie tego siodła do konia? Bo to dla mnie strasznie ważne.
Po 1,5 roku zaczęły się wycierać tybinki, a po 2 latach się zaczęła pruć się ta nić 😉.
Z dopasowaniem siodła to musiałabyś zadzwonić do producenta czy mógłby w razie czego Ci  w przyszłości poszerzyć. Wstyd się przyznać, ale ja kupowałam te siodło w ciemno z myślą, że w razie czego sprzedam 🤬. O dziwo udało mi się je dopasować do jednego z moich koni z pomocą podkładki, gdyż jest on raczej standardowej budowy i siodło leży "jak przyklejone" z równowagą po środku i jest dobrze 🙂...
No właśnie ja mam jeden typ niewymiarowy dlatego pytam 🙂 1,5 roku za tą cenę to się opłaca, dobrze że wygodne. Chyba do nich zadzwonię i popytam o siodła i dopasowanie w poniedziałek.
Dzięki wielkie za opinie!  :kwiatek:
Do usług! 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się