Aparaty fotograficzne i inne sprzęty foto

Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
03 sierpnia 2010 13:25
Dziewczyny... jakiego filtru potrzebuję robiąc zdjęcia w pełnym słońcu, aby uniknąć przejaskrawień, zbyt dużego kontrastu?
Młoda   Kochać to nie znaczy, zawsze to samo.
03 sierpnia 2010 13:29
Młoda   Kochać to nie znaczy, zawsze to samo.
03 sierpnia 2010 13:49
Tak dziękuję  :kwiatek:
feno: po pierwsze jak ci przeszkadza słońce to może najpierw osłonka przeciwsłoneczna, a co do filtru to może filtr UV, neutralny albo polaryzacyjny
MsCarmen, dzieki za pomoc 😉
feno, nie ma filtru łagodzącego kontrast i przepały w pełnym słońcu. Rzeczywiście troszkę może pomóc polar ale nie w takim sensie, jak myślisz.
Tu masz o filtrach http://forum.nikoniarze.pl/forumdisplay.php?f=75 Te przyklejone wątki to prawdziwa kopalnia wiedzy.
Osłona zabezpiecza przed promieniami padającymi na przednią soczewkę z boku i nieco z przodu (zdjęcia pod słońce ale bez słońca w kadrze) - czyli pozwala uniknąć światła ślizgającego się po przedniej soczewce i powodującego spadek kontrastu.
Dzięki, myślałam właśnie o uv, polarze albo o szarym. Osłonkę mam, ale chciałabym jak najbardziej zniwelować te kontrasty - najwięcej zdjęć robię na zawodach jeździeckich, czyli ok 10-15, kiedy słońce jest najwyżej i światło jest najostrzejsze.

edit:
świetna jest ta strona abre, biorę kawę i się zakopuję  🏇
abre: super strona!, też się dokształce (:
nie znasz jeszcze jakiś ciekawych stronek o fotografi?
larecherche, to całe forum jest. Na nim mnóstwo linków http://forum.nikoniarze.pl/showthread.php?t=16831
Oprócz tego dla początkujących www.szerokikadr.pl
Jak się przez to przekopiecie to za kilka lat podeślę Wam nowe linki 😉
abre: trzymam za słowo (:  🏇
ja po pierwszym dniu kursu foto
wiem już co-nieco ;-)
mam nadzieje, że po niedzieli już niewrócę do automata i zostanę przy manualu,
dziś robiliśmy różne nastawienia, a później portrety w studio, z rónym oświetleniem - bocznym, centralnym i górnym + z blendami ;-)
mam nadzieje, że po niedzieli już niewrócę do automata i zostanę przy manualu,


Natchnęłaś mnie do podzielenia się pewną refleksją 😉
Ja też po etapie automatycznym przez pewien czas twierdziłam, że jak fotografować to tylko i wyłącznie na manualu. Dziś fotografuję w 99,9% przypadków na priorytecie przysłony. Dużo szybciej, wygodniej, a efekt ten sam. Mój manual zresztą sprowadzał się prawie zawsze do doboru odpowiedniego czasu do wcześniej wybranej przysłony. Więc dlaczego sobie życia nie ułatwić? Korektę ekspozycji w jedną i drugą stronę na półautomacie też przecież można robić.


dziś robiliśmy różne nastawienia, a później portrety w studio, z rónym oświetleniem - bocznym, centralnym i górnym + z blendami ;-)


Ach, jak mi się marzy możliwość pobawienia się w studio, profesjonalne światła, blendy, mrrrr. Zazdroszczę 🙂
natchniuza można teraz wynając dobre studio za grosze 😀 ja byłam akurat jak kumple stawiali, bo im robiłam zdjęcia. ale już od 40zł za godzinę można szukać wypasionego studia.

[edit] to moje ulubione z wypadu 😎

Lotnaa   I'm lovin it! :)
05 sierpnia 2010 21:56
MsCarmen, wow, niczym plakat filmowy  😀
MsCarmen, zdjęcie super! Dotychczas znałam głównie Twoje końskie fotografie, ale te niekońskie to też rewelacja 🙂
No i dzięki za info o studiu 🙂
Lotnaa, natchniuza, dzięki, baby :kwiatek:
no i 3 dzień kursu foto za mną...
im dalej w las, tym widze siebie jako większą fotograficzną d.pę...
wiem jedno: talentu nie mam, wentualnie mogę nadrobić to rzemiosłem...
dziś był plener (teoria i praktyka)
jako-tako dałam radę
umiem z wielkim bólem nastawić manualnie aparat ;-)
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
07 sierpnia 2010 21:58
Dodofon, stwierdzasz to po 3 dniach? >_____>
Po 5 latach uczciwej roboty nad zdjęciami można stwierdzić czy ma się predyspozycje w tym kierunku czy raczej nic z tego nie będzie.
ale talent albo się MA albo nie...
dziś nie mogłam przez godzinę wyszukać sobie pleneru... ja NIE widzę jakiś fajnych rzeczy, symetrii, nie mam OKA ;-)

przecież to banalne zdjęcie - zero artyzmu, średnie wykonanie (cały dzień padało)


tu kompletna porażka jako praca z lampami...
trzynastka   In love with the ordinary
07 sierpnia 2010 22:09
Po pierwsze wszystkich zapraszam do wątku o zdjęciach.


Dodo, nie możesz się zrażać.
To co pokazałaś to jedynie błędy w obsłudze sprzętu, a nie braki talentu.
Nie widzisz ciekawych fot ? Oglądaj foty innych, odgapiaj, naśladuj, próbuj na swój sposób.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
07 sierpnia 2010 22:23
Dodofon, rozumiem wiec, że na 3. jeździe galopowałaś, na 5 miałaś konia zebranego we wszystkich chodach, a po 2 miesiącach robiłaś ustępowania, ciągi i przymierzałaś się do półpiruetów >___>

Co do drugiej foty: rozumiem, że był to kurs w pigułce, ale dla mnie kompletną pomyłką jest focenie w studiu, skoro są zupełnie początkujący, nie ogarniają ani kompozycji ani sprzętu. Żeby focić z oświetleniem studyjnym/strobingowym trzeba ogarniać dobrze sprzęt. Nie ma innej rady. Nawet talent tu nie pomoże.

Ja mogę powiedzieć, że nie mam talentu jakiegoś szczególnego, bo trochę już focę.
Ale i tak widzę że skoczyłam o lata świetlne przez 3 lata, odkąd kupiłam moją hybrydę. WARSZTAT bez warsztatu się ni da. Choćbyś miała te 10% talentu, bez 90% harówki nie masz szans. Jeśli nie masz 10% talentu, masz 90% reszty.

Poza tym... chcesz być drugim Berthandem, Erwittem, Toffim[wstaw ulubionego fotografika] czy chcesz mieć hobby i robić fajne foty?


Cóż, będziesz robiła coraz lepsze zdjęcia. Nawet ja się uczę, ale rzeczywiście staram się do fotografii przykładać:

Pierwsze zdjęcia robione hybrydą - 2007


Pierwsze lustrem 2008


Pierwsze tele 2008


Obecnie. Mogę powiedzieć, że coraz mniej wstydzę się moich zdjęć, choć wiem, że do dobrych fotografii jeszcze niewyobrażalnie długa droga, której mogę nie przejść








[img][/img]
I co zdjęcie narasta coraz więcej photoshopa albo czegoś? 😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
07 sierpnia 2010 23:14
Bay, fotoszop jest na każdym xP Możliwe, że różnicy w zdjeciach nie widać, ja widzę i cieszę się, że mój fotograficzny wózeczek toczy się, po wybojach i kamieniach, z jednym urwanym kółkiem, ale się toczy. Dla mojej własnej, osobistej satysfakcji.

Strzyga, podziwiam, za to że umiesz się przyznać, że photoshop. Najgorzej jest, jak ktoś udaje, że zmniejsza jedynie zdjęcia etc 🤔wirek:
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
07 sierpnia 2010 23:29
Ja nie widzę w tym nic złego, fotoszop jest dla mnie cyfrową ciemnią. Aparat to tylko urządzenie, w dodatku bardzo ograniczone, zwłaszcza jeśli o rozpiętość tonalną chodzi. Rozumiem, że wielu ludzi oburza się, że stosuję obróbkę komputerową, co więcej, że ją lubię (!). Lubię, nawet bardzo, pisałam o tym nie raz:
http://voltopiry.pl/forum/index.php/topic,67.msg652765.html#msg652765
trzynastka   In love with the ordinary
07 sierpnia 2010 23:29
bay a co tu jest do "przyznawania się " ?
Nawet jak zrobisz idealne zdjęcie to po zmniejszeniu siłą rzeczy musisz ją wyostrzyć, a tego nie robi się w paint'cie. 😉
Stawiam, że strzyga je jedynie ostrzy, zmniejsza i poprawia kolorystykę. Gdzież tu przestępstwo ?
Ja osobiście zmniejszam ingerencje w zdjęcia do minimum. Nie dlatego, że tego nie potrzebują. O nie, dlatego, że mi się nie chce. Mnie radość sprawia robienie zdjęć, a nie ich obrabianie.  😉
I co zdjęcie narasta coraz więcej photoshopa albo czegoś? 😉


Photoshopa tez trzeba sie nauczyc rozsadnie uzywac 😉 Nie widze w tym nic zlego. Nie znam zadnego profesjonalnego fotografa, ktory by swoje zdjecia publikowal w stanie surowym prosto z puszki.
Wilejka   nie. na wiele sposobów !
08 sierpnia 2010 10:11
Dziewczyny, a mogłaby się któraś wypowiedzieć o Sigmie 18-200 o która pytała Młoda ?
Aktualnie jestem na etapie zbierania pieniędzy 😅 i za jakieś 300 zł będzie mnie stać na kupno Tamrona albo Sigmy - oba obiektywy 18-200 3.5-6.3.
Chciałabym kupić orydżinal Canona, ale to już wydatek 1600 zł i po prostu się boję. Jakieś rady ? Refleksje ? Ktoś miał doczyniena z tymi obiektywami przypiętymi do Canona ?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się