Maria 25 ja swojego Londona (w super stanie, z padem Grandeur, popręgiem, dwoma rodzajami klocków i dwoma rodzajami wkładów do padu) wylicytowałam za 250 euro ( plus 25 za DHL ), więc uważam, że 400 euro to dużo.
Jeśli nie znasz niemieckiego możesz wspomagać się tym
http://translate.google.pl , chociaż czasem takie bzdury tłumaczy, że robi się zabawnie🙂
Ale przynajmniej będziesz mniej więcej wiedziała o co chodzi.
Ja już mojego Londona wypróbowałam i jest genialny! Chyba się z nim zakoleguję na forever. Wspaniałe, miękkie, wręcz kanapowe siodło i świetnie czuje się konia.
Cobrinha ja mam 183 cm wzrostu, noszę rozmiar 38, w porywach 40 i rozmiar 2 Londona był dla mnie dobrym wyborem ( mam długie nogi ).
Ale jest to moje subiektywne odczucie🙂
Jak będziesz przejazdem w Warszawie zawsze możesz sama spróbować-zapraszam 🙂
Sznurka a jak tam Twoje siodełko się sprawuje?