Sesja/Studia i t d ;)
Wracam z uczolandii. Ostatni tydzień miałam wycięty z życiorysu. Codziennie uczyłam się do 5 rano, wypiłam hektolitry kawy i w niedzielę zaliczyłam zgona, co będzie kosztować mnie odrabianie na dyżurze poetyki. Ale było warto - wszystko wskazuje na to, że nie tylko zaliczyłam Naukę o Języku, ale jeszcze zgarnęłam z niej piąteczkę 😲
No i pozbyłam się łaciny, miałam mieć ten przedmiot cały rok, ale postanowiłam zdawać go eksternistycznie i tak oto mam już w indeksie łacinę zaliczoną na 4 😀
mhm, wlasnie dostalam pismo z uczelni, ze nie dostalam stypendium naukowego, zabraklo mi 0,1 pkt 😵
u nas w tym roku przyznaja od 4,41, i za to jest 100zl, dopiero za 4,6-200, masakra jakas 🤔
ja za 4,08 na polibudzie lubelskiej mam jakos 150 zł
fajnie macie, u mnie na oriencie stypy byly od 4,9...
Edytka, gratuluję! 😅 😅 😅 😅 😅 😅 😅 😅 😅 Teraz oglądaj dużo Sędziny Anny Marii i szybko wysyłaj mi autograf, bo potem się nie dopcham.
😂 dobra 😎
kolejna sesja za 2 tygodnie, więc najbliższe 14 dni będę miała wyjęte z życiorysu. juz sobie wszystko zaplanowałam: 2 egzaminy piszę w terminie, na 3 pojde tylko zeby zobaczyc jak wygladaja pytania i napiszę w sesji poprawkowej pod koniec stycznia, a ostatni wypada po nowym roku, więc akurat święta spędzę na nauce 🙂
u mnie tych styp a styp... jeszcze mam studia zamawiane i jak sie okazuje najgłupsza nie jestem wiec zgarniam troche co miesiac 😀
Ja robię temat o zaimkach i z pomocą niespodziewanie przyszedł mi Leśmian. Jak zaczynać o zaimkach, to z klasą 😎 Nieokreślony i przeczący na dobry początek dnia 😁
http://www.poezja.org/index.php?akcja=wierszeznanych&ude=5502Edytka, będzie dobsz, a jak nie wyjdzie, to udamy, że jesteś ze Zbąszynka i znowu będzie dobsz 😀
rtk, Powiedziałabym, że to średnio, choć u nas za średnią 5 wychodzą mniej-więcej tego typu stawki [chyba 280-300 zł]. Najlepiej ma się budowa maszyn.... stypendium 700-800 zł, socjalne też coś około tego.... Przynajmniej znajomy mi tak mówił
Averis, To mówisz, że się tak da? 🙂 Ahm...ahm...ekhm.... no to chyba się uśmiechnę do Warszawy.
No... a ja pakuję Bakakaj na pendrive i lecę drukować....
Edytka, będzie dobsz, a jak nie wyjdzie, to udamy, że jesteś ze Zbąszynka i znowu będzie dobsz 😀
ale Zbąszynek załatwia sprawę tylko chwilowo- dopóki pamiętamy, że istnieje. a pewno nie długo przepadnie w czarnej dziurze 😁
chce ferii, o.
Boje się jutra :/
Byłam 2 tygodnie chora, więc 2 razy nie byłam na seminarium dyplomowym, a miałam oddać część pracy już.
Przez to, że byłam chora nie byłam w bibliotece, bo to cała wyprawa do innego miasta, stanie w kolejkach, łażenie po zimnym i mokrym. Potem nie chciało mi się tego pisać, bo stwierdziłam, że nie zdążę. Mam raptem 5 książek, promotorka napisała do mnie e mail, że ma nadzieje, że się jutro łaskawie zjawię z tym rozdziałem.
Generalnie jestem trupem 😁
Właśnie napisałam 3 stronę, zupełnie na odpierdziel, byle coś jej jutro pokazać. Planuje dopisać jeszcze 2, opowiedzieć o chorobie [pokazać zwolnienie], dorzucić bajkę o pracy i ciężkiej sytuacji w rodzinie. Jak dalej będzie stwarzać powiem jej, że idę do innego promotora, bo wcześniej niż w święta nie dam rady tego dokończyć... co nie zmienia faktu, że mam cykora 😁
Jest tu ktos moze z AWFu w Poznaniu ? Wybaczcie, ale nie dam rady przekopac calego watku 👀
ninevet, Nosz, chorobę ze zwolnieniem lekarskim powinna zrozumieć. Przecież na własne życzenie się nie rozchorowałaś.
Nie będzie źle! 🙂
Aaaa nauka się zaczyna 😵 a tak było fajnie, beztrosko do końca listopada...
ninevet, Nosz, chorobę ze zwolnieniem lekarskim powinna zrozumieć. Przecież na własne życzenie się nie rozchorowałaś.
Nie będzie źle! 🙂
wątpię, stawiam, że usłyszę, że skoro siedziałam tyle w domu to miałam czas to napisać. 🙄 To raczej takie BABSKO niż kobieta...Pewnie skończę u innego promotora. Nie lubię jak się na mnie krzyczy przy ludziach, a na nic innego się nie zapowiada 😎
Ninevet- absolutnie nie popieram krzyczenia na studenta. Uważam, że jest to poniżej jakiegokolwiek poziomu. I do kitu, że masz taką promotorkę. Ale nie sądzisz, że jesteś sobie sama winna, że nie masz napisanej pracy? No chyba, że faktycznie byłaś bardzo chora, w takim razie życzę jak najszybszego dojścia do siebie i nadrobienia zaległości 😉
Ja wiem, że to jest moja wina i absolutnie nie neguję faktu, że bura mi się należy [!!!! 😉] choć pewnie nie w takim wydaniu jaki mi zaserwuje. Ja jako jedna z 2 osób z całej grupy mam wybrany temat i literaturę, pewnie dlatego babka postanowiła pocisnąć akurat mnie, bo miałam najlepszy punkt startu. Chociaż było mówione, że teorie - 20 stron mam oddać do 25 stycznia. Mamy 7 grudnia i ona domaga się 15 str, tylko ode mnie i tej koleżanki. Reszta dalej w rozsypce.
No nic, właśnie przy pomocy neta kończę te 5 stron które jej pokażę, potem je wykasuje i zacznę od nowa :P
ninevet, to moze nie idz na to seminarium, idz do biblioteki i usiadz nad tym, zeby na nastepne zajecia przyniesc jej te 15 stron 🙂
Już nie byłam 2 razy , a w czwartek rano mam z nią zajęcia na które muszę iść :/
Na UP we Wrocławiu stypendia są takie:
4,00 – 4,09 210 zł
4,10 – 4,19 215 zł
4,20 – 4,29 220 zł
4,30 – 4,39 235 zł
4,40 – 4,49 250 zł
4,50 – 4,59 295 zł
4,60 – 4,69 370 zł
4,70 – 4,79 470 zł
4,80 – 4,89 520 zł
4,90 – 5,00 570 zł
No nic, właśnie przy pomocy neta kończę te 5 stron które jej pokażę, potem je wykasuje i zacznę od nowa :P
Właśnie skończyłam 5 stronę, podeszłam do tematu na tyle ambitnie by tego potem nie musieć kasować 🙂
Mam przepisane fragmenty książek z przypisami, na razie to sa gołe skopiowane fragmenty [ale nikt nie musi o tym wiedzieć, tak ? 😁 ] potem sobie to tylko rozszerzę o własne słowa, jakąś analizę tych fragmentów i praca mi się ładnie rozrośnie bez marnowania dzisiejszego czasu i klawiatury 🙂
Naszła mnie refleksja pozauczelniana. Właśnie skończyłam wieczór z książką i herbatą. Możecie się ze mnie śmiać, ale już od bardzo dawna nie spędziłam tak fantastycznego czasu. Kilka godzin tylko dla mnie- bez konia, pracy i studiów. Niesamowite uczucie. Musi wejść mi to w nawyk, bo już zapomniałam jak to jest sprawiać sobie samej małe przyjemności.
Ninevet- trzymam kciuki żebyś nie została jednak skrzyczana. I napisałaś to wszystko w jeden dzień? 😲
Averis- odpoczywaj. Każdy tego potrzebuje 🙂
Averis, Takie chwile są najpiękniejsze i tym bardziej doceniane, jeśli ma się na głowie tysiąc spraw i zero czasu dla siebie. 🙂 Oby takie atrakcje weszły w nawyk! 🙂
ninevet, Daj znać co powiedziała. Może na serio nie będzie tak źle. 🙂 [czasem jestem wieczną optymistką 🙂]
Ninevet- trzymam kciuki żebyś nie została jednak skrzyczana. I napisałaś to wszystko w jeden dzień? 😲
aham 😉 Mój rekord to 15 stron referatu [pisanego sensownie, a nie tak jak ten] w 2 dni 🙂
ninevet, Daj znać co powiedziała. Może na serio nie będzie tak źle. 🙂 [czasem jestem wieczną optymistką 🙂]
jezu oby 😁 normalnie się boje tam iść ! No ale nic, czas wyjść z domu :P
ninevet, Koochaaaana przy pracy licencjackiej nieraz 15 stron w 1 dzien zrobisz, to jest czas studenckiego bicia rekordow xD
Pocieszajcie mnie tak dalej. Ja nie jestem w stanie napisać 1 strony dziennie. Chyba powinnam sobie odłączyć internet...
Muszę się jakoś zmobilizować, bo czasu coraz mniej, a ja się pierdołami zajmuje zamiast konkretnie pisać. A niby siedzę cały dzień nad tym.
Ninevet będzie dobrze. ważny efekt końcowy a nie to co po drodze.
Moja promotorka bardzo często dawała uwagi do już zaakceptowanego fragmentu, albo do też kwestionowała sens dodawania podrozdziałów, które dopisane zostały zgodnie z jej sugestią.
Najwyżej trochę pogada, żeby tylko na koniec dobrze pracę oceniła.
Hija adrenalina najlepszym wspomagaczem. Do magisterki zbierałam się pół roku, ostatecznie powstała w półtorej miesiąca, w tak zwanym międzyczasie w pracy.
Przy okazji pochwalę się, że wczoraj, po pół roku od obrony, odebrałam w końcu dyplom.
Do września będę mieć spokój z nauką, a potem od nowa (mam nadzieję).
Jestem żyje, dzięki za kciuki i wsparcie. :kwiatek:
Z Panią się nie pokłóciłam, rzuciła kilka tekstów w stylu "łaskawie Pani do nas zajrzała", "cóż za ulga, że znalazła Pani czas na wizytę u takiego szaraczka jak ja" ale całkowicie na nie zasłużyłam więc przyjęłam z pokorą 😉
Najgorsze, że zapomniałam portfela, a tam prawko, pieniądze, dowód, no i nieszczęsne zwolnienie. Kobitka okazała się być żoną lekarza więc po krótki przepytaniu "co Pani brała, na co i ile ten lek kosztował, jaki miał kolor opakowania ?" zostało mi to wybaczone.
ninevet, Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło! 🙂 Wykładowcy i promotorzy też ludzie [przynajmniej większość.... jak sobie przypomnę promotorkę Kujki to mam ochotę uwierzyć w ufo :/ ]
btw, kujka, takie rekordy biłaś? Ojeju, biedna ja 😀 Nie narzekam wprawdzie na pisarską niemoc twórczą, ale ja to tak wszystko powooooli, dokładnie, codziennie..... Napisanie przeze mnie 15 stron w jeden dzień to będzie cud nad Wisłą. 😁
Hija, Też ostatnio myślę, żeby sobie internet odciąć 😁 Ile zrobiłoby się wolnego czasu....
Mi chłop grozi, że mi założy bana na volte w określonych godzinach 😂 I w sumie nie było by to głupie 🙂
Ja miałam napisać pracę do 16.12 bo taki mieliśmy termin. Później promotorka powiedziała, że może być do 22.12 ale mnie to nie urządzało, bo do 22 musiałam oddać inną pracę na 8 stron, a też musiałam mieć czas żeby ją napisać. Ale facet dzisiaj zgodził się żeby ten referat oddać 5.01 także mogę pisać pracę do 22. Moja motywacja poszła mocno w las...