Gdy nie mam już swojego konia, a chce trenowac, zdobywać nowe umiejętności...

hej. Czy znacie jakies miejsca w Warszawie, ewentualnie okolicy Warszawy, gdzie mozna by bylo umowic sie na profesjonalne konsultacje ujezdzeniowe, nie posiadajac wlasnego konia? Jestem w kropce chwilowo, a szukam czegos takiego od wrzesnia...

Ogłoszenia? Wątek o stajniach w Warszawie? Wątek o ujeżdżeniu?...
🙄

nie napisalam w ogloszeniach, bo chce porozmawiac nt roznych miejsc gdzie jest taka mozliwosc, posluchac roznych opinii, a nie po prostu"zareklamowac sie"..

To może wątek o stajniach w Warszawie? Gdyby tak każdy zakładał nowy wątek pt "czy znacie stajnię w Opolu...", "Czy wiecie gdzie we Wrocławiu...".. itd... to zrobiłby się tutaj jeden wielki śmietnik...
Ale ja z Wrocka, więc milczę. Nic nie doradzę.

darolga - w sumie racja. 🙂 przenosze sie do innego tematu 🙂

:kwiatek:  :kwiatek:

Gdzieś mi mignęło ostatnio ogłoszenie KJ Plejada o treningach ujeżdżeniowych na
doświadczonych, dobrze wyszkolonych koniakach 🙂.

Arka, w samej Warszawie to będzie krucho - ale pod Warszawą mogę polecić doskonałe miejsce. To stajnia Pani Katarzyny Żórawskiej - klub mieści się w Józefowie, na granicy z Warszawą (Wawer). Wiem, że można umówić się na treningi ujeżdżeniowe i do dyspozycji są dobrze wyszkolone konie (starty w C), nie chodzące w rekreacji. Niedawno miałam przyjemność wsiąść na 6latka Pani Katarzyny i był to naprawdę najbardziej jezdny i przyjemny dla jeźdźca koń, na jakim siedziałam  🙇

quantanamera, na Wawrze?  👀 toż moja siostra tam mieszka...

Strzyga, to jest zaraz za granicą miasta, adres to bodajże Józefów, ul. Nowowiejska - jak wrzucisz w googla nazwisko właścicielki stajni, na pewno znajdziesz info.
To jest niedaleko od niesławnego Trybułowa - niezbyt miły przykład, ale łatwiej zlokalizować.

Tak jak pisałam - zdecydowanie polecam.

A po drugiej stronie Wisły to chyba faktycznie tylko Plejada...

quanta - a jak dokladniej z dojazdem tam etc?

Jedzie się Wałem Miedzeszyńskim, jest jeden czy dwa podmiejskie busy, przystanek bodajże pierwszy zaraz za skreśloną tablicą Warszawa. Od przystanku na Wałku jest jeszcze jakieś 400 metrów do przejścia, ale żadnym borem-lasem, tylko kulturalnie chodniczkiem w dzielnicy jednorodzinnych domków - można spokojnie dojeżdżać bez samochodu. No i to jest tuż pod Wawą, a nie 30km jak Plejada...

O całą resztę do to już doradzam zapytać Panią Katarzynę - gdyby ktoś był zainteresowany, to ewentualnie dysponuję numerem telefonu (PW).