sznurkersi - czyli natural w roznych odcieniach

Koń narowisty? Metoda jak metoda, najważniejsze jest podejście, czy masz doświadczenie aby (bez względu na metode czy program) pracować z takim koniem?
kurs kilka lat temu to niewiele...
milena1013 2.5-letni ogier . Odratowany. Był bity i głodzony. Nikt nie nauczył go "manier". Pracowałam rok temu z klaczą na zasadzie naturalsa i było nam fajnie. Bez szarpania i złoszczenia. Kurs dał mi niewiele tak naprawdę moja wiedza to tylko to co czytam na forach/stronach/w książkach. Określenie tego "religią" miało formę żartobliwą i nie widzę powodu by na mnie naskakiwać z tego tytułu.  🥂

edit: Doświadczenie jakieś mam. Kontakt z końmi mam od dzieciństwa - pół rodziny w "końskim biznesie". Kilka lat w klubie jeździeckim gdzie po pewnym czasie przychodziły mi w udziale konie trudne i młode. Teraz od dwóch lat pracuje pod okiem fachowca z młodymi końmi i końmi które mają problemy z ludźmi. Wprowadzaliśmy trochę naturala w to wszystko ale zwykle było 50/50. Siwy miał do wyboru mnie albo rzeź. Dla mnie wybór był prosty. Nie wiem czy podołam ale zawsze mam kogoś mądrzejszego i z dużo większym doświadczeniem niż moje. Myślę, że go nie zabije na "dzień dobry" i nie zdechnie w męczarniach.  🍴
milena1013   kopyta i sznurki ^^
03 listopada 2013 20:46
A byłaby możliwość kastracji ? Ogiery w okresie dorastania są ogromnym wyzwaniem. Bezpieczniej byłoby pracować z wałachem ... Gdzie mieszkacie ? Może ktoś będzie mógł Ci pomóc. Co dwie głowy to nie jedna  😎 Z tego, co wiem,  konie bite potrzebują przede wszystkim  duużo czasu, zaufania i respektowania przestrzeni osobistej konia. U mnie w stajni był taki jeden. Podejście do boksu tak, żeby był cały czas rozluźniony zajęło mi na początku 30 minut ( zaczynałam z odległóści 3 m od boksu ). Ale było warto. Po trzeciej próbie ja stałam pod boksem a koń spał  😂 pełen sukces  😅
milena1013 Mieszkamy na zabitej deskami wsi ale mam pomoc 🙂 Myślę nad kastracją po nowym roku, bo nie mam papieru cudownego o ile to jego papierek. Raz w życiu miałam do pracy klacz która była bita. Pracowałam z nią bite 3 lata pod siodłem. Nic fajnego... Nie wiem jak można doprowadzić konia do takiego stanu. Ale Siwy przeszedł moje wyobrażenia co do takich koni... Czasem obawiam się, że nie będę w stanie mu pomóc  🙄 Wiem, że trochę porywam się z motyką na słońce ale w tamtej chwili i nadal uważam, że to było jedyne właściwe rozwiązanie. Konia chciałam kupić - co prawda planowałam innego ale nie żałuję tej decyzji.
milena1013   kopyta i sznurki ^^
04 listopada 2013 18:37
Jedyne co mogę Ci doradzić to dużo cierpliwości. Wybierz jeden program / metodę, według której chcesz pracować i staraj się o niej dowiedzieć jak najwięcej. Powodzenia 😀
milena1013 Dzięki! 🙂 Oby mi tej cierpliwości nie brakło.
ok, dobrze że masz doświadczenie, po prostu często ludzie bez niego chcą pracować z trudnymi końmi, jakby natural był złotym środkiem na wszystko i dla każdego😉 Trochę pochopnie osądziłam twoją wypowiedź, zwracam honor😉 :kwiatek:
Dowiedziałam się jak to jest z rozmiarówką Podkowanych halterków, może się komuś przyda:
halterek dla źrebaka to tak mniej więcej do odsadka, starsze - 1/czyli te przeznaczone dla arabów.
jasminowa Doskonale Cię rozumiem no i jestem tu nowa 🙂 Po prostu chcę zobaczyć czy ograniczenie się tylko do naturalsowych zasad wystarczy żeby osiągnąć z nim "sukces". Doświadczenie wciąż mam niewielkie ale wszystko z czasem. Jednakże jakieś tam mam i mam nadzieję, że wszystko się dobrze ułoży.  😅
Ronin.   Każdy orze jak może.
09 listopada 2013 18:26


Moja pozytywna twórczość  🏇
Super, piękny filmik !

i ja się wproszę z moim, prosząc o ocenę, raz wszedł zupełnie stępem, ale niestety nie mam nagrane 🙁 Czasem mnie oszukuje, nie boi się tego ani nic (on regularnie jeździ), a potrafi wejść tylko przodami, zatrzyma się na chwilę i się cofa (mogę wgrać, żeby pokazać o co chodzi, nie wiem czy coś robię źle, czy co..) Na tym filmiku weszłam na chwilę do koniowozu, bo się zaplątał 😉



Proszę o słówko oceny  :kwiatek:
Hej mam pytanie kto był na L1 z jnbt? Zastanawiam sie czy nie pojechać razem z koniem, ale z racji tego że sporo kosztuje chce sie zapytac jak wrażenia? warto?
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
12 listopada 2013 11:21
Ja byłam 🙂 Chyba nawet tu pisałam. Tylko ja byłam z Piotrem a nie z Makacewiczem 😉
Mi się podobało, cały czas pracuję metodami jnbt, bardzo fajna atmosfera na kursie, mega pozytywni ludzie 🙂 jak masz jakieś pytania to zapraszam na pw 🙂
milena1013   kopyta i sznurki ^^
12 listopada 2013 14:40
Na czym polega ta metoda ? wroga tez trzeba poznać
Nie traktuj metody z której możesz się czegoś nauczyć jako wrogiej. Masz przedziwne podejście  🤔... Nastawić się na coś nie poznawszy tego?
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
12 listopada 2013 21:09
Milena, na tym co każda metoda naturalna, na zrozumieniu koni, siebie i na próbie nawiązania porozumienia człowiek-koń. A pisząc, że wroga trzeba poznać, niejako zawężasz sobie horyzonty nastawiając się negatywnie do wszystkiego co "nie twoje". Trzeba poznawać różne podejścia i z każdego czerpać to, co uważamy za najlepsze i co nam najbardziej odpowiada. Inaczej będziemy stać w miejscu zamiast się rozwijać.
Dziewczyny... odpuście, szkoda Waszego czasu, ona i tak nie zrozumie 😉
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
12 listopada 2013 21:41
Arroch, próbować zawsze można, wiesz że jak czasem lubię próbować zbawiać świat 😁
milena1013   kopyta i sznurki ^^
13 listopada 2013 09:56
Tak się składa, że kilka lat temu dięki panu M. jedna z instruktorek Parellich dostała zakaz przyjazdu do Polski. Pan M. mimo zakazu rozpowszechniania filmów, wpuścił wideo z kursu do sieci. Była afera bo jeden zkoni miał "ślady" po savvy stringu ( koń był jasny, pogoda deszczowa. Sznurek zamókł i zostawiał mokre linie, niektórzy odczytali to jako rzekome użycie przemocy ). Dlatego go nie lubię. Poza tym podczas prezentacji blokera uwiązu też się nie popisał. Ogónie większości osób nie podoba się jego system pracy.
Hej mam pytanie kto był na L1 z jnbt? Zastanawiam sie czy nie pojechać razem z koniem, ale z racji tego że sporo kosztuje chce sie zapytac jak wrażenia? warto?

Nie warto!
Milena. Nie podoba się no i ok. Nie pracuj jego metodami. Co nie zmienia faktu, że zamykanie się na jeden jak to nazywasz program i fanatyzm do niczego dobrego nie prowadzi i zwykle cierpi na tym koń, nie zależnie czy się uważasz za „naturalsa”czy „klasyka”.Byłaś tam? Widziałaś? Na Lindę, Pata czy kogokolwiek innego trenującego z końmi też można niezłe brudy powyciągać, bo jesteśmy tylko ludźmi i nikt nie jest idealny... I nie, nie używam JNBT do pracy z moim koniem, nawet nie wiem na czym to polega za bardzo...
kokakola dlaczego nie warto i to aż z wykrzyknikiem?
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
13 listopada 2013 15:28
A parelli to sa swieci, tak? A film z Linda okladajaca slepego konia karabinczykiem przypietym do kantara podczas jojo albo Pat petajacy konia bo ten nie dal sie dotknac po glowie? To jest to wspaniale, prokonskie podejscie?
Chodzi o to, zeby nie isc slepo za jedna szkola a czerpac z wielu to co dla nas jast "tym czyms" co jest zgodne z naszym "przekonaniem" na temat podejscia do koni. Makacewicz jest osoba kontrowersyjna. Niektore rzeczy moga sie nie podobac ale skoro potrafi namowic konia ktorego zna niecale trzy dni, wczesniej nie robionego naturalem, by ten kopiowal jego ruchy a nawet sie uklonil (nie, nie z pomoca marchewki, kon uklonow nie byl uczony) to uwazam ze jakas wiedze ma i moze warto posluchac tego, co ma do przekazania.
milena1013   kopyta i sznurki ^^
13 listopada 2013 15:46
A parelli to sa swieci, tak? A film z Linda okladajaca slepego konia karabinczykiem przypietym do kantara podczas jojo albo Pat petajacy konia bo ten nie dal sie dotknac po glowie? To jest to wspaniale, prokonskie podejscie?


Po pierwsze: to nagranie pochodzi ze starych materiałów. Koń nie miał jednego oka i był ekstremalnie prawopółkulowy. Na pewno można było inaczej rozwiązać ten problem no ale ludzie uczą się do końca życia ( i często na błędach ).

Po drugie : czy widziałaś na żywo co się działo podczas tego treningu ? AFAIK po necie krąży tylko jeden, bardzo niewyraźny film, de facto na nim mógł być każdy bo poza kulą ruszających się pikseli nie widać na nim niczego. Chyba że znaleźliście inny, wyraźny filmik.  😉
Tak sobie was czytam, no i mi się po całości nie zgadza 🙁. Bo dociekający czegokolwiek, szkolący się człowiek, powinien szukać okazji do rewizji własnych przekonań (które, jak każdego laika, w czymkolwiek) muszą być błędne - a nie - dobierać uczącego "żeby podpasował" przekonaniom.
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
13 listopada 2013 17:18
Milena, piksele pikselami ale spetanego konia widac. Probuje ci pokazac ze nie kazdy jest swiety ale od kazdego mozna sie czegos nauczyc. Skreslasz makacewicza po jednym incydencie ale parelli sa swieci i na wszystko masz wytlumaczenie "inaczej sie nie dalo" czy "to stare nagranie". Trzeba byc otwartym a nie zamykac sie w jednej "ideologii" a inne bojkotowac bo sa "nie twoje".
milena1013   kopyta i sznurki ^^
13 listopada 2013 18:00
Powiem tak : co do filmiku z Lindą to się zgadzam, to był błąd ( wszyscy je popełniamy ). Ale jestem "na nie" w sprawie filmiku z Patem. Wiem, że takie wydarzenie miało miejsce, ale na tym filmiku mógł być KAŻDY.  😉
milena1013 Nie odpowiedziałaś na moje pytanie, czy byłaś tam i widziałaś, że Makacewicz bije konia i zostają mu ślady? Parellich bronisz, jak ich oceniają na podstawie filmów, a Makacewicza oceniasz nie znając jego metody w ogóle na podstawie usłyszanych informacji...
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
13 listopada 2013 18:33
Mógł być każdy więc mógł być i Pat. Każdy popełnia błędy, Pat też. Więc dlaczego od razu podchodzisz wrogo do innych naturalsów "po wpadce", oni nie mogą popełniać błędów? Makacewicz puścił filmik w sieć- no cóż, stało się. Nie popisał się przy blokerze uwiązu- mi filmik się nie podoba i nie musi, patent fajny ale sposób pokazania nie najlepszy, cóż, wpadka, nie wiem czy tylko o tym mówisz czy o jakimś pokazie na żywo.
Ogónie większości osób nie podoba się jego system pracy.
Byłaś na kursie? Uczyłaś się tego co pokazuje? Tłumaczył ci co robił i dlaczego, po czym stwierdziłaś, że to nie to, czy może "słyszałam, że znajoma znajomej była, i mówiła, że coś jej się nie podobało, więc ja jestem wrogiem tych metod"?
Zanim uznasz coś za największe zło i zanim zaczniesz to zwalczać może najpierw to poznaj? Bo w jednej wypowiedzi pytasz na czym coś polega od razu wydając osąd, że to coś baaaardzo złego 🙄
Ja nie mówię, że metody Parelliego to zło wcielone bo ich nie znam, nie byłam na kursie, nie próbowałam ich wprowadzać w życie więc też nikomu ich nie odradzam z marszu. Musiałabym sie w temat mocniej zagłębić, zobaczyć czy to działa, jak działa i czy mi to pasuje. Wiem, że majtanie liną przy cofaniu konia w grze w jojo do mnie nie przemawia i wolę cofać konia postawą i ewentualnie uderzeniami sticka w ziemię. Ale to mój wybór, inni mogą majtać liną czy tańczyć taniec hula jeśli lubią i jeśli działa to na ich konie 😉 Za to jeża używam do przestawiania konia. Musiałabym mieć konia na którym mogłabym "przetestować" 7games i sprawdzic co będzie do mnie pasować, na razie pracuję z koniem JNBT i koń żyje, wyciszył się, jest uważny i skupiony na mnie, łazi za mną, reaguje na zmiany tępa ale jeszcze dużo pracy przed nami.
Tylko że ja, o niedobra, mieszam jeszcze naturala z klasykiem (profanacja!)! 😁
Arroch, ja czasem używam sticka i konia uderzam (nie biję a uderzam ale to pewnie też przemoc). Testowałam na sobie, nie boli 🤣 Stringiem majtam i jedynie "muskam" konia kiedy potrzeba, tak samo jak batem do lonżowania, i faktycznie, ślad z błota może zostać jak mokro. A to czy ktoś to zinterpretuje jako ślady przemocy, cóż... To jak z interpretacja wierszy na maturze z polskiego, każdy widzi w tym co innego, niekoniecznie takiego, jakim było pierwotnie 😉
Tylko nie rozumiem z tym fimikiem do końca- to był film z kursu parelli? Makacewicz na tym kursie był i to on używał stringa zostawiając ślad? Czy to ktoś inny używał a Andrzej wszedł w posiadanie filmu i go udostępnił?
Arroch, ja czasem używam sticka i konia uderzam (nie biję a uderzam ale to pewnie też przemoc). Testowałam na sobie, nie boli 🤣 Stringiem majtam i jedynie "muskam" konia kiedy potrzeba, tak samo jak batem do lonżowania, i faktycznie, ślad z błota może zostać jak mokro. A to czy ktoś to zinterpretuje jako ślady przemocy, cóż... To jak z interpretacja wierszy na maturze z polskiego, każdy widzi w tym co innego, niekoniecznie takiego, jakim było pierwotnie 😉
Tylko nie rozumiem z tym fimikiem do końca- to był film z kursu parelli? Makacewicz na tym kursie był i to on używał stringa zostawiając ślad? Czy to ktoś inny używał a Andrzej wszedł w posiadanie filmu i go udostępnił?


A myślisz, że ja nie używam?  😁 i sticka i karabińczyka i WĘDZIDŁA nawet  😁 A najgorsze jest to... że w sumie jeżdżę na więcej kursów do klasyków niż na PNH...
Nie wiem za bardzo o co tam dokładnie chodziło, bo jakoś średnio mnie to interesuje, moje konie dostarczają mi wystarczającej rozrywki i wolę się nimi zająć  😁
Kiedyś się pewnie na JBNT wybiorę z ciekawości, ale że nie byłam to trudno mi się wypowiadać na temat kto jest zły i dlaczego.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się