sznurkersi - czyli natural w roznych odcieniach
przepraszam, że odkopuję temat ale wlasnie chce zacząć bawić się z moim koniem w pnh (ponownie) - ale pytanie - gdzie mogę kupić taki halter co jest z wodzami i z tą 3 linką?? Nigdzie nie umiem go znaleźć 🙁
Jeśli nie masz co robić z pieniędzmi... to sobie taki kup...
Ale prawda jest taka, że to jest zupełnie niepotrzebne. Jeśli nie umie się wpłynąć swoją osobą na konia przy pomocy jakiegokolwiek kantara i linki, to nie będzie się umiało przy pomocy tego.
może to nie jest idealny temat na to pytanie ale nie wiem jaki był by lepszy.
na czym polega to ze mam mojego konia prawie 7 lat (5grudnia minie 7) przez dlugi okres czasu byłam jedyną osobą której ufał. Wczoraj i dzisiaj jak do niego przyszłam o dwóch kulach (mam nogę do polowy uda w gipsie). uciekał przedemną gdzie pieprz rośnie, ofukał mnie i za chiny nie chcial podejść, dał sie jakoś wyczyścic i nawet nie drgnąl, jak bylam blisko niego bylo bez paniki nawet zacząl mnie szturchać nosem o jakieś łakocie, jak tylko go puściłam znowu uciekł za stajnie, co raz to zagladajac czy nadal tam jestem i znowu sie chował.
wynika to z posiadania dodatkowych nog? dziwnego poruszania się? instynktu bycia daleko od "rannego osobnika"? nie mam innych pomysłów...
Pewnie to to, że pachniesz tak samo, wyglądasz inaczej. Dlatego na węch jesteś OK, ale z wyglądu to nie wiadomo co jest grane... Konie słabo "domykają obraz". Jak człowiek widzi fragment, to sobie dopowie resztę, koniom to (ponoć) duuuużo gorzej idzie. Tak samo trudno im od razu stwierdzić, że człowiek jest nadal ten sam, mimo dodatków. Tak jak koń, który nie boi się trzymanej normalnie parasolki, zaczyna fukać na odwieszoną do góry nogami - dla nas to oczywiste, że to to samo, dla konia podejrzany obiekt (a jak coś jest podejrzane, to lepiej uważać i nie chojrakować przesadnie).
Masz swoją drogą dobrą zabawkę do odczulenia konia.
(Odczulaj szybko i wracaj do zdrowia!)
wyczyścic się dał, pozniej juz moglam do niego podejść i zdąc mu kantar ale jak tylko to zrobilam znowu odemnie uciekł...
prognozy są takie ze bedziemy mieli na to 8tyg 😵 , eh, dzięki.
edit. wydaje mi się tez ze rozpoznaje mnie w dużej mierze po głosie, jak sie schowa za stajnie i go wołam przychodzi a jak znowu mnie zobaczy to ucieka i tak w kólko, do czyszczenia moj facet musial mi go przyprowadzic...
Julie, ale tu chodzi o naturalne hackamore. Ja wolę je o wiele bardziej od jednej liny z karabińczykiem, nie uderza konia po pysku w wyższych chodach. Wolę je też od kantara taśmowego z doczepianymi wodzami zrobionymi z uwiązu.
Zaraz będę czytać cały wątek ale potrzebuje odpowiedzi na już więc bardzo przepraszam :kwiatek: , ale czy możecie mi polecić kilka książek dla totalnego laika w tym temacie :kwiatek: byłabym naprawdę bardzo wdzięczna i obiecuje że wątek zaczynam czytać cały od jutra.
Przepraszam, zapomniałam napisać że książka musi być w języku polskim 😍
Ja właśnie jestem z trakcie czytania wątku ,szkoda że większość zdjęć juz nie jest dostępne .Ogólnie temat mnie zaciekawił i sukcesy niektórych voltowiczów .
Po ostatniej wizycie voltowiczki ,okazało się że mój kochany pupilek szczerzy na mnie zęby za moimi plecami ,zawsze był kochany ,chodził na głos i różne takie .Nigdy nie widziałam że za moimi plecami szczerzy się na mnie ,to był wielki szok dla mnie 😲 dlatego teraz postanowiłam coś z tym zrobić.
Inni narzekali że koń jest wredny ,gryzie ,przyciska do ściany ,kopie przy podpinaniu popręgu ,mi nigdy nic takiego nie zrobił ani w mojej obecności .Okazało się, że tylko jak ja nie widze to on kombinuje .Myślałam że jest takim aniołkiem 👿 dobrze mieć nie raz kogoś kto stoi obok i obserwuje .
Okey i jakie są te twoje postanowienia? Czy zamierzasz z koniem popracować ,,naturalnie"? Jeśli tak to jakim sposobem i ku czemu ma to służyć? Jaki chcesz wywołać efekt? 😉
Sorry ja po prostu nie kapuje trochę twojej wypowiedzi.
,okazało się że mój kochany pupilek szczerzy na mnie zęby za moimi plecami ,zawsze był kochany ,chodził na głos i różne takie .
Musisz sprawdzić też czy aby cię bardzo brzydko nie obmawia do innych koni - za twoimi plecami oczywiście. Jeśli tak, to macie poważny problem.
😵 chciałabym mieć takie problemy 🤣
😵 chciałabym mieć takie problemy 🤣
oo, a co twój konik za twoimi plecami wyczynia?
nic🙂 dlatego żałuje że nie mam takich problemów🙂 Jemu nawet Pat by nie pomógł jakby kogoś próbował ugryźć🙂 Byłaby guma i wąskie drzwi i szybka lekcja wychowania🙂
Ach, ci uśmiechnięci ludzie bez problemów 🙂 Jadę do domu potłuc wszystkie termometry 🙂 Z dużą radością 🙂 Już nigdy nie będę mieć gorączki, a w domu nie będzie za zimno ani za ciepło 🙂 (: 🙂
EDIT: no i te proste recepty na wszystko jeszcze 🙂 żadnych systemów uchylnych okien 🙂 jak się w domu za gorąco zrobi, to tylko bejzbol, ryp w szybę i po problemie 🙂 wietrzenie rewelka 🙂 A za zimno, to można ognicho rypnąć na dywanie i jest siiii 🙂 🙂 Mocno pozdrawiam 🙂 🙂
Czy moglibyście mi pomóc określić koniobowość mojego konia? Patrzę na wykres koniobowości ze strony parelliego... i nie umiem nic zakreślić :/ ciężko mi stwierdzić jakie cechy posiada mój koń. Możecie jakoś pomóc?
nie bejzbol tylko CS🙂 a ryp w szybę to dopiero 4 faza🙂
zabeczka17 jeżeli masz coś do mnie to zapraszam na gg ,czego ty nie rozumiesz ,postanowiłam zacząć prace naturalnie z koniem .Na razie jestem w trakcie czytania wątku ,jeżeli przestudiuje już ta lekturę poproszę o przyjazd ze swoim sprzętem jedną voltowiczke ,która zaoferowała mi pomoc i wtedy pod okiem kogos troche bardziej doswiadczonego niz ja sama zaczne naukę , przyjazd dla niej ponad 100 km nie jest problemem . Co ty sobie myślisz że wezmę linkę ,kantar i będę latać udając że wszystko wiem ,napisałam wyrażnie że zaczynam naukę .Czy to jest coś złego ?
Co do konia ,przy robieniu kopyt jak coś od konia wymagałam on za moimi plecami straszył mnie ze mnie ugryzie ,nigdy tego nie widziałam ,udało mi się dopiero po 3 lub 4 razie szybko obrócić i zobaczyć .Normalnie w tej nieświadomości żyła bym do dziś ,gdyby voltowiczka nie zauważyła .Za to jestem jej bardzo wdzięczna i oczywiście za super zrobione kopytka .
monia ja nie rozumiem twojego oburzenia... zapytałam się GRZECZNIE. To pozostali sobie robią z ciebie jaja.Ja chciałam w razie czego poradzić coś ramach swojego doświadczenia.. zapytałam o konkrety które cie interesują... a tu proszę orędzie do narodu. Okey, jak dla mnie zero tematu. powodzenia .
edit: a tak poza tym natural to nie tylko linka i kantar...
Gacek przeczytaj jeszcze książkę Roberta M. Millera "Jeździectwo naturalne bez tajemnic. Z serca prosto do rąk.". Masz do dyspozycji też stosik książek Robertsa polecam "Ode mnie dla Was" i "Ujeżdżenie naturalnie" Karen Rohlf mimo że to juz książka dla tych co juz mają podstawy ale jak jestes wzrokowcem to płytka z książki tez Ci powinna pomóc.
Ja nie miałam i nie mam nikogo kto by mi pokazał co i jak a wszystko co wiem i umiem (może mało ale uważam że jak na samouka nieźle) wzieło się z podanej wyżej stronki, książek, filmów na you tube ale selekcja solidna i programu podstawowego SH który kupisz chociażby na allegro.
Brzask myślę że może po prostu bał się kul. Nic innego mi do głowy nie przychodzi 😉
Zrobiłam test koniobowości. Ruda wyszła w nim jako lewopółkulowy introwertyk. 👀
To by może wyjaśniało dlaczego tak ciężko jej się skupić kiedy chociaż trochę się z nią bawię i czemu ma po jakimś czasie w głębokim poważaniu linkę... Zupełnie jakby chciała powiedzieć 'już, koniec? długo jeszcze? to jest przecież nudne! a w drugim końcu hali dzieją się taakie interesujące rzeczy...' 🙄
Trochę filmowo, trochę naturalsowo...
Bo pewnie to film do obejrzenia dla naturalsów w różnych odcieniach (i chyba nie tylko dla nich?).
http://www.imdb.com/title/tt1753549
Hej mam takie pytanko mój koń od 2 miesiecy wariuje .
Jest to klacz pełnej krwi angielskiej mam ją odkąd skończyła 5 lat teraz ma prawie 11 kończy 7 czy 9 lutego .Zawsze był to koń spokojny zrównoważony któremu mogłam zaufać nie brykała nigdy pod siodłem raz jej się zdarzyło ze brykała po skokach i przy jeżdzie w pełnym siadzie ale po 3 dniach okazało sie ze odbiła sobie kłab i to był powód wszystko wruciło do normy .W terenie była zawsze przewidywalna wiadziałam kiedy cos może ja wystraszyc i przechodziłam do stępa i szła spokojnie .
Teraz boje się na nią wsiadac bo siedzi sie na niej jak na dynamicie ...każda lonża to dzikie barany ,wystrzeliwanie z 4 do góry stawanie dęba czego nigdy nie robiła nie lubiła odrywać nóg od ziemi a teraz każda lonża tak wyglada ,próbowałam z nią połączenie Monty Robertsa zawsze na to reagowała po 10-15 minutach i jakoś praca nam sie układała dziś dawała sygnały obniżyła łep ,oblizywała sie ale nic dalej jakby coś ją niepokoiło w stajni ciągle się tam ogladała usiadłam w końcu dałam jej czas do namysłu czekałam 20 minut a ona ciagle stała i patrzyła nie na mnie tylko na stajnie .
Od pażdziernika mam drugiego konia klacz kuca gr.D sama ją ujezdzałam i super sie nam pracują Bubu i Misia stoją w dwóch boksach koło siebie ,Bubu cyli ta z która mam problemy bardzo sie przywiazuje do innych konia ich boksy są połączone są jeszcze dwa konie naprzeciwko stajnia angielska .
od Pażdziernika przychodziła do mnie koleżanki córka na jazdy na lonży na Bubu raz ją zrzuciła strzelajac z zadu .Moze to ból pleców nie wiem moze zazdrość moze denerwuje sie gdy Mała Misia zostaje sama w boksie .
Ciągle oglądam jej plecy nic nie ma żadnej reakcji na dotyk w okolicach kręgosłupa ,a jeszcze jedno gdy cmokam macha głową na prawo i lewo ,ból zebów ?
Prosze pomóżcie
Czyli wcześniej koń był sam?
A teraz doszedł drugi koń?
To może ona po prostu na tyle chce wracać do stajni, że nie jest w stanie pracować?
Grzbiet sprawdzić na pewno nie zaszkodzi. A coś jeszcze się zmieniło? Żywienie? Padokowanie?
A co będzie jeśli ją wypuścisz samą a ten drugi koń zostanie w stajni?
Wcześniej miałam Ją jedną ale stała w pensjonacie więc wychodziła na padok z 3 klaczami ,od października stoi w nowej stajni gdzie przeniosłam ją razem z małą i tu tak samo wychodzi na padok ok 1 hektara są od 7 do 11-12 póki mają ochote jak już schodza się do wyjścia i rża by je sprowadzic to wracaja przebywają na przebywa na padoku z trzema klaczami a mała rządzi stadem stara nigdy nie była przywódczynią ,wiec hierarchia o tyle się nie zmieniła .Tyle ze Miśka(mała ) była najpierw spokojna łagodna nieufna więc nie żadziła w starym stadzie tu sie od razu po 2 tygodniach zadomowiła i rządzi ale to chyba nie ma znaczenia .
Jedzenie wcześniej owies trzy razy dziennie 3/4 miarki i siano teraz owies gnieciony 2 razy 3/4 miarki siana kupę i wieczorem owies pełny dwa razy w tygodniu mesz i dostają owies gnieciony z
jęczmieniem .Ponoć dla ogrzania się ,no zryć dobrze dostaje .
Nie mam więcej pomysłów lubi sie bawić uczyłam, ja sztuczek kiedyś umie prosić ,podnosić kantar ale od 2 miesięcy coraz trudniej do niej dotrzeć ... nawet zabawami na spacerach w ręku ciągle trzyma wysoko łeb i się ogląda ,cały październik i listopad było dobrze dopiero od grudnia jest coraz gorzej każda lonża wyglada tak
www.photoblog.pl/gajara18 ,próbowałam wszystkiego zachęcić ją zabawą połączenia i nic
Czy to możliwe że jest zazdrosna kręgosłup 3 razy w tygodniu jak jestem oglądam i nic nie wiem .
Padokowanie miały teraz więcej trawy i dłużej stały na łące bo do pierwszych śniegów wcześniejsza stajnia miała łąkę i padoki piaszczyste na jesień wiec tam wcześniejsze lata od października była by na małym piaszczystym a ma 1 hektar na 4 klacze wiec więcej polepszyły jej sie warunki .
jak ją puszczam samą na ringu to gapi sie ciągle na stajnie , jeździłam na niej sama w tereny jak miała leprze dni i zero problemów człapała sobie .
A więc koń dostaje dużo owsa, padokowany jest zupełnie minimalnie, pracuje niesystematycznie. Wydaje mi się że to wszystko wyjaśnia. Mniej owsa, dłuzej na dworze, systematyczna praca. Solidnie rozprężyć na lonży i dopiero wsiadać. Cierpliwość ponad wszystko!
Koń powinien być na dworze znacznie dłużej niż 1 godz! Najlepiej 24 godz na dobę 🙂 Jesli to niemożliwe to przynajmniej kilka godzin. Przemyślałabym też opcję wypuszczania jej na pewien czas samej, tak żeby mogła się do takiej sytuacji przyzwyczaić. Ja tak zrobiłam kiedyś z młodą klaczą, która dostawała okrutnej korby jak zostawała sama, niezależnie od tego czy w stajni czy w czasie pracy. Tydzień może wychodziła sama na okólnik-nie ten koń!
Ciekawa metoda naturalna...mniej owsa.Wody też?
koń jest na 1 h łąk ( miałam namyśli hektar z tym 1h przepraszam moja gafa poprawiłam ) i przebywa około 5-6 godzin ,ja jestem zawsze 3 razy w tygodniu (mam teraz sesje ) a tak w ciągu roku akademickiego jestem około 4 razy w ferie i wakacje codziennie lub 6 razy w tygodniu .