Stajnie w Warszawie i okolicach
Czy w okolicach północnej Warszawy (Łomianki, Kampinos, Białołęka, Nowy Dwór) można znaleźć stajnię z boksami angielskimi,dobrą opieką, wyjazdem do lasu, dużymi padokami zielonymi (nie mylę z łąkami) do 800-900 zł? Oczywiście wyłączam tu opcję jakiejkolwiek infrastruktury, poza normalną toaletą.
Zdefiniuj "dobrą opiekę".
wywalanie z boksu przynajmniej co 2 dni, konie cały czas na dworze i siano na padokach w innej formie niż jedna bela na 30 koni....
Napiszcie mi proszę kilka zdań o stajni Lisówek :kwiatek: koło Żabiej Woli 🙂
Megane, ja stoję w Lisówku z dzierżawionym koniem od kwietnia. Czysto w boksach, dużo siana, karmienie wg zaleceń, dwa place, kryty lonżownik, 24/7 ktoś jest w stajni Małe grupki koni wychodzące na padoki (2, 3 konie), z dostępem do siana, wody, niestety nie na wszystkich jest zielono, ale coś mi się obiło o uszy apropo jakiś łąk w najbliższym czasie, ale nie dam sobie ręki za to uciąć. Jakbyś chciała jeszcze coś to pytaj :kwiatek:
fanta_13, a Ciopan? Jak jesteś w stanie dołożyć do 750 to polecam najmocniej na świecie. Mój koń tam stał do końca swoich dni i ręczę za tą stajnię wszystkimi kończynami!
Megane, ja stoję w Lisówku z dzierżawionym koniem od kwietnia. Czysto w boksach, dużo siana, karmienie wg zaleceń, dwa place, kryty lonżownik, 24/7 ktoś jest w stajni Małe grupki koni wychodzące na padoki (2, 3 konie), z dostępem do siana, wody, niestety nie na wszystkich jest zielono, ale coś mi się obiło o uszy apropo jakiś łąk w najbliższym czasie, ale nie dam sobie ręki za to uciąć. Jakbyś chciała jeszcze coś to pytaj :kwiatek:
Chciałabym, chciała 😉
Ok, czyli łąk jako takich obecnie nie ma? Duże te padoczki? Konie wychodzą codziennie i na jak dlugo?
Często bywasz w stajni? 😉
Dziękuje za info
kucyna, z moich dawnych poszukiwań stajni z boksami angielskimi w tym rejonie takie warunki spełniały Kępiaste i Gniewniewice Nowe koło Leoncina. Znam je tylko z opinii + w Kępiastem byłam oglądać, ale wtedy nie było wolnych boksów. Więc info do zweryfikowania. Nie wiem, jak jest z wjazdem do lasu w Gniewniewicach, bo tam nie dotarłam, ale las w okoilicy jest.
kucyna, w okolicach Nowego Dworu czy Leoncina nie ma, jeśli coś przyzwoitego to niestety trochę dalej
Tzn. że tej stajni w Gniewniewicach już nie ma czy nie jest "przyzwoita"?
trusia, o której stajni konkretnie mówisz ?
Nie wiem, czy ma jakąś nazwę. Jak pisalam, w Gniewniewicach Nowych koło Leoncina. Było mi polecana jak stajnia z boksami angielskim i dobrymi warunkami.
Megane, łąk nie ma. Hm no takie spore, nie wiem dokładnie ile, ale z 10x15 mają? Możliwe 😜 Ale to też zależy, bo niektóre są większe, mniejsze, Mój chodzi sam na nim, ma naprawdę sporo miejsca. Po poprzedniej stajni, gdzie miał kwaterkę 2x4m to jest luksus i wydaje się całkiem tym zadowolony. Konie wychodzą rano - jak przyjechałam o 8 to już wszystkie stały, a są praktycznie do momentu ściemniania, tak plus minus do 19.
A co do częstotliwości to różnie, zwykle x3 w tygodniu, ale np ostatnio codziennie 🙂
Cheerful
Czy ja dobrze przeczytałam, że konie tylko 3 razy w tygodniu czasem wychodzą na padok? Nie jest to w jasny sposób określone, że codziennie chyba, że pada (ale dawno nie padało)?
Czy ktos stoi teraz w Barchowie?
Szukam czegos na emeryturę dla mojego konia. Potrzebuję pastwisk, duzo dobrego siana i zeby ktos wypuszczajac/sprowadzajac konie z padoku chociaz troche na nie spojrzal i mogl zalozyc i sciagnac derke. Najlepiej do 60 km od Warszawy (ale cos wyjatkowego i do 100 km przejdzie). Najchetniej gdyby bylo gdzies w okolicy Tarczyna lub w tym kierunku. Cena tak do 600 zł. Myslalam o vital horse, ale troszkę daleko, ew. O hav-annie ale nie wiem czy tam sa teraz boksy i jaka jest cena. Moze jeszcze jakies pomysly ktos moglby mi podpowiedziec? :kwiatek:
Mo B. ja stoję teraz w Barchowie, chętnie odpowiem na wszelkie pytania na PW :kwiatek:
Cheerful
Czy ja dobrze przeczytałam, że konie tylko 3 razy w tygodniu czasem wychodzą na padok? Nie jest to w jasny sposób określone, że codziennie chyba, że pada (ale dawno nie padało)?
Pytałam, ile razy w tygodniu jest w stajni 🙂 a to tylko dlatego, że często ludzie są raz na tydzień i wiele rzeczy nie widzą i ich informacje są mało wiarygodne 🙂
No niestety, jak są małe kwaterki,to stajnia odpada.Szukam przestrzeni.
:kwiatek: Cheerful dziękuję za odpowiedzi.
A co podpowiecie o stajni Up Ranch?
marszylka, nie, nie, konie są codziennie na padokach, to była odpowiedź apropo tego jak często ja jestem w stajni 😉
Czy
tutaj była kiedyś stajnia?
Mieliśmy tutaj imprezę integracyjną teraz, budynki kojarzyły mi się od razu ze stajnia, okrągły budynek gdzie mogl być kiedyś lonżownik, spora łąka... Część budynków w remoncie, rozkład w środku tez trochę ze stajnia mi się kojarzył, duże drzwi kojarzące się ze stajniami.
Czy tutaj była kiedyś stajnia?
Mieliśmy tutaj imprezę integracyjną teraz, budynki kojarzyły mi się od razu ze stajnia, okrągły budynek gdzie mogl być kiedyś lonżownik, spora łąka... Część budynków w remoncie, rozkład w środku tez trochę ze stajnia mi się kojarzył, duże drzwi kojarzące się ze stajniami.
Julinek 🙂 słynna szkoła cyrkowa zatem i stajnie też 🙂 to duże okrągłe to słoniarnia i zarazem zimowy "namiot" do ćwiczeń 🙂
Nadal jest? Wróci po remontach? Czy się przenieśli?
Nadal jest? Wróci po remontach? Czy się przenieśli?
całej historii Julinka nie kojarzę, ale jak zmieniliśmy ustrój to tak droga w utrzymaniu szkoła specjalistyczna została zamknięta, weź pod uwagę koszty utrzymania tych wszystkich zwierząt.... o ile kojarzę gdzieś w Warszawie otworzono prywatną szkołę cyrkową ale bardziej zdaje się nastawioną na "gimnastykę artystyczna" czyli ludzie cyrku ale bez zwierząt. W tamtej starej bazie szkoły cyrkowej był już i pensjonat i sklep jeździecki... a teraz centrum rozrywkowe 🤣
BUCK ale tam nadal jest szkoła cyrkowa. Nawet nabór był 🙂
BUCK ale tam nadal jest szkoła cyrkowa. Nawet nabór był 🙂
a no widzisz, nie wiedziałam 😉 tego plotki wiejskie z tamtych okolic mi nie uzupełniły 😉 przeważnie plotkowałam na temat tamtejszych koni i innych zwierzaków 😉
Trwają prace remontowe także może tam wrócą, nie widziałam żadnych elementów cyrkowych.
Przed II wojną światową w Julinku była stajnia wyścigowa Bersona i te budynki to są pozostałości po Bersonie. Po wojnie była tam baza cyrkowa i szkoła cyrkowa, wszystkie cyrki zjeżdżały tam na zimę. Cała okolica żyła ze sprzedaży siana do bazy, bo wyobraźcie sobie ile zjadały konie, słonie, zebry, wielbłady, alpaki, kozy i inne stwory, były baseny dla fok, wybiegi dla lwów i tygrysów. W Julinku jest muzeum sztuki cyrkowej i można pooglądać stare zdjęcia. Jak się wjeżdża i na wprost jest budynek z areną okrągłą pośrodku to w budynku po lewej stały konie w stanowiskach upchnięte tak, że nie dawały rady się kopać, a po prawej lwy, tygrysy i inne zwierzaki. Nad stajniami wszędzie był magazyn siana i słomy. Za parkingiem jest jeden długi budynek, niedobitki ludzi z bazy cyrkowej tam mieszkają, tych budynków było kilka, warsztaty samochodowe, stolarnia, rymarz. Taki cyrkowy świat, mnóstwo ludzi z okolic pracowało w warsztatach, jako kierowcy w czasie tras w sezonie występów.
Teraz szkoła cyrkowa to głównie żonglerka, akrobacje. W zasadzie nawet woltyżerki nie mają chociaż miała być. W małej stajni jest odbudowana stajnia, miały być konie, ale teraz robią tam eleganckie imprezy, więc juz chyba nie wrócą konie. Jeszcze miała byc stajnia pensjonatowo-rekreacyjna, ale jak od 3 lat nie ma, to nie wiem czy powstanie.
Ponawiam pytanie o UP Ranch
Poszukuję miejsca w przydomowej stajni dla emerytki,okolice Piaseczna, Zalesia Górnego. Coś godnego polecenia?