Nie znalazlam tematu wiec pytam co robicie kiedy stwierdzicie odbicie klebu u konia.Oczywiscie wiem ze wylaczamy z jazd( ale na ile?) i chlodzimy to miejsce zimnymi okladami no i oczywiscie zmieniamy siodlo.Ale co jeszcze?wasze doswiadczenia itp.
Zależy jak mocne odbicie. Koń, którego znałam był wyłączony na ponad trzy miesiące. Ale ranę miał potężną, dostawał antybiotyki, wszystkie zabiegi wykonywane na dutce, żeby dało się w ogóle dotknąć do rany. Rana się zagoiła, koń jest w tej chwili użytkowany w zaprzęgu. Nie wiem, jak z przydatnością pod siodło.
to zalezy jak mocno jest odbity... przede wszystkim musi zniknac wrazliwosc na bol
Lanka_Cathar, odbicie, a obtarcie to 2 inne rzeczy 😉
kobyle boli, ale nie ma obrzeku, i zastanawiam sie co stosowac?tak jak pisalam oklady chlodzace, ale co jeszcze?
Lanka_Cathar, odbicie, a obtarcie to 2 inne rzeczy 😉
Nie zupełnie... obtarcie, to "tylko" rana, czy skaleczenie, odbicie moze wystepować z raną, co gorsza odbity kłąb "lubi" się paprać (pochodzić ropą, etc...)
Donia - poza chłodzeniem niewiele możesz poradzić. Musi się zagoić samo. Jeśli nie ma obrzęku, to zapewnie nie ma też dramatów... ;-)
a jakie siodla najlepiej nadaja sie dla koni z wystajacym klebem?
Jakie? Dobrze dopasowane - nic na oko, nic na styk, nic z zapasem "większym niż potrzeba" 😉
Przede wszystkim dokładnie określić rozstaw przedniego łęku.
Niestety, ten kłąb się paprał i to jest określenie eufemistyczne...
mi na odbicie klębu wet zalecił smarowanie jakims takim plynem ktory doatalam od niego, wiem tylko ze był on b. mocno rozgrzewający i drazniący ze musialam tym smarować koniecznie w rękawiczkach, kon mial przerwe od siodła do momentu az nie bylo reakcji bólowych okolo 2-3tyg.