W jaką dodatkową derkę warto zainwestować w przypadku konia umiarkowanie zarastającego, stojącego w stosunkowo zimnej stajni, wychodzącego zimą na max 3 godziny na padok? Plandeka bez niczego
(coś takiego jak ta?), coś podobnego ale na polarze czy może coś z wypełnieniem 50 g? W zeszłym roku przy wilgotnej pogodzie typu deszcz ze śniegiem kilka razy kobyła wróciła z dworu lodowata, osuszyłam ją w polarze po czym przebierałam w kolejny polar na noc, ale na dłuższą metę to nie jest rozwiązanie...
Czy jest jakiś uniwersalny poradnik derkowania, dla ludzi, którzy wcześniej posiadali tylko arsenał polarów i jerseyów? 😵