Kącik Rekreanta cz. IV (rok 2011)

caroline, dzięki. Ty mnie zawsze umiesz pocieszyć  😎

a my z Rożem dobrze zaczeliśmy ten rok 🙂 Mieliśmy dzisiaj stajenne zawody pod hasłem "jaki skok w nowy rok tak przez cały rok".  Mieliśmy konkurs w którym każda przeszkoda miała daną liczbę pkt i trzeba było w jak najszybszym czasie ukręcić 21pkt. Oczywiście wraz ze wzrostem punktacji wzrastał poziom trudności. Jestem zadowolona bo od listopada tłuczemy drągi na kole itp a 10 pkt miała właśnie przeszkoda na kole. Więc stwierdziłam ryzyk fizyk, zobaczymy czy się nauczyłam. I uwaga skoczyliśmy tą za 1o pkt 2 razy po czym pogalopowaliśmy szybko na 1. Było bardzo dużo śmiechu i jeżeli hasło zawodów jest prawdziwe to szczerze chce żeby tak było 🙂

croopie, do usług 😉
mogę cie jeszcze rozśmieszyć 😉


dzisiaj w drodze do konia... ja to zawsze coś zmaluję 🤣
ciagnikiem mnie z tego pola musieli wyrywać 😂
(nie-lubelakom wyjaśniam: moje auto najprawdopodobniej stoi na śniegu, który wypełnia przydrożny rów... witamy w krainie wiatru przesuwającego śnieg na drogi, krainie ton śniegu, i te pe...)

Dzionka, nie ma problemu (no, poza tym czasem... którego mam boleśnie mało), ale będę o was pamiętać 🙂

Averis, proszę 😉

Fasola
Przez łąki, przez pola pędzi fasola
Zwariowana, potargana
Do re mi fa sol fa

Przez Tatry, jeziora pędzi fasola
Malowana, rozśpiewana
Do re mi fa sol fa

Do re mi fa sol la si do
Do re mi fa sol la si do

Nie zielona, nie czerwona
Nie brązowa i nie czarna
Ale cała rozśpiewana
Bardzo, bardzo muzykalna

Nie zielona, nie czerwona
Nie brązowa i nie czarna
Ale cała rozśpiewana
Bardzo, bardzo muzykalna

http://w670.wrzuta.pl/audio/agH26fattya/fasolki_-_fasola  🤣

caroline, a co Cię zmiotło na "pobocze"?

Dada, śnieg. wpadłam w poślizg, zarzuciło mnie pare razy po jezdni, troche obróciło, w koncu wyprostowało i z pełnym impetem wbilo przez zaspę w pole 😂
na szczęście na uczynność i serdeczność "ludów wschodnich" nie mam prawa narzekać - poprosiłam mieszkańców najbliższego obejścia o pomoc i po kilkunastu minutach kontynuowałam juz podróż 😀

caroline, to ja tez, ja tez sie zapisuje na porzadki w gilogrzywie! 😁

Oj, jak mnie dawno tu nie było 😉 również wszystkim dużo dobrego na ten nowy rok!
Postanowienia? Oprócz prywatnych, to przede wszystkim kupić po maturze dobrego konia, wrócić do treningów i skoków 😀

A pamiętacie Pana Czekoladowego? 😁

Caro, przyznaję, że ten twój Kasza nigdy mnie za oko nie chwycił, ale jak tak teraz patrzę na te wasze treningowe zdjęcia... Full profi, no nie ten koń. Jestem pod wrażeniem. Fakt, że ciężko zachwycać się koniem z kontuzją, ale wasza przyszłość też chyba pod znakiem zapytania stała, co? Cóż, kopara mi opadła, że tak to ujmę. 😉
Co do wesołych piosenek i wpadania w zaspy... nieźle. Roześmiałam się na głos. 😎

Ja również dołączam się do noworocznych życzeń. 🏇

Lov Ontario pewnie zachwycony błogim lenistwem 🙂

kujka w boksie i na treningu.

szafirowa, macie stajennego, który daje radę konie przelonżować i robi to sam z siebie?? 🤔zok:


nasz stajenny ma pod opieka 4 konie, a ze z natury czlowiek z niego pedantycznie porzadny i uczynny, to zawsze i tak robi wiecej niz trzeba 🙂 np.pierze nam ochraniacze i ceruje derki

szafirowa, a co ten Cross wyrabia? Baranuje, zapierdziela czy inne atrakcje? Bo jak u was byłam to był przecież złoty koń, nie mogę go sobie wyobrazić szalejącego na jeździe 🙂  A stajennego zazdroszczę, wow!


Stajennego sama sobie zazdroszcze 🙂 A Crossiu nie szajele, nie, on tylko 'pier..., nie robi'. cale szczescie w tej chwili jest to bardziej upierdliwe niz niebezpieczne. glownie 'stopa i wsteczny'. W obsludze i na lonzy juz z powrotem zloty kon.

Lov, no wlasnie wlasnie, jak on sie miewa?

szafirowa, takiego stajennego to i ja zazdroszczę..
chyba niedługo będę musiała pomyśleć i kimś takim na kilka godzin, bo mi się stajnia rozrasta w ekspresowym tempie.. w sylwestra przyjechał kolejny pensjonariusz 😉 czyli jest już 6 koni, a na wiosnę 2-3 dołączą do stada 😉

Atea, lenistwo mu nie służy, bo się złośliwy zrobił 😁

szafirowa, miło, że pytasz 😉 Ontariusz się po prostu leni 😁 chodzi sobie na padoczkach, na karuzeli, bywa nawet na solarium niczym prawdziwy SZport hors 😁 Jak wczoraj u niego byłam, to całą mnie oślinił, łącznie z twarzą, a dzisiaj menda pokazywała ząbki 😉 ogólnie myślę, że ma dobrze, a ja prawdopodobnie przenoszę się latem do tej właśnie stajni, to będę go miała na oku na codzień 😉

a stajennego - faktycznie pozazdrościc!

Caroline, sądząc po fotkach, jazda konna wchodzi Ci o niebo lepiej niż jazda samochodem 😉 A przemiana konia po kontuzji naprawdę imponująca  😀

Ja czekam do wtorku i mam nadzieję, że wtedy uda mi się wsiąść na konia (jak zdążę i pogoda dopisze, bo hali u mnie niet).

bostonka niestety po lubelskich wsiach się tak jeździ.😉 A jeszcze jak nie ma zabudowań i w większości to pola to już lekka tragedia.

Lov, a Ty teraz jeździsz, czy do matury przerwa? (przepraszam, jeśli o tym gdzieś pisałaś, ale przez ostatnie dwa miesiące prawie nie czytałam KR)

Gosia, co u Ciebie słychać? Pokaż jakieś nowe zdjęcia Rudego 🙂

caroline, rozbawiło mnie określenie "ludy wschodnie", będę używać w ramach wyżywania się na moim paskudnym mieście i jego okolicy 😁 bo wiem że Lublinianie za tym nie przepadają 😂

fin, (szpoko, ostatnio w ogóle się tu nie udzielałam 😉 ) ja mam Siwą do jazdy kilka dni w tygodniu, ale aktualnie kulawa, a po maturze się przymierzam znowu do swojego kunia 😉

caroline, a na tym zdjęciu nawet śladów wjazdu nie widać, to pewnie wskoczyłaś w te zaspy 😁

caroline, to ja już wiem, żeby w razie czego nie zabierać się z tobą autem, przynajmniej do roztopów 🤣
dobrze, że wszystko się dobrze skończyło, ja bym się chyba do końca dnia trzęsła gdybym w coś wjechała

szafirowa jestem pod wrażeniem tego stajennego i również zazdroszczę, rzadko zdarza się ktoś bezinteresowny...
caroline fajne taki przygody oczywiście tylko z happy endem 🙂

a ja w Wigilie składałam swojej kobyle zyczenia


w Nowy Rok chciałam wsiąść ale tak wiało ze zadna siła mnie na konia nie wsadziła, wpucowałsmy sie tylko🙂
ale dzisiaj postanowiłam ruszyc w stepowy terenik, w jedna strone było miło, nawet słoneczko wyszło ale spowrotem wiatr dał sie tak we znaki ze wrociłysmy do stajni na piechote 🙂







a ze wczesniej nie składałysmy życzen wiec teraz sie wcisniemy :🙂 wszystkiego najlepszokonskiego w Nowym Roku i spełnienia marzeń oraz samych sukcesów w pracy z czterokopytnymi przyjaciółmi 🙂
pozdrawiamy cieplutko

szafirowa o losie czytam i nie mogę uwierzyć, skąd się bierze takich stajennych? 🤔 U nas do tej pory się ciągle zmieniali i z każdym coś, a wymagania są co najmniej podstawowe 😵

fin, nie ma nowych zdjęć rudzielca i już raczej nie będzie. Przynajmniej nie pode mną 😉

Gosia, ojoj, czyli jestem nie w temacie. A na kim teraz jeździsz?

Na nikim, nie jeżdzę w ogóle.

mój nadal kontuzjowany, więc pożyczyłam sobie konia od Cobrinhy. Klusław to taki poczciwy koń, tylko ciągle próbował mi lisa zjeść🙂 Chyba był głodny. Mój Siwy dopiero za miesiąc będzie gotowy do pracy, nad czym bardzo ubolewam🙂

To ostatnie to wygląda jakby Klusek chciał Ci za suszarkę do włosów robić hehe  😂

...Cariotka mi konia Kluska podebrała, ale my też mamy zdjęcia dzięki niej  :kwiatek:

Zupka, wiecej Fuksiora, wiecej! strasznie mi sie podoba Twoj kobyl 🙂

aaaa mi sie kon odczarowal! przez wieksza czesc jazdy, gdyby nie inwalidztwo ktore raz po raz probowalam pokazywac tam na gorze, to on by chyba zrobil wszystko co nam efka wymyslila. Zeby mu sie tak zawsze chcialo, to mu pomnik wystawie!

...c.d.

Cobrinha, on jest po prostu super! Taka mała kulka 🙂

Zupka, mnie również ogromnie się podoba. Następnym razem jak będę w Waszych okolicach, muszę zobaczyć Fuksiastą na żywo 😜 Kujka zapewne się przyłączy 😉

Szafirowa jaki stajenny 😲 zdecydowanie zazdroszczę


A ja koooocham swojego konia! 😍 😍 😍 On jest najlepszy 😍

😉

kujka a co Wam kreatywnego efka wymyśliła? 😀 Nad czym teraz pracujecie?