Kącik Rekreanta cz. IV (rok 2011)

Dzionka u nas jedna kobyła miała ostrzykiwane plecy. problem powstał przez siodło. Kobyła chodziła trochę na lonży na czambonie, wzmocniła plecy i zmieniła siodło. Do dziś problem nie wrócił. A było to już ponad 2 lata temu.

Uff a my już po pierwszym dniu. Konia kocham i ozłocę bo był mądrzejszy ode mnie. W P zrzutka, Nka na 0 i 3 miejsce 😉 Ja trochę gorzej, zła jestem na siebie ale jak już "komisja" stwierdziła jak się trochę na zawodach rozjeżdżę będzie lepiej.

Dziwna sytuacja tylko miała miejsce (z tego co od ludzi słyszałam) bo konie było klasyfikowane w ZR i Ogólnopolskie (ale wszystkie jechały jeden konkurs), więc do Dekoracji wyczytano najpierw konie z ZO a potem dopiero ZR. I kilkoro z zawodników jak usłyszało ze ZO nie wyjadą do dekoracji przepisali się na ZR i zostali wyczytani. Nastąpiło dziwne zamieszanie, bo sędzia najpierw wyczytał jedną listę ludzi do dekoracji, a jak już wjechaliśmy na parkur wyczytano inną. Ja spadłam z 2 na 3, ale 2 osoby za mną w ogóle po zmianie nie miały zostać udekorowane. Z tego co słyszałam poszła jakaś skarga do sędziego, co z tego wyniknie niby okaże się wieczorem. Mnie to ani ziębi ani grzeje  i tak jeżdżę tylko dla siebie, żeby się sprawdzić i już stara jestem żeby się przejmować. Ale to już chyba lekkie przegięcie nie?

xxagaxx, dobrze to czytać, oby u nas też się to nie powtórzyło 🙂 I gratuluję przejazdów, extra! Z dekoracją faktycznie mocno dziwna sytuacja, ktoś tam chyba mocno mącił żeby np. wypromować tego i owego :]

Dzionka, nie dziw sie ludziom, ze tak reaguja, skoro ostatnio na koniu 'niewyraznym' pojchalas niemal z marszu zawody bo 'badania krwi ma ok'. No coz, plecy we krwi nie wyszly, a skoro dr Golonka kazal ostrzykiwac, to zdecydowanie nie jest to niewielki dyskomfort, tylko duzo powazniejsza sprawa. Plus problem kopytowy, ktorym sie juz zajelas.

Zdowia dla Dzionka i rozwagi dla Ciebie 🙂

ps. masaz i ostrzykiwanie sie nie wykluczaja (pod warunkiem, ze najpierw zdecydujesz sie na chiropraktyka,a potem ostrzykasz)- na pewno nie zaszkodzisz, a byc moze rozszerzysz wiedze na temat specyfiki tych problemow plecowych- rowniez po to, by ich uniknac w przyszlosci.

Dzionka nieciekawie widzę... no nic, dobrze, że wiesz już jak i CO leczyć, oby teraz było już tylko lepiej 😉
xxagaxx piękny wynik, gratulacje 😅
efka jaki fajny maluch! A Ty jaka w Niego zapatrzona 😁 Opowiadaj coś więcej!

maluch to ogierek dwulatek, właściwie to do dwulatka brakuje mu trzech tygodni

ale wstawię Wam moje ulubione zdjęcie z dzisiejszego przedpołudnia 😉

efka i kujka oglądają koniki  😁

efka, wszystkie aspekty trzeba w końcu wziąć pod uwagę  😁
dawaj więcej fot młodego 😉

milusia, rudy super! 🙂 fajnie lata ale tak jakoś przyzwyczaiłam się do was na płaskim  😡

Dzionka a nie myślalaś o zmianie siodła? ja bym spróbowala z daw magiem, oni szyją nawet na wymiar do konia, a skorke mają po prostu...  😍

więcej wstawię chyba jak wrócę do Wawy...

Ogólnie tu jest raj, siedzę pod kasztanem, 250 km od Warszawy, słyszę rżenie koni, pochrumkiwanie młodych ogierków ze stajni (podjarane badaniem kobyłki w stajni..), małe źrebulki odpoczywają po całym dniu na wybiegu.. dwulatki chłopaki padokują się na ogromnej łące, otoczonej malowniczym zagajnikiem - tak mogłaby wyglądać moja emerytura  😍 żebym siedziała w takim miejscu i takim otoczeniu  😜

a to jeszcze jeden Krzysio dla tych co trzymają dzielnie kciuki. Jesteśmy po badaniu, decyzja jest na tak.

Z ostatnich zdjęc  :kwiatek:

efka super młodziak , śliczne skarpetki  😉

Dzionka moja też cała sztywna , zwłaszcza w lewa strona- ale w moim przypadku sztywność idzie od kopyt - a kończy się niestety na kręgosłupie . Póki co jest młoda , wet odradził ostrzykiwać i mamy umówionego masażystę 🙂 Trzymam kciuki żeby było dobrze  🙂

odkryłam że mój koń chciałby zostać chyba rybą  😲 (dzizas jaki ja mam głos)

efka sliczny mlodzian  😉

Szuwar Twój koń jest niesamowity. A te warkoczyki  😍

Oj, jak się tu wszyscy o ostrzykiwaniu rozpisali. Moje zwierze ma 'kissing spines' w odcinku lędźwiowym i z rozmowy z wetem wiem, że nie mogę zrobić nic lepszego niż wypracowanie poprawnego umięśnienia grzbietu, tak żeby kręgosłup nie cierpiał. Do tego odpasowane siodło i będzie dobrze. I nie wiem dlaczego traktujecie ostrzykiwanie jak coś złego. Przecież ono nie ma być leczeniem samym w sobie tylko ma usunąć ból pleców żeby koń mógł je uruchomić i nabudować mięśnie. Gdy już wyrobi sobie grzbiet ból się zmniejszy. Źle myślę?
🤔

My jesteśmy w tej chwili po niecałych 2 miesiącach pracy nad plecami na lonży, dukat dostaje preparaty na zwiększenie masy mięśniowej. Plecy wyglądają już lepiej dlatego mogę normalnie jeździć i trenować. Treningi przeplatam lonżami na wypięciach i w takim trybie czekam na dobre siodło.

szuwar jaka szczęśliwa morda 😉

pianissima2003, Przepraszam, ale to wygląda, jak nawlekanie jeźdźca na drut :P Albo jak jakis instrument dęty 😉 Ale koń wygląda przepięknie!

pianissima2003, Przepraszam, ale to wygląda, jak nawlekanie jeźdźca na drut :P Albo jak jakis instrument dęty 😉


dlaczego tak sądzisz?? 😉

pianissima2003, Bo lampa się pięknie komponuje w jeźdźca usta 😉

aaa no tak, lampa psuje cały efekt  🙄

efka, jaki super malowany! 😍 jest prześliczny!

Z ostrzykiwaniem to też zależy. Jeśli Dzionek ma KS, to dostanie zastrzyki także między wyrostki kręgosłupa, co spowoduje ich rozszerzenie się i brak stykania. Jeśli dostanie tylko w mięśnie, to będą to typowe przeciwbólowe/zapalne. Moim zdaniem ostrzykiwanie tylko w pierwszym przypadku ma sens, bo same mięśnie pleców to można na lonży wyrobić 😉

efka fajny młodziak  😀

pianissima2003 dodaj więcej 😀 np z galopu  bo za każdym razem dodajesz z kłusa wyciągniętego i to w tej samej fazie  😉

efka gratulacje! Krzyś łapie za oko  🙂
xxagaxx gratulacje!

my dziś skakaliśmy parkur. Aż ze mnie pinda, aż przeszkadzałam, aż sie modliłam żeby nie skakał. A on cierpiał w milczeniu  😉 i ciągnął sprawę i skakał. Jakoś jak jeździłam te LL dwa lata temu to one jakieś mniejsze były!!!!  😲 raz przejechałam i drugi raz nie chciałam. Po kiego diabła mam sobie psuć robotę? tyle potu wylałam, żeby było jak jest i chromolę jak mam to popsuć skokami! ale mnie opierniczono i pojechałam na pałę, niech sobie idzie swoim tempem i jakoś się odnaleźliśmy w połowie drogi. Miał mocny roboczy galop, z jego charakterystycznym pierdnięciem, wszystko pasowało, ale całkowicie sterowny i serce na kopytku. Może my nigdy nie będziemy parą która robi patataj patataj hop  😉
no może oprócz treningów, bo tam go zmuszam, żeby czasem z wstecznego skakał.  😉

Juliadna, dałam tylko 2 zdjęcia z kłusa 😉 a z galopu niestety nie mam 🙁 bo dostałam tylko kilka zdjęc

pianissima2003 to ja czekam na więcej zdjęć  😉

efka, Krzysztof miażdży system! czy już wszystko jest dograne na tip top? Kiedy będzie można gratulować i... :allcoholic: ?

Efka, trzyma mocno kciuki za Krzysia!
Dzionka, mam nadzieję, że będzie dobrze.
Pianissima2003, piękny!

Obiecałam zdjęcia z urodzin. Coś tam się udało pstryknąć, ale ciężko się robi zdjęcia jednocześńie trzymając konia  😁

Tort:


Pałaszowanie fot. Mgławica  :kwiatek:


I trawka:

milusia, on nareszcie sobie poukładał w głowie i się ujeździł- mam nadzieję w końcu doczłapać się do Aro na wasz trening 🙂
U nas spokój, zaczęłam znów jazdy pod okiem Julii, dużo mam do naprawy, koń już ma normalną kondycję więc mogę zacząć rzeźbić 😉

efka, źrebak? 😀 ma jakieś 'normalne' imię? 🙂

xxagaxx, gratuluję, mam nadzieję że mimo wszystko puchniesz z konia 🙂

w telegraficznym skrocie:
potwierdzam-miejsce wspaniale i jak bedzie mnie kiedys (Inshallah) stac, to w podobnym spedze reszte zycia 🙂 konie cudne, a Krzysio nie dosc ze sliczny, rusza sie bobowo to jeszcze jest bardzo milym, ukladnym mlodziencem. tylko pluc za siebie i pukac w niemalowane, zeby tak juz zostalo!!

nieskromnie powiem, ze jak Efka wstawi pare fotek jakie mu zrobilam w ruchu to padniecie o! 😀


i przykro mi, ale za duzo sie dzialo, zeby wszystko na KR skomentowac, takze napisze tylko:
milusia CZAAAAD!!

efka, skaaarpety  😍 czekam na te zdjęcia w ruchu którymi 'straszy' kujka 🙂

Nie wiem czy wam juz się chwaliłam, ale dostała mi się do zajazdki świetna kobyłka. Klaczuta jest 7 letnia, surowa ( była ) zupełnie i od roku stała zapuszczona i zapomniana u nas w stajni. Dostała mi sie w wersji dzicz, ochydna grzywa, obrośnięte pęciny i poplątany ogon. Pierwsze co zrobiłam to ja ogarnęłam z zimowej sierści ( miesiąc temu była prawie skarogniada 😀  👀 ) i w zasadzie zaczęłam pracować na jej zaufanie. W tym wieku ciężko jej sie przyzwyczaić ze nagle cos ktoś chce, ale jestem pod wrażeniem jej mądrości, spokoju i zaufania jakim mnie obdarzyła 🙂 Nie jeden stary koń mógłby sie od niej uczyć.
A dzisiaj 1 raz w życiu poszła na duża ujeżdżalnie która mamy jakieś 10 minut drogi na nogach od stajni. I byłam z niej mega dumna bo nie miałam nikogo do pomocy i klaczka stała spokojnie i czekala aż wejdę. Normalnie odpowiadała na łydkę i współpracowała 🙂
Uwielbiam ją. Już wiem ze jak się sprzeda to będę płakała 🙁
Zdjęcia komórkowe niestety.
LENA

Lov tak, mięśnie można na lonży wyrobić ale jak koń nie boi się ich zaangażowania. Jak go bolą to nie pracuje pełną parą, właśnie dlatego się je ostrzykuje przeciwbólowymi. Przynajmniej  tak mi to zostalo przedstawione. Ale nie wiedziałam o tym, że zastrzyki między wyrostki mogą je przesunąć... musze porozmawiać o tym z wetem bo jeżeli to prawda to by było mega

Hypnotize, całkiem ładne pupsko! 🙂