Dzisiaj na obiad ...

Olaa1002, od tego jest osobny wątek 😉

Pieczony łosoś na szpinaku plus puree.
jakie pyszne chińskie naleśniczki z kaczka i sosem śliwkowym jadlam... obłęd!
o mniej wiecej takie 😀
Gillian   four letter word
27 maja 2013 17:20
ja, naczelne beztalencie kulinarne województwa zachodniopomorskiego, ugotowałam sobie obiad, który jest zjadliwy, ba - smaczny!
Jeśli mi się udało, to każdemu wyjdzie... polecam Lubellę na patelnię, pikantne rurki, niebo w gębie 🙂
Gillian- Jadłam Lubellę na patelnię ale pieczarkową. Też dobra 🙂
U mnie dzisiaj makaron z pikantnym sosem słodko-kwaśnym Pudliszki  😜
Mery, cudowne! Byłaś w restauracji, czy sama robiłaś? Jak sama to dziel się przepisem, ale już! 😜
mery
Gdzie takie dobra dają  😍 ?
Dziś moja matula przygotowała na obiad stejk z kangura 😀 potem dopchałam się szparagami 🤣

Ten z Lidla? Jak w smaku?
udorka, nie mam pojęcia gdzie kupowała...
W smaku hmm... taka trochę twardsza, bardzo chuda wołowina. Nic bardzo odkrywczego ale smaczne 🙂
kotlet- Z kangura? O jaaaa  😵
U mnie dziś zupa pomidorowa- wiem, często ją robię, bo lubię 🙂
Dzisiaj zupa krem z marchwi, która jest niejadalna niestety, ale na drugie ciasto francuskie ze szpinakiem i kurczakiem.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
28 maja 2013 13:28
Tristia, no jada się. Ja będąc w Australii próbowałam kangura, strusia i chyba krokodyla 😉
Malenstwo, podziwiam, ja nic innego jak drobiu i ryb do ust nie wezmę. Czasem czerwone mięso, ale to max 2 razy w miesiącu. Ja dzisiaj mam lenia, więc była zupa z kostki rosołowej i mrożonki z ryżem, a na kolację nie wiem... Może nalesniki, bo i mąka zalega, jajka też już przy końcu ważności... 🙂 Ile wam zwykle zajmuje przygotowanie obiadu? Bo nie wiem, czy to ja się tak w tej kuchni obijam, czy to faktycznie wszystko tak długo trwa... 😵

Edit: Oooo, Mery, powiedz co było w tych nalesnikach jeszcze, to może spróbuje zrobić coś podobnego 😀 Kurcze, tylko się na zdjęcie.popatrzylam i już weny kulinarnej dostałam 😀
maleństwo   I'll love you till the end of time...
28 maja 2013 16:51
dodzilla, ja wiem, czy jest co podziwiać? Różne ludzie mają smaki, różną tolerancję i wrażliwość. moja mama też by nie ruszyła, jada głównie kuraka. A ja od zawsze lubię próbować, mało jest rzeczy, których nie skosztuję, a mięsożerna jestem bardzo od dziecka - stąd brak oporów 😉
Tristia, tak z takiego co kiedyś robił hopsa hopsa 😉

dodzilla, ja na przykład za drobiem nie przepadam, warzyw prawie nie jem. Jestem typowym mięsożercą. Kaczki, indyka i perliczki wręcz nie znoszę jedyne co tak naprawdę lubię to gęś. Kurczaka zjem ale będzie bez szału. Ryby... ee... to nie dla mnie. Jestem w stanie przełknąć makrele wędzoną i łososia w sushi. Jak poczuję tuńczyka to mnie mdli. Tak samo nie znoszę owoców morza. Uwielbiam za to wołowinę (najbardziej jak jest zrobiona na krwisto, wysmażona wg mnie smakuje jak podeszwa) i dziczyznę.
Co człowiek to smak. Jedni lubią czego inni by nie zjedli 🙂
maleństwo, zazdroszczę krokodyla. Sama chętnie bym spróbowała. 😀 A smak strusia idzie bardziej w kierunku kurczaka czy dzikich ptaków?

Moje założenie jest takie: próbować wszystkiego. Nawet jak ładnie nie wygląda. Jak smaczne, zjeść więcej.  😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
28 maja 2013 19:22
kotlet, powiem szczerze - nie pamiętam! To było 14 lat temu, spróbowałam kawałek od kogoś i pamiętam już tylko fakt, że jadłam...

To może ja sprzedam mój pomysł na niedzielny obiad - na przystawkę gruszka z gorgonzolą i orzechami, a na obiadek kotlety z selera, szparagi zapiekane z serem i sałatka z młodych ziemniaków z zieleniną i rzodkiewką  😎
equum   Niech koń będzie z tobą.
29 maja 2013 20:53
A ja dziś chciałam zrobić wszystkim niespodziankę i zrobić obiad więc była pierś zamarynowana w musztardzie rosyjskiej, charzanem, bazylią, pieprzem i solą i ugotowana na parze.
Do tego ryż z pietruszką, sałata z koperkiem i ćwikła z chrzanem jako dodatek do mięsa 🙂 i chyba będę to robić częściej  😁
Spaghetti carborana  😍
Mielone klopsiki z kurczaka w sosie pieczarkowo - koperkowym, młode ziemniaczki i mizeria na słono + kompocik
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
30 maja 2013 17:22
Grill: karkóweczka, piersi z kurczaka, rybka..  😍
Schabowe, fryteczki, mizeria😉
Kurczak po seczuańsku, pieczone ziemniaczki i pomidory z mozzarellą 🙂
Zupa rybna, makaron ze szpinakiem i serem pleśniowym 🙂
+ lód waniliowy z karmelem z McDonalda  😁
kaszmirowa jak robisz tego kurczaka?
Vanille, ja zjadam to co mama przygotuje, ale ten kurczak to generalnie udka w cytrynach, przepisu mogę poszukać 😉
Kaszmirowa to jak znajdziesz przepis to mi podeślij na pv. Niby na internecie wszystko można znaleźć ale wolę jeśli ktoś wcześniej korzystał już z danego przepisu i mu wyszło  😀
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
05 czerwca 2013 13:30
Żurek z tłuczonymi ziemniakami, a na drugie planuję brokuła gotowanego na parze, pierś z kurczaka i kuskus albo ryż curry
A u mnie dzisiaj ziemniaczki smażone, mocno przyprawione + filet z kurczaka + mizeria
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
06 czerwca 2013 15:53
Za mną od dłuższego czasu chodziła botwinka, więc właśnie ją sobie spożywam 😀 Pyyyyyyycha  😜
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się