strzyżenie / golenie koni

ale niby powinno się zostawiać nie ruszana sierść pod siodłem, aby nie było tego napięcia i tarcia o stojący praktycznie na sztorc krótki włos.

No i to ma sens. Pewnie dlatego mi zareagował, bo przy wsiadaniu niestety to siodło się przesuwa. No trudno, następnym razem jednak wygolę mu ten czaprak.

Sankaritarina, ponoć zarastanie jest sterowane długością dnia. Trzeba by pogadać z kimś kto jeden sezon derkował już od początku września, a drugi nie derkował wcale - czy widział różnicę w grubości okrywy.

Ej, na luzie, to tylko była taka obserwacja moja, na bazie teggo co widziałam 😉 Ja nie mówię, że zawsze i absolutnie tak jest. Tylko, że jakoś tak przez wiele lat konie obcierały się od czapraka zawsze tym samym osobom, znanym z małej dbałości, różne konie u nich - więc jakoś jednak obstawiam kwestię higieny, nie pulę samych delikatesów.

Jak napisałam mój też miałby zostawione, ale za pierwszym razem gadałyśmy z kumpelą podczas i ooops, poszło ostrze przez plecy, a już dokleić nie idzie. Okazało się, że brak nie powoduje komplikacji u tego konia, więc nie widzę powodu zostawiania mu tam czegokolwiek.
Dodatkowo cieszy mnie, że mogę te plecy wyczyścić z resztek potu, sebum itd, co nie jest możliwe z futrem i bez mycia.

Za to w lecie z futrem potrafię go obetrzeć butem... jak przychodzi pot, klei się. Potrafi się obetrzeć od nieosłoniętych zamków czapsów. Pilnuje czystości butów i jeżdżę tylko w oficerkach. Zostawiam też przy goleniu futro na głowie, bo właśnie obawiam się obtarć od ogłowia czy kantara.
Łopatki wyciera tylko w źle skrojonych derkach, których staram się nie mieć 😉 wymieniać po fakapach. W tym roku testuje również zakładanie mu kaptura wyłącznie na padok, bo mam dość wytartej grzywy, nie ważne jak dbam i co z nią robię.
Nie mam też nic na polarze, poza derkami po treningu, bo polar go ewidentnie wkurza. Treningówkę mam na śliskiej podszewce specjalnie po to i staram się jak najmniej stępować z zarzuconym polarem. Tu akurat wszystko jedno czy jest golony czy nie, jest wściek - kwestia tego, że on się jakoś wybitnie elektryzuje. To samo jest przy frędzlowych rękawicach, więc do polerki mam szczotkę z owczym futrem i zawsze sprawdzam czy jest ok zanim dotknę paszczy (kiedyś go przypadkiem strzeliłam w nos zelektryzowaną rękawicą i był potem nieufny jakis czas).

xxagaxx, - nie widzę tych 5 minut z gęstym, śląskim futrem 😂 On właśnie tam nieogolony schnie najdłużej, ma też dużo więcej futerka niż normalny koń. Nie, że jest długie, ale właśnie gęste. Jak się goli kilka to jego kupka jest 4x większa niż przeciętnego konia podobnego wzrostu.

karolina_, heh, ja zostawiłam prostokąty pod buty a i tak się obtarła. Co ciekawe latem nie obtarłam jej tam nigdy. Zimowa sierść jest chyba dużo miększa sama z siebie.
Tak jak piszecie, zostawiam nawet nie czaprak, a „żel” właśnie żeby nie kłaść siodła na sztywny włos

Myślicie, że mogę ogolić konia w Irish lub trace clip i trzymać go w derkach z przedłużana szyją na wolnym wybiegu ?
Mam to ekstremalne połączenie hali (namiot) I padokowania 24h.
Moj kon się sporo poci nawet przy średnio intensywnym treningu, powstaje potem problem z suszeniem i nałożeniem derki padokowej, mimo że długo stępuje i suszę go dwomaderkami polarowymi na zmianę.

Wszytskie derki mam z długa szyją, nie dam rady teraz wszystkiego wymienić na kaptury 😒

Alaska, Ja tak podgalam i mam konie wolnowybiegowe w derkach, większość czasu właśnie w highneck chodzą, tylko jak ma padać to dostają z kapturami. Nie golę na szyi mocno, tylko spód, za to łopatki wygalam do kłęby aż. No i ja mam maszynkę, co mi goli na 1cm długości więc to na pewno też ma znaczenie, że nie mają tej szyi gołej od spodu zupełnie.

Przeczytałam ten artykuł na stronie Cichoniów i zastanawiam się nad jego źródłem.
No i tym fragmentem:
"Dlatego też derkowanie koni niestrzyżonych, dużo przebywających na świeżym powietrzu mija się z celem, a nawet może powodować komplikacje zdrowotne zaburzając proces naturalnej termoregulacji i prowadzić do niepotrzebnego wydelikacenia. Podobnie jest ze źrebiętami. Zupełnie inaczej sprawa wygląda w przypadku osobników chorych lub osłabionych."

....czyli derkowanie "żeby nie zarosł" nie ma sensu?

Źródła artykułu nie ma, autora też nie, ale zdanie "Dlatego ważne jest, aby służba weterynaryjna uważnie monitorowała konie po wyścigu, aby wykryć te objawy i szybko podjąć działania w celu ich schłodzenia." chyba świadczy o koniach wyścigowych.
Sankaritarina, ten artykuł jest naszpokowany takimi błędami, że... ciężko wyłapać poprawne tezy tam zawarte.
Chyba najbardziej mnie razi pomylenie pojęcia termogenezy.

Z obserwacji sportowych koni to jednak większość zostawia futro pod siodłem. Zdarzało mi się jednak nie zostawiać nic, szczególnie jak futro było bardzo długie, i też nic się nie działo, może faktycznie na początku były trochę zdziwione ale później już wszystko wracało do normy. Osobiście uważam że jak jest tego futra pod siodłem za dużo to tylko zbiera się tam brud i nie jest to wcale fajne.

Cześć,
Goliłam dzisiaj maszynką camry, dla własnego użytku. Bardzo w porządku, cicha i lekka, ale faktycznie dość krótko tnie. Czytałam, że niektórym na jednym ostrzu udało się ogolić po kilka koni, a w moim przypadku starczyło na 3/4 konia i przestała praktycznie golić, co któreś pociągnięcie łapało.
Teraz pytanie, czy te maszynki tak mają, że podczas golenia na kablu, tracą tak mocno moc? Gdy używałam dwóch, naładowanych akumulatorów, nie było problemu, dopiero na kablu zaczęły się schody. Przed goleniem bardzo dokładnie wyczyściłam konia, wytarty z kurzu/piachu, koń też typ czyściocha, mocno zarośnięty nie był, a tu coś przestało golić 🤣
Btw. macie jakieś tipy, na ściągnięcie tej głowicy? Boję się, że to wyrwę 😂

Głowicę musisz tak jakby pchnąć w przód kciukiem, a nie próbować ją wyciągać 😉 też miałam z tym na początku zagwozdkę.
Mi jedno ostrze wystarczy na kilka goleń, ale ja mam konia z mega miękką sierścią.

marianna152, mi głowica też starczyła na 3/4 konia. Na allegro można ją kupić za 3 dychy

A na Aliexpres za 5 zeta 😉
marianna152, ostrze trzeba oliwić często, oraz czyścić wyciągając głowicę.

Chyba udało mi się znaleźć winowajcę, dlaczego tak opornie cięła. Udało mi się dopiero teraz zdjąć głowice, to co z niej wyleciało, nie miało prawa działać 😂 Ale w dodatkowe głowice się zaopatrzę

zembria, No tez właśnie myślałam, żeby go tak podgolić nie na zero, tylko na dłuższe zostawić.
Pewnie to bedzie upierdliwe, bo pewnie szybko odrasta, ale może to jakiś kompromis 😉

A dałabyś fotkę jak swoje podgalasz ?

Alaska, Dałabym, ale nie mam 😅 A w tym roku jeszcze nie goliłam.

Mam problem z maszynką Heiniger progress.
Mianowicie: dziś chciałam ogolić dwa konie, pierwszy koń bez zająknięcia ogolony, drugi w sumie do połowy tez i tu jest problem…
Maszynka idzie, ale zachowuje się jakby ostrza były tępe, to jednak nie stępione ostrza bo mam do dyspozycji 4 komplety( wszystkie nowo naostrzone). Maszynka na koniec zeszłego sezonu goleń była w serwisie, wszystko było w porządku. Nie zbiera po czasie w ogóle włosów i nie goli, jakby te włosy byly za grube i za długie? Później goliła tylko lewą polową ostrzy, jakby głowica krzywa?
Ma ktoś pomysł co się mogło podziać?
Zanim posypie się : - tak oliwiona była jak należy olejem do heinigera, tak ostrza są naostrzone w serwisie heinigera, koń czysty do golenia

azazu93, - zagrzała się? Po przerwie to samo czy dalej foszek?

keirashara, probowałam odczekać około 40min i dalej to samo 🙈 jeszcze jutro spróbuję dogolić

Meise,

Zarastanie wiaze sie z dlugoscia dnia a nie z tym czy koniu jest cieplo/zimno😁

Mam dwa konie, klimat tropikalny, codziennie temperatury mamy kolo 30 stopni w dzien, w nocy kolo 20 stopni, oba konie zarosniete 😅 jednego, bardziej zarosnietego juz ogolilam, drugiego bede w ten weekend golic bo sie juz gotuje w ciagu dnia 🙃
Smieszne to jest bo ja chodze w spodenkach a konie gotowe na zime stulecia 🤣

Plamkakochanie, Nie na temat, ale masz boskie zdjęcie profilowe, z tymi palmami 🤠 Dodatkowo nie wiedziałam, że konie zarastają od długości dnia, a nie od temperatur. Nigdy wcześniej o tym nie słyszałam, poczytałam trochę i faktycznie tak jest. Człowiek całe życie się uczy 🤣

Plamkakochanie, przecież dokladnie to napisałam w poście na górze strony 😉 słowo w słowo: "Sankaritarina, ponoć zarastanie jest sterowane długością dnia."

Meise,
No tak! Napisalas "ponoc" to ja potwierdzilam ze owszem, tak jest🙂

marianna152,
Oczywiscie ze tak! Ja myslalam ze troche wiem o koniach i ich zdrowiu a pozniej zaczelam pracowac w klinice dla koni i dowiedzialam sie ze nic nie wiem 🤣 ale fajnie ze ciagle sie czegos uczymy, to jest ciekawie 😁

Plamkakochanie, aa, ok 🙂 No ja w sumie już dawno słyszałam o tym i pokrywa się to z moimi obserwacjami, bo już końcem sierpnia zaczyna się u mojego konia wymiana włosa 🙂

Btw w temacie wygalania (lub nie) "czapraka", to u nas tkliwość na wsiadanie minęła po trzech dniach, także włos musiał chyba trochę zmięknąć i się ułożyć.

Meise u mojego ewidentnie ruch w kierunku 'włos zimowy' to połowa sierpnia i już wtedy zwiększam dostawę mikro-makro elementów, witamin, itp,itd

Melanie,
Jakich ostrzy używasz do tego Wahl?
On chyba kosztuje 1300 zł. Czy będzie lepszy niż droższy saphir? Szukam czego do swoich potrzeb 4-5 koni

Arba90, tam są snap-on'y, ja kupowałam ostatnio "Moser Snap-On 10F Wide".

Melanie,
Czy ten wahl wypada rozmiarowo jak saphir tylko jest mocniejszy? Szerokość ostrzy będzie taka sama?(myślę o tych szerszych oczywiście)
Ostatnio goliłam kuce camry i się zajechałam 🙈
Szukam coś szerszego jak camry, ale bez kabla i lekka bo mam małe dłonie. Plus finanse też ograniczają

Arba90, nie mam pojęcia, bo mam Wahl, nie Saphire. 🙂

Zuzu.,
Czy Ty wybrałaś tego Wahl?
Jak ci się sprawuje ?

Alaska, moje są całe ogolone (zostawiam tylko pod siodłem i taki nietypowy szlaczek klata i pod popręgiem aby się nie obtarly od derki i właśnie nie siodłać na włos postawiony) na wolnym wybiegu i normalnie funkcjonują. Mam po prostu dużo derek :p na różna pogodę,warunki o na zapas aby zawsze mieć w co ubrać w razie awarii.

Arba90, zamówiłam w końcu Andis FHC, dam znać jak przyjdzie