Hihi.
Bardzo cieszy mnie wasza mobilizacja.
Czekam teraz na zdjęcia.
Anai
nie znam się na pentaxie ale ...żeby podpiąć do cyfry analogowy obiektyw potrzebna jest przejściówka
M42-pentax. Można je kupić na allegro
Jeszcze jedno wczorajsze
juliadna, przepiękne te zdjęcia, zwłaszcza pierwsze i trzecie - moi faworyci. Baaardzo się rozwinęłaś fotograficznie, naprawdę genialne foty robisz!
szemrana, to pierwsze zdjęcie... odlot! 😍 😍 😍
No dobra. Ruszyłam do piwnicy, znalazłam moje stare dwa zenity. Mam dwa Heliosy-44M-4. da się tym robić zdjęcia? (mam body pentax)
Da się, a jakże! Zwykła przejściówka M42-Pentax do kupienia za około 20zł. Miłej zabawy!
Taki żarcik zoologiczny 😉

Facella, musisz rozjaśnić uszy, wyglądają jak urąbane siekierą. To trudna rzecz, zachować kontur obiektu przy takich kontrastach. Bo ty Wiesz, że uszy tam są i są całe, ale widz tego nie widzi (mam starannie ustawiony monitor).
Ja widzę, sprawdzałam na komputerze, nie swoim laptopie i dwóch telefonach. I widzę dokładny kontur uszu jaśniejszy od tła.
Ja też widzę ciut konturu. Rzecz w tym, że ty WIESZ. Na pierwszy rzut oka g* widać. Nie chodzi o to, czego się człowiek dopatrzy. Chodzi o pierwszy look: O! Fajny koń! Urąbane uszy 🤔
U mnie na ekranie uszy są dość mocno odcięte od tła i nawet widać jaśniejsze tło wokół konia.
Tak samo jak Halo.
Ja też widzę kontur ale troszkę tych uszu za mało.
Odbrobinę bym rozjaśniła. Odrobinkę.
Ja dzisiaj piesko-stajenny dzień miałam.



a to z Heliosa.. zieleni trochę ściągnęłam.
Poprawione uszy. Moim zdaniem aż świecą.
Facella 🙂 lepiej.
Kamkaz
na pierwszym i ostatnim zdjęciu niefartowna faza galopu. Pokrzywione kadry też nie do końca rozumiem.
Na pozostałych zdjęcach te krzywizny są ok.
jakby komuś się chciało zerknąć... mocno "poszalałam" z kadrowaniem, o nieostrościach wiem... ale co zmaściłam najmocniej? żeby poprawić następnym razem? mam też takie "klasyczne" i bezpieczne kadry, całkiem sporo nawet, ale za nie się wezmę jak ogarnę grypę. Generalnie chciałam potrenować detale i poczułam jakie mam braki olbrzymie 🙁
galeryja
Fajne są 🙂 ale. ......
kilka zdjęć kiedy koń w skoku ma łeb z prawej strony kadru - trochę ciasno.
Chciałoby się trochę oddechu, żeby koń miał gdzie lecieć 🙂
Do jakości się nie przypnę ani ciut.
Kombinuj 🙂 to dobra droga do oryginalności i indywidualności.
Isabelle mnie się podobają najbardziej te detale z żyłami , ale ja wręcz kocham takie zdjęcia 🙂
szemrana, nie ma co się tłumaczyć z tego braku oddechu, ale lubię zdjęcia od dołu, foty z poziomu stojącego pasują mi stanowczo mniej i siedząc pod barierkami - musiałam już kadrować tak, żeby słuchać ogniskowej i z dwojga złego wolałam chyba tak, niż ucinać wiecznie pół tyłu 🙂 mam sporo dalszych kadrów, ale powoli chyba zaczynam zauważać, że ja lubię ciasnotę.
do jakości ja bym się przyczepiła. na wielu zdjęciach mi zwyczajnie uciekła ostrość . zdjęcia z pseudokwiatkami po prawej stronie są robione na leżąco, koło zraszacza, wpychając głowę w małą dziure w żywopłocie, robione przez maleńką dziurkę w siatce... przez kilka przejazdów leżałam tak, żeby palcem nie ruszyć, czekając na konia na tej przeszkodzie, a i tak wyszły mi na niektórych "kratki" siatki w postaci mydła (moja sigma podczas ostrzenia trochę się chowa i wysuwa, kręci oczkiem, nie jest to "schowane" w tele). i tam gdzie jest to mydło to zwyczajnie spartoliłam.
Patid1220 pojechałam tam z myślą o detalach. ale chyba mnie brak kreatywności dopadł. a żyły mogły być zwyczajnie ostrzejsze, bo nie są takie, jak powinny być.
ależ ja też lubię ciasne kadry
Ta zaciasność dotyczy chyba 3 zdjęć...5, 7 i to Łukaszem Applem.
Pseudokwiatki kompletnie mi nie przeszkadzają 🙂
Isabelle, super delate, uwielbiam takie foty!
Żałuję że w Sopocie na CSIO nie mogłam sobie na takie pozwolić no ale właśnie - fociłam "dla kogoś", nie "dla siebie". Coś za coś ;-)
Moon, jeśli fociłabym z myślą o sprzedaży zdjęć - nie mogłabym sobie pozwolić, żeby olewać całe przejazdy kilku zawodników siedząc w dziurze i czekając na tą jedną, jedyną przeszkodę co do której miałam plany. Wiedziałam, że szans na sprzedaż nie mam najmniejszych, bo jestem sysak i amator a tam była "elite from elite", śmietanka profesjonalistów. I jako człowiek - zwyczajnie nie kupiłabym swoich zdjęć, mając do dyspozycji zdjęcia innych 😉 Zwłaszcza, że na dobrą sprawę, nie wiem czy byłam na więcej niż 10 zawodach i nawet nie minął rok od kiedy zaczęłam się tym interesować (na dobrą sprawę jeszcze mniej, bo dobre 3-4 miesiące nie miałam aparatu w rękach w zimowym okresie...), więc to bardziej niż oczywiste, że będę walić kaszanę, bo brak mi umiejętności, wiedzy i praktyki.
Co do detali - widzę, że mogłyby być ostrzejsze. nie ma "żylety". Pamiętam zdjecie Strzygi z WKKW sprzed jakiegoś czasu, które było tak ostre, że można było ciąć papier. Chciałam uzyskać choć trochę zbliżony efekt, a, że się nie udało - czuję, że poległam.
z chęcią pojechałabym na jakąś dużą imprezę WKKW, podpowiecie gdzie i kiedy?
szemrana, ja widzę "mydło" z kratki ogrodzeniowej i bardzo mnie drażni 😀 jak czytam komplementy na fb to zastanawiam się czy patrzymy na to samo zdjęcie i czy czasem fb nie zamienił mojej kaszany z czymś naprawdę dobrym...
Z biedronką masz nietrafioną ostrość. I się nie przejmuj 😉 ja więcej niż połowę zdjęć wywalam z tego powodu.
Gibniesz się pięć mmilimetrów i szlag trafia kadr.
Przy robieniu takich zdjęć szukaj motywu.
Niech to będzie listek innego koloru niż reszta, inne źdźbło inny od tła detal.
Będzie ciekawiej
Niestety robienie zdjęć z pierścieniami to masakra, może kiedyś nauczę się zastygać w bezruchu 😀
Gadają żeby wstrzymać oddech przy naciskaniu spustu.
Niby to wiem ale ciągle zapominam
a przy kwiatkach to nie lepiej na statywie i z wyzwalaczem bezprzewodowym? wtedy naciskanie spustu nie poruszy całości.
Próbowałam ze statywem i dostawałam szału, zwłaszcza jeśli robiłam zdjęcia marko. Baardzo dużo z tym zabawy. Przyznam, że mnie to irytowało.