Ja szczotkuje, działa super na skórę. Im częściej tym lepiej.
[s]Mi na takie blizny najbardziej pomógł czas 🙁 [/s]
Jeśli nie zamierzasz się opalać w najbliższym czasie to może ukręć tonik z kwasem? Np.
https://mazidla.com/gotowe-zestawy/toniki-z-kwasami/mazida-tonik-z-kwasem-glikolowym-10.htmlJa teraz po każdym goleniu zapobiegawczo pryskam nogi tym tonikiem z Rossmanna:
https://www.rossmann.pl/Produkt/Alterra-tonik-do-twarzy-Oczar-i-Kwiat-Lotosu-150-ml,358671,7027Ma alkohol w składzie, więc odkaża, oczar działa łagodząco a kwas salicylowy delikatnie złuszczająco (bardzo mało go w składzie, więc to nie jest jego głowne działanie).
Jeśli blizny są wystające, chropowate, może pomóc Pilarix - krem mocno zmiękczający, nawilżający i wygładzający taką skórę. Też z kwasem salicylowym. Dobry do zapobiegania przed wrastaniem.
Jeśli blizny są płaskie i wyglądają jak przebarwione kropki na skórze to samo złuszczanie szczotką i ew. 2-3 x w tyg. tonikiem z kwasem + maskowanie rajstopami w sprayu i czas...
EDIT, w zasadzie to jednak nie czas mi pomógł najbardziej. Po namyśle, blizny zniknęły definitywnie po stosowaniu Philips Lumea do depilacji, czyli coś w tym światełku musiało zadziałać. Nie wspominając o tym, że część włosów w ogóle nie odrosła. Ale u mnie to był naprawdę hardcore, bujałam się z takimi przebarwionymi bliznami kilka ładnych lat, do zeszłego roku nie chodziłam w krótkich spodenkach ani spódnicach, neva-eva, nawet przy 30 stopniach na zewnątrz. Taka skóra :/