hucuły.
Zastanawia mnie jeszcze jedno... Wiadomo, że Polska ma najlepsze hucuły, jasne jest też, że większość, to konie ze srokatym papierem. Co by było z ogólną hodowlą tych koni bez Polski, bo wiemy, że gdyby te nowe zasady miały wejść, to nasza rodzima hodowla po prostu padnie.
kurczak- wejdź jeszcze raz na hucuły i przeczytaj jak się sprawa rozwinęła. moim zdaniem było to grubymi nićmi szyte.
Haha 🤣 Ale to brzmi logiczniej od pierwszej wersji. Mam nadzieję, że ta druga jest prawdziwa i nikt na siłę krówek tępić nie będzie 😉 Uff... uspokoiłam się.
Tak poza tym to się zaczęłam zastanawiać czemu się przejmuję całą populacją srokatych hucułów.
no zaczęłam się zastanawiać po prostu czemu mnie poruszył temat stworzenia dwóch ksiąg. Tak jakbym miała hodowlę srokaczy u siebie 🙂
Hodowli srokaczy może nie masz, ale tak jak pisałyśmy wcześniej większość rodzimych hucułów ma srokatych przodków 😉
Chodzi mi o to, że jak dla mnie nie jest najważniejsza ich wartość hodowlana a użytkowa. Po prostu osobiście mnie problem nie dotyczy. Chociaż tak ogólnie to byłoby mi szkoda, że mają mniejszą wartość. Tylko zdaje mi się, że księga księgą, a srokacze srokaczami by zostały.
Z tymi rodzicami srokatymi to jakaś bzdura, ponieważ tą maść dają geny dominujące. To oznacza, że jeśli potomstwo nie jest srokate, to ich dzieci nigdy srokate nie będą.
Inaczej z kasztanami - tu kasztan może wyjść po wielu pokoleniach innej maści.
To, że jest to bzdura wiemy wszyscy. Z praktyki jednak wiemy, że niejedna bzdura już weszła w życie.
Przez egzaminy nie mam kiedy do koniuchy pojechać.. a tyle śniegu napadało 🙁
Mam pytanie. Nie wiem czy powinnam pytać tu, czy w wątku "owijkowym"...
Ile tak około powinny mieć owijki na hucuła?
Pelcia z nową grzywą. Funkii zapomniałam zrobić, nadgonię następnym razem.
governmenthorse pony są ciut za krótkie jak dla mnie. Najlepsze full, ale te trzeba umieć zawijać. Ja sobie fulle skracam o jakieś 30 cm i są idealne 👀
marysia550 szport hucuł! elegancko 😉 tylko grzywka mi się nie podoba. Ona taką ma naturalnie czy majstrowałaś przy niej? 🤣
Nie mogę się doczekać odrośnięcia czakrowego irokeza 🙄
ona ma taką puszystą bardzo grzywę, a grzywkę ma cieniutką no i zawsze tak to wygląda. Ale troszkę jej podcięłam.
Ja u Czakry mam ten sam problem i za cholere nie chce urosnąć. W wątku o pielęgnacji grzywy doradzono, żeby regularnie podcinać to urośnie, ale jak chociaż cm podetnę to Czakier wygląda żałośnie..
Marzyłam o taki zarośniętym, kudłatym hucule.. Takim, u którego głowy nie widać spod grzywki a grzywa sięga za łopatkę.. a mam sierściucha, któremu grzywka sterczy a grzywa nie rośnie dalej niż do połowy szyi 🤣
he ja też mam ten problem z tym że moja miała grzywkę gigant a potem wlazła w takie rzepy ż etzreba było na łyso opitolić i odrosło już nie falowane (a takie było) no i grzywa rośnie normalnie a grzywka do pewnego etapu i staje 😵 nie wiem co z tym robić bo wygląda to w miarę normalnie jak jej grzywę przerywam na szport pony a wolałabym naruralniej z deka 😉
Pelka, jak ją kupiliśmy miała grzywę nijaką- widać było, że w lecie miała do łysa wytartą, potem podcinałam , przerywałam i grzywę teraz ma bardzo grubą, ale na grzywkę nie mam jak wpłynąć, nawet nie podcinam z reguły, bo jest marna i jakbym podcięła to by nic nie zostało.
Natomiast Funkia to całkiem inny przypadek- ta ma grzywę prostą, grubą i szybko rosnącą, tak jak i grzywkę, więc można różne stosowac techniki, a i tak zaraz odrasta i tu grzywka do lopatki była już właśnie i jej nie ma🙂
Witka to jest szogun i jej nożyczkami nie tykam, muszę się zebrać i przerwać.
Ja lubię grzywy krótkie, praktyczne i estetyczne. Oszczędza mi to też pracy.
Farunka też cierpi na brak grzywki. 🙁 Za to grzywa rośnie całkiem fajne, tyle że jest puszysta. Z Grubsonem jest tak samo jak Funkią. Grzywa gęsta, ciężka, idealnie prosta i rosnąca szybko, tak samo jest i z grzywką. Jak na razie wszystko wygląda na to, że jej syn również będzie taki owłosiony 😜 Za to u Wróblicy sprawa wygląda jeszcze inaczej. Ma zupełnie zwyczajną grzywę i dzięki temu jest jedynym naszym hucułem, którego jak mam natchnienie, to mogę czesać w warkocze, siateczki itd.
No i mieliśmy przysłowiową burzę w szklance wody 😉
pisało na płocie dupa, facet chciał pomacać i mu drzazga w palca weszła🙂
tratatatam - źreboki opisane zachipowane, obejrzane i nawet pochwalone! co się u nas rzadko zdarza. Funci synek ma mieć wpisana maść wilczatą o ile jeszcze ta nazwa jest w obiegu.
Nerunia - ja na brak grzywy i grzywki nie mam co narzekac 😵 ,ale slyszalam ,ze ktos ucial mu dosc sporo ogona poniewaz byl zalepiony lodem i blotem i az sie boje co zobacze w weekend.
Kastorkowa ja już kiedyś się zachwycałam Waszą grzywą! 😍
A ja wreszcie znalazłam chwilę i pojechałam do Czakry. Chodziła rewelacyjnie! Wychodziły nam piękne żucia w galopie! 😍
Czy ona jest wg Was - hucularzy, gruba? kolejna osoba mi to dzisiaj powiedziała, ale ja nie widzę jej otyłości! Jest okrągła, ale przecież wszystkie hucki w zimie tak wyglądają.. czy to ja już mam spaczony sposób patrzenia na nią?
nerunia- może jest trochę zbyt okrągła, ale nie na tyle żeby się tym poważnie przejmować. Na wiosnę na pewno zrzuci. Chociaż u mnie raczej wiosną od zielonego przybierają wtedy. Teraz mam laski ( oprócz Witki naturalnie)
Też tak myślę. Jest okrąglutka, ale nie ma tragedii. U nas waga w zasadzie przez cały rok jest podobna. W lato niby konie są na łąkach, ale intensywniej pracują, więc jakoś się to wyrównuje.
na grzywkę polecam biotynę i warkoczyk. Warkoczyk co najmniej na 3 miesiące - przeplatam co tydzień - ładnie rośnie, robi się trochę rzadsza ale za to lepiej się układa. A biotyna ogólnie poprawia porost wszystkich włosów i konik się ładnie błyszczy - bierzemy od października i widać efekt.
Ozzy_bb trzeba mieć z czego zapleść ten warkoczyk 😉 Biotynę stosowałam i poprawiła się jakość włosa, ale nic a nic nie pomogło " na porost".
Oj dzięki dziewczyny.. Też uważam, że nie jest tłusta, ma bębenek, ale to wynik braku pracy. Zresztą widzę, że troszkę go już mniej. Ona zawsze przybierała taką formę na zimę a wiosną momentalnie wracała do figury laseczki 😉
A tak BTW to jestem jeszcze dumna z jednej rzeczy, o której zapomniałam! Miałyśmy z Czakrą od zawsze problemy z grzecznym podawaniem i trzymaniem kopyt przy struganiu ( złe wspomnienia pierwszego rozczyszczania "na dzikusa"😉. Wczoraj była werkowana i co? nawet ogonem nie machnęła! 😅 Byłam z niej dumna, bo kopytka robił jej ten sam kowal co za czasów" dzikiego dzieciństwa", więc miał porównanie 🤣
Praca inżynierska niemal "dopieszczona". Pytanie czy mój promotor zdąży ją sprawdzić a ja oddać do dziekanatu we wtorek... Ale się załatwiłam.. :/
nerunia- a co studiujesz? Czemu taki dziwny termin oddania pracy?
marysia550 Zootechnikę ze specjalnością Hodowla Koni i Jeździectwo. Dziwny? u nas obrony inżynierskie zaczynają się w lutym 🙂