Ja też jeżdżę aktualnie na jednej takiej fit, ale mam nadzieję, że jak pójdzie na trawę to jej się przytyje nieco. A moja to jest miss zgrabności, jak na hucuła 🙂
Wrzucę marne fotki, ale lepszych nie mam, bo nie mam fotografa: na pierwszym moja miss 😂 kilka tygodni temu, w sumie jeszcze nie wdrożona w sezon, a na drugim już w trakcie regularnych jazd. Na trzecim panna fit 🙂
Tłuszczyku z chęcią trochę przyjmiemy, ale mam nadzieje, że jak wyjdzie trawa to nabierze trochę masy. Choć i tak wolę aktualną wersję od tej jak do nas przyszedł bo wtedy wyglądał jak zabiedzony beczkowóz
Tylko w starej wersji był po 2 latach nic nie robienia całkowitego, bez kondycji ani nic dla tego wolę wersję aktualną gdzie się chłopak wyrabia zwłaszcza, że to już 15-sto latek. Jak trochę przybierze na masie teraz będzie idealnie 😉
Jeśli chodzi o wiosenny rozruch, to dołączam się z dziadkiem. Ostatnio poszliśmy do lasu pieszo, wróciłam na grzbiecie. Wspaniałe uczucie... 😜 Rekurs skończył 26 lutego 31 lat. Towarzyszy mi od 1995r. 🙂 Wrzucam dowody.
A my dzisiaj świętujemy 4 urodziny Ignasia! Zdjęć oczywiście nadal się nie dorobiłam. Nie wiem kiedy ten czas minął, dla mnie nadal jest Niuńkiem... Z okazji urodzin podjęliśmy też decyzję, że w tym roku odpuścimy mu jeszcze pracę pod siodłem ze względu na brak czasu na regularne jazdy. Zamiast pod siodłem będzie w tym roku chodził w bryczce 🙂
Pytałam w poszukiwanych, ale nie było odzewu od ładnych paru miesięcy, więc pozwolę sobie wrzucić tutaj, może ktoś coś wie
Poszukuję dwóch klaczek, obie około roku Na zdjęciu miały pół roku. Stały w Rościszowie, potem zostały sprzedane. Prawdopodobnie stoją w Częstochowie, o ile nie poszły dalej. Chciałabym wiedzieć co u nich ponieważ Perła (jaśniejsza) to źrebak mojej podopiecznej i od pierwszych dni z nią pracowałam. Spokojna, bardzo ufna, można było zrobić z nią praktycznie wszystko. O. Piarg Tabun, m. Pessoa. Jeżeli chodzi o charakter to Pinacollada (gniada ze skarpetkami) próbowała dominować, lubiła kopnąć jeśli coś jej nie pasowało. o. Piarg Tabun m. Peonia, jednak nie jestem pewna czy mają wpisane pochodzenie.
Jeśli ktoś posiada możliwość proszę o zdjęcia. Bardzo za tymi miśkami tęsknię i chciałabym przynajmniej na zdjęciu je zobaczyć bo na odwiedziny się nie zapowiada 😉