Trochę ni z gruchy ni z pietruchy wyskoczę, ale w końcu to wątek ślubny 😉 Nie udzielałam się, ale ślub brałam w 5 października. Suknie miałam w typie pirncess . Pozwolę sobie wstawić zdjęcia
Tutaj widać najlepiej krój sukni :

na paluszkach , pustynia

A tutaj najlepiej widać koronkową górę sukni:

Na początku chciałam skromną, prostą, ale w ogóle nie lażała. Więc różnie to bywa, mówi się jedno a zycie pokazuje drugie 😉 i tak jak sama sukni kajuli bym nie kupiła, tak one razem tworzą obrazek idealny 🙂
pozdrawiam wszystkie przygotowujące isię panny młode :kwiatek: