... ślub :) ...

mam jednak nadzieję, że jakoś się powstrzymamy. Gorzej jak ktoś pierwszy zacznie się śmiać, wtedy to już koniec  🙄
Kiedyś mało mnie ksiądz z pokoju na kolędzie nie wyprosił, bo się śmiałam  😡
Ja też się śmiałam na swoim ślubie 😉

arma a po co Wam kamerzysta jak macie dobrego fotografa? Ja początkowo kamerzystę chciałam a potem odpuściłam i dobrze bo wujek męża coś tam amatorsko kręcił i powiem Ci że do dziś tej płyty nie obejrzałam. Wolę fotki. Co cudna pamiątka.
ale film to zupelnie co innego 🙂 inny wymiar ma to wszystko... fajnie sie patrzy na siebie w ruchu, slyszec glosy itd.. ja chce miec chociaz troche filmu 🙂

Tajnaa ja mam dokladnie tak samo z pierscionkiem i dlatego tez mam zonka z wybraniem rozmiaru obraczki... nie wiem czy mi krwi nie odetnie w nocy jak wezme taki ktory jest idealny po poludniu  😀

Pewnie na cywilnym tez bede sie smiala, ale mamy jeszcze ceremonie humanistyczna, gdzie chcemy powiedziec sobie przysiege od siebie, ooooooooj bedzie ciezko 😀 W ogole to chcialam zaspiewac Radkowi jakas piosenke ale na bank sie porycze wiec odpada.. a szkoda bo by mial fajna niespodzianke 😀
Zazdroszczę wam tego śmiechu. Ja to się pewnie poryczę! Płakałam jak bóbr na zaręczynach, na cudzych ślubach i ogólnie to wszystko mnie wzrusza. Bedę musiała się jakoś nastawić psychicznie na niewzruszanie. Może sobie pomyślę o czymś głupkowatym?  😁
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
16 grudnia 2011 18:26
a dlaczego masz nie wzruszac? to jest piekne i wlasnie wzruszajace 🙂 nie ma sie czego wstydzic 🙂
Pewnie! Płacz to nic złego - tylko uwaga na makijaż 😉
Ja się śmiałam bo byłam szczęśliwa, tak zareagowałam na ten wyjątkowy dzień.
sugerujesz ze jak sie placze to sie nie jest szczesliwym???  🤣
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
16 grudnia 2011 20:09
och jak se przypomne nasz slub  😍

ale fakt, mialam problem z wybraniem zdjec z przysiegi bo prawie wszystkie byly zaplakane  😁  ale nie, jedno bylo bez twarzy, wiec nie mialam problemow. bylo widac obraczki, a te nie plakaly  😁
Absolutnie nie sugeruje że jak się płacze to nie jest się szczęśliwym. Przecież płacze się ze wzruszenia więc to logiczne. Chodziło mi o to że śmiech to też nic złego chyba - ja się śmiałam bo czułam się w końcu szczęśiwa i spełniona. Każdy reaguje inaczej.
zartowalam! :P  😀
Muffinka, no właśnie odpuszczam kamerzystę jak cos wpadnie w oko to ok jak nie to trudno 🙂

Powiem wam, ze konczymy nauki i szczerze jestem zaskoczona. Było chwilami "nudzenie o Bogu" ale ogólnie to dawno sie tak nie naśmiałam. Same psychologiczne fakty skłaniające do refleksji, zadania dla narzeczonych z kupą śmiechu przy sprawdzaniu wyników, odcinanie facetom pępowinki, itd. Jestem w szoku. Aż żałuje , że to koniec bo 3 z 6 spotkań były super! 🙂
Jak spędzałyście/ planujecie spędzić swoją pierwszą rocznicę?

Nasza zbliża się wielkimi krokami, chcemy wyjechać gdzieś na dwa dni, szukamy ciekawego pomysłu. Choć chyba stanie na Szklarskiej Porębie.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
18 grudnia 2011 17:01
My nawet podróży poślubnej nie mieliśmy, a co tu dopiero rocznica... ale wyjazd to fajny pomysł 🙂
To już w niedzielę  😍 padnę trupem  😁
ash   Sukces jest koloru blond....
19 grudnia 2011 09:23
tajnaa będzie dobrze!  :kwiatek: :kwiatek:
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

20 grudnia 2011 08:51
tajnaa,  nie padaj, bo kto zaś zda relacje??
Dam radę, ale im bliżej tym stres potęguje 🙂 nawet nie wiem czym się denerwować, w końcu to tylko cywilny.  🙄
Dam radę, ale im bliżej tym stres potęguje 🙂 nawet nie wiem czym się denerwować, w końcu to tylko cywilny.  🙄

Będzie dobrze cywilny nie cywiny ale to zawsze Ślub
no wlasnie, co za znaczenie.. cywilny to tez slub i to taki naprawde 🙂
Ja Ci zazdroszcze! Chociaz date sobie wybraliscie nie powiem.. haha 🙂
Trzymamy wszyscy kciuki za Ciebie!
dzięki dziewczyny!!!!  😅 jeszcze 4 dni  😜
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
21 grudnia 2011 13:27
Ja w dniu ślubu mialam 1000 mysli na minutę "uciekać?" czy "nie uciekać?"
Są dni, że czlowiek żałuje, że nie wybrał tej drugiej opcji......  😁
A tak na marginesie, to ja też z tych płaczliwych jestem i bałam sie, że poprostu się rozryczę w kościele i nic nie powiem ale dobrym sposobem okazało sie poprostu uśmiechanie się cały czas, wąż patrzył na mój usmiech i dzięki temu też nie ryczał.
Podczas samej ceremonii w zamku /u nas tam dają śluby cywilne/ pewnie będę się rechotać, ale już później jak siądzemy do stołu to jedno miejsce będzie stało puste - mojej mamy, która zmarła 3 miesiące temu. Jak to zobaczę - na pewno będzie ryk.  😕
W końcu nie będzie najważniejszej /zaraz po mężu/ osoby.
rtk ja z mężem swoją pierwszą rocznicę zrobiłam w restauracji w Hotelu Niezły Młyn tak dla najbliższej rodziny,tak na marginesie pyszne jedzenie było 😀 a tak poza tym to planujemy sobie w lutym gdzieś pojechać na weekend w góry mamy nadzieję, że nam się uda 😀
wąż patrzył na mój usmiech i dzięki temu też nie ryczał.

aby na pewno wąż 😉 ??
Dyra, dzięki 🙂 My w końcu wybraliśmy 2 dni w hotelu Concordia w górach. Na zdjęciach wygląda niesamowicie 😉

tajna, nie martw się, ja ryczałam jak bóbr na cywilnym (w sumie to tylko taki mielismy🙂 ). Po wszystkim mielismy wyjsc na zewnątrz, przyjmować prezenty, życzenia etc, a ja się popłakałam, rozmazałam, zasmarkałam, a potem wstydziłam się wyjść 🙂. Na domiar złego moja mama stojąca za mną zasmarkała się tak samo, więc wyglądałyśmy obydwie świetnie 😉
Oto dowód- http://i17.photobucket.com/albums/b58/ritordo/_DSC5546.jpg, mąż się się ze mnie oczywiście nabija 🙂
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
21 grudnia 2011 16:17
[quote author=TRATATA link=topic=34.msg1231111#msg1231111 date=1324474024]
wąż patrzył na mój usmiech i dzięki temu też nie ryczał.


aby na pewno wąż 😉 ??
[/quote]

Nooooo, tak go zawsze przedstawiam "To jest mój wąż ......"  😁
rtk wcale nie widać żebyś była zasmarkana, bardzo ładnie miałaś upięte włosy 🙂
haha ritka, chcemy wiecej!  😀 slicznie wygladalas mimo placzu 🙂
[quote author=maleństwo link=topic=34.msg1227545#msg1227545 date=1324227705]
My nawet podróży poślubnej nie mieliśmy, a co tu dopiero rocznica... ale wyjazd to fajny pomysł 🙂
[/quote]

My też nie po cywilnym, byliśmy w kinie 🤣

Na ślubie też się cały czas się śmialiśmy, ale jednak przy przysiędze mi się głos załamał i obojgu nam oczka mokre zrobiły 🙂

Moi rodzice tak świątecznie mieli: cywilny w drugi dzień świąt a kościelny i wesele w Sylwestra
Jejku, to już jutro. Żołądek mi wariuje.  🤔zok:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się