... ślub :) ...

[quote author=mala19890 link=topic=34.msg1077537#msg1077537 date=1311228273]
no wlasnie chcialabym miec biala ta twoja jest sliczna


kupilam ja w galerii handlowej s klepie Semper za cos kolo 300zl 😉
[/quote] A GDZIE TEN SKLEP SIE ZNAJDUJE
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
21 lipca 2011 12:56
    *
      Poznań, CH Plaza

      ul. Drużbickiego 2, tel. +48 61 65 0 179

      Poznań, CH King Cross - Marcelin

      ul. Bukowska 156, tel. +48 61 88 60 029

#
Poznań, Galeria Malta

ul. Abpa A.Baraniaka 8, tel. 061 65 811 85

Wrocław, CH Pasaż Grunwaldzki

Plac Grunwaldzki, tel. +48 71 32 41 131


#
Leszno, Pasaż Wieniawa

ul. Rynek 29, tel. 065 520 84 61

Świebodzin

ul. Kościelna 10, tel. 068 38 256 06
Bera pomysł ze świnią chyba odgapię.... Idziemy na ślub bliskiego znajomego mojego P. i młodzi dołączyli bilecik do zaproszenia, że preferują koperty. No to zamiast koperty będzie świnia  😀


Co do ilości banknotów wkładanej do koperty... w rodzinie to wiadomo, różnie bywa, w zależności od pokrewieństwa. Moja mama swojej chrześnicy podarowała 700 zł. A jeśli chodzi o śluby znajomych, to słyszałam, że wypada dać tyle, ile mniej więcej młoda para wydaje na głowę na weselu, czyli ok 150 - 200 zł.

I tu pojawia się pytanie - jeśli jest się osobą towarzyszącą, i totalnie nie zna się zapraszających, to powinno się dokładać do koperty? Bo sama nie wiem  😡 ostatnio się w takiej sytuacji nie dołożyłam, ale z racji że zaproszeni byli także rodzice mojego chłopaka, to oni sponsorowali koperty, a my kupiliśmy kwiaty...
Znacie jakieś salony z sukniami w stylu RETRO?🙂
Ja jak gdzies idę to zwykle daję tyle ile jest od osoby za wesele plus jakiś dodatek. Czyli np. mloda para płaci od osoby np 150 zł, więc jak idziemy z chłopem to dajemy te 300 zł plus 200 lub 100 zł  do równego rachunku w zależności w jakim stanie w danej chwili znajduje się nasz portfel. Takie coś również preferują moi znajomi. Jednakże zawsze powinno się dawać tyle na ile nas stać, nic ponadto.
hanoverka A znajomi Cię informują ile dają za osobę? Ja nikomu się nie zamierzam chwalić 🙂
Zwykle wynika to  po prostu z rozmowy, jak się spotkamy koleżęńsko no i normalne pogaduchy, nie ma w tym nic z przechwalania, poza tym takie rzeczy się wie i już 🙂
Szepcik, z kasą to zależy... Dziadkowie żony mojego brata dali im np... 10 tys. w kopercie 😀 😀 5 dziadek i 5 babcia 🙂 Ja razem z chłopakiem dałam bratu 1000zł, rodzice dali im 3 tys. Tak więc różnie, bardzo różnie. Przyjaciółce dałam ostatnio 400zł razem z chłopakiem. Moim zdaniem osoba towarzysząca, która ledwo zna albo nie zna młodych nie powinna się dokładać do koperty... Może mogłaby jakiś prezent od siebie kupić, typu wino, ale kasa... raczej nie 🙂 Przynajmniej moja przyjaciółka tak zrobiła - zaprosiła swojego nowego chłopaka na wesele naszej wspólnej kumpeli i za niego zapłaciła.
Dworcika   Fantasmagoria
23 lipca 2011 13:37
http://www.joemonster.org/filmy/36815/Weselna_brama_stulecia


I tym sposobem nikt fantów nie otrzymał 😁

Macie jakieś takie nietypowe, zabawne wspomnienia ze swoich ślubów/wesel? 🙂
Pamiętam, że komuś w drodze na ślub (?) złamał się obcas, ale nie pamiętam już komu.
To chyba Abre złamała obcas  😎
Boze, ale wiesniackie inscenizacje..mowie o tej bramie.. 🤔wirek: 🤔 🤔
mamuteq   .:Iść za marzeniem i znowu iść za marzeniem... :.
25 lipca 2011 07:27
ehhh chyba i na mnie kolej 🙂
juz obraczka wybrana , a 12 sierpnia pobieramy sie w "plenerze" w Czestochowie  😜
na starosc czlowiek staje sie bardzej sentymentalny  😉
Czy to dlatego poszukiwałaś zakwaterowania w Częstochowie? 😀
Tak czy owak, gratulacje! 😅
mamuteq   .:Iść za marzeniem i znowu iść za marzeniem... :.
25 lipca 2011 15:29
Amnestria tak  :kwiatek:
Mam pytanie odnosnie zmiany nazwiska, mamy mały problem ,poniewaz poszlismy do urzedu stanu cywilnego po zaswiadczenie o braku przeciwskazan do zawarcia związku małżenskiego, i tam podawalismy,że moj facet chce przyjac moje nazwisko, uparł sie i tyle mnie jest to obojetne czy bedzie tak czy tak,wiec sie zgodziałm, i tak tez zostalo to zapisane w dokumencie, po oznajmieniu (mówilismy im wczesniej, myśleli ze to żart :zemdlal🙂rodzinie tego faktu , zapadła grobowa cisza,a potem wojna ktora trwa juz 2 tygodnie.jeszcze nie oddalismy zaswiadczenia ksiedzu i zastanawiamy sie czy da sie to odkrecic w urzedzie, bo poprostu spalamy sie  emocjonalnie , i oni (rodzice ) nie chca odpuscic,przy każdej możliwej okazji poruszaja temat,a ze mi to naprawde jest obojetne to postanowilismy pokombinowac, prosze o pomoc ,
Dzwonilismy do urzedu dzis niestety Pani ktora sie tym zajmuje juz wyszła a jednak chcialabym cokolwiek wiedziec,bo zżera mnie to od środka.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
26 lipca 2011 13:57
odrecic na pewno bedziecie mogli, ale zeny to robic ze wzgledu na rodzine?
jestescie doroslymi ludzmi, zostawilabym tak jak WY checie  😀
kot, olać rodzinę - w ogóle co to za pomysły żeby robić z tego powodu awanturę. Znam kilku facetów, którzy z różnych względów przyjęli nazwisko żony.
ash   Sukces jest koloru blond....
26 lipca 2011 14:06
kot nie dajcie się! Wasza wola!
[quote author=Gienia-Pigwa link=topic=34.msg1082808#msg1082808 date=1311685047]
odrecic na pewno bedziecie mogli, ale zeny to robic ze wzgledu na rodzine?
jestescie doroslymi ludzmi, zostawilabym tak jak WY checie  😀
[/quote]

dokładnie!
kot moze to i nie moja sparwa, ale pamietam z wątku o sprawach sercowych i to co tam pisałaś i uwazam, ze rodzina ma za dzuo do powiedzenia, za duzo sie miesza w Wasze sprawy i jesli dacie sobie wejsc na głowe raz i drugi to mozecie byc pewni, ze to nigdy sie nie skonczy. oprocz czepiana się tych rzeczy przyjda nastepne i nastepne i tak w kolko, co zdecydowanie nie bedzie sprzyjało Waszemu związkowi...
kot nie dajcie się! Wasza wola!

Uwazajcie zeby to sie nie przerodzilo w patologiczne zarzadzanie Waszym malzenstwem, warto wyznaczyc granice. Jestescie w koncu osobna komorka i macie prawo zyc po swojemu. Kiedys trzeba przeciac RODZICOM pepowine i kazac sie traktowac jak dorosli ludzie 😉
No własnie, poprostu strone przyszłego męża, jest-upośledzona??  😂 niewiem jak to nazwac,mi to wcale a wcale nie przeszkadza moge przyjac nazwisko męza ibede szczesliwa nie jest to żadnym problemem,tu chodzi o mojego faceta on chce miec moje i to była jego decyzja ja ja poparłam, ale teraz na nim psy wieszaja i drą szmaty na sobie , a mi sie o to wcale nie chce spierac, i wchodzic w awantury rodem z przedszkola,bo to nie jest tego wartewcale,a widze ze i on jest lekko zdegustowany swoimi rodzicami i ich zachowaniem(całe szczescie ,ze moi rodzice maja ucięta pępowinkę juz bardzo dawno)
teraz odpuscisz we wszystko beda sie wcinać! mam nieodparte wrazenie, ze probuja zniszczyc ten związek.
od 6 lat 😉 no niestety tylko sobie szkodza i pogarszaja relacje ze swoim dzieckiem, nic wiecej nie ugrali swoim biciem piany.
Dzieki dziewczyny za rady :kwiatek:
i tak trzymać!!!
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
26 lipca 2011 15:41
Jak teraz w tak waznej sprawie popuscicie to pokazecie ze jednak ich zdanie jest wam wazne i oni to beda dalej wykorzystywac. A teraz biorac slub powinniscie naprawde bardzo trwac przy swoim zdaniu. przez to pokazujecie swoja sile i odpepowienie.
kot ja podpisuje sie rekami i nogami pod wczesniejszymi wypowiedziami. Mysle, ze rodzicow narzeczonego oburza tak ten fakt, bo to przeciez "tradycja".
U mnie tez byly walki o tradycje, ale na troche innej plaszczyznie.nie dalam sie, ryczalam po nocach, ale odcielismy pepowine. Byly zgrzyty, ale teraz mamy taki swiety spokoj..Mam wrazenie, ze uzdrowilismy niesamowicie nasze relacje!

Nie daj sie! Jak facetowi nie podoba sie jego stare nazwisko, to ma prawo przyjac Twoje i juz..
kot, walcz!!! my pod wieloma kwestiami głównie organizacyjnymi musieliśmy ukrócić zdanie mojej mamie nie odzywała się przez tydzień ale przyjęła do wiadomości że nie wygra...

Mam pytanie czy któraś zamawiała dekoracje na samochód np. z allegro, szukam czegoś skromnego co da się ładnie przyczepić i oderwać potem lakier pozostawiając na masce...
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
28 lipca 2011 11:36
kot trzymam kciuki za pokojowe rozwiązanie sprawy 🙂
Życzę aby rodzina zrozumiała , że nie powinna mieszać się w wasze sprawy.

No nic ja jestem na etapie planowania panieńskiego  😀iabeł: w iście diabelskim stylu 🙂 muahaha 😀
Mój facet zażyczył sobie paintballa i ognisko 🙂 a ja skromnie w naszym nowym domu zaproszę najwredniejsze diablice z okolicy 😀 😎

A tak na boku, macie jakieś pomysły na sukienkę na poprawiny?
Zamówiłam sobie taką- jeżynową ( jest filmik) plus czarne bolerko...  http://www.bonprix.pl/bp/offer.htm?cat=1.10.114.6.116.1.846&pr=37811
Niestety mam kiepska sylwetkę ( ogólnie) na sukienki. Satyna, długość powyżej kolan, podkreślanie biustu sprawiają że wyglądam  niekorzystnie :P 🙂 to jest chyba jedyny fason który ,,może być".
maleństwo   I'll love you till the end of time...
28 lipca 2011 12:13
Żabeczka, sama planujesz panieński? Wśród moich znajomych jakoś się utarło, że to zadanie świadkowej. Wiem, że moja Madzia już coś knuje... Luby ma kawalerski tydzień przed ślubem, my też spróbujemy tak celować.

My poprawiny mamy w formie pikniku, więc się nie muszę stroić.

Jeju, miesiąc i 6 dni! Byliśmy w sobotę na ślubie kuzyna i nie powiem, czuje się tę presję. Na wejście panny młodej organista grał "Halleluyah", ja się ofc wzruszyłam okrutnie...

A my już po pierwszej spowiedzi - denerwowałam się jak przed maturą 😉
Za ok. 2 tygodnie odbieramy suknię i garnitur. Pomału układamy playlistę na przyjęcie. Goście do poniedziałku mają potwierdzić obecność, oczywiście prawie nikt jeszcze się nie odezwał...
ash   Sukces jest koloru blond....
28 lipca 2011 12:19
Wśród "moich" też zawsze świadkowe organizują panieński.
My nie chcemy typowych wieczorów! Zorganizujemy wyjazd na mazury dla znajomych pewnie w okolicach majówki. Będą atrakcje pt. skutery wodne, waekboard, motorówka, basen i sauna w Mikołajkach, grill i oczywiście konie w Gałkowie.

Ja idąc śladem maleństwa bardzo bardzo upieram się za poprawinami w stylu piknikowym! Mam nadzieje, że się uda!

Zadatkowałam już sukienkę! 😡
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się