... ślub :) ...

martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
13 września 2010 08:19
Muffinka - no to super! Dziękuję za pomoc!  :kwiatek:
no własnie, też jestem ciekawa tego ślubu w Tajlandii

my także chcielibyśmy pobrać się gdzieś za granicą w jakimś wspaniałym egzotycznym miejscu
stanowcze NIE weselom i spraszaniu bliższej i dalszej rodzinki tylko po to, że tak wypada lub żeby było więcej gości
chciałabym radością tej chwili dzielić się wyłącznie z osobami faktycznie nam bliskimi w codziennym życiu, akceptującymi nas i nasze wybory, nic na pokaz i na siłę.

Ale co stoi na przeszkodzie właśnie tak ten dzień zorganizować? Zaprosić tylko tych których się chce? Olać to że ktoś się obrazi 😉
no właśnie też tak myślałam, że nic

ale kiedy mój brat przygotowywał się do wesela, to oczy przecierałam ze zdumienia
ponieważ jego żona ma liczną rodzinę, a my nie - wyraźnie czuł dyskomfort z tego powodu, na siłę wykopywał jakieś ciotki, kuzynki
z którymi generalnie kontaktu nie utrzymuje

a na weselu młodzi i tak bawili się głównie w gronie swoich znajomych, bynajmniej nie cioć i babć
więc po co to wszystko?
No nie wiem po co i nie rozumiem wyszukiwania gości na siłę.
Ślub i wesele to najważniejszy dzień w życiu, trzeba go spędzić z osobami najbliższymi, z tymi których się chce widzieć koło siebie w tak ważnym dniu.
Wiadomo że czasem są osoby które niby wypada zaprosić - w moim wypadku rodzeństwo mojej mamy ale ja zaprosiłam ich dlatego że było to ważne dla mojej mamy, dla mnie mniej. Jednak wszyscy pozostali goście byli zaakceptowani przeze mnie 😉 mimo że wesele urządzali mi rodzice, oni za wszystko płacili i tak na prawdę mogli sobie zaprosić kogo chcieli. Jednak każdego gościa "omawialiśmy" wspólnie 😉
Ja dolaczam sie do grony tych co "mysleli" ze bedzie latwo zaprosic tylko tych, ktorych sie chce i generalnie zorganizowac slub po swojemu. Przez to ze sie postawilam zachciankom niektorych czlonkow rodziny (nie mowie o przyszlym mezu) prawie nie skonczylam w psychiatryku i mowie o tym zupelnie serio. Schematy slubne sa okropne.

Jeszcze 4 dni!!!  😎
hej dziewczyny,

z nieukrywaną radością chciałabym się z Wami podzielić informacją, że w sobotę zaręczyliśmy się  🙂
Było cudownie, wspaniałe romantyczne miejsce, wręcz mistyczne.

Zdradź jakieś szczegóły 🙂 Co to za wspaniałe miejsce 😉 I jak było.
Muffinka, brat i jego narzeczona robią dużo rzeczy inaczej niż "reszta" 🙂 Tajlandia dlatego, że oni bardzo dużo podróżują. Są razem od 4 lat i co roku byli na jakiejś mega wielkiej miesięcznej wyprawie (samochodem po zachodnich stanach USA, potem Indie, potem Chiny, Mongolia a w tym roku miesiąc w Brazylii), chcą więc zrobić i wesele po swojemu. Idea weselicha zupełnie do nich nie przemawia, nie chcą też po prostu kolacji - chcą to zrobić tak jak marzyli. Rodzina na początku się wkurzyła, ale cóż mogą począć 😉 Ja bym tak pewnie nie chciała, ale jeśli będę miała wesele to dopracuję każdy szczegół tak, żeby było tak jak MY chcemy a nie tak jak wypada czy tak jak tradycja nakazuje.
Hmm... już w piątek wyjechaliśmy w góry, w okolice Jeleniej Góry, do pięknego hotelu w pałacu - aby świętować drugą rocznicę poznania się. Wspaniałe miejsce, piękna pogoda i sobotnia uroczysta kolacja urządzona w romantycznej, kameralnej sali tylko dla dwojga  😍 do tego moj facet wyglądał jak milion dolarów w jednym banknocie - no i jak tu mozna było nie powiedzieć TAK  😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
13 września 2010 15:32
Uuuuu, czyli mamy gratulować?  😀
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
13 września 2010 15:49
edyta gratulacje  :kwiatek:
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
13 września 2010 16:56
No rzeczywiście nie którym palma na dekiel bije jeśli chodzi o śluby.

Ja mam kolejne pytanie a propos cywilnego. Czy jest jakieś ograniczenie co do urzędu stanu cywilnego? Czy jak mieszkam w powiecie X a za powiedzmy rok będę mieszkać w powiecie Y ( będzie mi bliżej a i zależny na ustaleniu wcześniejszej daty ) to czy mogę iść do urzędu  stanu cywilnego X i zabukować sobie miejsce?
Czy ktoś jest mi w stanie poradzić w tej sprawie? :kwiatek:

podbijam pytanie  :kwiatek:
najlepiej to u siebie się dowiedźcie ale powiem jak było u nas - ja co prawda brałam konkordatowy, ale mieszkając we Wrocku brałam ślub w Walimiu - opłatę wpłacaliśmy na konto USC w Jedlinie, bo tam podlegał Walim, dodatkowe dokumenty dawaliśmy we wrocku. Akt ślubu wtedy też odbieraliśmy w Jedlinie.
Na pewno się da 🙂

gratulacje Edyta 🙂
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
13 września 2010 19:37
dzięki :kwiatek:
kujka   new better life mode: on
13 września 2010 21:36
a ja wlasnie przez facebooka odkrylam ze kolezanka wziela slub w indiach  😵 dziki szal, w zyciu bym sie nie spodziewala!  😜
opolanka   psychologiem przez przeszkody
14 września 2010 07:15
Dziś mija mi miesiąc od ślubu 🙂 Minęło jak jeden dzień.
Cieszę się, że wszystko się udało, nic bym nie poprawiła i nie zmieniła 🙂
dzięki dziewczyny  :kwiatek:
kujka, wow, Indie też fajne 🙂
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
14 września 2010 14:06
Kochani,

Mam do Was pytanie. Poprosiliśmy, żeby zamiast kwiatów goście przynieśli zabawki, gry, maskotki itp dla dzieciaczków (i tak też zrobili, za co jestesmy bardzo wdzięczni  :kwiatek: ) Leżą teraz te wszystkie rzeczy u nas i nie bardzo mam pomysł co z tym zrobić  😡 Myślałam o Centrum Zdrowia Dziecka albo jakiejś fundacji albo o domu dziecka. Z tym, że w necie jest tego multum i nie wiem, na co się zdecydować. Może macie jakieś zaprzyjaźnione fundacje lub domy dziecka? Będę wdzięczna za wszelkie info  :kwiatek:
maleństwo   I'll love you till the end of time...
14 września 2010 15:58
O, to miałaś szczęście, że się ludzie z tego wywiązali. Na ślubie, na którym byłam, młodzi prosili o wino zamiast kwiatów. Butelki dało się policzyć na palcach, a kwiatów było... zatrzęsienie :/
E no to prosiliście o zabawki i nie wiesz teraz co z tym zrobić?  😉 Może trzeba było wcześniej sie zorientować, bo z zabawkami może być problem. Domy dziecka "wolą" rzeczy do szkoły.

My poprosiliśmy o kupony totolotka aby była zabawa. I dostaliśmy masę.  😎
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
14 września 2010 16:34
Muffinka  ło ! no to mi podsunęłaś pomysł  😎 a że tak spytam / wygraliście coś? 😜
Wiesz, śmiesznie było...bo dostaliśmy kuponów za jakieś 850 zł, więc dużo - a trafiliśmy jedna czwórkę i kilka trójek - łącznie jakieś 360 zł. I tak ładnie. A ile było zabawy przy tym 😉
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
14 września 2010 16:41
- no to super! :kwiatek:
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
15 września 2010 12:30
dziewczyny odebralam wlasnie kiece, mam ja juz w domu  🏇
maleństwo   I'll love you till the end of time...
15 września 2010 12:42
Fajnie fajnie, a zdjęcie to gdzie...? 😉

Słuchajcie, Wy się też wzruszacie na ślubach? Bo ja to jakoś masakrycznie, aż mi wstyd. Mam być świadkową na ślubie mojej best (taaaa, tylko kiedy się doczekam, ponad 2 lata od zaręczyn i nic) i zaczynam się bać, że zamiast skupiać się na zadaniach, to będę ryczeć 🙄
Ja w ogóle wrażliwa i sentymentalna jestem, a tu jeszcze chyba dopadł mnie czas pt. "chcę się ustatkować". Ech. 🤔
maleństwo nie martw się, nie tylko Ty tak masz- ja również 😉 zastanawiam się jak w przyszłości wypowiem słowa przysiegi "chlipiąc" do  mikrofonu  😂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
15 września 2010 13:09
No o tym to już nawet strach myśleć 😉
Ja tez odebralam dzisiaj kiece!!!!!!!!!! I kupilam bizuterie itd. Juz mam wszytsko. Nawet na farbowaniu dzisiaj bylam 🙂 Jeszcze jutro! I jutro juz sie goscie zjezdzaja.

A jakiego fotografa zlapalam..baa..pochwale sie pozniej zdjeciami 🙂😉 PS Chlopak (mega uzdolniony) chce ode mnie..flaszke za sesje 🙂😉) Lacznie z obrobka 🙂😉

Odezwe sie po i nie bede wstawiac swiadomie narazie kiecki
edyta, gratulacje!!!!!!!

Dziewczyny czekamy na fotki sukni!!!!!!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się