Ustawienie głowy.

Ja mogę napisać, że moja kobyła dopiero po 9/10 miesiącach jako takiej prawidłowej jazdy zaczęła pracować grzbietem jak należy, co pociągnęło  - że w końcu ma zad przed przodem, a nie w stajni i w końcu  💃 "idzie" w dół i potrafi tak naprawdę fajnie pracować. Do tego dodam, że wynikiem tego jest też to, że siedzenie w kłusie ćwiczebnym na niej teraz to poezja. U mnie nie było typowego problemu z podstawieniem, tylko z uruchomieniem grzbietu - tak samo było bez jeźdzca na lonży.
Podejrzewam, że jeżeli pracowałabym z kimś, to poszłoby to szybciej. Ale przynajmniej nie szukałam drogi na skróty zaciągając ręczny i jeżdżąc w "ustawieniu"  🙂
gracja03   "Kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
03 marca 2009 10:03
a macie może zdjęcia konia który chodzi z nosem w chórach i zadem w stajni i tego samego konia (lub innego) juz prawidłowo ustawionego?
i fajnie byłoby gdyby ktos opisał różnicę w ustawieniu a nawet zaznaczył to na zdjęciu tak żeby to zobrazować aby nam zielonym było łatwiej zrozumiec i zobaczyc efekt końcowy do którego dążymy.
Ja moge chyba wkleic mojego konia. Powino pasowac. Przed robota kiedy dodatkowo byl jezdzony przez poprzedniego wlasciciela mocno na reku (to "rozluznienie" potylicy itp. dzialaniem reki) i juz w czasie treningu ta "nowoczesna" metoda dazenia do "ustawienia". Tylko musze przeszukac dysk i miec chwilke. (Teraz siedze na zajeciach.)
Wkleję tak na szybko. Na tym drugim zdjęciu jeszcze całkiem dobrze nie jest, ale chyba widać o co chodzi.
Tak było:

To jest na razie, mam nadzieję, że się jeszce dupcia poprawi:

gracja03   "Kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
03 marca 2009 10:15
klami jak znajdziesz foty to dawaj je tutaj  🤣

pokemon
jak sie widzi dwa zdjęcia razem to różnicę widać niesamowitą.

moja baba na czambonie w dobrych chwilach nosi sie tak


ale bywa i gorzej


a nad galopem trochę nam trudno zapanować, ostatnie bomby kaloryczne daja takie efekty hihihi


no i powiedzcie czy czeka nas dużo pracy?
wiem , że tak z ziemi bez pracy w siodle niewiele można napisać ale jako fachowcy chyba cos już możecie wypatzreć (pozytywnego lub negatywnego)
Gracja Dużo pracy! Praktycznie od zera. Ale uszy do góry. O jednym nie napisałyśmy. Część koni ma wady budowy i wymaga trochę specjalnych starań. Ty (na oko) możesz mieć kłopot ze sztywną szyją. Przydałyby się pewnie masaże i streczing, rozciąganie i uginanie szyi pracą w ręku (za smakołykiem?). Pod siodłem dużo stępa w bardzo niskim "w dół i do przodu" ustawieniu, najlepiej w pofałdowanym terenie (niewielkie górki). Potem można dodatkowo nieznacznie uginać szyję i żuchwę w bok, z żuciem wędzidła (w stępie i nieznacznie - bo mocniejsze gięcie boczne łatwo prowadzi do utraty sterowności konia) - tak po prostu sprawdzać, czy koń podąża pyskiem w kierunku to lewej, to prawej ręki. Nie zapominać o intensywnej pracy zadu!
Priorytetem dla Ciebie będzie uzyskanie rozluźnienia konia. To dużo wcześniejszy etap niż akceptacja kontaktu - i oddzielny temat. Czeka Cię dużo pracy na długiej wodzy (ale nie wiszącej). Szybko przydadzą się drążki. Musisz bardzo rozluźnić i uleastycznić grzbiet i szyję, bo konik sprawia wrażenie wyjątkowo sztywnego i krótkiego.
Z końmi z wadami budowy w ogóle pracuje się ciężko i dłużej. Nie 3-6 m, ale raczej 6-9 (do wstępnego ustawienia na pomoce). Już wolę "odrabiać wariaty" 😍
gracja03, już Ci wstawiam:



zwróć uwagę na linię grzbietu, szyi i zadu. Może zdjęcie jest rozmazane, ale widać dokładnie, że zad jest jakby wyżej, linia grzbietu wklęsła, szyja zblokowana i cofnięta a stęp mało aktywny. Wlecze zadnie nogi za sobą a ja się cieszę jak debil, bo łeb nie na siekierę tylko ładnie schylony :wyśmiewa: To zdjęcia z końca kwietnia 2006

Porównaj z tym:

Koń jest aktywny zadem, noga raźno wkracza pod kłodę, nos naprzód. Zad jest obniżony a linia kręgosłupa zaokrąglona w górę.

Chciałam gdzieś znaleźć zmianę w lonżowaniu, ale nie mogę znaleźć starych zdjęć... Jeszcze poszukam

----------

do tego co napisała halo dodałabym jedynie, że odpuściłabym na tym etapie lonżowania pracę w galopie. Lepiej i efektywniej koń pracuje w kłusie i łatwiej mu złapać równowagę na kole.
W "interpretacji zdjęć" są zdjęcia Poniusia mocno na temat (co prawda głowa nie w chmurach, ale mocno przeganaszowany)
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
03 marca 2009 11:25
jeszcze chciałam dodać że są osoby jeżdżące bardzo wiele lat którym nigdy się nie udało i pewnie już się nie uda nauczyć  skłaniania konia do właściwego ustawienia się.
gracja03   "Kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
03 marca 2009 11:33
halo dzięki, czuję sie jak po dobrej godzinie z instruktorem.
Cwiczenia ze smakołykami wykonujemy , koń faktycznie jest dosyć krótki ale taka jego uroda. Co do stępa w niskim ustawieniu - w siodle czy z ziemi ? jeżeli w siodle to stosować jakieś patenty? Jakie cwiczenia na rozluźnienie? A co ważniejsze jak skupić konia na tym co robimy?  jak już koń na chwilę sie obniży zaraz zaczyna ja wszystko interesować i nochal w chmurach.
aurelia z tym galopem to raczej staram sie ograniczać ale ona sama czasami na początku w szczególności dostaje takiego spida ale później już luzuje i zaczyna fajnie kłusować.
kujka   new better life mode: on
03 marca 2009 11:35
ElaPe, chyba masz racje.  myslisz ze to wynika z ich ignorancji i "wszechwiedzy", czy ograniczen fizycznych, czy czegos jeszcze innego?
Ja mam pytanie co do naszego ustawienia. Staram sie teraz kucyka podnosić i wyciągnąc mu nos do przodu, ale nie wiem czy dobrze sie do tego zabieram. Co sądzicie o tej zmianie?
wcześniej



teraz

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
03 marca 2009 11:41
Kujka: wiedzę mają gdyż od wielu lat jest im tłumaczone jak i co, niestety brak tego nieokreślonego czegoś jakim jest wyczucie jeździeckie im to całkowicie uniemożliwia.

Inne osoby jeżdżące w tych samych warunkach na tych samych koniach bardzo szybko załapują o co w tym biega.

KuCuNiO   Dressurponyreiter
03 marca 2009 11:47
Alice na drugim zdjęciu od dołu wygląda nieźle, ale na ostatnim wygląda jakby szyja nie była rozluźniona.
Ustawienie najlepiej ocenić w ruchu, bo na zdjeciach to są jedynie sekundy.
IMO dużo lepiej, szczególnie pierwsze - trzecie.
Gracja Zlituj się! 🙇 Spróbuj założyć np. temat o rozluźnieniu konia. Wszystkiego by net i tak się nie dowiesz 🙂

A do jazdy rekreacyjnej pełna akceptacja kontaktu wcale nie jest potrzebna. Spokojnie wystarczy tzw. naturalne ustawienie na pomocach, czyli sylwetka zbliżona do tej, w jakiej koń biega bez jeźdźca.
ushia   It's a kind o'magic
03 marca 2009 12:28
Alice, a jakbys sprobowala cialem zrobic wiecej miejsca koniowi? Przed soba? Bo jak dla mnie jestes zamknieta gora ciala, co przeklada sie na zamkniecie konia
ale roznice widac  🙂
Moon   #kulistyzajebisty
03 marca 2009 13:07
Alice, a jakbys sprobowala cialem zrobic wiecej miejsca koniowi? Przed soba? Bo jak dla mnie jestes zamknieta gora ciala, co przeklada sie na zamkniecie konia
Też to na fotach widzę - zwłaszcza przyblokowaną, zbyt niską rękę. Próbowałabym dać więcej luzu na przodzie i mocniej jechać łydkami, od zadu do ręki, ogółem 'więcej ciepła w rąsiach' jak to mój sztreser mówi. ;-)
Drugie foto wygląda nawet fajnie, o ile perspektywa nie przekłamuje...
aurelia - abstrahując od zmiany treningu Twojego konia 😉 Na takim zdjęciu jak pierwsze (pochylenie perspektywy, fotka w stępie, robiona od tyłu, pod niedobrym kątem) nie ma opcji, żeby było widać cokolwiek pozytywnego 😉
IMO drugie wcale nie jest fajne (mówimy o sylwetce konia, to nie jest interpretacja jeździec - koń) - koń przeganaszowany, szyja ugięta koło 4 kręgu. Ze zdjęcia 3 po poprawie jeźdźca (ta "góra" i ręka wyżej, dosiad) w normalnej robocie koń bez problemu dojdzie do ręki. Ale właśnie taka sylwetka konia jest zupełnie wystarczająca dla skutecznej i przyjemnej jazdy.
Czyli sugerujecie, że z głowa na razie jest ok, tylko powinnam przenieśc ciężar bardziej na tył siodła i po prostu usiąść na tyłku? 😉 I ręka wyżej niezablokowana?
Bo właśnie do czegoś takiego dązę, ale róznie wychodzi :]

(przepraszam za off topa, to powinno do interpretacji iść)
busch   Mad god's blessing.
03 marca 2009 18:12
a macie może zdjęcia konia który chodzi z nosem w chórach i zadem w stajni i tego samego konia (lub innego) juz prawidłowo ustawionego?
Mam i nawet wstawię. Mam też nadzieję, że nikt mnie nie zeżre za powielanie zdjęć w innych wątkach ale niestety już się mi kończą powoli te niewykorzystane.
Zmiana tak spektakularna bo koń na pierwszych fotach był zupełną świeżynką  😉





Anaa, to najlepiej prezentowało to, jak bardzo było źle, dlatego je wybrałam. Specjalnie i z premedytacją. Myślę, że jak by mi z tej samej perspektywy robiono zdjęcie teraz... obrazek różniłby się mimo wszystko znacznie. 🙂

bush, na twoich zdjęciach super widać jak zmienił się punkt ciężkości ciała konia. Ekstra foty poglądowe  👍
Dobra, mialam wstawic to wstawiam. Nie bardzo udalo mi sie znalezc foty pogladowe.
Mam niestety bardzo niewiele zdjec sprzed dlugiego urlopu zdrowotnego mojego konia. Zdjec innych koni nawet nie szukam, bo nie mam.


Tak bylo na poczatku (niestety zdjecia tylko klusa):







A tak bylo po niespelna dwoch miesiacach pracy:




Tutaj dobrze powinno byc widac rozluznienie. Niestety jednoczesnie kon jest w klusie wypiety na czarnej (w celach "hamulca" w czasie powrotu do pracy po przerwie). Na fotce z galopu ma wytok. (Aha, to sa zdjecia po dwumiesiecznej przerwie w pracy w stosunku do tych powyzej.)
Na tym zdjeciu wlasnie schodzi w dol tak dla scislosci.





Potem nastapila dluuga przerwa w treningu, kon dopiero teraz powoli wraca do pracy.


edit.... pozwolilam sobie podmienic jedno zdjecie, bo znalalzam lepsze.
Ja tez mam przyklad fotograficzny. roznica czasu to niecaly rok. Na pierwszych zdjeciach wlasciciel. 🙂

Proti   małymi kroczkami...
03 marca 2009 19:50
trochę off: Klami,  czy to złudzenie, czy naprawdę na drugim zdjęciu tylni łęk jest nad grzbietem a nie na grzbiecie?
proti, zdecydowanie zludzenie spowodowane pewnie glownie tym, ze pod czaprakiem jest dosc sztywny i gruby zel (Memorypad Lamicella) --> czaprak dziwnie sterczy no i cale siodlo jest dosc wysoko.
busch "gruchnęła" fotkami z "grubej rury"  👍 Lepsze niż reklama kremów przeciwzmarszczkowych "przed" i "po" 😉 Fotki dla amatorów mocnych wrażeń. Gratulacje.  🙇
ushia   It's a kind o'magic
04 marca 2009 23:24
mnie by sie kon Klami duzo bardziej podobal, gdyby nie byl schowany za pionem, a przez to zlamany gdzies srodkeim szyi

bush - super!
a propos glowy:





wszem i wobec oglaszam- mam w nosie, ze juz kiedys gdzies te zdjecia byly, bo nie mam tyle wolnego czasu, zeby konia focic co tydzien i skrupulatnie kolekcjonowac w katalogach ktore zdjecie moze sie przydac do jakiegos watku na forum.
Busch  jak ty mi jeszcze kiedys powiesz, ze nie masz talentu, to cie  🤬  😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się