PSY

Jak przygotować psa myśliwskiego do udziału w polowaniach? W jakim wieku można takiego psa zabrać ze sobą na polowanie?
Tak pi razy oko, wiem, że to pewnie zależy od rasy i maaaasy różnych czynników. Da się to jakoś bardzo ogólnie określić?
PumCass - Nie chciałabym spotkać Twojego psa w nocy w lesie, dwa kilo w portkach gwarantowane  😁
Akity - jak większość pierwotniaków, to trudne psy. Dodatkowo dochodzi właśnie opcja terroryzmu... akity z pokerowa miną potrafią upier***** czy nawet zagryźć. Oczywiście to skrajne przypadki, ale trzeba mieć to na uwadze. To wielcy indywidualiści- chyba najwięksi z tej grupy FCI.
Jeśli do dzieci to z czystym sumieniem mogę polecić Alaskana
Mazia   wolność przede wszystkim
05 grudnia 2012 08:08
Mazia, mnie sie tez podoba kondycja Twojego psa, po co go chcesz tuczyc?
btw mnie cale zycie uczyli ze psy nie powinny dostawac kaszy bo jej zwyczajnie nie trawia, cos sie pozmienialao w obecnym stanie wiedzy?


Absolutnie nie chcę tuczyć, ale nie chcę też widzieć żeber, no cóż, może mam jakąś obsesję. A co do kaszy to nie miałam pojęcia, że psy jej nie trawią... To co polecacie jako "wypełniacz"? makaron jest ok?

Czy posiada ktos Akite Inu i moglby przyblizyc jego charakter?
Slyszalam,  ze to sa terytorialisci i nie bardzo do dzieci....


potwierdzam to co napisała kkk o Akicie
dziś mija dwa lata jak "przypadkiem"  🙂 wprowadził sie do nas mix akity
dużo o rasie poczytasz tu na stronie Fundacji Akity w Potrzebie:
http://www.akity.pl/index.php?id=62
Dzieki za linka.
Hmmm, to chyba jednak nie bedzie pies dla nas🙁
Nie darowalabym sobie, gdyby cos zrobil mojemu dziecku. No i kotu chyba tez by sie nie spodobal.
Wszak to sa piekne psy.
Wszak to sa piekne psy.

I to ich zguba. Akita japońska to JEDYNA chyba istniejąca rasa...której wręcz nie lubię.Dla mnie jedno wielkie NIE.
[quote author=konia44 link=topic=32.msg1604960#msg1604960 date=1354701779]
Wszak to sa piekne psy.


I to ich zguba. Akita japońska to JEDYNA chyba istniejąca rasa...której wręcz nie lubię.Dla mnie jedno wielkie NIE.
[/quote]

niestety wygląd dla większości psów tej grupy to zguba 🙁
Akity są piękne, ale nigdy nie będę takowej miała 🙂 właśnie ze względu na ich charakter- choć w dużej mierze w końcu do tego były hodowane- w końcu to psy samurajów.
Ale osobiście bardziej podobają mi się Akity Amerykańskie
Z podobnych psów to może Alaskan? Mój kuzyn ma Alaskana (z papierem) i dwójkę dzieci - jeden 5 lat, drugi 2 latka - i pies jest wobec nich delikatny i łagodny.
już pisałam że polecam Alaskany.. sprawdzone na dzieciach (od 0 do 5 lat) bardzo opiekuńczy, nie odstępuje na krok.
Z kotami też się potrafią dogadać
Z innymi psami tyko mogą być problemy - ten "nasz" jest wyjątkowo agresywny do innych samców.
Z innymi psami tyko mogą być problemy - ten "nasz" jest wyjątkowo agresywny do innych samców.


to już kwestia wychowania (znajoma na 60m2 ma 2 dorosłe samce i 2 suki AM i spokój 🙂 ) ale oczywiście że w stosunku do tej samej płci może być różnie, jak u większości ras. tak samo suki są agresywne w stosunku do innych suk.
Do malamutow podchodze z respektem niestety. Mojego syna ugryzl taki jeden jegomosc 🙁.

Obok mojej ulicy jest hodowla husky. Tez sie zastanawialam. Tylko nie wiem czy damy rade poswiecac mu tyle czasu na ruch. Ich psy glownie biegaja zaprzegniete w sanie, wozki itp. Biora udzial w wyprawach kilkudniowych nawet. Ogrod to chyba troche za malo.
Do malamutow podchodze z respektem niestety. Mojego syna ugryzl taki jeden jegomosc 🙁.

Obok mojej ulicy jest hodowla husky. Tez sie zastanawialam. Tylko nie wiem czy damy rade poswiecac mu tyle czasu na ruch. Ich psy glownie biegaja zaprzegniete w sanie, wozki itp. Biora udzial w wyprawach kilkudniowych nawet. Ogrod to chyba troche za malo.


dla wszystkich psów z tej grupy ogród to za mało. Jesli obawiasz się malamutów to tym bardziej nie zastanawiaj się nad haszczakiem, są bardziej niezrównoważone i "same sobie"
na forum na tej stronie Akit są różne historie
jest jedna sunia, która super opiekuje sie malutkim dzieckiem i bardzo delikatna
ale generalnie przeważa pogląd, ze trzeba uważać
te psy mają bardzo silne instynkty i nie jest to pies przytulanka
a jako szczeniaczek jest przesłodką puchatą kuleczką i to faktycznie jest ich przekleństwo
PumCass, co to za rasa??  😍
PumCass, co to za rasa??  😍


wilczak
Dziewczyny zastanawiam się, czy w PL jest jakaś fundacja pomagająca kotletom (ACD)? Pytam, bo wydawało mi się, że to na tyle rzadka rasa - jak mój Appenzeller - iż nie znajdzie się szczeniaka bez rodowodu, z pseudo czy rozmnażania bez papierów w prywatnych rękach. Czyli, że jak w przypadku Apków, jeżeli chcesz szczeniaka to tylko z hodowli, pet nie pet, ale zawsze z rodowodem. Ba! Nawet nie zdarzają się w fundacyjnych anonsach i jeżeli jest jakiś Apek "z drugiego obiegu" to najczęściej wraca do hodowcy i zostaje adoptowany przez osobę, którą hodowca wybierze. Pomimo iż to trudne psy i wiele osób ma potem z nimi różne problemy, to i tak takie przypadki są naprawdę incydentalne. Bo tych psów jest zwyczajnie tyle co kot na płakał, taka mała populacja.

I wracając do ACD: idę sobie grzecznie pasażem i przed sklepem czeka uwiązany kotlet. Ponieważ pierwszy raz miałam przyjemność oglądać tą rasę z bliska, weszłam do sklepu jak rasowy psi-stalker i spytałam grzecznie czyj to pies. Pewna Pani powiedziała że to jej pies, potwierdziła że to ACD'ek, poopowiadała chwilę o tej rasie ale zapytana o to z której hodowli pochodzi beztrosko wzruszyła ramionami i powiedziała, że "wzięła od koleżanki z Poznania" (chyba, o ile dobrze zapamiętałam  :???🙂 i że "to żadna hodowla, po prostu suka się oszczeniła". Po prostu: się wzięła i się oszczeniła  🙄 

Więc jak to jest? Istnieje podziemie ACD'ekowe w Polsce? 😲 Czy to jakiś dziwny incydent?  👀
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 grudnia 2012 11:31
Sierra zdarzają się, jak w każdej rasie. Jednak pojedyncze sztuki chyba, nie tak jak labki czy yorki. To nadal jest niszowa rasa, więc nie kupisz na allegro. Ani to ładne psy, ani puchate, ani tanie. Więc biznesu się nie zrobi jak na goldenach. Może to nie był czysty ACD, a jego mieszaniec. Czasem można spotkać takie psy, mocno w typie w schronisku.
Nie ma fundacji zajmujących się ACD, na forum ACD jak się jakiś znajdzie to między sobą próbują załatwić DT/DS.

Endurka  👀
Ta sunia cane znalazla DT 🙂

Sunia jest już po konsultacji okulistycznej. Ma zespół suchego oka, perforację rogówki oraz wrzód na oku, a wilgotność oka wynosi 0 Jutro będzie miała operację u prof. Balickiego w Lublinie. Po operacji napiszę dokładnie co z jej oczkiem, jakie są dalsze rokowania. Profesor niestety nie może dać nam 100% gwarancji, że uda się ocalić oko, ale powiedział, że warto powalczyć. Trzymajcie kciuki ja wierzę, że wszystko się uda.
Sunia w chwili obecnej jest w DT u Doroty. Dostała na imię Vera.
Vera jak na swój wiek jest troszkę za mała, ma niedowagę i wymaga specjalistycznej diety i częstego karmienia. Oczko musi być cały czas zakraplane.
Wszystkim którzy nam pomagają bardzo dziękuję, jesteście kochani
Chyba sama się mocniej zainteresuje tematem. To znaczy, zacznę śledzić forum ACD'kowe choć pies nie wyglądał na mieszańca. A jeśli już, to na bardzo dobrze zmieszany egzemplarz bo nie miałam wątpliwości na co patrzę. I jakoś tak przykro mi się zrobiło, że już nawet tak rzadkie i niszowe rasy możemy spotkać z pesudo/"domowej" hodowli.  🤔

My z moim M podjęliśmy decyzję, że kompan do dwupaku będzie schroniskowy/fundacyjny. A że zachwycił go ten podsklepowy kotlet, to może udałoby się połączyć przyjemne z pożytecznym? Pasowałby idealnie do Harleya temperamentu i stylu pracy/zabawy, plus byłby mniejszy (taki warunek postawił mój partner) no i "uratowany". Nie ważne, że jedynie "w typie". Zwłaszcza, że mamy czas (psa weźmiemy najwcześniej w przyszłym roku) i może warto poczekać/poszukać 🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 grudnia 2012 11:49
Sierra zdjęcie dwa dni temu wstawiła Endurka 😉 Szuka domu




edit:
Sierra jeszcze jest opcja, że jej koleżanka ma hodowlę i kupiła psa, bo ją stać, a nie zależy jej na rodowodach czy wystawach. To tak jak mojego faceta shar-pei. Oni nie wiedzą z jakiej hodowli, Maks to Maks, a nie jakiś Blue coś z tam, z jakiejś tam hodowli 😉
Rzeczywiście  😲 Ale my naprawdę możemy wziąć psa jak będziemy "na swoim" a to najwcześniej maj, realnie "na wakację" będziemy u siebie.  🙁 Jeszcze mi powiedz, że to suczka, to naprawdę się zdenerwuje  😤

No nic, w takim razie będę śledzić, bo jak takie perełki się trafiają, to zaczynam wierzyć, że uda się "mieć ciastko i zjeść ciastko"  😜 Zwłaszcza, że tutaj mielibyśmy taki luksus, że dzięki adopcji moglibyśmy poznać psy i zobaczyć jaka między nimi jest chemia. Bo na tym też nam bardzo zależy, w końcu dwupak ma być dla nich a tylko przy okazji dla nas  🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 grudnia 2012 11:57
Tak, to jest sunia! 🙂
Ale myślę, że jak przyjdzie czas to też coś znajdziesz 😉
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
05 grudnia 2012 12:04
tu jest pies, jak dla mnie Perła nad perłami, sądzac z opisu charakteru!!!



Fokus to niezwykły, radosny pies. Do schroniska trafił po śmierci swej właścicielki w listopadzie 2009 roku razem z suczkami Funią i Febe. Jest średniej wielkości i szczupłej budowy. Ma bardzo wesołe usposobienie, chciałby być kochany przez wszystkich i sam też kocha każdego człowieka. Jest typem psa aktywnego i spostrzegawczego, lubi ruch, bieganie oraz różnego rodzaju formy aktywności. Jest bard
zo kontaktowy i towarzyski, garnie się do ludzi i uwielbia być w centrum zainteresowania. Jest także towarzyski względem innych psów i lubi zawierać nowe znajomości. W samotności czuje się nieszczęśliwy, dlatego najlepszy byłby dla niego taki dom, w którym właściciel chętnie poświęcałby mu uwagę, lub w którym przebywa sunia lub przyjacielski pies. Fokus jest obeznany z towarzystwem kotów, więc zapewne mógłby żyć z nimi w zgodzie.
wiek: 3 lata 11 miesięcy
szczepienia: tak
odrobaczenie: tak
Schronisko w Milanówku ul. Brwinowska 48,
Osobą opiekującą się Fokusem i prowadzącą jego adopcję jest Marta. Jeżeli chcesz adoptować Fokusa zadzwoń: 0 504 260 664 0 504 260 664 lub napisz: marta.2102@wp.pl
wiecej zdjec na forum ACD
http://www.cattledog.pl/forum/viewtopic.php?f=4&t=1822
Boże dziewczyny, chyba za szybko zaczęłam temat. Teraz siedzę i przeżywam. Michał mnie zabije, obiecałam mu, że zacznę oglądać na wiosnę. On wie jak bardzo mnie ten temat rusza. Ja strasznie mi na tym zależy... więc zgodził się na psa do dwupaku, pod warunkiem, że temat "ruszymy' wspólnie jak będziemy się wyprowadzać. No i to by było na tyle z moich obietnic  🙁

Tak czy inaczej dzięki za linki. Zaczynam akcję oswajająco-indoktrynującą. Zaczynam wierzyć, że skoro nie da się "uratować" drugiego apka, to może udałoby się kotleta lub coś w typie. Ten pies z linku mową ciała strasznie przypomina mi młodszego Harrego, gdy był zaniepokojony obcym/obcymi. Rzeczywiście perełka  🙁
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
05 grudnia 2012 12:16
pewien typ ludzi ma psy tylko z zaskoczenia 🙂😉 bo na trzezwo i na rozum sie nie da  🤣
ja tak mam wlasnie. W zyciu rozwaznie bym psa nie brala. Bo to odpowiedzialnosc, bo czas, bo sa juz dwa, bo pieniadze, bo miejsca nie ma, jak zabrac do auta, bo maz... na szczescie ostatnio wybitnie sie trzymam trzezwo i rozsadnie, na dwoch koniec. na razie  😀iabeł:
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 grudnia 2012 12:18
Do póki ktoś/coś nie zaskoczy.. 😉
Coś w tym jest. Zanim M w ogóle zaczął rozważać koncept drugiego psa odbyliśmy szereg rozmów na temat: jak to wozić (mamy po kompakcie, więc szykujemy się na jedno, wspólne kombi :lol🙂, jak poradzić sobie w wakacje ("Kocie, ale my już mamy psa, i tak już szukamy pensjonatów DogFriendly, my już fizycznie MAMY TEN PROBLEM i sobie radzimy. Sztuka więcej nic tutaj nie zmieni. Zwłaszcza, jeżeli będzie mniejsza od Harleya" 😉 ), co ze szkoleniem/spacerami, etc, etc. A i tak finalnie najlepiej wytłumaczył mu to sam Harry. Jak całym sobą się cieszył, jak spotykał innego psa, jak potem w domu był wesoły. Czardasz też przyłożył do tego kopyto, gdy pokazał całym sobą o ile szczęśliwszy jest w stadzie niż na osobnym padoku (choćby z kumplem). Opatrzył się, zrozumiał, że choćbyśmy stawali na głowie nigdy nie będziemy dla niego tym, kim będzie drugi pies. Jego gatunek. Jego małe stado. I decyzja zapadła. Mimo iż "na trzeźwo" to tylko dodatkowy kłopot, wydatek. Zwłaszcza dla osoby, która przez całe swoje życie miała kota-singla, i to takiego niewychodzącego.

Aczkolwiek chyba mocno go wyedukowałam (zindoktrynowałam  :hihi🙂, ponieważ odkąd opatrzył się i osłuchał z moimi poglądami nt stada, dwupaku itp zdarzyło mu się - przeglądając zdjęcia staruteńkiej, 18letniej Kici - pożałować na głos, że nigdy nie wzięli jej towarzysza/towarzyszki. I że odeszła tak jak żyła, sama. Bo oni byli, ale częściej ich nie było. I przecież są tylko ludźmi, pracującymi, uczącymi się. Więc nie mogli jej zapewnić tego, co dałoby jej towarzystwo drugiego kota. Ich by to kosztowało tyle co nic, wręcz spełnili by dobry uczynek a Kici życie wyglądałoby zupełnie inaczej.

Byłam tym strasznie wzruszona, przyznaje bez bicia. 

Sierra to tak jest 😉 Mamy w domu od ponad 10 lat koty. Zaczęło się od jednego, są trzy miał być i czwarty. Na działce mieszkają do tego 4 następne, które dokarmiamy, ojciec nawet zbudował im budę do mieszkania na zimę.
Miało ,, nie być już żadnych zwierząt" a tu proszę od 3 tygodni jestem posiadaczką psa  🙂
Przybłąkał się do stajni mieszkał w stodole na sianie 4 dni, gdy przy drugim naszym spotkaniu lonżował ze mną konia nie odstępując na krok, wiedziałam, że będzie mój. Od zawsze byłam kocią mamą, psy mi nie przeszkadzały, ale nie pałałam jakaś miłością do nich, a tu proszę taki psikus  😁 Rodzinę postawiłam przed faktem dokonanym i siebie chyba też, bo jak bym na trzeźwo przemyślała ile to czasu, poświęceń, spacery i te sprawy to chyba stuknęłabym się w głowę 😉 Decyzji nie żałuję, bo okazał się na prawdę grzecznym, towarzyskim psem.
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
05 grudnia 2012 15:31
Sierra Masz podziemie ACD nawet u mnie w stajni 😉 zdjęcie świeże bo z dzisiaj, dopiero jej babcia ma rodowód, mimo że czystość rasy jest 100% 😉


P.S Sierra bierz Ozika 🏇
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się