PSY

dziewczyny podpowiecie co nieco?  :kwiatek:

Zastanawiam się nad nabyciem psa do pilnowania domu,a także dla mojej mamy do towarzystwa. Naszą ukochaną rasą jest owczarek niemiecki długowłosy, ale z racji tego, że już drugi pies tej rasy nam zginął (zostały skradzine, nie były agresywne w stosunku do obcych) to mama już chyba nie bardzo chce psa tej rasy, bo powracają jej wspomnienia. Poszukuje czegoś łatwego w ułożeniu/współpracy (bo mama  nie ma jakiś mega umiejętności do ukladania psów), stróżującego (do pilnowania dużego podwórka), raczej dużego (by odstraszał choć swoją posturą), trzymajacego się domu i dobrze znoszącego samotność (mama dużo czau spędza w pracy). Potraficie podpowiedzieć jakąś rasę? :kwiatek:
Myślałam o bernardynie, ale nie miałam doczynienia z tymi psami, nie wiem jak się z nimi pracuje, itd.
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
18 września 2012 11:32
pilnowanie i latwosc w ukladaniu plus pies towarzyski i niewymagajacy samotnik? raczej ciezko pogodzic te rzeczy
Ja polecam leonbergery. Z dobrej hodowli psiaki mają świetną psychikę, wychowują się praktycznie bezproblemowo, dobrze znoszą samotność i dobrze czują się na dworze. Nie są przesadnie szczekliwe ani chorowite. Spacerowałam z kilkunastoma psami tej rasy- większość bardzo fajna. Pracowałam z  trzema i praktycznie po dwóch tyg z każdym z nich mogłam przystąpić do egzaminów pt.
tet mnie nie chodzi o psa agresywnego, a o takiego, który chociaż od czasu do czasu szczeknie i wzbudza respekt wyglądem (swą wielkością). znoszącego samotność bo tak jak pisałam często nikogo w domu nie ma, poza tym mieszkamy na totalnym zadupiu więc pies nie ma nawet rozrywki typu polatanie przy płocie bo samochód przejechał. łatwy w ułożeniu bo moja mama sobie nie poradzi z innym, nie ma wystarczającego podejścia, korzysta z pomocy znajomego, ale i tak sama stwierdza, że to za mało, więc po co mam ją "ładować na minę". Z owczarkiem nie miała problemów, poza tym, że widziała jak ten pies jest znudzony po 1-ym dniu pobytu w samotności i jak bardzo pragnęły wtedy kontaktu z człowiekiem.

RaDag o takiej rasie nawet nie słyszałam, zaraz sobie o niej poczytam.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
18 września 2012 12:12
Chyba tylko psy stróżujące dobrze znoszą samotność, jednak są to psy, które bardzo nieprzyjemnie mogą przywitać listonosza czy sąsiada. Inna sprawa, że każdy pies potrzebuje konsekwencji, a to chyba klucz w szkoleniu no i z każdego (prawie psa) można zrobić psa stróżującego, tyle że nie każdy pies dobrze znosi samotność. Tet ma rację, niestety tu jedne cechy wykluczają drugie.

Poza tym ja nie wiem czy psy pasterskie nadają się na samotne pilnowanie?
Poza tym ja nie wiem czy psy pasterskie nadają się na samotne pilnowanie?


Pasterskie strożujące- owszem.
Pasterskie zaganiające- nie.
ja mam już 3 DON-ka i nie zamieniłabym za nic w świecie na inną rasę
jakbym szukała następnego psa to poszukałabym w schronisku, moze być różnie, bo nie ma jak pies samodzielnie wychowany, ale jednak zaryzykowałabym uratowanie choć jednej porzuconej psiny...
Kochani!
Mam pytanie co do psów DOBERMAN.
aktualnie kupujemy szczeniaczka, suczkę brązową tej rasy.
Ale chodzi o zimę, czy to prawda, że te psy słabo znoszą zimę?
Jara listonosz do Nas nie dociera, a sąsiadów nie mamy. Większa obawa, by takiego psa się nie bała po prostu moja mama, bądź sama ja, ewentualnie ktoś od nas z rodziny kto dogląda zimą domu. Bo resztę niech gania, a i dobrze, przynajmniej może ci złodzieje, którzy tak buszują by się bali. Obawiam się tylko by nie trzeba było "przełamać psychiki psa" tak jak np. w przypadku owczarków kaukaskich, bo wiem, że wystarczy odrobina agresji w stosunku do właściciela (moja mama, zresztą to samo w moim przypadku) i pojawia się mega problem, bo będziemy się go bały (a jak jest strach to już same wiecie co się dzieje).

A pasterskie nie "pójdą" za zwierzyną? zdarza się, że podchodzą pod podwórko np sarenki...
Mamy mega problem z psem właśnie z racji tego, że mieszkamy na odludziu (w łąkach), mama sama (my raz na miesiąc dom odwiedzamy na jakiś weekend), więc ktoś z rodziny zwłaszcza zimą dogląda domu jak mama pracuje, no i moja mama jest konsekwentna w obec psów, ale to taki laik jeśli chodzi o ich szkolenie. Nauczy jakiejś podstawy typu zostań, nie rusz, itd, ale tylko jeśli się nie będzie psa bać.


Jeśli chodzi o DONki super psy, ale tak jak pisałam wracają wspomnienia... moja mama do tej pory ryczy jak bóbr jak przypomni sobie naszą poprzednią suczkę.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
18 września 2012 14:18
Zapnij się, każdy pies krótkowłosy, który nie posiada podszerstka jak doberman, ttb itp nie nadają się na psy trzymane zimą na dworze. Po prostu nie ma co je grzać.

Swoją drogą w schroniskach jest sporo psów zdjętych z firm, jako typowe psy stróżujące, które nadają się właśnie tylko do budy.
Nie chce psa ze schroniska. Miałam...i nigdy więcej,  (chyba, że trafiłby się jakiś szczeniak wybranej rasy). Kupa problemów i nieprzyjemności ze strażą miejską. Jednak pies od szczeniaka, wychowany po swojemu i znany od małego to co innego niż pies schroniskowy.
akzzi chyba przesadzasz, może trafiłaś na jakiś"gorszy egzemplarz", ale setki ludzi biorą psy ze schronisk i są bardzo zadowoleni.
Ale w takim razie, rozumiem, że pies z metryką, z dobrej hodowli, a nie Don za 300zl z pseudo?
Też się dziwię, bo to zależy od osobnika. Sąsiad ma psa ze schroniska i jest kochany, następny ma, aż dwa kundelki i na początku sprawiały problemy, ale je ułożył i teraz do rany przyłóż.
Możliwe, że trafił mi się taki egzemplarz, co nie zmienia faktu, że już tego więcej nie uczynię, chyba, że byłby to szczeniak wybranej rasy tak jak pisałam. Tak, pies z hodowli, gdyby miał być to być kundel z pseudohodowli to bym nie zwracała się tutaj z prośbą o pomoc w wyborze rasy.
Tak, pies z hodowli, gdyby miał być to być kundel z pseudohodowli to bym nie zwracała się tutaj z prośbą o pomoc w wyborze rasy.


Uściślę bo chyba nie do końca się rozumiemy... Pseudohodowla nie oznacza tylko i wyłącznie produkcji psów w typie. Szczeniaki po rodowodowych rodzicach, z papierem...a mimo to mogą być z psedohodowli, gdzie warunki są tragiczne a suki od początku do końca kryte bez pomysłu byleby taniej i więcej szczeniąt było... a najlepiej jeszcze matce karmiącej przyciąć jedzenie, żeby więcej na + zostało...
Takie szczeniaki kundlami nie są ale "okazyjna" cena powinna zapalać lampkę w głowie.

akzzi, przy całym twoim podejściu, nie wróżę ci szczęścia z żadnym psem. szczeniakiem czy dorosłym, z hodowli czy z pseudo.
ekhem a dlaczego niby? to że ktoś nie chce brać psa ze schronu, który potencjalnie może być chodzącą bombą zegarową, dyskwalifikuje go z posiadania jakiegokolwiek psa?  🙄 byłam wiele lat wolontariuszką w schronie, później pracownikiem. wszystkie moje psy były przygarnięte. aktualnie od trzech lat mam taką sukę, że mimo że bardzo ją kocham, chyba w życiu już się nie zdecyduję na adopcję. no chyba, że z tymczasu. dziewczyna wie czego chce, to chyba dobrze? potrzebuje psa o konkretnych cechach, w konkretnym celu, dla mnie to super.
akzzi, może podhalan? albo jakiś molos-ciało wielkie, a do swoich przyjazny? choć tu większość jest z krótkim włosem... może mastif tybetański?
ludzie, kurczak, skąd to wzięłaś? przecież ja nie o tym  🙄

uważam że każdy pies który by nie wlazł akzzi albo jej mamie na głowę, nie będzie dobrym stróżem po prostu. i vice versa.
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
18 września 2012 21:31
a ja mam "na zbyciu" trzy psy, kazdy by sie nadawal na stroza, zaden nie jest agresywny, za to kazdy szczekac potrafi. I niestety kwitna w tymczasowym gminym schronie. Kazdy z nich to kundel, jeden to typ ON.
nie ma czegos takiego jak rasa, ktora:
trzyma sie domu, jest lagodna/ostra
goni/nie goni zwierzyny
itd

sa rasy bardziej lub mniej predysponowane do jakichs zachowan, oczekiwanie, ze kupno konkretnego psa zakonczy problem walesania sie i gonienia zwierzyny jest dziecinne. Kazdy pies wymaga podstawowego wyszkolenia
no pewnie, że rasa to nie wszystko, nie da się psa zaprogramować żeby był taki czy siaki i już

poza tym, psy ras stróżujących mają zazwyczaj mocne charaktery, bywają mocno terytorialne, a szczeniaki ogólnie są niesforne. Co jak taki wyrośniętego szczeniora poniesie fantazja i w zabawie złapie zębami za rękę, albo warknie przy misce? i zamiast zdecydowanego działania w tym momencie, akzzi, ty albo twoja mama się przestraszy?
prawda jest taka, że każdy pies, jeśli będzie dobrze wychowany, a charakter nie pozwoli mu witać każdego na plecach, będzie bronił swojego stada, swojej rodziny. dodaj do tego odpowiedni rozmiar, odpowiednie usierścienie i masz etatowego  stróża.
EDIT: dobrze by było gdyby jeszcze hobbystycznie zajmował się filozofią, skoro ma głównie siedzieć sam bez żadnej rozrywki, poza sarnami za którymi ma nie gonić.

akkzi, żeby nie było, że mędzę a i tak się nie znam, spróbuj tego: wypisz sobie rasy które cie interesują, poszukaj dobrej hodowli każdej z nich i napisz do nich, albo zadzwoń i powiedz, wszystko to co nam tu powiedziałaś. i zobacz jakie będą odpowiedzi.
Zaczynam powoli uważać, że posiadać psa możecie tylko Wy, uczestnicy tego wątku, reszta się do tego nie nadaje... 😲





akzzi, przy całym twoim podejściu, nie wróżę ci szczęścia z żadnym psem. szczeniakiem czy dorosłym, z hodowli czy z pseudo.

Nie rozumiem tego Twojego postu. Chcę dobrać psa jak najbardziej pasującego do Nas, mając na myśli dobro psa i mojej mamy. wymieniłam cechy, które dobrze by było by pies posiadał, ale oczywiście nie jest to regułą, że wszystkie ma mieć, a tym bardziej nie uważam, że to zapewni psa bezproblemowego. Poprosiłam Was o pomoc, bo ja nie znam wszystkich ras (a założyłam, że typowi psiarze mają dużo większe doświadczenie niż ja), a tym bardziej z wieloma nie miałam okazji pracować/ mieć do czynienia. Nigdzie nie napisałam, że ten pies będzie się wychowywał sam sobie, że nie będzie się z nim pracowało, że szukam psa takiego niewymagającego żadnej nauki i najlepiej żeby wszystko umiał i wiedział jak się ma zachować od szczeniaka  🤔!
Każdy z naszych psów, które do tej pory u Nas był podstawy umiały i było to wytrenowane przez Nas same (nie to, że przybywając do nas już to umiały). Tak jak pisałam czasem korzystamy z pomocy znajomego (szkoleniowca, czy nie wiem jak to Wam określić bym znowu nie została skrytykowana), który podpowiada co robi moja mama źle, co poprawić itd, tak więc to nie jest tak, że Nasze psy Nam wchodzą na głowę. Ale...żaden z tych psów nie wykazał żadnych oznak agresji w stosunku do Pani domu, bądź innych członków rodziny i tylko dzięki temu moja mama mogła z Nim pracować, bo się nie bała (warknięcie psa przy misce podczas jedzenia nie jest akurat dla Nas czymś co powoduje strach przed psem).
To, że pies musi dobrze znosić samotność to fakt, bo mama wychodzi do pracy o 5 rano, a wraca ok 19, latem ok. jest jeszcze chwila czasu na choćby zabawę z psem, ale zimą...zanim rozpali ogień, zanim zje, itd to po prostu pada spać. Czasem się zdarza, że pracuje tak np 2 dni pod rząd, więc co mam oszukiwać, że "eee nie moja mama to z psem codziennie spędzać będzie kupę czasu, więc on na pewno nie będzie się nudził"...

Wrócę jeszcze do tego kaukaza. Tę rasę mają w okolicy pewni ludzie. Piękne, duże psy, a widząc ich stosunek do właścicieli można wnioskować, że przyjazne wobec ludzi, dobrze pilnujące...mogłoby się wydawać, że fajny pies dla Nas, a jednak nie. Podczas rozmowy z właścicielami owych psów zostało powiedziane wprost, że są to fajne psy, ale dla osób dominujących, bo w pewnym etapie ich życia próbują dominować, jeśli się ich wtedy "nie sprowadzi na ziemię" to są później problemy (opowiedział kilka sytuacji i od razu wiedziałyśmy, że to nie pies dla Nas). I pytając o rasę Was miałam nadzieję, że uzyskam poniekąd takich informacji na temat danej rasy (zapytałam konkretnie o bernardyna).


Podsumowując, w pierwszym poście użyłam źle jednego słowa: stróżującego, mając na myśli, że ma być to pies na podwórko (a to Wam się nie zgadzało z resztą: towarzysza. Moja mama mieszka sama na wygwizdowie, więc pies to jedyny "członek rodziny", z którym może sobie pogadać, spędzić czas- stąd wzięło się to określenie). Dalej napisałam, że "raczej dużego...", a powinno być "albo chociaż dużego..." i wtedy bym chyba wywołała mniejsze zamieszanie.  😡 


JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
19 września 2012 09:41
akzzi, Będziesz miała ciężki wybór, bo pies, który wytrzyma warunki atmosferyczne, będzie miał potrzebę kontaktu z człowiekiem. Natomiast te, które obejdą się bez ludzia, to stróżujące i są to "ciężkie" psy np kaukaz, moskiweski, azjata czy hovawart.

Może rzeczywiście owczarek podhalański?
ushia   It's a kind o'magic
19 września 2012 12:37
hmmmm....
przychylam sie do zdania ekhem - osoba ktora z zalozenia moze sie bac wlasnego psa, nie powinna miec nic grozniejszego i wiekszego  niz shi-tzu
zreszta niezle strozuja i odporne na zimno sa
tylko uparte i zle znosza samotnosc i malenkie  🙄

podhalany tez trudne


btw akzzi, nie pisze sie o sobie samej z wielkiej litery, chyba ze wielbisz sie tak bardzo, ze musisz okazywac sobie szacunek w tej formie
ushia aż tak Cię to razi? pisząc "Nas" mam na myśli moją rodzinę (nie tylko siebie), a że są to osoby, które szanuje, to piszę dużą literą. Tak mnie uczono i tak zostanie. Jeśli jest w tym coś błędnego to podam Ci namiary na moją polonistkę, skontaktujesz się i wytłumaczysz jak być powinno prawidłowo by nie uczyła już źle.  😎

Ja się z założenia psa nie boję, ale jeśli wykaże agresję w stosunku do mnie to wtedy się go zacznę bać. Poza tym nie szukam psa dla siebie (nie mam na to warunków), gdyby tak było byłby to tylko i wyłącznie ON.
Btw takie małe pieski to bym się bała by idąc czasami nie zdeptać.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
19 września 2012 13:27
OP nie są trudne, są bardzo inteligentne, niezależne i wymagają chociażby podstawowej wiedzy nt psów i ich prowadzenia. Wymagają konsekwencji, ale tego wymagają psy wszystkich ras. Do tego członków rodziny jak i zwierzęta  domu akceptują. Agresję mogą wykazywać jedynie do obcych, ale takie mają one być, po to je hodowali.

Natomiast minusem OP jest to, że wymagają dużo ruchu poza podwórkiem, którego pilnują. No i porządnej, ciepłej budy oraz wspomagania stawów.
ushia aż tak Cię to razi? pisząc "Nas" mam na myśli moją rodzinę (nie tylko siebie), a że są to osoby, które szanuje, to piszę dużą literą. Tak mnie uczono i tak zostanie. Jeśli jest w tym coś błędnego to podam Ci namiary na moją polonistkę, skontaktujesz się i wytłumaczysz jak być powinno prawidłowo by nie uczyła już źle.  😎


a mnie uczyli że Pluton to planeta, mam się teraz iść wykłócac z wszystkim którzy twierdzą że nie?
Jeżeli przeszkadza Ci, że kogoś uczono źle, to weź namiary na takich nauczycieli i ich uświadamiaj. Przynajmniej wniesiesz tym jakiś sens (tzn. będziesz próbowała wnieść, bo z jakim skutkiem to nie wiadomo) i może przyczynisz się do zmniejszenia rozprzestrzeniania błędów.
akzzi
Też myślę, że owczarek podhalański byłby w porządku. Są inteligentne i zwykle łagodne.

Ale jak się chce dużego psa, to trzeba jednak trochę tej dominacji mieć, bo nawet najgrzeczniejszy, najłagodniejszy może wleźc na głowę , jeśli wyczuje, że się da.
Najlepiej byłoby jakbyś skontaktowała się z hodowcą konkretnej rasy i zapytała po prostu, czy uważa, że pies się nadaje, jakim charakterem wykazują się jego psy.

Bernardyny nie lubią zostawać same. Choć w sumie, żaden pies nie lubi. Może warto byłoby wziąć dwa? Przynajmniej byłyby sobie towarzystwem, skoro od rana do wieczora będą w głuszy same.

A mogłabyś przytoczyć jakąś sytuację z tego buntu kaukaza? Bo jestem ciekawa, bo o żadnych cięższych przypadkach nie słyszałam, a rasa mnie interesowała, pod względem przyszłego kupna 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
19 września 2012 16:00
Heval kaukazy raczej sa dla osob doswiadczonych, stanowczych, pewnych siebie i mega konsekwentnych. Psy jednego wlasciciela. W nieodpowiednich rekach mega niebezpieczne.
JARA to, to ja wiem. Chodziło mi o te bunty, w sensie, że zrozumiałam jakieś cięższe przypadki, bo, że kaukaz trudny z natury, to wiadomo. Wg mnie psa trzeba po prostu konsekwentnie prowadzić od początku, wytyczyć psu granice. A w przypadku właśnie tych "silniejszych psychicznie" ras, po prostu pokazać, kto tu rządzi (oczywiście nie myślę o rozwiązaniu siłowym)
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się