PSY

[quote author=qniara link=topic=32.msg1072802#msg1072802 date=1310812835]

i na wystawę kopiowanego po roku 2005 [?] bodajże nie wpuszczają .



...wpuszczają!  😀iabeł:
[/quote]

No to wybacz... po 1 czerwca 2010 ...
A gdzieś tam indziej od roku 2005 ale nie pamiętam już gdzie to było a nie mam teraz kontaktu ze znajomą...

Mniejsza z tym na PL wystawę wpuszczają tak czy inaczej.

qniara, jeśli można wiedzieć z jakiego powodu Brock jest niehodowlany?

Z powodów ... wielu 😉

Dzieki wielkie za informacje 🙂 Trochę mi się rozjaśniło.

a ja cos mam  💃

😁 😁

Jakie uchole :-D

Fajne psisko  🙂

i takie jeszcze zdjecie 🙂

Armada of Love Bugari

Czyżby kolejny pies-ratownik? Uśmiech ma po prostu czadowy, od ucha do ucha  🙂

🙄

czyzby 🙂 jak dobrze pojdzie a sadze, ze pojdzie

czyzby 🙂 jak dobrze pojdzie a sadze, ze pojdzie


Zabierasz ją od Ewy? 🙂

Quniara- slicznego masz pupila!

od  tygodnia mieszka u mnie 😁

od  tygodnia mieszka u mnie 😁


Moje gratulacje! 🙂
Pewnie gdyby nie Ty i Ziva może byłaby moja 😀 😉


edit:
Czekam na dużo zdjęć 🙂😉

nie mam aparatu cyfrowego, wiec troche trwa od zdjecia do wsatwienia w net. Chyba, ze przyjedzie z wizyta ktos z aparatem, jak dzis, wtedy mam swieze.
Suka jest fajna, a co dwa ACd to nie jeden 🙂

Fajne ma znaczenia na glowie 🙂 Parka wygląda rewelacyjnie 🙂

Quniara- slicznego masz pupila!


Dziękować :-))
Rozumiem ,że mówisz o pręgowanej  😎

Piękne te Wasze pociechy 🙂

Ja przedstawie moich czworonożnych przyjaciół.
Tobi ma 5 latek, kupiłam go na targu, gdzie były stoiska z psami także...Pamiętam jak leżał w kartoniku, na 30 stopniowym upale. Było tyle zabiedzonych psiaków, że nie mogłam się zdecydować. Podniosłam więc go bo był jakiś taki słaby, żeby zobaczyć czy żyje, maluch się przebudził polizał mi nos, wysiusiał się na bluzke i został już ze mną 🙂 To jakaś mieszanka jamnika.

Dola ma niecały rok. Znalazłam ją jako 3miesięczne szczenię w śniegu przy temp. -15. Długo szukaliśmy jej domu, jednak szczęścia nie mieliśmy. Miesiąc była u mnie na DT, ja już zdążyłam się przywiązac i jak zadecydowaliśmy, że zostaje z nami to nagle ludzie zaczeli dzwonic i się pytać o nią. Z uśmiechem na twarzy mówilam, że nieaktualne.

Dziś do schorniska zawożę suczkę, malutką, młodziutką w zaawansowanej ciąży...Jakaś świnia wyrzuciła ją i biega bezpańsko przerażona z wielkim brzuszkiem po wiosce. Nie mam siły już na takich ludzi i na prawdę z ręka na sercu życze im równie tak wielkiego zła jakie wyrządzają tym bezbronnnym zwierzetom...

Wojenka, ciekawe kiedy ty nie wytrzymasz  😂

Moje psisko dziś "narozrabiało". Wystraszył się strasznie odkurzacza i postanowił się ewakuować ze swojego łoża wskakując do miski z wodą do mycia podłogi... Stałam przy oknie z papierosem, widzę jego przerażoną minę, domyślam się, że chce skoczyć a tu na podłodze micha stoi. Krzyczę do niego "Jack, nie!", biegnę złapać psisko, ale nie dałam rady. Mieliśmy w pokoju powódź. Pieso się okropnie zestresował, bo pan nakrzyczał, odkurzacz chciał połknąć, więc w ramach rekompensaty za krzywdy na psychice kupiłam mu ulubiony typ zabawki. Mimo wszystko nadal nie doszedł do siebie. Trochę się pobawił, jednak jest cały czas speszony i wystraszony.

Koncert dla TTB - proszę przekazujcie dalej 🙂
http://www.fundacja-ast.pl/pl/fundacja/wydarzenia/291-koncert_fonobar

Wojenka, ciekawe kiedy ty nie wytrzymasz  😂


Ja sobie obiecałam,że nie wezmę drugiego psa (hmm,a w sumie to piątego,jakby liczyć szkoty),wcześniej niż gdy Ruda skończy 7 lat...  😁
W tym roku będzie miała 4 lata  😉.

A moja sunia ma chyba urojona ciaze :/ ja na to nie zwrocilam uwagi, ale znajoma zauwazyla ze ma wycieki mleka z sutkow. Tak czytam o objawach i nie zauwazylam u niej zadnych symptomow, nie wije sobie gniazdka itp. Ogolnie jej zachowanie w ogole sie nie rozni od dotychczasowego normalnego zachowania.  Czy cos z tym robic domowymi sposobami, czy udac sie do weta? Wczesniej nigdy nie mialam doczynienia z taka sytuacja.

gopi, wcale nie musi wić gniazda, moje suki jak mają ciążę urojoną zawsze zachowują się normalnie. Ja ograniczam białko w diecie,nie dodaję im wtedy żadnych serów do karmy, ani mięsa.Okłady na cycki z kapusty i przechodzi.

Ale czy cos mam konkretnego z tym robic? Czy wizyta u weta jest konieczna? Chyba tak czy siak przejde sie zeby uspokoic sama siebie, bo chodzi mi po glowie ze to moze jakies problemy hormonalne, albo zeby z tego cos gorszego sie nie zrobilo :/

Co polecacie na kamień nazębny? :kwiatek: Moja suczka je suchą karmę, twarde ciastka dla psów, gryzaki-zabawki non stop, a mimo to kamień powoli się osadza.
Mam pastę, ale aplikacja jest niewygodna i zapach nie odpowiada ani mi, ani psu.
Na zdejmowanie u weta pewnie się zdecyduję, kiedy będzie tego więcej, ale szukam czegoś zapobiegawczo 🙂

Ja też sobie postawiłam szlaban...do momentu dorobienia się samochodu bo dwa psy, podróże PKP i brak wozu na codzień to bardzo niemądry pomnysł.Ale czasem się boję, że mi rozumu zbraknie 😀iabeł:

Tak się wakacjowalim...

śniadania na tarasie z widokiem na jezioro...


futerko gnijące od braku czasu na schnięcie 😉




godziny na rowerze wodnym(tu ciaptak nasłuchuje cały zaintrygowany dźwięku wydawanego przez śrubę napędu)








...wakacyjne miłości(w tym wypadku: Krokodylek Forfiter)...


obserwacje nieba o zachodzie ze wzniesienia...




cdn....bo nie sposób tego wszystkiego streścić w jednym 10zdjęciowym poście 😉

Co polecacie na kamień nazębny? Wołowe gnaty z kości długich-najlepszy sposób w naszym wypadku, żadna inna metoda go nie pobiła do tej pory 🤣

Blow Prześliczne psiaki  😍
Zazdroszczę....bo mój piesek omija wodę z daleeeka  👀 A szkoda 🙂
Fajnie spędzone wakacje;  )

Ale czy cos mam konkretnego z tym robic? Czy wizyta u weta jest konieczna? Chyba tak czy siak przejde sie zeby uspokoic sama siebie, bo chodzi mi po glowie ze to moze jakies problemy hormonalne, albo zeby z tego cos gorszego sie nie zrobilo :/


Znajoma z parku, która ma basenji myślała, że pies się postrarzał, bo przestał się bawić. Myślała żeby kupić drugiego psa nawet. Poszła do weterynarza i się okazało, że to ciąża urojona. 😉
Jak najmniej przytulania, całowania, mówienia zdrobniale i takim miękkim głosem. Dawkę karmy zmniejszyć nawet o połowę.
Lekarz może dać zastrzyk. Ja zawsze robiłam okłady albo obmywałam cycki wodą z octem, by gorączkę zbiły.


edit:
Mam jeszcze jedno: "Dobra Ziba dobry pies!"