PSY

cieciorka, jak pies?
cieciorka   kocioł bałkański
10 stycznia 2011 09:37
wymiotów nie ma, znaczenie krwią ustało. pies w dobrym humorze, na śniadanie dostała jednak tylko gotowaną marchewkę. czekam na mamę i jedziemy.

edit: mama nie przyjedzie po nas, pakuje psa i jedziemy autobusem
powodzenia cieciorko! trzymam kciuki, żeby to nic poważnego nie było!
trzymam kciuki!
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
10 stycznia 2011 13:32
Ja również trzymam kciuki za was obie 🙂

Ja mój bulion już lansuje się w nowej obroży 😉


Więksiejsza łona(ta łobróż) ode buliona 😂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
10 stycznia 2011 16:48
Proszę się nie naśmiewać, ale bulion jeszcze rośnie i nie długo będzie jak ulał!  😁 😉

Niestety wszystkie inne obroże, a zwłaszcza ta ostatnia są za wąskie i zamiast ładnie "trzymać" szyję to się w nią wżynają.


Mogę zrobić wiochę i ubrać psa w obroże z kolcami  😂 ale z domu  bym tak chyba z nią nie wyszła.  😁
mnie jeszcze bulki w chustkach bawią 🙂
gdzie taką szeroką obrożę kupiłaś? może mojej potworzycy sprawię 😁
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
10 stycznia 2011 17:03
PonPon,  --->  http://www.amstaff-pitbull.eu/viewtopic.php?f=138&t=2825
Jeśli się zdecydujesz na obroże to nie musisz się rejestrować, tylko napisz na gg (podane w pierwszym poście, osoba zajmująca się obrożami jest dostępna pn-pt 9-15). Oni fajnie się dopasowują do klientów, doradzają, mi dorobili dwie ekstra dziurki (sami zaproponowali) gdyby okazało się, że rozmiar M jest za duży 😉
Mają duży wybór kolorów i rodzajów (zwykłe, zaciskowe, kennelowe), i co jakiś czas wchodzą nowości.
Czasem u nich na bazarku można kupić fajne rzeczy, a cała kasa idzie na ratowanie psów 😉



Wracając do oboroży, moja bulina z twarzy wygląda nie wyjściowo, a jak bym jej strzeliła taki uniform to ludzie by się żegnali na ulicy. Wystarczy, że teraz wskakują w zaspy. 😀 😉

Eeee, nie widzę sensu "ugraźniania" imidżu itak już "groźnego" psa 🙂 Wręcz przeciwnie-gdybym takiego miała, ubierałabym go w obciachowo słitaśne rzeczy-na przekór, może i też słitaśna prezencja zmieniła w jakimś stopniu postrzeganie zwierzaka przez choć kilku przechodniów? 😉 Dlatego fajnie, że mała dostała czerwień acz lepsza byłaby może jakaś...fuksja? 😀 😀iabeł:
Mój pies z kolei ma przeuroczy appearance co też bywa zmorą-raz, że nienawidzę jak ktoś decyduje za mnie czy w danej chwili mój pies ma się zkimś migdalić czy nie, dwa-wytłumacz facetowi zapędzającemu wycofanego psa w kozi róg, że pies mężczyzn nie toleruje i bardzo się stara żeby nie wybuchnąć co mnie też wysiłek kosztowało przecież jakiś... 👿
Toteż zakupiłam kiedyś grubą skórzaną obrożę z metalowymi napami aby dodać psu odstraszającego looku-teraz leży w kącie i zastanawiam sie nad sprzedażą 😀

cieciorka, odezwij się...
ale im te kolczaste pasują!  🤣
miałam bula na osiedlu, rodowodowy, miał być "agresywnym psem do postraszenia" dla dresa, ale z charakteru mega ciapa, często uciekał, bez problemu go łapałam, pozwalał (w sumie obcej osobie) się głaskać i prowadzić za obrożę (kolczastą af kors!)

ale i tak z "groźnych" ras moimi faworytami są rottweilery. wszystkie, które poznałam były miśkami i przytulakami. kanapowcami nawet 😍

no właśnie - cieciorka! daj znać
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
10 stycznia 2011 18:45
A mnie coś normalnie kiedyś trafi!  😤

Niedawno --> [url=http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,32.msg832844.html#msg832844]KLIK[/url] pisałam o babce co chodzi ze swoim niewyżytym Maksiem do parku. Dziś znów przyszła, widzę jak wchodzi na "plac zabaw" więc idę na drugi koniec żeby ona mi nie przeszkadzała, a ja jej. Ja patrzę,a ona ciśnie przez park, na przełaj prosto do mnie. I co? Znów psy do siebie skoczyły. "Psy do siebie skoczyły" to trochę dużo powiedziane, bo moja suka za bardzo nie wie jak się gryźć. Nigdy nie warknęła na żadnego psa, człowieka itd. Jedyne awantury to z tym bokserem (każda przez niego wszczynana) i też trzeba jej czegoś więcej niż jednego kłapnięcia zębami żeby zaczęła skakać :/
Jara Ty to masz chyba pecha, albo ludzie celowo, widząc jakiej rasy masz psa, podchodzą, żeby jak dojdzie do jakiejś "bójki" międzyt psami móc zwalić to na Twojego "agresywnego" psa (no bo przecież skoro takiej rasy to MUSI być morderca 😉 )

Edit.

Czy wiadomo już coś co z psiną cieciorki ??
Moja nowa psina jeszcze bez imienia  😉  za parę tygodni jedzie już do stałego domu . (mała z kitkom )
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
10 stycznia 2011 22:13
http://schronisko-grudziadz.eu/?page_id=639 (Drastyczne!)

Kolejny ułom znęcający się nad psami. :/
cieciorka! napisz coś!
Notarialna masakra, coraz częściej się zastanawiam skąd u ludzi tyle okrucieństwa się bierze, biedne psiaki 🙁
cieciorka   kocioł bałkański
11 stycznia 2011 12:01
jestem, jestem- piszę ze szkoły- bo nie miałam jak w między czasie.
psie dolegliwości się nie powtorzyły, mocznicy nie ma, ale jest przeziębiona. gardło, drogi moczowe itd. bolało ją podczas badania. mamy wrócić w środę- nie mam pojęcia jak to zrobie, może mama pojedzie.
myślę, że wszystkiemu winny mąż mamy który często zabiera ją w nocy na jedno lub dwu godzinny spacery a potem zapomina wpuścić z sieni po obeschnięciu do mieszkania.
gapa udowadnia ze jest niesmiertelna. ma minimum 16 lat, zasikuje się, nie ma zębów, jest przygłucha i prawie ślepa, dusi od czasu do czasu- jak do nas przyszła przewidywaliśmy terminy zejścia psa- a ona trzyma się dalej. tak chyba jak my te wszystkie dotychczasowe końce świata. niezniszczalna.
niestety z kotami też muszę pojechać, ale dwóch kotów pod pachę i do autobusu nie zapakuje...
wybaczcie literówki itp, ale klawiatura w szkole jest inna od mojej a i ekran jest fatalny.

edit, ja też swoją przyszłą amstafkę będę ubierać w kolce obowiązkowo 🤣
serio serio
Pon Pon- też kocham rotki!
Super cieciorka, że sytuacja ustabilizowana. A suńka faktycznie twarda 🙂

Czarnego tu chyba dawno nie było...

Jeszcze jesienne
dobrze, że nic jej nie jest - jak się nie odzywałaś, bałam się, że coś nie tak.
RaDag - piękny czarny!

wyprowadziłam się z domu i zostawiłam moje psowate u rodziców. tęsknię za tym psim ciepełkiem i oślinionymi paszczami...
ostatnio jak byłam i siedziałam przy stolebruno położył mi się pod krzesłem, a luna na stopach 🙁
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
11 stycznia 2011 21:56
Jezzzzzuuuu w Krakowie w schronisku jest piękna amstafka. Biała, z błękitnymi oczami, głucha i alergik  😍




edit:
Ja mam psa inwalidę  😵 najlepsza zabawa dla mojej suki to ... wrzucanie piłki pod meble lub łóżko. Stoi, burczy, piszczy. Piłkę wyciągam, rzucam, a ona łapie i znów wrzuca pod meble.
Albo wchodzi pod łóżko i wyrzuca spod niego piłkę. Piszczy żeby ktoś jej tą piłkę znów wrzucił pod łóżko. Piłkę wrzucam, a ta znów ją wyrzuca  😵
Dzięki PonPon.
Ja wiem jak to jest. w 2009 mieszkałam pół roku w Krakowie i zabrałam tylko jedną sukę, reszta też tak tęskniła, starsza suka nawet mi zmarniała. Jak wróciłam do domu- wszystko wróciło do normy.
Teraz mnie nie było dwa miesiące w domu i podobna sytuacja.
Boli jak się widzi taką tęsknotę =/

JARA- w jakim wieku jest ta amstafka?
Lipa, że nie szczeniak- jeszcze by szło fajnie zsocjalizować i nauczyć solidnie.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
12 stycznia 2011 12:18
RaDag, nie wiadomo ile dokładnie ma lat, jest młoda i już rodziła :/ Na spacerach bezkonfliktowa, nie interesuje się innymi psami.
Gdybym była z Krakowa i wiedziała jaki ma stosunek do innego psa w domu to bym namówiła rodziców na wzięcie jej. Mimo iż amstaffy i pit bulle kompletnie mi się nie podobają, ta ma to coś w sobie.



PIĘKNA!!!
PonPon, bez przesadyzmu,  gwarantuję Ci, że niejednego starego psa da się solidnie zresocjalizować i nauczyć-jest tylko trudniej i dłużej 😉 Jednak największym problemem w jej przypadku będzie głuchota.Wspominana tu znajoma od kangala adoptowała głuchego doga-ma się z nim, ma... 😀iabeł:
Mnie kręcą bulle do sportów z posłuszeństwa, baaardzo ciekawi mnie jak by było z tego typu charakterem, tak dla kontrastu z moim ciapterierem 👿
Znacie może jakiś dobry i sprawdzony hotel dla psów we Wrocławiu lub okolicach Kątów Wroc.? Chyba będę musiała skorzystać :C
Mam 3 głuche psy od urodzenia, jedna to 'jedno wielkie nieporozumienie'  😀iabeł: 😁 a dwaj chłopcy to grzeczne dzieciaki  🤣 .
Mam 3 głuche psy od urodzenia, jedna to 'jedno wielkie nieporozumienie'  😀iabeł: 😁 a dwaj chłopcy to grzeczne dzieciaki  🤣 .

Hihihi a ważą po 80 kilo? 😁 😜
yga   srają muszki, będzie wiosna.
12 stycznia 2011 16:59
JARA- piękności!  😜
razem będzie ok 45kg 😎  😁

Perz od wczoraj jest na łagodnej chemii. Na na razie nie widać niepożądanych efektów, ale na te niestety trzeba czekać kilka dni...
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
12 stycznia 2011 18:03
Z głuchym psem można spokojnie się dogadać na migi, ale najlepiej mieć takiego od szczeniaka. Chociaż uważam, że każdego psa można głuchego dobrze wychować i dobrze się dogadywać. Widać, że suka jest na człowieka nastawiona 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się