Kącik Małolata...:D
wydaje mi się, że do swojego własnego konia trzeba pasować charakterem. mam to szczęście, że z większością koni, z którymi miałam dłużej pracować, dobrze się dogadywałam. jeśli para nie może się dogadać, to... po co się męczyć? no to jest jak z różdżką Harrego Pottera, no ej 🙁. albo z tymi latającymi cósiami z Avatara.
idziosława, wydaje mi się, że w każdym wieku, oby mieć przychylność rodziców, pieniądze, miejsce dla konia i czas 😉.
ankers ale mi chodzi o to, kiedy najlepiej "zgrać" konia z nauką...
idziosława, nie liczy się wiek a dojrzałość 😉
ankers, o ja... wieczorem będę Cię jeszcze męczyć na PW 😎
nopebow, u mnie dokładnie tak samo, rodzina chce żebym sprzedała a ja nie potrafię odpuścić. przecież miałyśmy być na zawsze 😕
Znam osoby jeżdżące w różnym wieku i jakoś dają rade. Wiadomo że im wyższa szkoła tym więcej nauki. Ale myślę, że dla chcącego nic trudnego i można sobie poradzić w każdej szkole 😀
aaaaach, dawno byłam taka szczęśliwa. uwielbiam Rudego. jest wspaniały. no normalnie... lovciam <3
🙁.
idziosława... no to w gimnazjum chyba, bo najmniej nauki 😉.
ankers, zapytam tak z ciekawości, ile masz koni? 😉
Mi wydaje się, że już chyba dorosłam na tyle żeby mieć własnego konia i czułabym za niego pełną odpowiedzialność. Tylko obawiam się jednego-ja często choruję, bo konie z nauką potrafię pogodzić 😉 Hm, porozmawiam z mamą i zapytam taty czy będzie chociaż w jakikolwiek sposób pomagać 🙂 Ale wydaje mi się, że damy radę. Muszę, bo jak ja mam niby żyć z myślą, że Ikaria mogłaby być kogoś innego...
nightmare, już nie będę nic pisać na ten temat, bo znowu mi ciachną, że reklama xP.
kupno konia to fajna sprawa. dzierżawa też, ale trochę mniej, bo czasem można się przejechać. w każdym razie miłość do koni szkółkowych często jest nieodwzajemniona i potrafi być brutalna. na tym też się przejechałam. ale kiedyś go odkupię i dostanie zasłużoną emeryturę 🙁.
Niestety znam przypadek kiedy koń szkółkowy wykupiony od stajni trafia w gorsze ręce... to na prawdę przykre...
ale jak się nauczył okazywać miłość... wystarczyło poświęcić mu kilka chwil..
wiem, że prędzej czy później zrobię to. Nie mam na tyle umiejętności aby z nim pracować.. Gdyby byłby z 10 cm wyższy też sprawa wyglądałaby troszkę inaczej. Nie wiem czy już teraz, czy czekać do wakacji? Jechać na zawody w maju, które miałam w planach czy nie?
Oby, jak go sprzedam, dobrze trafił.. Do kogoś kto wyciągnie z niego o wiele więcej niż ja, a on odwdzięczy się niesamowitym serduchem.
Obym wytrzymała tylko to gadanie za plecami i spojrzenia "przecież tak mówiła że go kocha"
Zapytam wprost trenera i znajomych ze stajni i zobaczę co powiedzą na pomysł sprzedaży.
Gdyby nie ten koń nigdy nie wyrwałabym się z samopasu w pewnej stajni. Ba, nie wiedziałabym nawet co to półparada. A on, że nie był koniem do wozityłka zaczął się buntować. W akcie desperacji poszukałam kogoś doświadczonego, który otworzył mi oczy i namówił na 'przeprowadzkę'. I wylądowałam w obecnej stajni nastawionej właśnie bardziej na sport. Co by nie było, wiele temu koniowi zawdzięczam. Gdyby nie on, nadal myślałabym że jak sie ustawi konikowi ładnie głowkę to bedzie fajnie a szalone galopy po polach bez niczyjej opieki sa super. A najlepiej to przejechać LLke i bedziesz mistrzem świata.
Niestety znam przypadek kiedy koń szkółkowy wykupiony od stajni trafia w gorsze ręce... to na prawdę przykre...
ale jak się nauczył okazywać miłość... wystarczyło poświęcić mu kilka chwil..
ja niestety też znam takie przypadki...
a trochę zbaczając z tematu, mam prośbę do małolatów z Lublina/okolic... błagam, niech ktoś przyjedzie ze mną do stajni i zetnie siwemu grzywę... niekoniecznie na iroka, ale tak do najkrótszego miejsca... ostatnio strasznie wycierał i wygląda koszmarnie, zrobiła co mogłam ,ale bardziej ściąć boję się... niech mi ktoś pomoże [ zetnie według swego gustu oczywiście po konsultacją ze mną ], błagam :kwiatek:
pojutrze... chyba nie...
jutro jestem... ale mogę spróbować jakoś w pon...ale wątpię... jeśli już to wtorek/środa lub jutro 🙂
Boziu...jak produkujecie.
Ja niestety swojego konia nie mam, ale moi rodzice chcą mi dobrowolnie kupić konia w przyszłym roku.
Ja wolę wziąć konia z fundacji, dużo ich naokoło nas.I wolę obdarzyć miłością jakiegoś konia, który nigdy jej w prawdzie nie zaznał.
Niedaleko mnie jest wiele fundacji, w których stoją młodziaki, którymi nikt się nie chce zająć. I to głównie młode, zdrowe, ujeżdżone konie.
Zrobiło się tu zdecydowanie za smutno...
to ja tak na ogrzanie i pocieszenie przypomnę wam jak wspaniałe jest lato! 🏇


wtedy jeszcze z Budyniowym 😉
Mam ambitny plan. W pierwszy tydzień ferii będę wychodzić z domu rano, a wracać wieczorem. Musze korzystać, bo w drugi tydzień będę uziemiona. 🤔
nightmare łaa! 🙂
hmmm, własne konie ? u mnie było troche nieprzyjemnie ... no ale nic.
xxxflygirlxxx , gdzie macie teraz ferie? 🙂
edit; no tak, własnie przeczytałam, ale ze mnie dziecko szczescia ^^
xxflygirlxx dlaczego uziemiona ? 😕
nightmare fajne zdjęcia; ]] jej, właśnie, miałam dziś porpbić duuużooo zdjęć siwemu, ale zostałam przywalona niemiłymi informacjami i mi się odechciało... ale muszę się pochwalić że odkryłam jak wydobyć z mojego aparatu to co najlepsze... wreszcie![ po 1,5 roku ] 👍
nightmare, ja we wtorek jak byłam w stajni też na oklep jeździłam 😀 wdrapać się na Ikarię w moim przypadku to nie lada gratka 😁 mogę nawet zdjęcie pokazać ;P
Pokazuj 😀
wiesz, w moim wypadku oklep nie było własną wolą ( Budyń WCALE nie jest kościsty i wybijający 😁 ). Musiałam jeździć na oklep i tylko stępem żeby rozchodzić kontuzję.
tajfunowaa moja mama nie ma ferii, a brat wraca z obozu. 😤 Będę musiała siedzieć z nim w domu jeśli mnie tata nie wyratuje w co wątpię.
xxflygirlxx też tak trochę miałam... lecz mój brat nie był na obozie... tylko co 2-4 dni przyjeżdżała babcia, bo mama się bała że moje nerwy w stosunku do niego puszczą... 😉
Hermes dawaj zdjęcia; ]]
powiedzcie mi, mogą być moje zdjęcia ?[ w załączniku ] datę już teraz zlikwidowałam [ wreszcie ] no i umiem się nim lepiej obsługiwać 👍i jak wcześniej napisałam lepiej [ ale jeszcze nie do końca] wydobywać z niego co najlepsze [ przynajmniej mi się tak wydaje ] 👀
fin to jak, pomożesz kiedyś ? :kwiatek:
...lub inni ? 👀
Mogę, ale jutro mnie nie ma w stajni. Pasuje mi tylko poniedziałek.
Takie sobie zdjęcie, ale widać porównanie 😉
ale wydaje mi się, że ogólnie jesteście nieźle dobrane wzrostem.
u mnie już żaden koń nie ma nawet 170 cm, a szkoda, bo bardzo lubię wysokie konie... ale przynajmniej wszystkie mieszczą mi się do przyczepy bez start na ogonie 😁.