Kącik Małolata...:D

Mysza   "Śmierć jest kolejnym koniem, którego dosiadamy"
21 grudnia 2010 22:16
ja nie śpie :P U nas jutro mamy 4 godziny poświęcone dla klas i wychowawców. Ale ja oczywiście nie idę  👍
Dziś miałam na 8:50, 3 lekcje, w tym biologię trwającą 45 minut, i dwie lekcje skrócone przez dyrektora trwające 20 minut 😜 (ogrzewanie nam wysiadło w szkole 😁 )
Też jeszcze nie śpię. My mamy jutro wigilię klasową, ale najpierw 5 lekcji. Każda po pół godziny, ale jednak.  😤
Mirabelka   Małe jest piękne! :)
21 grudnia 2010 22:25
naciol, wiem, wiem. 😁 Ale to w sumie rok temu było, a ona dalej do mnie sie sapie. No, ale cóż. Ja to sie nic nie odzywam. 😁
Trzeba iść spać, jutro wigilia klasowa, a przed tym kartkówka z geografii. Ściągi porobione, ide sie jeszcze pouczyć w razie czego. ;d
Dzisiaj u mnie normalne lekcje ;|. Nawet kartkówki mają być...
Ale wieczorem w stajni dajemy sobie prezenty 😉) hihi.
o ile scenka naszej klasy ze mną w roli komara nie wzbudziła większych emocji, to polonez (dowiedziałam się, że go tańczę na 5 min przed rozpoczęciem  :ke🙂, w środku którego pojawia się muzyka techno i wszyscy zaczęliśmy tańczyć układ, zrobił prawdziwą furorę  :emota200609316:

niestety, wysiadły mi baterie w aparacie i koleżanki zdążyły nagrać tylko scenkę, ale wiem, że mama koleżanki kręciła całe przedstawienie, więc pamiątka dla wnuków jest  😁

a teraz siedzę w domu, muszę się zebrać na miasto, żeby kupić coś do zrobienia prezentów, a o 16:15 mam angielski... nawet do stajni nie chcę mi się jechać  🙄
A mnie nie było na wigilii klasowej .  🙁 Szkoda , szkoda ...
Hahahahah padłam na cyce! Grono pedagogiczne mojej szkoły (+kilkoro uczniów) 😁



Vana poznajesz kto jest w wózku?  😁
ale jestem wściekła! zaniosłam do fotografa kartę pamięci, na której miałam ok. 5000 zdjęć, żeby niektóre wywołać. niestety, babka spieprzyła sprawę i mam jakieś dziwne rzeczy porobione na karcie. moją ostatnią nadzieją na odzyskanie zdjęć jest informatyk. nie cierpię, gdy obsługują mnie niekompetentni ludzie  😤
U mnie na klasowej wigilii było nawet spoko. Koleżance podobał się prezent i czekolada. Ogólnie czułam się o wiele lepiej niż na tej w zeszłym roku. I w końcu udało mi się złożyć życzenia wszystkim. 😀
Happiowa   córka grabarza
22 grudnia 2010 14:14
U mnie na klasowej wigilii było bardzo miło 🙂 Złożyłam wszystkim życzenia, wszyscy życzyli mi sukcesów na koniach, zdrowych koni, żeby mi konie nie pouciekały, dobrego konia i wszystkiego co z końmi mniej lub więcej związane :P A jeden kolega mówi tak: No i życzę ci, żebyś miała jakiegoś dobrego, fajnego konia....tego, no, mustanga! Albo nie, araba 😀
😎

I mieliśmy mnóstwo ciastek i przykazane, że jak wszystkiego nie zjemy, to nie wyjdziemy :P
Lekcji dzisiaj nie było, tylko pierwsza, no ale ja miałam wf to sobie poszłam na 9 :P Najpierw jasełka (takie sobie...) a potem spotkania w klasie.

Stajenną wigilię miałam w niedzielę. Co prawda nie w stajni, w której trzymam konia, tylko w takiej zaprzyjaźnionej 🙂

No, i za tydzień jadę do Ankersa  😅 😅
Mi jedna koleżanka życzyła całego stada koni, inna żebym zaczęła startować, no i ogólnie wszyscy czegoś związanego z końmi, najczęściej standardowo: żebym miała swojego i żeby rodzice się nie czepiali. 😉
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
22 grudnia 2010 14:44
Ja dzisiaj miałam skrócone lekcje, musiałam iść mimo tego wczorajszego duszenia się. Dostałam 5 z matmy więc warto było pujść. Oczywiście opierdzielzaszpilki dostałam.... ;/
U mnie były "lekcje" od 9.10 do 12? jakoś tak, nudno było strasznie, bo wigilia była wczoraj i dzisiaj już tylko siedzieliśmy bezczynnie, dość nudno było, ale warto było pójść chociażby po to, żeby zobaczyć Soreczkę od mat. w sukience  😜
U mnie na Wigilli było tak nudno  👿 od 10-11 jasełka w starym polskim języku i ja oczywiście nie rozumiałam 3/4 z tego  😁 potem godzinę śpiewała babka od niemca u nas w klasie 😵 Oczywiście człowiek który zachowywał się gorzej niż niewychowany szympans  😁 wkórzył nas wszystkich więc gdy spadł mi na ziemie opłatek to pierwsze co spytałam :
- " Radosz , chcesz mój opłatek ?? "
- " Ale , że cały ?? Nie , nie wezme połowe ... "
- " Bierz , nie gadaj ! "
I takim sposobem jak on zżarł to 2 kęsami cała klasa wybuchła śmiechem  😁
A i tak zachowywał się gorzej niż pies bo w piątek na angliku musiałam go z taką Maggie tresować ;P Bo on ma to do siebie że gada bzdury i nie przestaje ;P
Jak gadał to go waliłam butelką w łeb i " Radosz , leżeć " albo " turlaj się farmer "  😜 😁
Ogulnie to nawet nasze 2-ie wych. Jak on coś zapyta to albo nie odpowiadają , albo dogadują mu coś głupiego  😁 😜
Break na jasne, że poznaję, a jak ładnie śpiewał do mikrofonu  😂
A dzisiaj Twój kolega wbił do nas do klasy z wieelkim garem barszczu  😂
Wieeem, bo nam zostało nie wiadomo ile to go wysłaliśmy, żeby narozdawał 😉
A kulturalny chociaż był?  😁
mils   ig: milen.ju
22 grudnia 2010 18:30
Ja dzisiaj miałam Wigilię, na której wszyscy prawie życzyli mi własnego konia. 😎 Jasełka były do bani, oczywiście Metallica była nierówno, Litania w ogóle jakoś dziwnie nam wyszła, White Chiristmas nieczysto, ale w sumie była kupa śmiechu, więc było fajnie. 😀 No i mam wreszcie moje tremobutki - ciekawe czy będe mogła zaliczyć zakup do udanych...? 👀
Vana komentarz pod twoim ostatnim zdjęciem na fbl mnie totalnie rozwalił. 😂

jestes wyjebana w kosmos🙂



Dzisiaj chyba padł lepszy tekst: "oo w kurwy w kosmos w marsa!<3"    😂
Przepraszam za dosłowne cytowanie jeśli nie powinnam  😁
Wpadł z krzykiem: chcecie barszczu?!  😁
I co, chcieliście?  😎
Ja dzisiaj miałam Wigilię, na której wszyscy prawie życzyli mi własnego konia. 😎 Jasełka były do bani, oczywiście Metallica była nierówno, Litania w ogóle jakoś dziwnie nam wyszła, White Chiristmas nieczysto, ale w sumie była kupa śmiechu, więc było fajnie. 😀 No i mam wreszcie moje tremobutki - ciekawe czy będe mogła zaliczyć zakup do udanych...? 👀


my też to śpiewaliśmy dziś, 500 osób, każdy śpiewał w innym tempie - cudownie  💘
Ja dzisiaj miałam Wigilię, na której wszyscy prawie życzyli mi własnego konia. 😎 Jasełka były do bani, oczywiście Metallica była nierówno, Litania w ogóle jakoś dziwnie nam wyszła, White Chiristmas nieczysto, ale w sumie była kupa śmiechu, więc było fajnie. 😀 No i mam wreszcie moje tremobutki - ciekawe czy będe mogła zaliczyć zakup do udanych...? 👀


Miałam dokładnie takie życzenia  🙂
Ja dzisiaj miałam Wigilię, na której wszyscy prawie życzyli mi własnego konia. 😎 Jasełka były do bani, oczywiście Metallica była nierówno, Litania w ogóle jakoś dziwnie nam wyszła, White Chiristmas nieczysto, ale w sumie była kupa śmiechu, więc było fajnie. 😀 No i mam wreszcie moje tremobutki - ciekawe czy będe mogła zaliczyć zakup do udanych...? 👀

jakie masz termobuty ? 😉
mils   ig: milen.ju
22 grudnia 2010 20:27
idziosława od dzisiaj ESy. 🙂 Właśnie wróciłam z ok. 50 minutowego spaceru. Oczywiście obowiązkowo było łażenie w dużych zaspach, stanie w nich i... w butach miałam suchuteńko i cieplutko - prawdę mówiąc stopa mi się nawet trochę spociła. 😅
niemiłek ja się w tym czasie dowiedziałam, że w mojej szkole jest bardzo kreatywna młodzież - nagle wszyscy grają na gitarach elektrycznych, basach, klawiszach, skrzypcach, wiolonczelach, saksofonach, fletach albo śpiewają, więc jasełka były w świetnej oprawie muzycznej, która była niestety mocno niedopracowana... A White Christmas śpiewały dziewczyny z muzycznej na głosy i coś im harmonia nie pasowała. 😁
Mysza   "Śmierć jest kolejnym koniem, którego dosiadamy"
22 grudnia 2010 20:29
ja dziś miałam wigilię klasową, ale nie byłam 😉 Wolałam się wyspać 😀
Kuzyn mojego obiecał że zabierze mnie do swojego znajomego na konie 🏇
Ja czekam na prezent gwiazdkowy w postaci kolejnych figurek Schleich 😎
Nasz kochany Prestige już chodzi 😁 najpierw pisał mi iż w szpitalu są komputery (fajny taki szpital, ciekawe czy basen mają? 😁 ) a później że ma laptopa 😁
Biedny, sparaliżowało mu mózg, i gubi się we własnych kłamstwach. Jeszcze mi gówniarz pyskuje! 😁

Edit: Literówka
Vana Nie, bo bez uszek był  😁 jakby przyniósł z uszkami, to byśmy wszystko zjadły  😎
Uffff, ja już po wigiliach. 
o stajennej juz chyba pisałam.
Klasowa bardzo sympatyczna, aczkolwiek z typowo świątecznych potraw był tylko barszcz z uszkami. Za to mnóstwo sałatek, ciast.
No i jeszcze harcerska. Mnóstwo żarcia(zwłaszcza pierogów), ale o dziwo zjadłam mało. Śmiesznie było, bo na koniec wywiązała się dyskusją kto jak zaraz pęknie, zwymiotuje itp.  I espumisanu szukali 😂 A mi kulturalnie nawet brzuszka nie wypchało  😁 Ahhh, zeby to tak było u babci  na wigilii 😀iabeł:  Babciowe zjem wszystko i w ogromnych ilościach.

A juz a tydzień będę w Lublinie. A właściwie od piątku. Ehhh, problemy mam z moją przyszłą stajnią. Wyjdzie na to, że w piątek złożę jej wizytę i albo wprowadzę konia, albo zawitam do Ciebie Arroch 😉
A juz a tydzień będę w Lublinie. A właściwie od piątku. Ehhh, problemy mam z moją przyszłą stajnią. Wyjdzie na to, że w piątek złożę jej wizytę i albo wprowadzę konia, albo zawitam do Ciebie Arroch 😉


oooo cool :] a są miejsca u nas? Bo ostatnio zarejestrowałam po 2 konie szkółkowe w jednym boksie  😁 i pół Aleksandra  😁
osz kurde. ja nie wiem czy są miejsca, jeszcze nie dzwoniłam, ale Bon wskoczyła na drugie miejsce za Aleksandrem. na trzecim jest Felin.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się