Kącik Małolata...:D
ja nie śpie :P U nas jutro mamy 4 godziny poświęcone dla klas i wychowawców. Ale ja oczywiście nie idę 👍
Dziś miałam na 8:50, 3 lekcje, w tym biologię trwającą 45 minut, i dwie lekcje skrócone przez dyrektora trwające 20 minut 😜 (ogrzewanie nam wysiadło w szkole 😁 )
Też jeszcze nie śpię. My mamy jutro wigilię klasową, ale najpierw 5 lekcji. Każda po pół godziny, ale jednak. 😤
naciol, wiem, wiem. 😁 Ale to w sumie rok temu było, a ona dalej do mnie sie sapie. No, ale cóż. Ja to sie nic nie odzywam. 😁
Trzeba iść spać, jutro wigilia klasowa, a przed tym kartkówka z geografii. Ściągi porobione, ide sie jeszcze pouczyć w razie czego. ;d
Dzisiaj u mnie normalne lekcje ;|. Nawet kartkówki mają być...
Ale wieczorem w stajni dajemy sobie prezenty 😉) hihi.
o ile scenka naszej klasy ze mną w roli komara nie wzbudziła większych emocji, to polonez (dowiedziałam się, że go tańczę na 5 min przed rozpoczęciem :ke🙂, w środku którego pojawia się muzyka techno i wszyscy zaczęliśmy tańczyć układ, zrobił prawdziwą furorę :emota200609316:
niestety, wysiadły mi baterie w aparacie i koleżanki zdążyły nagrać tylko scenkę, ale wiem, że mama koleżanki kręciła całe przedstawienie, więc pamiątka dla wnuków jest 😁
a teraz siedzę w domu, muszę się zebrać na miasto, żeby kupić coś do zrobienia prezentów, a o 16:15 mam angielski... nawet do stajni nie chcę mi się jechać 🙄
A mnie nie było na wigilii klasowej . 🙁 Szkoda , szkoda ...
Hahahahah padłam na cyce! Grono pedagogiczne mojej szkoły (+kilkoro uczniów) 😁
Vana poznajesz kto jest w wózku? 😁
ale jestem wściekła! zaniosłam do fotografa kartę pamięci, na której miałam ok. 5000 zdjęć, żeby niektóre wywołać. niestety, babka spieprzyła sprawę i mam jakieś dziwne rzeczy porobione na karcie. moją ostatnią nadzieją na odzyskanie zdjęć jest informatyk. nie cierpię, gdy obsługują mnie niekompetentni ludzie 😤
U mnie na klasowej wigilii było nawet spoko. Koleżance podobał się prezent i czekolada. Ogólnie czułam się o wiele lepiej niż na tej w zeszłym roku. I w końcu udało mi się złożyć życzenia wszystkim. 😀
U mnie na klasowej wigilii było bardzo miło 🙂 Złożyłam wszystkim życzenia, wszyscy życzyli mi sukcesów na koniach, zdrowych koni, żeby mi konie nie pouciekały, dobrego konia i wszystkiego co z końmi mniej lub więcej związane :P A jeden kolega mówi tak: No i życzę ci, żebyś miała jakiegoś dobrego, fajnego konia....tego, no, mustanga! Albo nie, araba 😀
😎
I mieliśmy mnóstwo ciastek i przykazane, że jak wszystkiego nie zjemy, to nie wyjdziemy :P
Lekcji dzisiaj nie było, tylko pierwsza, no ale ja miałam wf to sobie poszłam na 9 :P Najpierw jasełka (takie sobie...) a potem spotkania w klasie.
Stajenną wigilię miałam w niedzielę. Co prawda nie w stajni, w której trzymam konia, tylko w takiej zaprzyjaźnionej 🙂
No, i za tydzień jadę do Ankersa 😅 😅
Mi jedna koleżanka życzyła całego stada koni, inna żebym zaczęła startować, no i ogólnie wszyscy czegoś związanego z końmi, najczęściej standardowo: żebym miała swojego i żeby rodzice się nie czepiali. 😉
Ja dzisiaj miałam skrócone lekcje, musiałam iść mimo tego wczorajszego duszenia się. Dostałam 5 z matmy więc warto było pujść. Oczywiście opierdzielzaszpilki dostałam.... ;/
U mnie były "lekcje" od 9.10 do 12? jakoś tak, nudno było strasznie, bo wigilia była wczoraj i dzisiaj już tylko siedzieliśmy bezczynnie, dość nudno było, ale warto było pójść chociażby po to, żeby zobaczyć Soreczkę od mat. w sukience 😜
U mnie na Wigilli było tak nudno 👿 od 10-11 jasełka w starym polskim języku i ja oczywiście nie rozumiałam 3/4 z tego 😁 potem godzinę śpiewała babka od niemca u nas w klasie 😵 Oczywiście człowiek który zachowywał się gorzej niż niewychowany szympans 😁 wkórzył nas wszystkich więc gdy spadł mi na ziemie opłatek to pierwsze co spytałam :
- " Radosz , chcesz mój opłatek ?? "
- " Ale , że cały ?? Nie , nie wezme połowe ... "
- " Bierz , nie gadaj ! "
I takim sposobem jak on zżarł to 2 kęsami cała klasa wybuchła śmiechem 😁
A i tak zachowywał się gorzej niż pies bo w piątek na angliku musiałam go z taką Maggie tresować ;P Bo on ma to do siebie że gada bzdury i nie przestaje ;P
Jak gadał to go waliłam butelką w łeb i " Radosz , leżeć " albo " turlaj się farmer " 😜 😁
Ogulnie to nawet nasze 2-ie wych. Jak on coś zapyta to albo nie odpowiadają , albo dogadują mu coś głupiego 😁 😜
Break na jasne, że poznaję, a jak ładnie śpiewał do mikrofonu 😂
A dzisiaj Twój kolega wbił do nas do klasy z wieelkim garem barszczu 😂
Wieeem, bo nam zostało nie wiadomo ile to go wysłaliśmy, żeby narozdawał 😉
A kulturalny chociaż był? 😁
Ja dzisiaj miałam Wigilię, na której wszyscy prawie życzyli mi własnego konia. 😎 Jasełka były do bani, oczywiście Metallica była nierówno, Litania w ogóle jakoś dziwnie nam wyszła, White Chiristmas nieczysto, ale w sumie była kupa śmiechu, więc było fajnie. 😀 No i mam wreszcie moje tremobutki - ciekawe czy będe mogła zaliczyć zakup do udanych...? 👀
Vana komentarz pod twoim ostatnim zdjęciem na fbl mnie totalnie rozwalił. 😂
jestes wyjebana w kosmos🙂
Dzisiaj chyba padł lepszy tekst: "oo w kurwy w kosmos w marsa!<3" 😂
Przepraszam za dosłowne cytowanie jeśli nie powinnam 😁
Wpadł z krzykiem: chcecie barszczu?! 😁
Ja dzisiaj miałam Wigilię, na której wszyscy prawie życzyli mi własnego konia. 😎 Jasełka były do bani, oczywiście Metallica była nierówno, Litania w ogóle jakoś dziwnie nam wyszła, White Chiristmas nieczysto, ale w sumie była kupa śmiechu, więc było fajnie. 😀 No i mam wreszcie moje tremobutki - ciekawe czy będe mogła zaliczyć zakup do udanych...? 👀
my też to śpiewaliśmy dziś, 500 osób, każdy śpiewał w innym tempie - cudownie 💘
Ja dzisiaj miałam Wigilię, na której wszyscy prawie życzyli mi własnego konia. 😎 Jasełka były do bani, oczywiście Metallica była nierówno, Litania w ogóle jakoś dziwnie nam wyszła, White Chiristmas nieczysto, ale w sumie była kupa śmiechu, więc było fajnie. 😀 No i mam wreszcie moje tremobutki - ciekawe czy będe mogła zaliczyć zakup do udanych...? 👀
Miałam dokładnie takie życzenia 🙂
Ja dzisiaj miałam Wigilię, na której wszyscy prawie życzyli mi własnego konia. 😎 Jasełka były do bani, oczywiście Metallica była nierówno, Litania w ogóle jakoś dziwnie nam wyszła, White Chiristmas nieczysto, ale w sumie była kupa śmiechu, więc było fajnie. 😀 No i mam wreszcie moje tremobutki - ciekawe czy będe mogła zaliczyć zakup do udanych...? 👀
jakie masz termobuty ? 😉
idziosława od dzisiaj ESy. 🙂 Właśnie wróciłam z ok. 50 minutowego spaceru. Oczywiście obowiązkowo było łażenie w dużych zaspach, stanie w nich i... w butach miałam suchuteńko i cieplutko - prawdę mówiąc stopa mi się nawet trochę spociła. 😅
niemiłek ja się w tym czasie dowiedziałam, że w mojej szkole jest bardzo kreatywna młodzież - nagle wszyscy grają na gitarach elektrycznych, basach, klawiszach, skrzypcach, wiolonczelach, saksofonach, fletach albo śpiewają, więc jasełka były w świetnej oprawie muzycznej, która była niestety mocno niedopracowana... A White Christmas śpiewały dziewczyny z muzycznej na głosy i coś im harmonia nie pasowała. 😁
ja dziś miałam wigilię klasową, ale nie byłam 😉 Wolałam się wyspać 😀
Kuzyn mojego obiecał że zabierze mnie do swojego znajomego na konie 🏇
Ja czekam na prezent gwiazdkowy w postaci kolejnych figurek Schleich 😎
Nasz kochany Prestige już chodzi 😁 najpierw pisał mi iż w szpitalu są komputery (fajny taki szpital, ciekawe czy basen mają? 😁 ) a później że ma laptopa 😁
Biedny, sparaliżowało mu mózg, i gubi się we własnych kłamstwach. Jeszcze mi gówniarz pyskuje! 😁
Edit: Literówka
Vana Nie, bo bez uszek był 😁 jakby przyniósł z uszkami, to byśmy wszystko zjadły 😎
Uffff, ja już po wigiliach.
o stajennej juz chyba pisałam.
Klasowa bardzo sympatyczna, aczkolwiek z typowo świątecznych potraw był tylko barszcz z uszkami. Za to mnóstwo sałatek, ciast.
No i jeszcze harcerska. Mnóstwo żarcia(zwłaszcza pierogów), ale o dziwo zjadłam mało. Śmiesznie było, bo na koniec wywiązała się dyskusją kto jak zaraz pęknie, zwymiotuje itp. I espumisanu szukali 😂 A mi kulturalnie nawet brzuszka nie wypchało 😁 Ahhh, zeby to tak było u babci na wigilii 😀iabeł: Babciowe zjem wszystko i w ogromnych ilościach.
A juz a tydzień będę w Lublinie. A właściwie od piątku. Ehhh, problemy mam z moją przyszłą stajnią. Wyjdzie na to, że w piątek złożę jej wizytę i albo wprowadzę konia, albo zawitam do Ciebie Arroch 😉
A juz a tydzień będę w Lublinie. A właściwie od piątku. Ehhh, problemy mam z moją przyszłą stajnią. Wyjdzie na to, że w piątek złożę jej wizytę i albo wprowadzę konia, albo zawitam do Ciebie Arroch 😉
oooo cool :] a są miejsca u nas? Bo ostatnio zarejestrowałam po 2 konie szkółkowe w jednym boksie 😁 i pół Aleksandra 😁
osz kurde. ja nie wiem czy są miejsca, jeszcze nie dzwoniłam, ale Bon wskoczyła na drugie miejsce za Aleksandrem. na trzecim jest Felin.