Kącik Małolata...:D
ja bardzo ładnie proszę coby ubić mnie jak najszybciej i możliwie bezboleśnie,
wystarczająco już mi dowalili.
infantil co takiego groźnego?
pewna osoba na korytarzu 🙄
trzeba być silnym :przytul:
troche ciężko, bo to jest sprawa, która mnie prześladuje... długo :c
to tym bardziej. chyba domyslam sie co czujesz, trzymaj sie..
potrzebuję małolatowych kciuków, zrobiłam ryzykowną rzecz i modlę się o pozytywne rozwiązanie 😜
wetnę się. Wróciłam z koncertu... W uszach dalej mi gwiżdże, wszystko mnie boli, a buty podeptane jak dawno nie były. A niby taka spokojna muzyka... 😁
Najlepszy koncert na jakim dotychczas byłyśmy, serio, magia. Tyle zwrotów akcji, taki kontakt z publicznością, niesamowicie. Nie zasnę. Oby do przyszłego roku...
Mnie też możecie zabić. Olewam K. coraz bardziej i chyba dobrze mi z tym. A takich przystojniaków poznałam dziś... 😜 😂
Ja na chwilę obecną dalej rozkładam ręce. 🙄 Z każdym podejściem coraz gorzej, coraz bardziej się wkręcam a i tak skutków nie ma. Jak próbuje - źle, jak nic nie robię - jeszcze gorzej! 😤
Chłopak się na moje oko dziwnie zachowuje, z każdym dniem coraz bardziej odnoszę takie wrażenie ale i tak trzymam się wersji, że może to moje urojenia. Koleżanki przyznają racje, no ale..taki charakter mam. 🤔
jak wszystko układa się przez dwa dni (aż dwa) to oczywiście trzeciego musi byc porażka, mam dość już 😵
dobijcie mnie, z nim jest tak beznadziejnie, a było tak dobrze, eh. na przyjaciółkę nie mam ochoty nawet patrzec, a rodziców najchetniej bym odzielila ściana ode mnie, mimo ze wiele razy maja racje.jak się wali to wszystko, a z końmi, jak to moj przyjaciel określił, "frajerstwo świata, chcesz a nic nie mozesz zrobić" dobrze ze mam tych kilku chlopakow, bo z dziewczynami chyba nigdy sie nie dogadam. jak u was?
infantil oczywiście kciukamy :kwiatek:
a ja dzisiaj mam taki kiepski humor jakiego daaawno nie miałam 😵
a u mnie źle jak nigdy.
dobrze, że jutro do konia.
to trzymajcie sie dziewczyny, po burzy wkoncu wyjdzie slonce 😉 latwo mowic, wiem, sama chcialabym uwierzyc ze niedlugo bedzie lepiej. Brakuje mi go tak bardzo, jeju, tak mocno az sie da? 🙁
I jak moglabym jakos pomoc to piszcie, chce myslec o wszystkim tylko nie o nim 🙁
I jak moglabym jakos pomoc to piszcie, chce myslec o wszystkim tylko nie o nim 🙁
no to pjona 🙄
Racja, musi być deszcz aby wyszła tęcza (choć do jasnej ciasnej, mam dosyć tej ulewy).
Byle dotrwać do jutra i się nie załamywać. Trzeba sobie znaleźć jakieś zajęcie. Ot, moje nowe motto życiowe; "Nie szukaj a znajdziesz". Tyle w tym prawdy..ugh.
Mówiłam, ze najlepsza metoda 😎
mi też. wolę się pobawić, niż angażować w związki. :> .
ja oficjalnie wyglądam jak postrach okolicy - wory pod oczami, bo się nie wysypiam od piątku, fiolet jakby mi je ktos podbił 😂.
Jest dobrze. Słucham muzyki, cieszę się jak głupia, i zgodnie z myślą Kabanosa-mam na to wszystko wyje*ane! I to strasznie mi służy. A co z Nim? Przyjaciele 🙂 Przy tym zostaniemy.
U mnie źle, źle i jeszcze raz źle. Mam zmienne humorki, póki co jestem na przegranej pozycji i godzę się ze sytuacja, w której aktualnie się znajduje. 🙁
Nie wiem czy to dobry wątek ale wydaje mi się że najlepszy. No więc: jeśli jestem w 2 gimnazjum i nigdy się nie zakochałam ani żaden chłopak mi się jeszcze nie podobał a innym dziewczynom z klasy już tak, niektóre już nawet z kimś chodziły w podstawówce, to czy ze mną jest wszystko ok? 🙁
julka nawet powiem Ci, że jakbyś się zakochała ( i tu mam na myśli - tak w stu procentach prawdziwie 😉 ) w drugiej gim, to by coś było z Tobą nie tak. przynajmniej wg mnie.
Gniadata, dlaczego? 😀iabeł: z czystej ciekawości 🤣
patrzac po moich znajomych, po swoich wspomnieniach z okresu drugiej gimnazjalnej, czlowiek w wieku tych 14 lat jest jeszcze dosyc niedojrzaly (abstrahujac od jakis wyjatkowych przypadkow) i nie ma na tyle inteligencji emocjonalnej zeby naprawde kogos pokochac, przynajmniej jesli wziac pod uwage moja definicje tego slowa - a ja naprawde z nim uwazam. 😉
Gniadata- w drugiej klasie gimnazjum możliwe są dość wątpliwe zauroczenia 🙂 Zgadzam się z Tobą, z takimi słowami trzeba niesamowicie uważać...
Zawaliłam ten tydzień i nie ma mnie u konia, choleraa! 🤬 I znów przerwa... A ostatnio tak fajnie nam się latało...
Nie wiem czy to dobry wątek ale wydaje mi się że najlepszy. No więc: jeśli jestem w 2 gimnazjum i nigdy się nie zakochałam ani żaden chłopak mi się jeszcze nie podobał a innym dziewczynom z klasy już tak, niektóre już nawet z kimś chodziły w podstawówce, to czy ze mną jest wszystko ok? 🙁
Wszystko z tobą w porządku. 🤣 Ja jestem w 2 gim. i zawsze mi się ktoś podoba, chociaż najpierw mi się zacznie podobać, trwa to jakiś czas, później to zauroczenie się nasila, aż w końcu sięga zenitu i chwile potem pryska jak bańka mydlana. 😎 Bynajmniej do tej pory tak było dlatego cokolwiek by się nie działo to twierdzę ze się zauroczyłam, a nie zakochałam. 😉
jestem zazdrosna o to, ze moj przyjaciel ma dziewczyne, jestem beznadziejna 😵
A tam od razu beznadziejna 😉 Wcale nie..
Trochę dziwnie się czuję czytając o zauroczeniach, podrywach itd... Za miesiąc obchodzimy z M drugą już rocznicę i czuję się... staro 😂
aniołeczek , proszę cię, akurat beznadziejna to jedyne słowo jakie mi teraz przychodzi na myśl. Fatalnie sie z tym czuje.
hej Małolaaaty! Dawno mnie tu nie było, tzn. byłam, ale nie miałam nic ciekawego do napisania. 🙂
Coo u mnie? W skrócie ->
Zrezygnowałam z jazd w stajni, w której jeździłam.. Nie było tam niestety dla mnie konia, aczkolwiek i tak uważam, że jest tam najlepsza instruktorka.
Dzisiaj po 16 jadę na próbne wsiadanie na konia, którego być może będę dzierżawić (kf, profeosrka, C w ujeżdżeniu i do L włącznie w skokach🙂
Może zdam na niej brąz? 🤣
Do szczęścia brakuje mi pieniędzy, chyba jestem materialistką.
Dużo sprawdzianów, dużo nauki, ale ja i tak wole fejsa i re-volte 😁
Pooozdrawiam ! 💘