halo, no właśnie zauważyłam, że zaczęłam konia ubierać jak dresiażystę - kupiłam pad Anky, prawie kupiłam ogłowie z szerokim szwedem i naczółkiem bling-bling, a teraz te wysokie pełne ochraniacze 😀 Chyba faktycznie skończy się na skorupkach, a dokładnie tych:
ash, ja też mam olipmici, chyba już ze 3 lata i codziennie w nich jeżdżę (nie miałam nawet żadnych na zmianę) - są super, niezniszczalne. Straciłam więc nadzieję, że się kiedyś zepsują i będę mogła kupić następne - po prostu kupię nowe na zawody 🙂
Edit: zmieniłam fotkę na link