kącik pomocy medycznej, czyli: czy to coś powaznego i jak temu zaradzić

Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
03 października 2012 22:55
desire, o to samo miałam właśnie napisać 😁 mi też wywaliło obrzydliwą opryszczkę na wardze, mam taki napęczniały balon. Posmarowałam Dentoseptem A, zobaczę czy coś to da. Osobiście polecam Heviran czy jakoś tak, ale to na receptę jest. Ale skuteczny, 5 dni pobierzesz po 4/5 tabletek co 4 godziny i widać efekt. 😉
Hermes, zamorduję - musiałaś mnie zarazić w niedziele 😁 bo mi też się dzisiaj zrobiła...

Generalnie, mi robi się przy zmianach klimatu (wyjazd do Chorwacji zawsze praktycznie skutkował ogromną opryszczką (taką na 3/4 dolnej wargi, opuchniętą tak, że ledwo ruszałam buzią...), zmianach pogody, przesileniach itd. Byłam w tym u jakiegoś profesora w przychodni chorób zakaźnych. Niestety - nie się nie da zrobić. Trzeba mieć w pogotowiu zawsze coś na zimno - ja używam plastrów Compeed (działają, jak szybko nakleję jak tylko czuje, że zrobi mi się opryszczka to wtedy pozostaje mała) no i szybko się goi. Heviran też bardzo dobry, tak jak Hermes mówi - jest na receptę. Maści na mnie nie działają, ew miętowa pasta do zębów - jak już mam taki jak by nabrzmiały pęcherzyk - to wtedy pęka, a pasta wysusza i szybciej się goi.
ash   Sukces jest koloru blond....
04 października 2012 07:23
Na opryszczkę tylko plastry Compeed. Żadne maści nie działają tak szybko. Gdy tylko poczuje się lekkie mrowienie w okolicach ust należy przykleić plasterek. Opryszczka albo nie powstanie wcale, albo bardzo malutka.
Opryszczka to wirus, który atakuje przy spadku odporności i często przy zmianie klimatu.
Ja często miałam na wakacjach w ciepłych krajach. Słońce i upał vs klimatyzacja.
Zrobiłam sobie kuracje Heviranem tym najmocniejszym i miałam ponad rok spokoju.
Teraz znowu zjem całą kurację, żeby przed zimą się wzmocnić!
ash, a jak długo jadłaś Heviran? Ja słyszałam opcję, żeby zjeść 3 razy dziennie tabletkę, przez 2 miesiące około i powinno pomóc na trochę, ale nigdy nie próbowałam.
ash   Sukces jest koloru blond....
04 października 2012 09:48
Nirv, zależy jaką masz dawkę.
Ja brałam Heviran 800, jadłam jedną tabletkę dziennie
Przeważnie się bierze 200 mg 5 razy na dobę, w odstępach ok. 4 godzin z przerwą nocną, ok 5-7 dni.
Z Heviranem radzę uważać  😉
Mnie po nim jak wysypało, tak przez rok chodziłam do dermatologa. Niby rzadki skutek uboczny, ale bywa.
ash, w domu mam różne, 200, 400 i 800. Profesor w przychodni chorób zakaźnych powiedział, że ten lek ma działanie przez dokładnie 3 czy 4 godziny (nie pamietam juz) nie zależnie od tego jaka dawkę weźmiemy. Powoli się ogarniam i lecę po plastry, a później po Heviran do drugiego domu...
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
04 października 2012 13:30
A ja z wynikami angiorezonansu (co pytałam na poprzedniej stronie) zostałam skierowana do neurochirurga..on ma zadecydować co dalej. 😉
Jak poradzić sobie z brakiem odporności?
Od zawsze byłam bardzo chorowita, jako dziecko ciągle na antybiotykach. Obecnie alergia, astma(praktycznie nie daje o sobie znać, jednak stwierdzona), niedoczynność tarczycy. Wspomagam się suplementami, biorę Euthyrox i leki p/alergiczne w okresie pylenia i w sytuacjach narażenia na inne alergeny. Wystarczy delikatne zmarznięcie czy mocniejszy podmuch zimnego wiatru i jestem chora.
Wymiękam, nie wiem co robić  😵 Jakieś rady, sugestie?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
04 października 2012 17:43
Olej arganowy, tran, beta glucan?
JARA, dzięki za odpowiedź, poczytam i może zakupię 🙂
Brałam różne witaminy, wapń-magnez-cynk z walmarku, kwasy omega 3-6-9,  śmierdziało toto jak tran, teraz biorę makę ( http://www.maca.com.pl/ ) i na jej rzecz porzuciłam wszystkie dodatkowe suplementy, bo podobno nie wolno, podobno wystarcza. To dlaczego jestem znowu chora, bolą mnie wszystkie mięśnie i gardło mam opuchnięte i zaropiałe okrutnie?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
04 października 2012 17:54
Poncioch, często masz nawroty choroby w sensie gardło, migdały itd?
Najczęściej to zatoki nosowe, często nie mogę ich doleczyć i "schodzi" też na gardło. Jak byłam młodsza to schodziło aż na oskrzela. Ogólnie, to jest taki zaklęty krąg: złapie mnie alergia, biorę leki, czasem nie wystarczają i mnóstwo flegmy zostaje nie tam, gdzie powinno ALBO jestem po prostu osłabiona -> zatoki chore -> gardło chore -> zapalenie oskrzeli -> antybiotyki i powrót do zdrowia, osłabienie organizmu -> infekcja gardło/zatoki -> wszystko od nowa...
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
04 października 2012 18:04
Poncioch, a robiłaś kiedyś wymaz z gardła i posiew?
Tak, ale dawno. Nie pomyślałam o tym, a przecież jakaś bakteria może mi "tam" siedzieć nie wyleczona/traktowana złymi antybiotykami.
A żaden lekarz nie zasugerował...

Dziękuję za pomoc!  :kwiatek:


Poncioch, mieszkasz w bloku/domu wielorodzinnym?
Mam dwa domy - poniedziałek-piątek mieszkanie w mieście - wieżowiec, weekendowo - dom na wsi. Krążę między nimi od urodzenia. Obecnie, od tygodnia Warszawa, ale nie sądzę żeby akurat ta zmiana miała jakiś wpływ na moje chorowanie.
Poncioch, sądzę, że wpływ ma po prostu mieszkanie w mieście. Ja bym na Twoim miejscu zaczęła od zmiany trybu życia bo obawiam się, że możesz mieć wydelikacony organizm.

Ja miałam podobnie jak Ty, byłam wiecznie chora lub przeziębiona. Szybko łapałam infekcje. Łykałam co się dało na odporność i nic.
Potrafiłam już we wrześniu zakładać na szyję chustki bo przy byle ochłodzeniu od razu miałam zawalone gardło. Broniłam się przed chorobami jak mogłam. Ustąpiło to dopiero po wyprowadzce na wieś. Chcąc nie chcąc musiałam nauczyć się żyć w zimnym domu. Przestałam się chronić i pomogło.
Dziękuję za radę. Niestety nie ma najmniejszych szans na zmianę klimatu ponieważ dopiero co zaczęłam studia. Zazdroszczę przeprowadzki na wieś, marzę o mieszkaniu w moim małym domku pod miastem, ale nie da rady. Może gdy będę stara i bogata...  😁 Chociaż z drugiej strony na wsi alergia dokucza mi najbardziej...
No cóż, pozostaje mi zrobić ten wymaz dla pewności 🙂
To nie chodzi o wyjazd na wieś 😉 raczej o zmianę "chowu" - otwieranie okien, niższą temperaturę zimą, spacery w niepogodę, wyskoczenie do sklepu bez opatulania się itp. Mnie była potrzebna diametralna zmiana środowiska, żebym zrozumiała, co mi szkodziło 😉 Nadal jestem ciepłolubna, nie powiem, że nie. Po prostu zimno przestało mi tak szkodzić. Dlatego dzielę się moim przechorowanym doświadczeniem 😉

Nie zrozumiałam do końca, wybacz. W takim razie wychoruję się teraz i zacznę delikatne próby. Na temp w pokoju nie mam niestety wpływu, bo nie mieszkam sama. Dzięki jeszcze raz 🙂
Czy ktoś z Was spotkał sie z 'nieuleczalną' anginą?
Od miesiąca jestem chora i nie mogę się z tego wylizać... Biorę trzeci antybiotyk... Po każdej zakończonej kuracji miałam 2-4 dni spokoju i choroba zaczynała się od nowa...
Mój lekarz dopiero teraz zrobił mi wymaz z gardła i dał skierowanie na badanie krwi i moczu... Wcześniej zrobił tylko szybki test na paciorkowce, który wykazał ich obecność i na tej podstawie mnie leczył...
Teraz dodatkowo czuję, że mam jakiś dziwny katar spływający po gardle...
Czekam na wyniki badan i mam nadzieję, że w koncu usłyszę od swojego Dr coś bardziej optymistycznego niż to, że jestem ciekawym przypadkiem...
Może mój post się wyda wam głupi, ale spróbuję.
Mam złamany paliczek środkowy w palcu serdecznym w 3 miejscach z przemiesczeniem.
Po tygodniu rtg wykazał przemieszczenie mimo nastawiania, a po 3 tygodniach jeszcze gorsze ....
Lekarz dał skierownie na operację choć wcale nie jest moje marzenie - taka operacja.
Powiedział że moja decyzja czy na nią pójdę- bo oba wyjścia mają minusy.
Operacja- potem znów gips 5 tygodni i palec może pozostać sztywny bo po tylu tygodniach unieruchomienia może już nigdy nie wrócić do sprawności ( będzie 4 teraz plus 5 po operacji).
Jeśli nie pójdę na operację to za 2 tygodnie ściągam szynę i może palec działać albo może nie działać ( ścięgno może się zrosnąć z odpryskiem-wtedy robi się operację uwalniającą ścięgno) albo będzię działaj i zostanie tylko krzywy i grubszy.
No i co teraz ja mam robić????
Ma ktoś doświadczenie z działaniem palców po operacji zdrutowania ???
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 października 2012 05:48
Poncioch, i Julita, a macie proste nosy? Tzn przevrody? Macie problemy z oddychaniem lub chrapiecie?
Pewnie tak, jak 3/4 populacji. Ale to nie powód, żeby być ciągle przeziębionym 🙂
Tak na przyszłość to polecam też domowy sposób na kiepskie samopoczucie: wywar z imbiru (korzeń) z miodem i cytryną, gdy tylko poczujecie, że coś się dzieje. No i do łóżka, przeleżeć, wypocić, dużo pić. Choćby przez dobę. Jest szansa, że wspomagany organizm nie dopuści do dalszego rozwoju choróbska i sobie sam poradzi. A wcześniej tak jak pisałam - wspomagać odporność wystawiając ją na bodźce.
Mi ciągłe infekcje przeszły, jak wyregulowałam tarczycę. Piszesz, Poncioch, że bierzesz Eutyrox, więc teoretycznie ten temat można by odhaczyć, jako załatwiony. Ale warto spojrzeć na wartości "trójcy tarczycowej" i popatrzyć, czy są fajne (a nie tylko w normie) - czy TSH poniżej 2 (albo i 1), czy hormony tarczycy jako takiej (FT3 i FT4 nie są nisko w obrębie normy).

A tak to się przychylę - regularny tryb życia, chłodny wychów, sensowna dieta, wyrównany poziom D3.
JARA mam jakieś przewężenia gdzieś w zatokach (nie pamiętam dokładnie co i gdzie bo prześwietlenie robiłam kilka lat temu a lekarz poweidział, że to w sumie nic poważnego, i że to "taka uroda"😉, zdaża mi się często chrapać... Ale jaki to może mieć związek? Nigdy wcześniej nie chorowalam tak jak teraz a chrapanie i zatoki mam 'od zawsze".
Elena   emocjonalnie elastyczna
05 października 2012 10:14
Julita ja dobrych kilka lat temu non stop chorowałam na angine, dwa tygodnie w łóżku później tydzień, dwa, trzy w szkole i znowu chora... Lekarz u mnie znalazł trzeciego migdałka i jak mi go wycieli to do tej pory nie miałam anginy i w sumie to praktycznie przestałam chorować, przegrodę nosową też mam krzywą, ale nie wpływa to na mój stan zdrowia, utrudnia tylko trochę oddychanie 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 października 2012 11:13
A zła wentylacja nie ma wpływu na zatoki? 😉
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
05 października 2012 22:30
Na zimno już mogę z czystym sumieniem polecić Dentosept A stosowany na opryszczkę plus biorę tabletki Hoscovir i widać, że szybko znika 😅
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się