Tak ten materiał świetnie wydobywa kolor.
Ja swoje Prahdy kocham miłością wielką. Jakościowo są dla mnie gdzieś niemal łeb w łeb z Anky (minimalnie podszycie w dotyku gorsze mają), a o parę długości np. przed cottonami Eskadrona. Świetnie się używa, dobrze odciągają wilgoć od sierści, dobrze się odpierają itp.
Poświata- kara i bązik na żywo jeszcze bardziej czekoladowo wygląda

I szafirek w słońcu - swoją drogą jeden z najciekawszych odcieni jakie udalo mi się znaleźć i dorwać dla mojej.

No i owijki cudne (te szafirowe są moimi najlepszymi chyba).
Czerwona Prahda faktycznie ciekawa na żywo. Wszystkie te kolorki ciekawe są bardzo.
Khaki na żywo ma niewiele z zielenią wspólnego.