Styl western (dawniej kącik)

A ja ne rozumiem o co Ci chodzi Tania? Serio.
A ja ne rozumiem o co Ci chodzi Tania? Serio.

O nic ważnego.
[quote author=Dodofon link=topic=27.msg2356616#msg2356616 date=1431518689]
rosek0 co Ty na tej kładce robisz? skaczesz? przegalopowujesz ją?

Hi!Hi! Zróbcie przycisk "Lubię to!".
[/quote]

no pytam,

od ponad roku nie jeżdżę, trail pewnie przez 10 lat się zmienił (od kiedy przestałam się interesować), a trail extreme jest też bardziej hard, przegalopowanie mostku/mostka czy równoważni to pewnie element

dlatego pytam

.
ale w ET faktycznie się galopuje przez mostki! I one są...no....różne!
zaraz filmów z zeszłego roku poszukam

Taniachetnie zrozumiem o co Ci chodzi , bo wyczuwam jakas dzwina niechec , nawet nie wiem czym spowodowana? Jezeli nie podoba Ci sie zdjecie ( tzn . to co jest na zdjeciu) to mozesz wyjasnic co Ci sie nie podoba? Serio, chetnie poczytam , bo ani ze mnie mega jezdziec klasyczny ani westernowy. Wprawdzie to nie watek interpretacyjny ale nie jestem tylko za slodzeniem w innych watkach, krytyka zawsze mile widziana . ale krytyka a nie hejt...
Dodofon  tak, tam trzeba przegalopowac np kladke , tzn w wyscigu , bo wyscig jest na czas. Jeszcze jest przejazd pod wzgedem technicznym.
Muchozol gwarantuje Ci, ze kladka jest bezpieczna, stabilna. Zostala stworzona na Hubertusa, nie jeden kon juz po niej galopowal , klusowal itp. No moze , sie potknac, o draga tez moze 😉 moze sie potkanac na prostej drodze i wywyrocic 😉
.
dlatego są cały czas dopracowywane przepisy, tak żeby tą konkurencje uczynić bezpieczniejszą (bo bzpieczne to to nigdy nie będzie w 100% tak jak choćby skoki) nie tracąc jej charakteru i atrakcyjności, widowiskowości
Gwarantuje , ze mostek jest naprawde bezpieczny, na ile moze byc mostek oczywiscie. Nie ryzykowalabym zdrowia mojego wychuchanego konia wgalopowujac w cos niebezpiecznego. Mostek jest mega stabilny i mega ciezki, skonstruowany na hubertusa wlasnie w tym celu 😉 myslalam! Ze chodzi bardziej o moja zla sylwetke czy konia , w zyciu nie pomyslalabym , ze chodzi Wam o mostek :kwiatek:
Bez przesady, w "zwyklym"galopie tak nie siedze  😁 to byl moment gdzie kobyla odbijala sie do przegalopowania mostka , jak np przy dragach w galopie.
.
Livia   ...z innego świata
13 maja 2015 15:24
Fajnie wyglądają te filmiki z Extreme Traila, chociaż sama na razie bym się na to nie odważyła 🙂

rosek, super że się przekonałaś do westu i pokazałaś, ja wam kibicuję mocno 🙂

Tania, dobre hasło na pamiętanie o dobrym dosiadzie 😂

My mieliśmy dzisiaj jazdę z instruktorką i niestety drągi to droga przez mękę... aż się zastanawiam, czy mojemu koniowi wzroku nie sprawdzić, bo to chyba niemożliwe żeby koń tak olewał na czym stoi albo o co się potyka 🙁
.
Dzieki Livia  :kwiatek:  licze na to, ze ktos mi pomoze troche, nawet oceniajac zdjecia , tylko chcalabym by ta krytyka byla koŃsktruktywna 🙂
.
Jasne, ze to wiem. Jezdze sama i staram sie nie robic koniowi krzywdy. Nie chodzilo mi zeby ktos mnie trenowal przez internet tylko jezeli ktos ma ochote skomentowac moje zdjecie to nie na zasadzie wysmiewania sie  a na prozbe wyjasnienia -nie , nie wazne 🙂
.
vissenna   Turecki niewolnik
13 maja 2015 16:22
Może ktoś tutaj wyjaśni mi... po co? :>
https://www.facebook.com/fm94.6faisalabad/videos/974367955910646/
smartini   fb & insta: dokłaczone
13 maja 2015 17:24
Jak to po co? Dla zabawy 😀 to meksykańska konkurencja.
Klasycy maja potęgę skoku a oni to
ochraniacze w ET nie są wymagane, są wskazane. Myśmy mieli problem z ochraniaczami ze względu na głęboka wodę-wszystko spadało! Trzeba mieć bardzo dobre ochraniacze i najlepiej zapinane nie na rzep tylko na jakieś "twarde" zapięcie a myśmy wzięli zwykłe neopreny...
Jak byliśmy wiosną w tym samym miejscu było znacznie płyciej w stawie i było łatwiej :-)

A jeszcze co do porad przez internet-ja mogę omawiać ale filmy, zdjęcie zbyt mało mówi
Livia   ...z innego świata
13 maja 2015 19:35
Muchozol, właśnie chodzi tylko o drągi. Ludzi szanuje, jest grzeczny, jak jedziemy w lesie to na przeszkody typu bród, kałuża czy kłoda patrzy, uważnie przestępuje, a po drągach leci jak popadnie. W piątek będzie u nas wetka, to poproszę od razu żeby na niego spojrzała. Wolę mieć pewność, że tu jest wszystko ok.
.
Livia   ...z innego świata
14 maja 2015 08:56
A no to prawda, to zupełnie inna sytuacja 🙂 Stwierdziłam, że jeśli ze wzrokiem wszystko ok, to zdobędę kolorowe drągi (teraz mamy takie niemalowane) i zobaczę, czy wtedy coś będzie lepiej. Tak czy siak, dobrze że te zawody są we wrześniu 😎
.
Livia A cavaletti tez tak traktuje? Moja jak na samym poczatku nie szanowala dragow to stawialam jej wyzej, jak sie rabnela i potknela to teraz nad nawet zwyklymi dragamk fruwa 😉 a tez jest to kon typu czolg
tak, podniesione drągi to dobry pomysł. Ale przede wszystkim trzeba koniowi poazać, że WARTO się starać. Zadania dość łatwe i powtarzamy aż wyjdzie, wtedy nagroda, odpoczynek. A jak koń się mocno nie skupia to coraz trudniej (oczywiście na miare możliwości konia) Doświadczonego konia można też skarcić, zwłaszcza jak popełni błąd z nieuwagi, na czymś zupełnie łatwym
Livia   ...z innego świata
14 maja 2015 18:35
Muchozol, chcemy spróbować sił w trailu, a tam stety-niestety drągi to podstawa... 😉

rosek, mój się obija i potyka o zwykłe leżące i nic się na tym nie uczy. Kawaletek niestety nie mamy, ale będę myśleć nad czymś, żeby te drągi móc trochę podnieść (podstawić pod nie stare opony albo coś). Dotąd jak coś było wyżej, to po prostu to "brał na klatę" i strącał.

Magda, tak właśnie się staramy z instruktorką pracować, jak nie puknie i przejdzie dobrze to ma chwilę luzu. Jak robimy trudniej to w ogóle się nie skupia, tylko leci i potem się ślizga / potyka...

Póki co mam plan się wybrać po farbę i odmalować te nasze drągi. Po dzisiejszym terenie uspokoiłam się co do wzroku (mój koń kłody rzucone do rowu w lesie w cieniu zobaczył z odległości dobrych 50 metrów :hihi🙂, więc nie tu leży problem.
Czy mogłybyście poradzić jakieś ćwiczenia co do nauki przechodzenia drągów? Chętnie przyjmę rady :kwiatek:
Moja jak byla mloda inpolozylam jej takiego jak ty masz z opona obok tak sie go wystraszyla ze go przeskoczyla - zdjecie masakrator do odkopania na moim fejsie. Zobacz sobie.  🤣 Nie spadlam z tego a konia pozniej juz szla ladnie.
Mysmy mialy zawsze pomalowane ale kiedy ja ucxylam co to drag chodzila je na kole począwszy od jednego i stopniowo dokladane. Ułożone byly tak ze od środka kola rozchodzily sie na zewnątrz  - klusek sama wybierala gdzie sie mieści.
Dragi i podwyższone i płaskie szanowala zawsze a im więcej i trudniej tym lepiej. Co innego ze skokami - tzn. umie i lubi tylko jak byla mloda mniejsze stacjonaty przechodzila jak podwyższone dragi bo co ona się tam będzie męczyć jak nie trzeba  😂
Edit: Mam fotkę - tak to mniej więcej wygląda kiedy ja jadę prosto a kon skacze.  🏇
.
ovca   Per aspera donikąd
14 maja 2015 20:29
Nad drągami można też pracować z drugą osobą z ziemi, która w odpowiednim momencie unosi drągi do góry. Ale to raczej metoda dla bardziej doświadczonych jeźdźców i koni, no i wymaga dużego wyczucia.
.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się