Jak myślicie, czy pasza Bailey Hilight Improver nadawałaby się dla konia w małym/średnim treningu? Pytam o tą paszę, bo jest tutaj często polecana i zbiera same pozytywne opinie, a mam kontakt do przedstawiciela tej firmy (jestem za granicą), więc raczej bym nie miała problemu z zakupem. Koń ma lat 11, jeszcze pół roku temu chodził konkursy do 145cm, niestety artroza i nie wiadomo czy w ogóle wróci do sportu. Na dzień dzisiejszy koń chodzi 6 razy w tygodniu, ale nie jest to mocno obciążająca praca, raz w tygodniu małe skoki w nie dużych ilościach. Generalnie odkąd został zdiagnozowany i przez długi cas w ogóle nie pracował zaczął dostawać na głowę. Teraz jest lepiej, bo nie dostaje już w ogóle musli (to, które mamy w stajni jest dość energetyczne), dostaje sieczkę i dużo siana. Mimo to chcielibyśmy, żeby dostawał jakąś paszę, byleby nie energetyczna, a najlepiej coś wyciszającego. Koń oczywiście spadł z mięśni, źle nie wygląda, trochę schudł, ale myślę, że siano go trzyma jako tako przy masie. Niestety nie zawsze mamy siano dobrej jakości (obecnie na szczęście tak). Więc czy Hilight by się nadał? A może macie jakieś inne propozycje? Plus szukam paszy dla konia, który potrzebuje czegoś energetycznego, ale jednocześnie jest wrażliwy na żołądku.. Od poprzedniego weta dostaliśmy bardzo dobrą paszę, niestety była nieodpowiednia dla jego układu pokarmowego, odkąd odstawiliśmy ją, koń czuje i zachowuje się znacznie lepiej. Na razie dostaje trochę muesli, które jedzą pozostałe konie (nie wiem co to, bo właściciel stajni zwozi po prostu cały kontener paszy i wszyscy tym karmią...). Ale właśnie ze względu na to, że nie znamy tej paszy nie chcemy jej dawać pełno porcjowo i chcemy dobrać coś konkretnego dla niego, zwłaszcza kiedy wróci do konkretnego treningu i będzie miał większe potrzeby. Będziemy jeszcze pytać aktualnego weta o radę, ale może tutaj ktoś coś doradzi..
Mam jeszcze pytanie, czy ktoś bardziej doświadczony mógłby ocenić tę sieczkę:



Ja sieczek do tej pory za bardzo nie skarmiałam, widziałam tylko kilka u innych osób i ta jakoś mnie nie przekonuje, jednak może to tylko moja laicka i niepoprawna ocena, a sieczka jest dobra? Pierwsze co, to strasznie mocno pyli, sama jak koniom rozdaje jestem w pyle, wszystkie konie mają potem ten cały pył w nosach, nie daj Boże któryś parsknie. Konie też nie za chętnie ją jedzą.. Owszem zjadają, ale każdy rozsypuje ją po żłobie, w poszukiwaniu czegoś innego, a ten, który dostaje tylko sieczkę zawsze stoi zniesmaczony i pytającym wzrokiem patrzy, jakby chciał powiedzieć: gdzie moje jedzenie? Teraz mieszam tą sieczkę z musli, więc nie ma już takiego rozgrzebywania.
Tłumaczenie składu:
Składniki analityczne: popiół surowy (??) 9,3%, białko surowe 13,9%, tłuszcz surowy (??) 8%, włókno surowe 23,5%, skrobia 11%, cukier 4,5%, białko strawne 10,1%, EWPa (nie mam pojęcia co to) 0,82%, wapń 1,6%, fosfor 0,33%, sód 0,2%, magnez 0,2% - skład na 1kg
Skład: lucerna, siano, kukurydza, olej lniany, melasa, sojaschroot (śruta sojowa?), siemię lniane, koekmeel (nie wiem co to), pszenica, węglan wapnia, sól, drożdże, kozieradka, olej sojowy - niestety nie ma podanych ilości..
Witaminy i minerały: białko surowe 13,9%, tłuszcz surowy 8%, włókno surowe 23,5%, popiół surowy 9,3%, cukier 4,5%, skrobia 11%, wapń 16%, fosfor 3%, sód 0,2%, magnez 0,2%, miedź 9mg, cynk 52mg, wit. A 15500 IE, wit. D3 1550 IE, wit.E 200mg, wit.C 115mg, biotyna 125mg - na 1kg
Co myślicie? Ja niestety na proporcjach składników nie znam się kompletnie..