Jakie pasze dajecie swoim koniom?

zoyabea - no właśnie cena super, dlatego sie zainteresowałam. Niedługo będę na konferencji gdzie będą pokazywać pasze tej firmy, może będzie jakaś próbka. Ale z tego co piszesz to moja będzie kręcić nosem, bo ona kręci nosem na większośc sieczek. Jedyna którą pożerała ze smakiem to była Spillersa, ale już u nas we Wro jej nie sprzedają 🙁 Poza tym była cholernie droga.

Co do pasz dla starszych koni Spillersa, to polecam - i zawsze będe ich pasze polecać, są naprawdę mądrze bilansowane. DO tego zawsze można zadzwonic lub napisac do kompanii, odpowiedza na każde pytanie odnośnie składu(gorzej jak ktoś nie zna angielskiego 😉 ). Tak samo Dodson - napiszą ci wszystko co chcesz, bo ja np potrzebuje bardziej dokładne informacje odnoście zawartości różnych rzeczy w paszy, niż tylko to co jest na ulotkach informacycjnych.

Branka...przetestuj ja wczesniej koniecznie, bo na prawde bylam w szoku....
Obecnie jedziemy na Spillersie, ktora zwierz kocha miloscia wielka, ale wciaz węsze tańszą opcje  👀
efka   CEL - zadanie, które wyznaczamy naszym marzeniom
12 listopada 2009 09:47
Efka powiadasz? 😜 podajesz je Ritkowi? W jakich proporcjach? Z owsem czy coś jeszcze?


Ja przeszłam długą drogę poszukując idealnej paszy dla Ritkowego 😉 teraz jest na Spillersie Senior Conditioning własnie i otrębach ryżowych. Dodatkowo dwa razy w tyg. dostaje jeszcze mash.

Generalnie jada dwa razy dziennie owies gnieciony a raz dziennie owies gnieciony z musli (1,5 miarki pavo), lucerną (garść) i otrębami ryżowymi (ok 400g) (+ zioła) na mokro.

Po Spillersie i otrębach ryżowych największa zmiana zaszła w kondycji konia: przestał być "niechętny" do ruchu naprzód, trzyma formę przez cały trening nawet jak wyciskamy siódme poty, następnego dnia jest świeży, swobodny, dokazuje na wybiegu i lonży, nie widać po nim objawów jakichkolwiek zakwasów. 🙂
branka, jeśli dobrze kojarzę to dostałam od koleżanki po pół worka sieczki i trawokulek Muehldorfer bo jej koń nie jadł

trawokulki fajne, konie chętnie jadły, ale sieczka... strasznie pyląca! i chyba nie było tak nich poza zwykłym sianem
Kto podaje ziola, Zuzali na przyklad ?
Zakupilam miete i echinacee. Przeczytalam te ich ulotki, z ktorych wynika, ze ziola trzeba dawac stopniowo.
Jak dajecie? W sumie nie mialam zamiaru dawac codziennie.
??
ja dawałam od razu szklankę zalaną gorącą wodą - zioła na sierść i na kaszel. Nic się negatywnego nie działo, myślę, że to jest napisane na tej samej zasadzie, co "przed zażyciem leku skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą". 😉
Forta, dokładnie, wiem, bo rozmawiałam z producentem na ten temat. Muszą się trochę zabezpieczyć na wypadek gdyby ktoś kupił 10 opakowań, wrzucił je od razu koniowi, a potem miał pretensje, że boli brzuszek 🙂
Ja dawałam miętę po garści, jak mnie nie było w stajni i nie miałam jak naszykować jedzenia dla konia - bywało, że raz na tydzień ziółek wcale nie dostawał - też bez żadnych skutków ubocznych 🙂
Dzieki wielkie.
Tak tez mi sie wydawalo, ale musialam sie upewnic.
:kwiatek: :kwiatek:
Kto podaje ziola, Zuzali na przyklad ?
Zakupilam miete i echinacee. Przeczytalam te ich ulotki, z ktorych wynika, ze ziola trzeba dawac stopniowo.
Jak dajecie? W sumie nie mialam zamiaru dawac codziennie.
??


ja jestem fanką zuzali🙂 jest tania, na długo starcza.
a tak poważnie - myślę, że zioła trzeba podawać regularnie przez jakiś czas,żeby dało to jakieś efekty, a nie raz na jakiś czas. Chyba, że chce się wzbogacić smak meszu.
Aktualnie mam mięte, liście malin,czosnek, echinacee i pokrzywę. Daje tak: śniadanie - mięta i liście malin, obiad - mięta i pokrzywa, kolacja mięta,czosnek i echinacea.
Czosnku daję ok.płaską łyżkę stołową, ziół daję garstkę, a dokładnie tyle, co w takiej granatowej miarce do ziół z Horrel&Dodson.
Dzieki wielkie.
Tak w sumie to ziola chcialam dawac glownie smakowo. Miedzy innymi do meszu.
Jeszcze pytanie, bo na tych opakowaniach roznie powypisywali. Czy te ziola dodajecie na sucho czy robicie mini wywar??
Ja podaje różnie, jak mam czas to na mokro, jak nie to na sucho 😉

W meszu chcąc nie chcąc są na mokro (i ciepło), Echinaceę też mu parzyłam, bo koń mój ją lubi pić jak herbatkę 😉 Inne (kaszlowe, uspokajające) sypałam do paszy, a do paszy dodawałam "garść wody".

Jednak jeśli chce się, żeby były skuteczniejsze i lepiej działały, to powinno się robić wywar w gorącej - ale nie wrzącej - wodzie. 😉

Moje dostają 2x owies na dzień, wystarcza im 2h pastwisk z bogatą zielenią  😀 😀
nie dawałam żadnych ziół... Potrzeba ?
ushia   It's a kind o'magic
14 listopada 2009 18:42
Ludkowie, potrzebuję jakąś fajną paszę dla moich rekreanktów. Do tej pory jechalismy na Horsegranie i było fajnie, ale niestety jakość paszy spadła straszliwie i dalsze podawanie nie ma sensu. Zwłaszcza, ze konie jej jesc nie chca.
Od razu zaznaczam, ze u nas schodza ilosci hurtowe.

I od razu - ktos uzywał paszy tej firmy? Jak stosunek cena/jakość?
Ktoś wie, ile kosztują ich otręby ryżowe?
http://www.saracen-polska.pl/equi-jewel.php
Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
14 listopada 2009 22:11
ushia jak zaczynałam podawać eggersmanna, to rekreacyjna część stajni dostawała horse&pony pellets bodajże  🙂 konie na tym ładnie wyglądały, i chyba dobrze wykorzystywały energię.
ushia   It's a kind o'magic
15 listopada 2009 17:38
Zu, ale jakiej firmy? Bo granulat o nazwie horse & pony to ma w ofercie co najmniej kilka 😉

Mam nastepne pytanie:
besterly czy cargill?
Słyszałam opinie, że Cargill ma kilka spraw w sądzie, bo pasze były "trujące", z kolei znajoma wetka trzyma swoje konie na Cargillu i bardzo sobie go chwali.
Besterly podobno jest z "wyższej półki" niż Cargill, lepszy jakościowo, jest też więcej produktów. Besterly robi dodatkowo musli, a Cargill ma tylko granulaty.
Kiedyś miałam worek Cargill Koń rekreacyjny i Bestely Basic- tego podstawowego. Muszę przyznać, że Bestely wyglądało jak same zmielone otręby pszenne, z kolei Cargill prezentował się atrakcyjnej. Koń jadł też chętniej Cargill.
Mam teraz dwa worki Cargillu, które zacznę skarmiać niedługo, jak skończy mi się condition extra z pavo.
ushia   It's a kind o'magic
16 listopada 2009 15:24
Dziękuję bardzo!

Moja wet też poleca Cargill, albo Sukces.
Spróbuję wyciągnąć próbki i zrobimy konsultacje wśród koni 😉

O trujących paszach tez słyszałam, aczkolwiek odniosłam wrażenie, ze to chodziło o Horsegran, którym my karmimy od niepamiętnych czasów..
I karmilibyśmy dalej, gdyby nie koszmarne pogorszenie jakości.  🙄
ushia jako rekomendacje Sukcesu moge napisac ze MP Don Roberto jest na tej paszy
ja niestety cargillu nie moge polecic
natomiast besterly jest moja i Drapacza ukochana pasza- jestesmy na  olimpicu i daaaaaaaaawno kon nie przyswajal wszystkiego tak ladnie, kupa miod malyna,kondycja taka, ze ja wysiadam, a w polaczeniu z ichnimi witaminami mam duet idealny za niska cene🙂
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
16 listopada 2009 16:07
Cargill miał przeboje z szynszylami - facetowi padła po tej karmie cała hodowla, firma przegrała z nim proces w sądzie, ale to było kilka lat temu...
http://www.ppr.pl/artykul-truli-szynszyle-138164-dzial-3.php
Karla🙂, no właśnie, Besterly...

Kuc jest na diecie owies + Besterly Herbic, nie dostaje od dłuższego czasu żadnych innych suplementów (poza ziółkami Zuzali, ale te mają być tylko i wyłącznie na turbo, a nie kondycję), od czempionatów ma raczej relaksacyjny tryb życia (przez miesiąc jeździłam go sama), a wygląda świetnie. Świeci się, na tyłku i kłodzie jabłka, sierść jak u foki gładka - przy takiej temp. jak mamy obecnie nie derkuję i nawet gdybym chciała nie byłoby co golić. Ma wszędzie mięśnie - cały jest zaskakująco dla mnie gładki i twardy w dotyku. Grzywa rośnie, ogon rośnie, kopyta rewelacja. Humor dopisuje, ale akurat humor to byłby nadal top fit nawet przy menu z suchych patyków i kory  😀iabeł:



Rewelacja - a łatwo u tego drania o tłuszczyk nie jest, bo Kuco i tak wszystko spala i się lansuje na Twiggy 😎
A do mnie doszły plotki, że zmienił się przedstawiciel St Hippolita na woj. mazowieckie. Podobno zmienił się sposób dystrybucji, zostały obniżone ceny i obiecują dyspozycyjność i łatwiejszą dostępność produktów.

Powiem szczerze, że zawsze słyszałam o tej paszy (jej jakości i efektów jej podawania) w samych superlatywach, czyli dokładnie odwrotnie proporcjonalnie do tego co słyszałam na temat dystrybucji i rosnących cen.

Macie jakieś doświadczenia z tą marką?

Mój koń co prawda żadnego muesli na razie nie dostaje. Wcześniej był na diecie, teraz nie pracuje, jednak na wiosnę planowałam zacząć mu podawać paszę jako dodatek (przełamanie monodiety) w ramach zwiększających się obciążeń i zwiększenia wymagań. Powiem szczerze, że faworytem był Hoveler lub (u nas sprawdzony i niezawodny) Spillers, ewentualnie jakaś kompilacja tych pasz. Jednak ten Hippolit... kurczę, tyle dobrego słyszałam... aż się chciałoby zainwestować...  🤔
Sierra ja testowałam La Roslet-podstawowe musli worki 25kg i Pre Alpin (suszone siano w takich dużych granulach). Bardzo byłam zadowolona z obu pasz, konie chętnie jadły, bardzo ładnie wyglądały, a na La Roslecie miały całkiem fajną energię. Bardzo długo tez dawałam sepmer min i tez fajnie konie na tym egzystowały. Jednak ceny pasz w pewnym momencie wzrosły dość znacznie, wiec przy obecnym wyborze pasz na rynku, poprostu przestało mi sie opłacać. Podjęłyśmy wraz z forumową Kawusią próbe współpracy z nowymi przedstawicielami, niestety nie doszło do sfinalizowania tranzakcji z różnych powodów, aczkolwiek miałyśmy dostać info o pierwszej dostawie, niestety do dziś nic na ten temat nie przyszło...wiec ja z żalem skarmiam inne pasze.
Meggi, kiedy podawałaś La Rosslet ile kosztował Cię worek? Teraz podobno jego cena detaliczna to 64zł/20kg, a mi się wydaje że to cena więcej niż przyzwoita...
Kawusia   słodka kawa z mlekiem i już bez vanilii :(
16 listopada 2009 17:34
La Roslet jest w workach 25 kg, wczesniej przed podwyżką płaciłyśmy coś chyba 62 zł za worek, ale potem skoczyło na 85 czy jakoś tak daltego zrezygnowałyśmy z meggi. Próbowałyśmy zamawiać u nowego dystrybutora ale miał duże obsówki z dostawą i w końcu kupiłysmy inne pasze, miał się odezwac jak już będzie miał pierwszą dostawe na miejscu ale do tej pory cicho 🙂. Ceny faktycznie spadły i są zachęcające bo pasze rewelacja jak dla mnie (i moich sierściuchów).
Sierra juz dokładnie nie pamiętam ale to było chyba 62lub 64zł i to było pakowane w worki po 25kg. Wiec bardzo przyjemna pasza, ładnie pachniała, dawała energię. Naprawde myslałam że z tym nowym dystrybutorem przejde w całości na te marke (chciałam teraz jeszcze lucerne brać), ale nie wyszło jakoś niestety. Ale jeśli masz okazje zamówić, to spróbuj, powinnaś być zadowolona z tych pasz 🙂
Jeśli to nie tajemnica, to kiedy próbowałyście podjąć współpracę z nowym przedstawicielem? Bo tych "nowych" przedstawicieli, podobno, było już ze dwóch...

Zaintrygował mnie skład m.in La Rossleta, jakoś "uśmiechnął" się do mnie i pomyślałam, że to może być fajna, atrakcyjna pasza dla Czardasza. A i cena mnie ucieszyła, bo 64zł to naprawdę nie duże pieniążki. Meszem jesteśmy zachwyceni, dlatego zaczęłam się interesować tą marką 😉
Skład te pasze według mnie mają super, nawet to La Roslet, podstawowe musli zawiera bardzo dużo komponentów,a cena fajna. My kontaktowałyśmy sie z Krzysztofem Szaniawskim. Jeśli udało by ci sie dostać ta paszę jakoś w Warszawie to daj znać 🙂
milusia   czas na POZYTYWNE zmiany!!!
16 listopada 2009 17:58
ushia-ja polecam pasze z naszego regionu (granulat), ale wiem, ze w wiekszych ilosciach dowioza gdzie bedziesz chciala,worki 20 lub25kg(nie pamietam dokladnie) kosztuje ok 30 zl, do wyboru dla klaczy zrebnych i karmiacych, dla koni sportowych, dla koni rekrescyjnych.Producentem paszy jest firma Wola Pasze, ja podaje ten granulat jako dodatek do owsa od wieluuuu lat i jestem mega zadowolona.Jak trzeba wiecej powera to daje np pol miarki wiecej granulatu i efekt gotowy, jak tzreba cos przytyc to tez nie ma problemu.Konie chetnie ja jedza-w zasadzie nie spotkalam zadnego delikwenta ktory by jej nie chcial jesc.Cena super, jakosc tez no i firma cieszy sie dobra opinia.
Jak chcesz dokladniejsze parametry tych pasz to moge spisac jak bede karmic koniska.
Dodam, ze sportowe konie mojej trenerki i jej meza jada zazwyczaje na tym granulacie i wygladaja jak paczki w masle 😉
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
16 listopada 2009 18:03
Ja karmiłam Sport Musli i Struktur Energetikum. Obydwie pasze bardzo fajne, a Struktur wręcz wybitne. Zrezygnowałam ze względu na kłopoty z dostępnością właśnie.

My teraz jedziemy cały czas na Vollkornie Hovelera i jesteśmy bardziej niż zadowoleni 😉
milusia, co to za granulat i gdzie dostępny?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się